Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

@Karolinazaza jasne! 🙂 Wlasnie pare dni temu tez ktos tu się o to pytał. To jest baaaardzo typowe w nerwcy.

Wlasnie zazwyczaj jest jeden objaw na raz. A jak się pojawi coś innego to tamto znika. Albo często jak daną rzecz przebadamy to też nagle przechodzi a pojawia się coś nowego.
Dlatego wlasnie te badania tak naprawde do niczego nie prowadzą, bo ciągle będzie to samo, tylko z innym objawem.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Karolinazaza tak miałam tak. Obecnie mnie nic nie boli ,odpukać ale jestem na etapie szukania chorób, które nie dają jakiś sygnałów bólowych czyli, czerniak,  rak skóry, rak piersi, rak endometrium, szyjki. Te choroby mnie przerażają, że właśnie nic nie boli. 

Jeszcze wiecie co dużo lekarzy mi tak powiedziało, że nie wiedzą jak to jest ale pacjent zawsze czuję gdzieś jak coś nie tak, że nawet jak oni sami  nie przypuszczali, że coś wyjdzie złego  biopsji czy szczegółowych badań to ich pacjenci już czuli .  Ale to pewnie chodzi o jedną rzecz raz na ileś lat, bo hipochondryk to czuję cały czas w różnych narządach:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fabienka to jak Cie boli po lewej  to często z nerwów jelito, gastroskopia wyjdzie Ci dobrze przypuszczam. 

A robiłaś kolonoskopię?  co to jest sigmoidoskopia?:) 

Mi tylko Sibo wyszło z tych wszystkich badań na układ pokarmowy, ale olałam to narazie. Dla mnie jak coś nie jest nowotoworem to nie ma znaczenia. Chociaż mam ostatnio wkrętkę też na jaskrę/zaćmę... Miał ktoś tez?:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fabienka napisał:

Jeju dziewczyny jak ja sie boje tej gastroskopii i tej sigmoidoskopii:( bole po lewej, wzdecia okrotne mam, i takie twarde i bolesne to jelito jest czasem tylko po lewej! 

U nas okropnie leje caly dzien i wieje, zle sie czuje w taką pogodę. Jak wy dzis sie czujecie??

 


 

Mnie kilka lat bolało jelito z lewej a teraz po antydepresantach całkiem przeszło ( podobno pomagają na jelito drażliwe ) 

 

Gorzej  ze ten ból z prawej się nasila i jest tak coraz wyżej i czuje takie kłucie i rozpierane . 
Wczoraj wygrzebałam książki medyczne i tam jest wątroba i już sobie wkręcam raka wątroby albo jakieś przerzuty np z dwunastnicy lub jelita cienkiego . Ewentualnie coś z żołądka promienieje ale ja nie mam refluksu ani ogólnie nic z żołądkiem .

 

Poł nocy nie mogłam spać a rano jak zasnęłam to od 9 do 14 taki mocny sen . Fevarin dziwnie na mnie wpływa , śpie słabo a jak już to chore sny . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fabienka napisał:

Jeju dziewczyny jak ja sie boje tej gastroskopii i tej sigmoidoskopii:( bole po lewej, wzdecia okrotne mam, i takie twarde i bolesne to jelito jest czasem tylko po lewej! 

No ja to samo miewam - bol po lewej, twarde jelito wlasnie z lewej przy biodrze. Ale gastrolog podczas USG nic nei stwierdzil niepokojącego... 
A co do tej sigmoidoskopii, to tez sie zastnaawiam czy jesli bym miala robic, to nie zrobilabym tego zamiast kolonki. Podobno duzo mniej inwazyjne, mniej się trzeba przygotowywac itd. 

 

@Lejdi sigmoidoskopia jest bardzo podobna do kolonoskopii. Tylko kolonka jest na calej dlugosci jedlita grubego (chya 1-1.5m) a sigmoidoskopia tylko tam z lewej strony, tak do polowy.  Mnie to by urzadzalo, bo mnie wlasnie tam boli zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lejdi ja z jaskrą/zaćmą tez mam czasem stracha - tym bardziej, ze czesto mam rozne dolegliwosci wzrokowe. Ale okulisci nic nie widzą, wiec w sumie poki co jestem chyba spokojna...

 

Ja dzisiaj mam z kolei jakies uciski i bóle w klatce piersiowej na środku :( tak wyzej, jakby od serca...

 

4 minuty temu, Ka03 napisał:

Wczoraj wygrzebałam książki medyczne i tam jest wątroba i już sobie wkręcam raka wątroby albo jakieś przerzuty np z dwunastnicy lub jelita cienkiego .

Ale watroba podobno nie jest w ogole unerwiona i nie boli. Bolec moze dopiero jak jest w oplakanym stanie a wtedy czlowiek juz ma tysiac innych objawow watrobowych (np żółtaczke). Mysle, ze wszystko nerwy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki dziewczyny za odpowiedzi 🙂

tez przypuszczam ze nerwy graja tu wielka role bo jak sie zdenerwuje to mam taki jakby atak skurcz az mi slabo sie robi czasem. 

sigmo jest ok tak slyszalam trzeba tylko lewatywe przed , ja bede miec robiona w szpitalu. oczywiscie tez sie tego boje jak cholera - wyniku tzn 🙂

@Ka03 a moze to woreczek ? mialas badany ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z prawej to woreczek najczęściej.

Z lewej jelito drażliwe, śledziona , trzustka.

Ja już cały układ pokarmowy prześledziłam:)

Ale macie pewnie nerwobóle:)

 

Ja to w ogóle czytam jeszcze statystki i czynnik ryzyka różnych chorób, chyba w raku żółądka czytalam że mężczyzni częściej chorują  lub grupa krwi A to już mi przeszła trochę wkrętka, chociaz wiadomo różnie jest przecież. Ehh człowiek, głupi:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lejdi haha dobra jestes😁😁

Ja mam zero rh+ to mi tez troche ulzylo:))) 

Ja w ogole sie boje wszystkiego 😁🙄

Cos szczyknie, cos zaboli, jakis nerwoból a czlowiek juz spocony ze strachu. 

Ta choroba jest bardzo uciążliwa, i powiem wam , ze nieraz mialam juz dobre dni a potem wraca ze zdwojoną siła...ech

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fabienka napisał:

dzieki dziewczyny za odpowiedzi 🙂

tez przypuszczam ze nerwy graja tu wielka role bo jak sie zdenerwuje to mam taki jakby atak skurcz az mi slabo sie robi czasem. 

sigmo jest ok tak slyszalam trzeba tylko lewatywe przed , ja bede miec robiona w szpitalu. oczywiscie tez sie tego boje jak cholera - wyniku tzn 🙂

@Ka03 a moze to woreczek ? mialas badany ? 

No na usg miałam w lipcu ale od tego czasu mogło się dużo zmienić :( 

Tez mam 0 rh+;)

54 minuty temu, Lejdi napisał:

Tak z prawej to woreczek najczęściej.

Z lewej jelito drażliwe, śledziona , trzustka.

Ja już cały układ pokarmowy prześledziłam:)

Ale macie pewnie nerwobóle:)

 

Ja to w ogóle czytam jeszcze statystki i czynnik ryzyka różnych chorób, chyba w raku żółądka czytalam że mężczyzni częściej chorują  lub grupa krwi A to już mi przeszła trochę wkrętka, chociaz wiadomo różnie jest przecież. Ehh człowiek, głupi:)

No na moje wszystkie raki jestem za młoda niby ale ciagle myśle ze jestem wyjątkiem 😂

 

Troszke lepiej dzisiaj ale kłuć nadal kłuje , jeszcze kilka dni i będę miała rezonans  boje się ze się przestraszę i coś odwale , Miał ktoś może ?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ka03 w lipcu jak mialas to ok:) ja mialam we wrześniu usg:)

Ja jak moje dziewczyny szly na rezonans to tak sie bałam wyniku ze prawie mdlałam tam w tyn pokoju ze strachu 😁😁

A jak dzwonili w ten sam dzien wieczorem o 21 to szlam odebrać z płaczem i kazalam mężowi odebrać bo się tak balam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Ka03 napisał:

Troszke lepiej dzisiaj ale kłuć nadal kłuje , jeszcze kilka dni i będę miała rezonans  boje się ze się przestraszę i coś odwale , Miał ktoś może ?;)

Ja mialam w grudniu pierwszy raz! 🙂 Boozeee, co ja przezywalam :D Zawsze sie panicznie bałam rezonansu i nie zamierzalam robic. Ale bylam już w takich skrajnych nerwach (ze mam cos w mózgu), ze wiedzialam, ze musze, bo się nie uspokoje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fabienka napisał:

@Ka03 w lipcu jak mialas to ok:) ja mialam we wrześniu usg:)

Ja jak moje dziewczyny szly na rezonans to tak sie bałam wyniku ze prawie mdlałam tam w tyn pokoju ze strachu 😁😁

A jak dzwonili w ten sam dzien wieczorem o 21 to szlam odebrać z płaczem i kazalam mężowi odebrać bo się tak balam. 

 

Oo to oni dzwonią ? Jeny tez bym się przestraszyła ze jak dzwonią to pilne czy coś 

 

51 minut temu, nerwa napisał:

Ja mialam w grudniu pierwszy raz! 🙂 Boozeee, co ja przezywalam :D Zawsze sie panicznie bałam rezonansu i nie zamierzalam robic. Ale bylam już w takich skrajnych nerwach (ze mam cos w mózgu), ze wiedzialam, ze musze, bo się nie uspokoje. 

Ale do przeżycia ? Ten pan od rezonansu powiedział ze mam się nie bać ale będą sprawdzać I mam dać znać jakby mi się robiło ciepło w oczy 

Tata mówił ze mu się zawsze tam ciepło robiło w oczy tez wiec teraz się martwię ze niepotrzebnie przerwę badanie 

 

A dziś wyczytałam ze jednym z objawów raka piersi są asymetryczne piersi i tak dziś patrzę ze są asymetryczne gadałam z kuzynka i ona twierdzi ze każda tak ma o teraz takie ziarno niepokoju XD 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Ka03 napisał:

Ale do przeżycia ? Ten pan od rezonansu powiedział ze mam się nie bać ale będą sprawdzać I mam dać znać jakby mi się robiło ciepło w oczy 

Tata mówił ze mu się zawsze tam ciepło robiło w oczy tez wiec teraz się martwię ze niepotrzebnie przerwę badanie 

Wiesz, ja to się bałam panicznie - głownie przez klaustrofobie 🙂 Przerazalo mnie wjezdzanie do tej tuby i lezenie bez ruchu.

Dodatkowo ja mialam rezonans głowy, wiec jeszcze na głowe zakładają wtedy taka jakby klatkę. 

Ale ogolnie nie bylo tak zle i wytrzymalam 🙂

Nieprzyjemny jest też dzwięk, tzn jest tam strasznie głosno (takie troche jak młot pneumatyczny). Dają przewaznie sluchawki, ale ja dodatkowo wzielam sobie stopery, i wlozylam i stopery i sluchawki wiec pod wzgledem glosnosci bylo naprawde dobrze 🙂 

 

A co do ciepla - Ty masz zdaje się rezonans brzucha? Bo jesli chodzi o głowe, to wlasnie mi było cieplo w twarz, i podobno to jest tak, ze ta cewka zalozona generuje takie cieplo. Ale jak Ty masz na brzuch to moze tam bedziesz odczuwala raczej to cieplo, bo cewka bedzie jakos nad brzuchem a nie przy oczach?

W ogole wszyscy mi mowili (i czytalam) ze podczas rezonansu jest zimno (bo maszyna musi byc chlodozna) ale mi bylo wrecz gorąco 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fabienka napisał:

A jak dzwonili w ten sam dzien wieczorem o 21 to szlam odebrać z płaczem i kazalam mężowi odebrać bo się tak balam. 

Ale dzwonili bo cos bylo nie tak? Mi ta techniczka nagrala plytke, a powiedziala ze wyniki to mam sie dowiedziec za tydzien 🙂
Ale potem jak dopytywalam, to powiedziala ze jest tak, ze jak cos zobacza niepokojacego, to rozmawiaja z pacjentem. Zeby ewntualnie wypytac czy mial wczesniej jakies zmiany (jak zaobserwuja) albo czy ma jakeis wczesniejsze badania itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja corka miala to badanie w trybie pilnym w szpitalu. Miała podejrzenie guza mózgu bo miala objawy, wysokie ciśnienie, zez podwójne widzenie. I inne jeszcze objawy. MRI czyli rezonans zarezerwowano dla niej na rano. I pozniej pojechaliśmy do domu, prosilam o przepustkę dla nas bo córka bardzo wiele tygodni spedza w szpitalu ze wzgledu na inna chorobe i chcialam jeśli mogłam oszczędzix jej te pare godzin. Gdy unormowało się się slcisnienie i tlen , puścili nas z info ze mamy wrocic jakby cos sie dzialo odrazu na odzdzial. I zadzwonil profesor do nas który opisywał jej wyniki. Nie byla to dobra informacja ale dobrze się skończyło. 

Jestem bardzo wyczulona na choroby u moich dzieci bo wiem, ze sie zdarzaja raki, guzy i powiklania np przy cukrzycy i wad oskrzeli ktore ma jedna z moich córek.  i znam objawy. Niejedno juz przezylismy..Niczego nie wolno mi bagatelizować. Kto wie moze stad sie wzięła moja hipohondria? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, nerwa napisał:

Wiesz, ja to się bałam panicznie - głownie przez klaustrofobie 🙂 Przerazalo mnie wjezdzanie do tej tuby i lezenie bez ruchu.

Dodatkowo ja mialam rezonans głowy, wiec jeszcze na głowe zakładają wtedy taka jakby klatkę. 

Ale ogolnie nie bylo tak zle i wytrzymalam 🙂

Nieprzyjemny jest też dzwięk, tzn jest tam strasznie głosno (takie troche jak młot pneumatyczny). Dają przewaznie sluchawki, ale ja dodatkowo wzielam sobie stopery, i wlozylam i stopery i sluchawki wiec pod wzgledem glosnosci bylo naprawde dobrze 🙂 

 

A co do ciepla - Ty masz zdaje się rezonans brzucha? Bo jesli chodzi o głowe, to wlasnie mi było cieplo w twarz, i podobno to jest tak, ze ta cewka zalozona generuje takie cieplo. Ale jak Ty masz na brzuch to moze tam bedziesz odczuwala raczej to cieplo, bo cewka bedzie jakos nad brzuchem a nie przy oczach?

W ogole wszyscy mi mowili (i czytalam) ze podczas rezonansu jest zimno (bo maszyna musi byc chlodozna) ale mi bylo wrecz gorąco 🙂

Czyli lekkie ciepło może się zdarzyć nie panikować ? Ja chyba klaustrofobii nie mam boje się tylko ze będzie duszno czy coś .

 

 

12 godzin temu, Fabienka napisał:

Moja corka miala to badanie w trybie pilnym w szpitalu. Miała podejrzenie guza mózgu bo miala objawy, wysokie ciśnienie, zez podwójne widzenie. I inne jeszcze objawy. MRI czyli rezonans zarezerwowano dla niej na rano. I pozniej pojechaliśmy do domu, prosilam o przepustkę dla nas bo córka bardzo wiele tygodni spedza w szpitalu ze wzgledu na inna chorobe i chcialam jeśli mogłam oszczędzix jej te pare godzin. Gdy unormowało się się slcisnienie i tlen , puścili nas z info ze mamy wrocic jakby cos sie dzialo odrazu na odzdzial. I zadzwonil profesor do nas który opisywał jej wyniki. Nie byla to dobra informacja ale dobrze się skończyło. 

Jestem bardzo wyczulona na choroby u moich dzieci bo wiem, ze sie zdarzaja raki, guzy i powiklania np przy cukrzycy i wad oskrzeli ktore ma jedna z moich córek.  i znam objawy. Niejedno juz przezylismy..Niczego nie wolno mi bagatelizować. Kto wie moze stad sie wzięła moja hipohondria? 

To możliwe czytałam ze jak się ma styczność z chorobami to częściej się to zdarza . 
U mnie tata jak byłam nastolatka to zachorował miał trzy operacje coś mu pękło w kręgosłupie kilka lat dochodził do siebie . Pamietam to jak przez mgle , przed choroba pamietam swoje dzieciństwo bardzo dobrze i jak już doszedł do siebie  ( no no całkiem nie da się wyzdrowieć ma śruby w kręgosłupie i już inaczej się żyje ) to tez pamietam a te kilka lat mam w głowie wymazane . Dziwne to takie ? 
 

A ile lat miałyście jak rodzilyscie ? 
Ja mam 27 i już powoli spotykam się z piętnowaniem ze strony ludzi ze zaraz będzie za pozno co ja wtedy zrobię itd . To mi tez ryje głowę . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Ka03 napisał:

Czyli lekkie ciepło może się zdarzyć nie panikować ? Ja chyba klaustrofobii nie mam boje się tylko ze będzie duszno czy coś .

 

 

To możliwe czytałam ze jak się ma styczność z chorobami to częściej się to zdarza . 
U mnie tata jak byłam nastolatka to zachorował miał trzy operacje coś mu pękło w kręgosłupie kilka lat dochodził do siebie . Pamietam to jak przez mgle , przed choroba pamietam swoje dzieciństwo bardzo dobrze i jak już doszedł do siebie  ( no no całkiem nie da się wyzdrowieć ma śruby w kręgosłupie i już inaczej się żyje ) to tez pamietam a te kilka lat mam w głowie wymazane . Dziwne to takie ? 
 

A ile lat miałyście jak rodzilyscie ? 
Ja mam 27 i już powoli spotykam się z piętnowaniem ze strony ludzi ze zaraz będzie za pozno co ja wtedy zrobię itd . To mi tez ryje głowę . 

Ja pierwszego synka w wieku 27 lat urodziłam a młodszego w wieku 34. Ale teraz coraz więcej kobiet rodzi w okolicach 40stki. Pytanie jak szybko pójdzie komuś zachodzenie w ciążę no i czy chce się mieć jedno czy więcej dzieci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę o piętnowaniu i presji na kobiety, że mają rodzić dzieci to dostaję pierdolca. Przecież to indywidualna sprawa, nikt nie powinien się wpierdalać. Poza tym nie ma obowiązku posiadania dzieci, nie każdy musi decydować się na powicie potomstwa. Cieszy mnie, że moja rodzina nie stosuje żadnych nacisków. Rocznikowo mam 31 lat, moja narzeczona rok mniej, planów na latorośl żadnych. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi zaczął suszyć głowę o dzieciaki, skończyłoby się potężną kłótnią. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już dzięki nerwicy przypisałem sobie 

HIV/AIDS, Cukrzycę, Sepsę. Wszystkie objawy tych chorób sobie wkręciłem :( póki nie zacząłem brać leków to był koszmar. Wszystkie objawy HIV miałem w sobie. Na szczęście objawy mi ustąpiły, jak zacząłem leki brać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Ewapanikara napisał:

Ja pierwszego synka w wieku 27 lat urodziłam a młodszego w wieku 34. Ale teraz coraz więcej kobiet rodzi w okolicach 40stki. Pytanie jak szybko pójdzie komuś zachodzenie w ciążę no i czy chce się mieć jedno czy więcej dzieci...

Ja jeszcze nie czuje się gotowa , sama ze sobą ledwo sobie radze ,nie mówiąc o względach ekonomicznych , wynajmujemy kawalerkę  jeszcze się dorabiamy a w kredyt na 30 lat nie chce się pakować . 
 

 

21 godzin temu, Tukaszwili napisał:

Jak słyszę o piętnowaniu i presji na kobiety, że mają rodzić dzieci to dostaję pierdolca. Przecież to indywidualna sprawa, nikt nie powinien się wpierdalać. Poza tym nie ma obowiązku posiadania dzieci, nie każdy musi decydować się na powicie potomstwa. Cieszy mnie, że moja rodzina nie stosuje żadnych nacisków. Rocznikowo mam 31 lat, moja narzeczona rok mniej, planów na latorośl żadnych. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi zaczął suszyć głowę o dzieciaki, skończyłoby się potężną kłótnią. 

Moi rodzice nauczyli się pomijać temat ale dziadek co roku życzący sobie prawnucząt to mnie doprowadza do furii . No i znajomi z pracy złośliwe komentarze w stylu latka lecą potem będziesz żałować itd .  Jakby posiadanie potomstwa mialobyc najważniejszym celem w moim życiu .
Strasznie ryja głowę ....Ja nie mówię ,nie nigdy ale jeszcze nie teraz . 


 

Jak tam u Was ludziki ? Mnie dziś obudził Pan z rezonansu ze termin się przesunął bo maja awarie i będą dzwonić :( Oczywiście ból z prawego boku się odezwał i już pisze te swoje czarne scenariusze . Wczoraj miałam dobry dzień fajnie się z moim bawiliśmy i takie myśli jeny czy to moje ostatnie chwile .... 

Ogolnie nie dość ze pan z rezonansu mnie obudził to jeszcze zepsuł dzień ....Bardzo chce mieć to badanie mojemu tacie pokazało jakieś stany zapalne przy żołądku j wiedział gdzie szukać potem zaczął te gastro itd  a ja szukam tak po omacku cały czas 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×