Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Roza00 napisał:

Węzły jak miałam tak mam. Nie zniknęły. Jedynie te, które przestałam notorycznie macać są teraz mniejsze. Ale są wyczuwalne- przy infekcji się powiększają. Mimo to, przez ten czas również doszło mi parę nowych- głównie na dole szyi, blisko obojczyka. Ze względu na fakt, że mam w tym samym miejscu powiększone również po drugiej stronie i nic się z nimi nie zadziało, te nowe olałam. Wystarczy, że tamte badalam co 5 minut, jak chora na umyśle. Na dzien dzisiejszy mam suchy kaszel, bo 2 tygodnie temu byłam chora i akurat pozostał- co już wzbudza moją czujność. Nie mam nocnych potów, uciazliwego swiądu skóry. Myślałam, że wszystko jest ok. Do dzisiaj... Te eozynofile totalnie wyprowadziły mnie z równowagi. Szczególnie, że jak badalam krew co 2 tygodnie, to nigdy nie spotkałam się z tym, żeby były podwyższone. Jedynie czasem miałam obniżone. Oczywiście, w internecie same okrutne choroby. 

@Zugii a jakie Ty masz objawy? 

Ja kaszel mialem 3 trzygodnie temu i wciaz sie ciagnie wiec sie nie przejmuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 zajęłam się życiem, dopoki stan psychiczny mi na to pozwalał. Nigdy jednak nie przeszło mi przez myśl, że się "wyleczyłam". Wiedziałam, że to tykająca bomba i się doczekałam. Zwykła morfologia zburzyła mój cały, wypracowany pozornie spokój. 

Kochana, daj spokój węzłom... One są od tego, aby nas chronić, więc ich powiększenie nie jest niczym złym, dopoki nie masz ich dużych jak śliwki. Z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej się je dotyka, rusza, maca, tym większe się stają. I wiem, że tej psychozy cholernie ciężko się pozbyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maribellcherry napisał:

U mnie chyba jakis wirus jelitowy, to by tlumaczylo te bole kostne i brzucha (chociaz nie mocne), a dzis mi sie przelewa w jelitach caly czas i pobolewa. Od rana nie mialam zadnych boli kostnych, a teraz mam wrazenie jakby sie znow zaczynaly, ech... 

 

Co do goraczek w chorobie, to ja mialam tak kiedys, ze ich wlasnie nie mialam lub bardzo bardzo rzadko, a od kilku lat (kiedy mam wg mniej obnizona odpornosc, ale nie wiem na pewno, bo to moja diagnoza) mam nawet stan podgoraczkowy w czasie przeziebiebnia...

Dziś od rana jadę cały czas na sucharkach z masłem, bo nie mam na nic innego ochoty. Nawet mam odrzut od kawy. I we flakach w wciąż mi się przelewa.

Obym nie umarła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Roza00 napisał:

Dawno mnie tu nie było. Ataki hipochondryczne trochę mi opuściły przez ostatnie pół roku. Do dzisiaj.... 

Musiałam wczoraj zrobić badania krwi. Dziś odebrałam wynik i jestem przerażona. Czy ktoś z Was miał kiedyś podwyższone eozynofile? Norma jest do 0,50 a ja mam 1,32. W internecie same raki i ziarnica złośliwa, której śmiertelnie się boję, niezmiennie od 2017 roku. Dodatkowo, ostatnio znów doszło mi trochę węzłów, ale zwyczajnie je olałam. A teraz znów ogarnia mnie znany szał. 

A alergia ? Jakiś kaszel przeziębienie ?Katar ?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maribellcherry napisał:

Dziś od rana jadę cały czas na sucharkach z masłem, bo nie mam na nic innego ochoty. Nawet mam odrzut od kawy. I we flakach w wciąż mi się przelewa.

Obym nie umarła.

Wzmożona perystaltyka to chyba tez od nerwów ja tak mam jak się nakręcę ,ze caaaaaaly przewód pokarmowy słychać bulgocze non stop 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani...

Uczucie odrealnienie, zawieszenia jest niedowytrzymania...już 3lata temu jak to miałam to kazałam o tym czytać mamie i mężowi by wiedzieli co się ze mną dzieje.

Dziś mówie mamie a ona "czy tobie się to czasem coraz bardziej nie nasila/poglębia?" Dostałam w momencie takiego napadu, że to pewnie wpadanie w chorobe psych, że ludzie widzą po mnie, że jest ze mną źle. Aż mi ciśnienie podskoczyło i zrobiło mi się gorąco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, inesdekn napisał:

Kochani...

Uczucie odrealnienie, zawieszenia jest niedowytrzymania...już 3lata temu jak to miałam to kazałam o tym czytać mamie i mężowi by wiedzieli co się ze mną dzieje.

Dziś mówie mamie a ona "czy tobie się to czasem coraz bardziej nie nasila/poglębia?" Dostałam w momencie takiego napadu, że to pewnie wpadanie w chorobe psych, że ludzie widzą po mnie, że jest ze mną źle. Aż mi ciśnienie podskoczyło i zrobiło mi się gorąco...

U mnie ostanio znajoma powiedziała, że blado wyglądam a ja od razu panika, zrobiło mi się słabo z miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Roza00 @Zugii dziewczyny jeśli chodzi o węzły to i jA dużo w tym temacie mogę powiedzieć i również od dawna śledziłam wpisy Róży bo sama z węzłami mam największa jazdę... teraz jeśli chodzi o węzły trochę się uspokoiło, ale jeszcze dwa miesiące temu była istna masakra byłam na 1000%%% pewna, ze mam chloniaka.  Tez mam dużo węzłów w miejscach o których pisze Róża. Dziewczyny, ale przez tak długi czas już ktoś by nas zdiagnozował. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Ka03 napisał:

A alergia ? Jakiś kaszel przeziębienie ?Katar ?

 

 

Miałam niedawno zapalenie gardła. Miałam katar (teraz już lekki), kaszel, który nadal mnie męczy. Z tym, że nigdzie nie znalazłam informacji, żeby eozynofile rosły przy infekcjach. Tylko przy pasozytach i alergii (to akurat wykluczam). No i standardowo przy nowotworach. Na dodatek są wzmianki, że podwyższenie eozynofilów zdarza się rzadko i nie wróży nic dobrego. No świetnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, angie1989 napisał:

@Roza00 @Zugii dziewczyny jeśli chodzi o węzły to i jA dużo w tym temacie mogę powiedzieć i również od dawna śledziłam wpisy Róży bo sama z węzłami mam największa jazdę... teraz jeśli chodzi o węzły trochę się uspokoiło, ale jeszcze dwa miesiące temu była istna masakra byłam na 1000%%% pewna, ze mam chloniaka.  Tez mam dużo węzłów w miejscach o których pisze Róża. Dziewczyny, ale przez tak długi czas już ktoś by nas zdiagnozował. 

Tak to sobie tłumaczyłam w czasie swojej hipochondrycznej "remisji", dopoki nie zobaczyłam przesunięć w wynikach. Od razu przypomniały mi się te historie o podwyższonych jedynie eozynofilach przy ziarnicy. 

Jedyne co mnie pociesza, to OB w normie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, angie1989 napisał:

@Roza00 a ile było osób z ziarnica, które nawet żadnych odchyleń nie miały. Wszystko było u nich ok, a tu bach. Nie masz się czym przejmować duże to odchylenie ? 

Dla mnie ogromne. Wartość bezwzględna--norma do 0,50 a ja mam 1,32. W wartości procentowej norma do 5, ja 13%. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, angie1989 napisał:

@Roza00 ja miałam nawet poalkoholowe bóle jak sobie wmowilam. I nie pije w ogóle bo się boje. A ty masz jakieś objawy? 

Bóle poalkoholowe w czasie największej amby też miałam - to raczej takie klucia, niezbyt mocne. Z tego co mi wiadomo, ból po alkoholu przy chloniaku jest taki silny, że tabletki przeciwbólowe nie dają rady. Więc ten dyskomfort, to raczej somat. Niemniej jednak, od momentu zapoznania się przeze mnie z tematem ziarnicy, alkoholu boję się tykać w obawie przed bólem i jednoznaczną diagnozą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Roza00 napisał:

Miałam niedawno zapalenie gardła. Miałam katar (teraz już lekki), kaszel, który nadal mnie męczy. Z tym, że nigdzie nie znalazłam informacji, żeby eozynofile rosły przy infekcjach. Tylko przy pasozytach i alergii (to akurat wykluczam). No i standardowo przy nowotworach. Na dodatek są wzmianki, że podwyższenie eozynofilów zdarza się rzadko i nie wróży nic dobrego. No świetnie. 

 

Jeżeli Twoje wyniki wskazują na wysoki poziom eozynofili we krwi, warto dowiedzieć się, jakie mogą być tego przyczyny. Najpowszechniejszymi schorzeniami, które mogą powodować takie zjawisko są m.in. alergia oraz wszelkiego rodzaju zakażenia (głównie pasożytnicze, ale także bakteryjne i wirusowe).

 

Po otrzymaniu wyników badania krwi warto udać się do lekarza, aby mógł poprawnie zinterpretować nasze wartości, biorąc pod uwagę wiele innych czynników, jak np. przyjmowane leki czy przebyte choroby.

 

To tak na szybko co znalazłem. Świrujesz trochę. Przekroczenie nie jest duże. Poza tym pojedyncze badanie jest zawsze brane pod uwagę w szerszym kontekście i w porównaniu z innymi czynnikami. Jak się nazywa to badanie krwi? Leukocyty? Też sobie zrobię przy okazji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Teksas napisał:

 

Jeżeli Twoje wyniki wskazują na wysoki poziom eozynofili we krwi, warto dowiedzieć się, jakie mogą być tego przyczyny. Najpowszechniejszymi schorzeniami, które mogą powodować takie zjawisko są m.in. alergia oraz wszelkiego rodzaju zakażenia (głównie pasożytnicze, ale także bakteryjne i wirusowe).

 

Po otrzymaniu wyników badania krwi warto udać się do lekarza, aby mógł poprawnie zinterpretować nasze wartości, biorąc pod uwagę wiele innych czynników, jak np. przyjmowane leki czy przebyte choroby.

 

To tak na szybko co znalazłem. Świrujesz trochę. Przekroczenie nie jest duże. Poza tym pojedyncze badanie jest zawsze brane pod uwagę w szerszym kontekście i w porównaniu z innymi czynnikami. Jak się nazywa to badanie krwi? Leukocyty? Też sobie zrobię przy okazji.

Oo tego nie czytałam. Ja znalazłam tylko pasożyty, alergie i nowotwory 🤔 czyli full pakiet hipochondryka 🙈

To akurat była po prostu pełna morfologia krwi obwodowej. Najczęściej lekarze zlecają skrócona, a w pełnej każdy typ leukocytów jest podany. 

Inne wyniki mam w normie. Trochę spadla mi hemoglobina. Zawsze miałam około 14, teraz mam 12,9 a norma od 12. Więc też już faza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Roza00 napisał:

Oo tego nie czytałam. Ja znalazłam tylko pasożyty, alergie i nowotwory 🤔 czyli full pakiet hipochondryka 🙈

To akurat była po prostu pełna morfologia krwi obwodowej. Najczęściej lekarze zlecają skrócona, a w pełnej każdy typ leukocytów jest podany. 

Inne wyniki mam w normie. Trochę spadla mi hemoglobina. Zawsze miałam około 14, teraz mam 12,9 a norma od 12. Więc też już faza. 

Też właśnie czytałam wyżej cytowany artykuł . Jak wszyscy wiemy cokolwiek wpiszesz w internecie to rak . Idź z tym po prostu do lekarza na spokojnie on skieruje Cie może na dalsze badania , może tez coś na krew do laboratorium przynajmniej nie ma gigantycznych kolejek na NFZ . 
 

Chociaz co ja mówię w moich napadach już 3 razy w grudniu badałam krew na różne odchylenia ....

a w tym roku już był okulista 

wiem ze bardzo ciężko nad tym zapanować 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ka03 napisał:

Też właśnie czytałam wyżej cytowany artykuł . Jak wszyscy wiemy cokolwiek wpiszesz w internecie to rak . Idź z tym po prostu do lekarza na spokojnie on skieruje Cie może na dalsze badania , może tez coś na krew do laboratorium przynajmniej nie ma gigantycznych kolejek na NFZ . 
 

Chociaz co ja mówię w moich napadach już 3 razy w grudniu badałam krew na różne odchylenia ....

a w tym roku już był okulista 

wiem ze bardzo ciężko nad tym zapanować 

 

 

Ja dziś miałam jazdę na siłowni. Zaczęłam trening i w pewnym momencie zaczęłam myśleć o tym, że jest mi słabo i sie dokończę treningu...Wzięłam się jednak w garść i dokończyłam normalnie trening, ale lekki niepokój został :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczekam tydzień, powtórzę badanie. Jak dalej będą zawyżone to pójdę do lekarza i tyle. Wolę tak, niż znów wpaść w obsesję badań na wszystkie choroby świata. Kiedyś też zdarzały mi się odchylenia w limfocytach, monocytach, neutrofilach i wracalo do normy. Może to też wróci. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba pójdę jeszcze raz do psychologa co zemną tylko nwm kiedy się odważę i kiedy się zapiszę bo już powoli mam siebie całkiem dość. Albo to karma i musze cierpieć albo coś da się z tym zrobić. I musze kiedyś jeszcze do dermatologa iść bo mam łuszczyce od bardzo dawna i kończą mi się już maści na głowę. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×