Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Nie, nie można.

 

Mnie jest z kolei duszno od paru dni. Jakbym nie mogła do końca oddychać. Ale jak o tym nie myślę, to niby jest normalnie.

Właśnie przeczytałam że można dostac raka przełyku od nieleczona refluksu. Wiec skoro ja chudnę (bo schudlam pol kilo znowu) to mam raka już

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maribellcherry napisał:

Właśnie przeczytałam że można dostac raka przełyku od nieleczona refluksu. Wiec skoro ja chudnę (bo schudlam pol kilo znowu) to mam raka już

Gdzie? Na onecie :D?

Wybacz ironię, ale to są bzdury, wielu ludzi - szczególnie z nerwicą - cierpi na refluks. Chyba że chodzi Ci o Przełyk Barretta. Sama jestem pewna, że mam refluks, chociaż mi nie wyszedł na gastro (i nie musiał, bo byłam na czczo w końcu). 

Skoro ja z moimi objawami nie miałam nawet zapalenia żołądka, to Wy tym bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alicjo w krainie czarów oczywiście ze mozna! Nie pisz głupstw. Napisalam to bo mnie moj gastrolog onkolog ostrzegł na pierwszej wizycie 3 lata temu jak bylam. Ze nieleczony refluks powoduje zmiany w śluzówce żołądka i przełyku w konsekwencji prowadzi do raka dlatego trzeba go leczyc. Mialam bardzo rozwiniete juz objawy. Nie moglam juz nic jesc a lyk wody powodowal bol nawet pleców. Gdy poszłam na wizyte ( czekalam na wizyte 3 miesiace) to uslyszalam wlasnie te slowa. Moim zdaniem dokror gastrolog onkolog chyba wie co mowi. Przelyk barreta jest stanem przedrakowym. Trzeba go kontrolować gastroskopia co 6 miesiecy. 

Nerwa super ze ci sie polepszyło:)

Maribellcherry wspolczuje grypy w domu:( ja dzis mam właśnie wizyte u gastrologa w szpitalu za półtorej godzinki u nas jest tez wirus jelitowki w tym szpitalu wiec trochę mam stracha.  Refluks jest uporczywa choroba ale da sie z tyn zyc . Leki i dieta:) mam zaostrzenia na jesien i wiosnę glownie ale to jaj zapomnę sie i jem to czego nie powinnam przez dluzszy okres. 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2019 o 22:16, angie1989 napisał:

Ja w ubiegłym tygodniu bylam na rtg klatki piersiowej i usg wezlow z moja obmacana sina szyja... wszystkie węzły sa ok jeden byl przykryty opuchlizna (z macania) byla widoczna opuchnieta tkanka tluszczowa i byla slabo widoczna zatoka przez to. Radiolog uspokajal mnie, ze to nie chloniak na pewno ani nie nowotwor, bo wezel ma prawidlowy przeplyw i ksztalt a ja nadal sobie wkrecam i nadal macam... zwariuje.....juz nie mam sily na nic. Myślę ciahle o najgorszym. Nie potrafie funkcjonowac.

Ja jeszcze raz odnosnie wezlow, pisalas ze sa odczynowe. A masz ich duzo na szyi? W jakich wielkosciach? Prosze o odp dla mnie to wazne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maribellcherry napisał:

Właśnie przeczytałam że można dostac raka przełyku od nieleczona refluksu. Wiec skoro ja chudnę (bo schudlam pol kilo znowu) to mam raka już

Ale to nie jest tak ze masz refluks rok dwa lata i juz masz raka. Sam mam refluks i coś o tym wiem. To ze masz refluks nie oznacza ze zachorujesz, to tylko jeden z czynników rozwoju. Po drugie rozwoj raka przelyku z takiego powodu jest bardzo dlugi. Najpierw ma sie stan przednowtworowy zwany przełykiem Barreta. Nawet jezeli miala bys ten stan to wystarczyla by kontrola u lekarza aby zapobiec nowotworowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, maribellcherry napisał:

Ale że coooooo??? Że od refluksu (nieleczonego) można dostać raka żołądka? Ej serio.... To ja juz chyba naprawdę mam raka żołądka bo kłuje mnie tak jak pisałam... Uciska.... Mdli... Często  mam wrażenie że mam dziwny posmak w buzi.... Czasem ewidentnie odbija mi się zawartością żołądka lub sokami żołądkowymi.. sorry że tak obrazowo.... Ja mam te objawy od około dwóch miesięcy. Nie mam ostatnio aż tylu stresów... Nie sądzę ze to od stresu...

U nas w domy panuje jekitówka. Ja stwierdziłam że to co czuje dziś na żołądku to rak a nie jekitówka chociaż nie wymiotuje itp, kręci mnie na żołądku... A może mam mniejsze zło czyli wrzody?

Dodam że ja schudłam kilka kilo... W ostatnim miesiącu schudłam max z pół kilo...

Matko ale sie martwię teraz...

Nie od refluksh nie mozna dostac raka zoladka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fabienka napisał:

Alicjo w krainie czarów oczywiście ze mozna! Nie pisz głupstw. Napisalam to bo mnie moj gastrolog onkolog ostrzegł na pierwszej wizycie 3 lata temu jak bylam. Ze nieleczony refluks powoduje zmiany w śluzówce żołądka i przełyku w konsekwencji prowadzi do raka dlatego trzeba go leczyc. Mialam bardzo rozwiniete juz objawy. Nie moglam juz nic jesc a lyk wody powodowal bol nawet pleców. Gdy poszłam na wizyte ( czekalam na wizyte 3 miesiace) to uslyszalam wlasnie te slowa. Moim zdaniem dokror gastrolog onkolog chyba wie co mowi. Przelyk barreta jest stanem przedrakowym. Trzeba go kontrolować gastroskopia co 6 miesiecy. 

 

To Ty nie pisz głupstw, bo piszesz straszne. To, co napisał @Vives, jest w punkt. 

No i co? Możesz mieć przeróżne objawy, ja myślałam parę razy, że mam zawał, a objawy z żołądka miałam takie, że mnie piekł codziennie cały dzień przez pół roku 😜 ktoś to przebije? A gastroskopia mi wyszła czysta i przeszło mi samo.

I ciekawe jakimi to lekami leczy się refluks, bo IPP leczy objawowo. Refluks się leczy dietą plus refluks się może zrobić również od stresu, 3/4 tego forum ma refluks. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

A ja w ogóle byłam na pogrzebie, znajoma rodziny umarła właśnie na raka. Starsza nie była, jej przypadku nie opiszę, coby nie straszyć. 

Gorzej mi. 

e tam, dawaj, nie straszysz...

 

Moje kondolencje, przytulam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

To Ty nie pisz głupstw, bo piszesz straszne. To, co napisał @Vives, jest w punkt. 

No i co? Możesz mieć przeróżne objawy, ja myślałam parę razy, że mam zawał, a objawy z żołądka miałam takie, że mnie piekł codziennie cały dzień przez pół roku 😜 ktoś to przebije? A gastroskopia mi wyszła czysta i przeszło mi samo.

I ciekawe jakimi to lekami leczy się refluks, bo IPP leczy objawowo. Refluks się leczy dietą plus refluks się może zrobić również od stresu, 3/4 tego forum ma refluks. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytalas w ogole moj wpis? Choruje na refluks to od kilku lat. Moje objawy byly takie ze schudłam 10 kg , nic juz nawet nie moglac pic a co dopiero jeść. Wiec tak ja Cie przebiję 🙄Profesor gastrolog ONKOLOG powiedzial mi ze od nieleczonego refluksu mozna dostac raka żołądka lub przelyku. Napusalam przeciez rowniez ze jest przelyk barreta i to jest stan przedrakowy. Trzeba go kontrolowac co 6 miesiecy. Twoja wypowiedz jest bardzo infantylna i krzywdząca. Opowiadam bzdury, glupstwa? Nie chciałabyś przeżyć tego co ja przezylam..o tym akurat sporo wiem. Dodam ze lecze sie u bardzo dobrego specjalisty i bardzo powazanego. Nie mam zresztą ochoty juz sie powtarzać mam ważniejsze rzeczy na głowie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś ostatnio pisał ze ma fazę na giza mózgu. I przeszli na mnie. 
tzn od dawna mam już dziwne bóle głowy takie punktowe, jakby mnie ktoś szpilka ukłuł a raz bardziej tempie. Mam to od 7 lat gdzieś. 
od paru dni zaczęłam dziwnie słyszeć na prawe uchu. Tak jakby mi się słuch wyłączał. To nie zatkanie tak jak przy przeziębieniu tylko inne uczucie. 
no i mam fazę ze mam guza mózgu. Guz się zaczął rozrastać i uciska na nerw słuchu. Takie moje wnioski. Masakra. 
Dodam ze nie raz mam uczucie jakbym miała zemdleć, lekkie zawroty głowy itd ale to uchu mnie dobiło dzisiaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak leczyć refluks? Jak teraz piszą wszędzie, że leki IPP na refluks zawierają jakieś niebezpieczne związki też rakotwórcze i powodują przerost flory bakteryjnej. Nie wiem na ile to prawda, można oszaleć od wiadomości:) Chyba, ze dietą i naturalnie leczyć refluks?

U mnie ciągle jakieś objawy, zle się czuję cały listopad, bolą mnie piersi ale nie chodze po lekarzach, tyle dobrego:) Jestem wściekła jak sobie przypomnę niewiedzę lekarzy i gadanie, że taka moja uroda:). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytalas w ogole moj wpis? Choruje na refluks to od kilku lat. Moje objawy byly takie ze schudłam 10 kg , nic juz nawet nie moglac pic a co dopiero jeść. Wiec tak ja Cie przebiję 🙄Profesor gastrolog ONKOLOG powiedzial mi ze od nieleczonego refluksu mozna dostac raka żołądka lub przelyku. Napusalam przeciez rowniez ze jest przelyk barreta i to jest stan przedrakowy. Trzeba go kontrolowac co 6 miesiecy. Twoja wypowiedz jest bardzo infantylna i krzywdząca. Opowiadam bzdury, glupstwa? Nie chciałabyś przeżyć tego co ja przezylam..o tym akurat sporo wiem. Dodam ze lecze sie u bardzo dobrego specjalisty i bardzo powazanego. Nie mam zresztą ochoty juz sie powtarzać mam ważniejsze rzeczy na głowie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey. 

Lejdi tak długotrwałe leczenie moze byc niebezpieczne. Ja uzywam ppi bo nie mam innego wyjscia i dzieki nim i diecie czuje sie jak normalny czlowiek i moge jesc i nie myslec ze za chwile bede cierpiała po posilku. Dobrze ze nie cjodzisz po lekarzach;) teraz okres grypowy i ogolnie wirusow wiec jeszczw mozna cos zlapac. Ja juz trzeci tydzien przeziebienie , gardło i zatoki koszmar. 

Leniek glowa do gory:) guz mozgu raczej tak sie nie objawia:) tzn mam na mysli klucia w glowie:) 

U mojej corci w miare dobrze:) wysoki poziom bilurbiny i ogolnie alt i inne wiec bedzie tomograf. Jednak jestem dibrej mysli bo tak trzeba:)

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey. 

Lejdi tak długotrwałe leczenie moze byc niebezpieczne. Ja uzywam ppi bo nie mam innego wyjscia i dzieki nim i diecie czuje sie jak normalny czlowiek i moge jesc i nie myslec ze za chwile bede cierpiała po posilku. Dobrze ze nie cjodzisz po lekarzach;) teraz okres grypowy i ogolnie wirusow wiec jeszczw mozna cos zlapac. Ja juz trzeci tydzien przeziebienie , gardło i zatoki koszmar. 

Leniek glowa do gory:) guz mozgu raczej tak sie nie objawia:) tzn mam na mysli klucia w glowie:) 

U mojej corci w miare dobrze:) wysoki poziom bilurbiny i ogolnie alt i inne wiec bedzie tomograf. Jednak jestem dibrej mysli bo tak trzeba:)

Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Fabienka napisał:

Hey. 

Lejdi tak długotrwałe leczenie moze byc niebezpieczne. Ja uzywam ppi bo nie mam innego wyjscia i dzieki nim i diecie czuje sie jak normalny czlowiek i moge jesc i nie myslec ze za chwile bede cierpiała po posilku. Dobrze ze nie cjodzisz po lekarzach;) teraz okres grypowy i ogolnie wirusow wiec jeszczw mozna cos zlapac. Ja juz trzeci tydzien przeziebienie , gardło i zatoki koszmar. 

Leniek glowa do gory:) guz mozgu raczej tak sie nie objawia:) tzn mam na mysli klucia w glowie:) 

U mojej corci w miare dobrze:) wysoki poziom bilurbiny i ogolnie alt i inne wiec bedzie tomograf. Jednak jestem dibrej mysli bo tak trzeba:)

Pozdrawiam wszystkich

Wezelkiu corki sie zmniekszyly?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dzis lekarke rodzinna. Chce powiedziec o tych zawrotach i poczuciu niestabilnosci, bo wcale mi to nie przechodzi.

Chociaz wiem, ze ona nic nie pomoze. Co najwyzej da skierowanie na badanie krwi a potem moze do neurologa i tyle :(

I pewnie wyjde w nerwach ze dalej nic nie wiadomo.

I albo bede czekac pol roku na neurologa, albo oczywiscie bede musiala isc prywatnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Zakazana. Wezly sie zmniejszyly lecz nadal sa. Ogolnie teraz u nas okropny wirus panuje wiec moze to tez to. Bedzie miała badania na antyciala na wirusowe zapalenie watroby i wspomniany tomograf. Jednak caly czas jestem dobrej mysli, ze to nic zlego i da się wyleczyc jesli padnie jakas diagnoza, dowiedzialam sie wczoraj ze byc moze infekcja spowodowała takie wyniki watroby. Jest wiec nadzieja.:) 

Nerwa trzymam naprawde za Ciebie kciuki zebys poczuła sie lepiej! Musisz czuc sie okropnie;( daj znać po wizycie ok? Może jednsk rodzinna cos podpowie uspokoi..

Ja mam duszności od kilku dni i jie wien czy to na tle nerwowym ( bo sporo sie przecież dzieje u mnie)czy to od teho chorobska co właśnie przechodzę i juz mam lęki 🙄

Milego dnia wszystkim!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, nerwa napisał:

Ja mam dzis lekarke rodzinna. Chce powiedziec o tych zawrotach i poczuciu niestabilnosci, bo wcale mi to nie przechodzi.

Chociaz wiem, ze ona nic nie pomoze. Co najwyzej da skierowanie na badanie krwi a potem moze do neurologa i tyle :(

I pewnie wyjde w nerwach ze dalej nic nie wiadomo.

I albo bede czekac pol roku na neurologa, albo oczywiscie bede musiala isc prywatnie...

ja mialam przez chyba 2 czy 3 mies uczucie odjezdzania podlogi, zawroty glowy, mdlosci, piski w uszach, moja mama mi powiedziala, ze ma czesto to samo i ze to cos z blednikiem. Wiec nic z tym nie zrobilam i samo przeszlo. Ale moja sasiadka miala to samo, tylko gorzej i zostala skierowana do laryngologa i miala tomograf zatok. Wyszlo jej tam jakies przewlekle zapalenie zatok, ucha srodkowego, blednika itd. Ona miala kiedys ostre zapalenie zatok, ktore przeszlo w zapalenie oskrzeli, ale wyleczyla to antybiotykami i myslala, ze ma spokoj. Ale okazalo sie, ze te zatoki to jednak wredna sprawa i moze sie ciagnac bez kataru, goraczki itd a potem atakuje blednik. Moze to to u Ciebie? To nie jest niebezpieczne, bardziej upierdliwe. I lubi wracac. Takze moze nie neurolog a laryngolog bylby potrzebny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@minou no wlasnie - tez mysallam o zatokach. Co prawda nie mam bólu ani kataru, ale co i raz splywa mi ta wydzielina po gardle. Kiedys jak tak mialam (z 8 lat temu) to nawet poszlam do laryngologa, ale lekarka powiedziala, ze w zatokach nic nie widzi (oczywiscie bez zadnych badan :-/) ale ze gardlo mam troche czerwone wiec dala antybiotyk. Niewiele to pomoglo, a nabawilam sie poantybiotykowego zapalenia jelit...  A potem tez przeszlo. Ogolnie wlasnie ja tak miewalam i to nie bylo chwilowe, tylko tak wlasnie moze nawet kilka tygodni, ale zawsze samo mijalo. Moze faktycznie jakeis infekcyjne.

 

Z kolei lekarka dzis mowila ze przy bledniku na zawroty wplywa zmiana pozycji ciala. A u mnei w sumie nie.. moge sie krecic na boku, trzasc glowa ;) i dalej jest podobnie (czyli nie gorzej). Bez problemu tez np. mylam glowe.

No nic, poki co mam zrobic badania krwii, moczu, TSH itd. I zobaczymy co i jak. 

Oczywiscie panicznie boje się pobierania krwii, wiec kolejne stresy ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@angie1989

no niby wieeeeem ;) ale wiesz jak jest...

zawsze jak się pojawi objaw, nawet najbardziej typowy to i tak czlowiek ma stresa.
Ja wlasnie mam problem z objawami neurologicznymi bo nigdy nie mialam rezonasu, co wiecej - panicznie się go boje, wiec nawet nie chcialabym miec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×