Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Fabienka napisał:

🙂 jeszcze dodam, ze bol napieciowy głowy nie narasta w czasie, nie powoduje nudności ani wymiotow, nie jest silny lecz bardziej odczuwany jako uciążliwy dysomfort niz cierpienie;) I jeszcze ,ze bol powodowany guzem nasila sie z dnia na dzien , nie pomagaja srodki przeciwbólowe, czlowiek czuje sie bardzo chory, zdezorientowany. nie martw sie:)

Mam nadzieje ze z córka wszystko w porządku ? ;) 

Tylko nie pokoją mnie te bóle głowy przy schylaniu / kaszlu itp .. i dziwne uczucie w kręgosłupie. Aktualnie jestem chory, mam anginę wiec może te bóle są od tego , nie mam pojęcia .. bo wcześniej tez już je miałem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leniek644 idź na cytologię, potem się będziesz martwić bo wyniki pewnie za jakiś czas;-)

@Fabienka daj znać jak gastroskopia, u mnie nic nie wyszło, ale mi nie pobrał wycinka,  a przeważnie z wycinka wychodzą dopiero jakieś mirkozapalenia, no ale się pocieszam, że jakby był rak żółądka to by widać było jakieś owrzodzenia w obrazie.

U mnie narazie brak badań. Mój lęk przeszedł teraz na  zdrowie rodziców,  chyba pisaliście, że też tak macie? Tacie polipy wyszły w badaniu proktologicznym, to ja już w panice, że może złośliwe się okażą.

 

Edytowane przez Lejdi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey:)

Ms99 jesli to nie klopot wolalabym o tym nie rozmawiac. Dziekuje jednak za troskę. 

Lejdi ciesze sie ze masz juz to okropne badanie za sobą i ze jest dobry wynik. Wycinki pobiera sie tylko gdy jest silny stsn zapalny lub zmiany typu nadzerki, wrzody itp.:) jak przeszłaś to badanie? Ja sie bardzo boje tego badania:(((

Leniek wszystko bedzie dobrze😁ja tez zawszw czekam na wynik cytologii ze strachem:) a teraz opowiem wam anegdotę. Mieszkam w UK , tutaj ze wszystkim idzie sie do lekarza rodzinnego ( tak tak nawet robia za ginekologów:) ) smiech na sali🙄. Nie ma tu czegos takiego ze idziesz sobie prywatnie i wszystko masz. Jesli huz znajdziesz prywatnie to jest to bardzo drogie i sie kompletnie nie oplaca. W kazdyn razie w moim mieście tak jest. Do specjalisty np ginekologa kieruje cie lekarz rodzinny i musi byc to powazny problem🙃 no wiec poszlam sobie raz do lekarza z plamieniani między miesiaczkami co mi sie nigdy nie zdarzalo.( Przepraszam męska część tego watku za szczegóły 😘)  Kobita mnie tam obejrzała. Usiadla z grobowa mina i mowi tak : przykro mi to mowic, ale podejrzewam u pani raka szyjki macicy i kieruje pania pilnie do ginekologa na kolposkopię do szpitala. Nie musze mowic ze ryczałam cala drogę do domu i nastepne 10 dni az do tej wizyty. Tu jest specjalny progran ze jesli jest podejrzenie nowotworu to jest taj zwana sciezka 2 tygodni ze musi obejrzec cie specjalista. No wiec przed ta wizyta siedzielismy z mezen i dziećmi w poczekalni a ja szlam tam jak na ścięcie. Po badaniu i kolposkopii lekarz mowi tak ( ginekolog, onkolog) kto pania tu przyslal? To zwykla nadzerka ....nie musze mowic jak sie czułam;) jakbym wygrala zycie na loterii. Wtedy przestawily mi priorytety w zyciu:) ciesze sie ze lekarze sa czujni i wysylaja w tym trybie jak cos podejrzewaja ale uslyszec cos takiego gdy sie ma nerwice? Koszmar:))) 

Spotkalo was kiedyś cos podobnego? Jak to wplynelo na wasze zycie? Ja przestalam przejmowac sie drobiazgami , zwracac uwage na glupoty ..teraz widze świat w innych barwach. Ciesze sie z malych rzeczy. Po ciezkiej chorobie mojej drugiej corki ciesze sie każdym w miare dobrym nornalnym dniem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leniek644 no i jak tam Twoje badanie cytologii? No wiem jak to jest, ale zobaczysz poczujesz ulgę , że to zrobiłaś i odhaczone. Normalnie bym Cię nie namawiała na badania, bo u "hipochondryków" to od jednego badania do drugiego się żyję, ale akurat cytologia to podstawa u kobiet raz na 2 lata conajmniej. Myślę, że nic Ci nie wyjdzie złego:)

@Fabienka ja to jestem tak skupiona na wynikach badania, że samo badanie jakoś zawsze przeżyję;-). Miałam gastroskopię przez nos, więc ponoć mniej inwazyjną. Ogólnie słyszałam, że żadna gastroskopia nie boli, tylko jest taki dyskomfort przez tą rurkę, którą  Ci pchają  do żołądka, u mnie  rozpychało przez nos (nieprzyjemne uczucie bardzo ale krótko trwa badanie i znieczulają gardło sprayem). Trzeba oddychać i zachować spokój. U mojej koleżanki było ok wszystko w obrazie gastroskopii a  dopiero w wycinkach wyszło zapalenie żółądka. No ale ja daję spokoj już gastroskopii  z wycinkami 🙂 A przypomnij mi Twoje wskazania do wykonania gastroskopii?

Ja teraz się przerzuciłam na znamiona znów , bo mnie coś swędzi, mam tyle tych znamion mam obsesję na ich punkcie. No ale z umiarem, nie mam tak dużych stanów lękowych jak wcześniej,  zapisałam się na fitness, bardzo mi to pomaga,w listopadzie mam na nfz spotkanie z psychoonkologiem. Myślę, że tak całkiem nie wyjdę z tej obsesji badań, ale troszkę mi się udaje to zbilansować,  w ciągu dnia mam więcej pozytywnych myśli i czuję się bardziej bezpiecznie. To forum mi nawet pomaga:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lejdi fajnie ze chodzisz na fitness;) ruch to zdrowie! Ja jade niedlugo po pilke do kosza i będę sobie grala w wolnym czasie. Mam boisko bardzo blisko domu:) a co do wskazan. Juz dawno bo poltora roku temu mialam miec ale ze strachu nie poszłam. Lecze sie na refluks. Mam wszystkie objawy i cykliczne zaostrzenia kiedy chudne okolo 3 kilo bo musze byc na toralnej diecie wtedy a czasem zanim leki zaczna działać to nic nie jem. Leki biore okolo 4 tyg a potem mogę jesc prawie ( oprocz rzeczy ktore mi szkodza) wszystko, do następnego zaostrzenia 🙂 mam silne bole zoladka, kwas w buzi i w nosie czuje , jest to bardzo nieprzyjemne, czesto zgagi zwlaszcza w nocy. Bol pleców od zoladka taki promieniujący. Boje sie strasznie bo wiadomo ze boje sie uslyszec slowo na R....😁😁😁chyba jak kazdy hipohondryk. Ale staram sie myslec rozsadnie. 

Wojtek trzymam za Ciebie kciuki dobry krok:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałam was zapytać co myślicie o tym i co byście zrobili...

 

Pisałam jakiś czas temu że zaczęłam chudnąć od około początku sierpnia. We wrześniu nie miałam w ogóle apetytu, jadłam mniej chociaż wszystko, slodycze i piłam alko. Od jakiś 3 tyg znowu mam w miarę apetyt, jem wciąż Wszystko i trochę więcej niż we wrześniu a chudnę wciąż chociaż wolniej... W sumie od początku sierpnia schudłam okolo 4,5-5kg... Trwa to już ponad dwa miesiące...

Z innych objawów które mam na te chwilę to problemy ze snem (ale jest lepiej), klucia w nadbrzuszu na całej długości (czasem kluje czasem nie, różnie) czasem lekkie biegunki, różnie... Mam oficjalnie zdiagnozowane jelito drażliwe ale nigdy nie chudłam od tego.

Nie czuję się źle. Ale prawie codziennie jestem zmęczona chociaż zmeczenie odczuwam od 4 lat już... Badania krwi ogólne ostatnie z przed 10miesiecy są okej, bylo to tez badania na stan wątroby na przykład. Mocz okej z przed 1,5 tyg około.

Miesiąc temu byłam u lekarza z tym chudnięciem ale lekarz nie widzi nic niepokojącego. Raczej łączy dolegliwości z moim stanem czyli nerwica i hipochondria. Ja osobiście czuję sie lepiej jeśli chodzi o nerwicę i hipochondrię. Wiem ze mam obniżony nastrój ala stan depresyjny ale nic mi nie wiadomo o depresji z prawdziwego zdarzenia...

Jeszcze raz, nie czuję się źle, nie jestem osłabiona itp...

Nie wiem czy mam iść znowu do lekarza czy nie...

Nie chcę panikować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze coś bo myślę że to istotne.

Pisałam ze bolą mnie zęby, w sumie głównie górne trzonowe (mam wizytę u dentysty za trzy tygodnie) czasem dolne. Przez te zęby jem dużo mniej mięsa bo jest dla mnie za twarde i wchodzi mi między zęby zwłaszcza między trzonowca zdobionego kanałowo i potem robi mi się tam stan zapalny dziąsła i boli więc w sumie trochę przez te bóle jem mniej bo muszę gryźć długo i to mnie męczy ale również boję się że zatkam się jedzeniem i się uduszę i czuję ścisk w przełyku i mam wrażenie że jedzenie mi nie chce przejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i co byłaś @leniek644 na tej cytologii?:D

@Fabienka będzie dobrze, nie powie Ci, że masz raka na gastroskopii, najwyzej wezmie cos do badania jeszcze, ale pewnie nic Ci nie wyjdzie. Rak żółądka, przełyku dotyczy w większej części mężczyzn w starszym wieku.  a bierzesz IPP na refluks? Jak tak to polecam zrobić sobie za jakiś czas przerwę, bo dużo osób narzekało, że dostały SIBO  po tych lekach na refluks.

@maribellcherry a jakie chcesz badania zrobić? No ja bym pewnie zrobiła ale mi to daje na jakiś czas spokój więc z dwojga złego wolę iść się zbadać  niż cały czas się zadręczać czy coś sie rozwija czy nie.  Oczywiście wiem, że jestem przewrażliwiona i muszę popracować jeszcze nad sobą bo pewnie wiele badań było niepotrzebnych.

U mnie jedyne objawy raka tarczycy to było  chudniecie i ścisk leciutki przy połykaniu no ale nie chcę Cię straszyć, możesz mieć milion powodów innych, a najpewniej na tle nerwowym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Lejdi napisał:

i co byłaś @leniek644 na tej cytologii?:D

@Fabienka będzie dobrze, nie powie Ci, że masz raka na gastroskopii, najwyzej wezmie cos do badania jeszcze, ale pewnie nic Ci nie wyjdzie. Rak żółądka, przełyku dotyczy w większej części mężczyzn w starszym wieku.  a bierzesz IPP na refluks? Jak tak to polecam zrobić sobie za jakiś czas przerwę, bo dużo osób narzekało, że dostały SIBO  po tych lekach na refluks.

@maribellcherry a jakie chcesz badania zrobić? No ja bym pewnie zrobiła ale mi to daje na jakiś czas spokój więc z dwojga złego wolę iść się zbadać  niż cały czas się zadręczać czy coś sie rozwija czy nie.  Oczywiście wiem, że jestem przewrażliwiona i muszę popracować jeszcze nad sobą bo pewnie wiele badań było niepotrzebnych.

U mnie jedyne objawy raka tarczycy to było  chudniecie i ścisk leciutki przy połykaniu no ale nie chcę Cię straszyć, możesz mieć milion powodów innych, a najpewniej na tle nerwowym. 

Okej... Wiem że mnie nie chcesz straszyć i u każdego może rak danego organu objawiać się inaczej... Potym jak przeczytałam ze czułaś ścisk odrazu sama to poczułam bo za zaczęłam się skupiać na gardle.

Myślę że aż tak źle to nie jestem ze mną z tą nerwicą ale kto wie..

Nie wiem co mam robić... Ech... Nie wiem...

Jakbym w pl była to już dawno poszłabym na badania dla świętego spokoju. Porobilabym po prostu prywatnie.

Czyli chudnięcie to zwykle objaw nowotworu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maribellcherry a  dużo jesz?  Dużo ludzi chudnie bez diety, ze stresu;-) Ja schudłam około 10 kg w ciągu roku przed diagnozą ale osoby z "moim" schorzeniem", które poznałam nie chudły i nie mały żadnych objawów, przypadkowe badanie usg.

 

W lekkiej nadczynności się też chudnie. Tu by się przydało badanie TSH, FT3 i FT4  i ogarnięty endokrynolog.

Jak chodzi o nowotwory układu pokarmowego to chudnięcie jest wynikiem braki chęci do jedzenia, bólu, wymiotów itd. więc pewnie Cię to nie dotyczy:)

 

No wiem jak to jest z tym uściskiem, ja czułam cały czas ścisk przełyku przed gastroskopią i wmawiałam sobie raka przełyku nie tak dawno, a przełyk czysty. Chyba ten uścisk był spowodowany brakiem wapnia, bo mi wyszedł niedobór , takie drobne sprawy na które "normalne " osoby nie zwracają pewnie uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lejdi napisał:

@maribellcherry a  dużo jesz?  Dużo ludzi chudnie bez diety, ze stresu;-) Ja schudłam około 10 kg w ciągu roku przed diagnozą ale osoby z "moim" schorzeniem", które poznałam nie chudły i nie mały żadnych objawów, przypadkowe badanie usg.

 

W lekkiej nadczynności się też chudnie. Tu by się przydało badanie TSH, FT3 i FT4  i ogarnięty endokrynolog.

Jak chodzi o nowotwory układu pokarmowego to chudnięcie jest wynikiem braki chęci do jedzenia, bólu, wymiotów itd. więc pewnie Cię to nie dotyczy:)

 

No wiem jak to jest z tym uściskiem, ja czułam cały czas ścisk przełyku przed gastroskopią i wmawiałam sobie raka przełyku nie tak dawno, a przełyk czysty. Chyba ten uścisk był spowodowany brakiem wapnia, bo mi wyszedł niedobór , takie drobne sprawy na które "normalne " osoby nie zwracają pewnie uwagi.

Od 1,5 miesiąca przyjmuje wit d, e, c, magnez z wapniem i cynkiem oraz komplex b.

Co do ucisku jeszcze to stwierdziłam jednak ze nie wiem czy to ucisk jednak czy inne odczucie...

Ja jak pisalam często przestaję jeść przez bol zębów.... Jem trochę mniej. Mniej mięsa, chyba ze jest miękkie typu mielone ale np wieprzowina czy kurczak to nie dam rady tego pogryźć bez bólu... Więc odpuszczam... A codziennie gotuje coś innego... Wymiotów nie mam, bóli strasznych też nie. Ale apetyt taki średni, mam wrażenie że w głowie sobie tak poprzestawialam... Bo czasem nawet zapomnę o piciu chociaż nie miałam tak nigdy...

Nie no, chyba raka to nie mam... Nie chcę, naprawdę nie chcę sobie wkręcać. 

Co do stresu to jest mniejszy... Dużo mniejszy. W czasie ciężkiego stresu nie chudłam.... Więc tym bardziej teraz mnie dziwi. Ja zawsze miałam tak że wystarczyło że spojrzałam na jedzenie i już tyłam...

Jedynie co to mnke kluje w łukach żebrowych i jak sama sobie uciskam to mnie boli.... Ale ja uciskam bardzo mocno wręcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byłam około 3-4 tyg temu u rodzinnej z tym chudnięciem to ważyłam X2,3 około... A dzis sie zwazylam i jest X0,9... Pierwsze 1,5 miesiąca schudłam około 3.5-4kg... a przez ostatni miesiąc około 1.5kg... +/- oczywiście bo nie pamiętam dokładnie wszystkiego...

A potrafię zjeść chipsy ciastka czekoladowe popić winem albo piwem... Zawsze tylam po alko szybko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lejdi byłam. Ogólnie to usg wszystko w porządku. Mam nadzerke ale miałam ja już 4 lata temu. Nic z nią mi nie kazali robić bo cyt była w porządku. Gin powiedziała ze praktycznie wyglada tak samo jak wtedy ( nie wiem jak to pamięta) i ze mam się niczym nie przejmować bo to nie jest rakowe i spokojnie przyjść po wyniki za 2 tygodnie. Wtedy zobaczymy co dalej. 

I normalny człowiek by się już w miarę uspokoil. Natomiast ja wymyśliłam sobie ze 4lata temu od razu mi powiedziała ze widzi ze cytologia będzie ok. Wypisała mi tylko receptę bo miałam jakiś tam stan zapalny. I powiedziała ze jak coś będzie nie tak to będzie dzwonić. 

A teraz powiedziała ze mam przyjść za 2 tygodnie kazała mi tylko kupić albothyl bez RP. I ze przy wynikach ZOBACZYMY co dalej. No i tym właśnie sposobem przez te 2tygodnie się chyba wykoncze . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leniek644 staraj sie skupić na tym że najprawdopodobniej jest w porządku. Zmiany na szyjce czasem gołym okiem można zobaczyć a dla większej pewności możesz zrobić sobie kolposkopię... W połączeniu z cytologia ta ci praktycznie 100% pewność że wszystko okej.

 

 

Tak w ogóle to uważam że jak nas coś boli tzn że coś sie dzieje. Niekoniecznie odrazu smiertelna choroba ale nawet brak jakiś witamin... I czasem orgaznim sam niedobory uzupełni... I mijają dolegliwości same... Przewlekły stres obniża odporność, wtedy można być ciągle chorym. Jeśli ktoś nie połączy tych faktów będzie panikował że ma raka itp... 

 

Poczekam... Zobaczę jak będzie w nadchodzącym czasie, jeśli wciaz będę chudła to pod koniec października pójdę do lekarza... Następny tydzień to u nas ferie jesienne i nie bede mialam nawet z kim dzieciaków zostawić żeby do lekarza iść... Postaram się do tego czasu nie panikować

 

Edytowane przez maribellcherry
Błąd w miesiąc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@leniek644 e nie martw się, mój gin tez tak mówił ostatnio, że "zobaczymy jaka cytologia wyjdzie" jak pytałam o moje plamienia, nadżerkę itd, więc Twojej pewnie chodziło czy w cytologii będzie stan zapalny aby ew przepisać jakieś globulki.

@maribellcherry to moze jeszcze przytyjesz, pewnie za mało masz kcal w stosunku do tego co spalasz;-) Mimo alkoholu itp.

Ja z kolei mam problem teraz z tyciem,  moje lęki zdrowotne i inne zagłuszam słodyczami i innymi pysznościami. Ma ktoś tak? Mi zakupy jedzenia, wyjście na jedzenie, i samo jedzenie pozwala całkowicie się oderwać od chorób...:/ No tez niezdrowo, popracuję nad tym:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lejdi napisał:

@leniek644 e nie martw się, mój gin tez tak mówił ostatnio, że "zobaczymy jaka cytologia wyjdzie" jak pytałam o moje plamienia, nadżerkę itd, więc Twojej pewnie chodziło czy w cytologii będzie stan zapalny aby ew przepisać jakieś globulki.

@maribellcherry to moze jeszcze przytyjesz, pewnie za mało masz kcal w stosunku do tego co spalasz;-) Mimo alkoholu itp.

Ja z kolei mam problem teraz z tyciem,  moje lęki zdrowotne i inne zagłuszam słodyczami i innymi pysznościami. Ma ktoś tak? Mi zakupy jedzenia, wyjście na jedzenie, i samo jedzenie pozwala całkowicie się oderwać od chorób...:/ No tez niezdrowo, popracuję nad tym:D

Nie no, w sumie nie mam nic przeciwko że chudnę, przyda się tak szczerze... Ale niekoniecznie musi to coś złego oznaczać... Każdy musi umrzeć ale jeszcze bym nie chciała. Niech dzieci podrosną... Za 10lat już lepiej...ale teraz jeszcze nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny a robicie paznokcie hybrydowe? Ja mam od kilku lat żele i lakier, bo moje są straszne, to był mój wielki kompleks. Nigdy bym nie pomyslała, że to może być niezdrowe, ale niektórzy tak mówią. Wiem, że jakbym je zdjęła to ciągle ogladałąbym panokcie, czy nie ma plamek sugerujących czerkniaka, więc chyba wolę mieć pomalowane 😕
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Agis napisał:

Dziewczyny a robicie paznokcie hybrydowe? Ja mam od kilku lat żele i lakier, bo moje są straszne, to był mój wielki kompleks. Nigdy bym nie pomyslała, że to może być niezdrowe, ale niektórzy tak mówią. Wiem, że jakbym je zdjęła to ciągle ogladałąbym panokcie, czy nie ma plamek sugerujących czerkniaka, więc chyba wolę mieć pomalowane 😕
 

Ja kiedyś robiłam ale jak rok temu zrobiła mi się zanokcica to zaczelam oczywiście szukać i wyczytałam że często u kosmetyczek dochodzi do zarażenia np pałeczką ropy błękitnej (od której też akurat zanokcica może się zrobić) i odechciało mi się chodzić do kosmetyczki na paznokcie i w ogóle się z kosmetyczki wyleczyłam 😛

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2019 o 22:00, ms99 napisał:

miał ktoś czarne „nitki” jak ruszał głowa przed oczami ?

wydaje mi się, ze masz standardowe tzw. "męty". Czyli zmętnienie ciała szklistego.

Bardzo duzo osob to ma, większosc nie zwraca uwagi, a my wiadomo - nadwrazili na kazde dodatkowe COŚ 🙂

Ja mam ich bardzo duzo, chodzilam z tym do okulisty ale nic nie poradzila...
Czytalam też, ze czasami potrafią sie wchlonąc same po jakims czasie. Czasami moze się ich pojawiac wiecej (np. po infekcji) a potem znow moga troche zanikac. Ogolnie strasznie to upierdliwe, ale z tego co zrozumialam - niegrozne.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nerwa napisał:

@ms99 a nie dziwi Cie, ze masz tak róznorodne objawy w tak krotkim czasie? :D

No właśnie dziwi .. to jest charakterystyczne dla nerwicy.. Ale czy w nerwicy można mieć przewlekłe problemy z oddychaniem ? Cały czas mi się źle oddycha , czasami mogę tylko wziąć głęboki oddech .. do tego doszła bezsenność (śpię może z 3h) brak apetytu .. czuje ze jestem głodny ale nie mogę zjeść nic .. dzisiaj tylko hot doga zjadłem i wafelka.. dodam ze od wczoraj jestem w Polsce .. dzisiaj dostałem taki atak , ze wziąłem 6g bromazepamu ( przeważnie brałem 3g) .. pare lat temu , nie miałem aż tak silnych objawów jak teraz i wyleczyłem się bez leków .. czy miał ktoś przewlekły problem z oddychaniem ?

i przez chwile mogę pożartować z kumplami i kiedy kończy się temat to wszystko wraca ..  To jest najgorsza choroba jaka mogła kogokolwiek spotkać ..

Edytowane przez ms99

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×