Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, mejkat77 napisał:

@zakazana88 Latam po różnych lekarzach, ale wcześniej myślałam, ze to coś z jelitami, ale kolonoskopia nic nie wykazała. Teraz zaczęłam się poważnie bać, że to albo wątroba albo trzustka, zwłaszcza, że ta amylaza wyszła podwyższona, niestety w tym laboratorium nie robili lipazy, więc muszę zrobić w innym, może jutro.

Przepraszam, że tak dopytuję, ale jaki to jest kolor w porządku?

Brązowy :D nie ciemny i nie jasny :D nie umiem wytłumaczyć koloru.

Ja jelita tez badałam w tamtym roku. Bol brzucha nie masz co?

A co mówią lekarze,  że to trzustka?

Edytowane przez zakazana88

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 Nie byłam z tym jeszcze u gastrologa lub gastroenterologa, jedynie byłam na usg i na podstawie usg rodzinna stwierdziła, że nic mi nie jest, ale wtedy jej chyba nie mówiłam o tym kolorze, tylko o bólu w plecach, to stwierdziła, że to od kręgosłupa i że początek rwy kulszowej. A ja później na własną rękę zrobiłam ten enzym trzustkowy, który z moczu wyszedł ok. 770 u/l, a z krwi 101 u/l. Stricte bólu brzucha nie mam, tylko te plecy i w prawej kości biodrowej mnie boli, tak z tyłu. Jeśli boli mnie brzuch, to raczej na dole od spraw kobiecych. W każdym razie położenie się na wznak przynosi mi ulgę, bo wtedy te plecy odciążam. Ja już nie wiem co robić, a co Ty byś zrobiła na moim miejscu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mejkat77 napisał:

@zakazana88 Nie byłam z tym jeszcze u gastrologa lub gastroenterologa, jedynie byłam na usg i na podstawie usg rodzinna stwierdziła, że nic mi nie jest, ale wtedy jej chyba nie mówiłam o tym kolorze, tylko o bólu w plecach, to stwierdziła, że to od kręgosłupa i że początek rwy kulszowej. A ja później na własną rękę zrobiłam ten enzym trzustkowy, który z moczu wyszedł ok. 770 u/l, a z krwi 101 u/l. Stricte bólu brzucha nie mam, tylko te plecy i w prawej kości biodrowej mnie boli, tak z tyłu. Jeśli boli mnie brzuch, to raczej na dole od spraw kobiecych. W każdym razie położenie się na wznak przynosi mi ulgę, bo wtedy te plecy odciążam. Ja już nie wiem co robić, a co Ty byś zrobiła na moim miejscu?

Ciężko mi coś doradzić bo sama nie wiem co ze sobą zrobić A ja dodatkowo mam jeszcze ten dyskomfort w brzuchu. Usg wyszło w porzadku i amylaza tez. 

Chociaż dużo czytałam o trzustce i podobno bóle przy chorobach trzustki są bardzo silne  czy to pleców czy brzucha.

Dlugo już się martwisz o ta trzustka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 Ja od pół roku szukam przyczyny mojego bólu pleców i bez powodzenia. Najpierw zganiałam na sprawy kobiece, bo miałam krwawienia międzymiesiączkowe, okazało się, że to polipy (miałam abrazję) i teraz mam mirenę leczniczo, bóle pleców pozostały. Póżniej mialam TK odcinka ledzw-krzyz, wyszła lewostronne skrzywienie i nieznaczna degeneracja, jakieś torbiele oponowe. Ponieważ jakoś nie chce mi się wierzyć, że to od tego, zrobiłam kolonoskopię i usg jamy brzusznej, wyszły ok. Później się wystraszyłam, że biorąc tyle lat antydepresanty może uszkodziłam sobie wątrobę i poleciałam na próby wątrobowe, który wyszły ok, ale bilirubina była podwyższona. Niedawno zrobiłam tę amylazę i jeszcze raz bilirubinę, to bilirubina spadła, a amylaza podwyższona i się wystraszyłam w połączeniu z tymi objawami z WC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mejkat77 napisał:

Masakra, umówiłam się na rezonans trzustki. W tej chwili mnie już wszystko boli. Ta amylaza nie daje mi spokoju. Stolec mam bardzo jasny, nie jest odbarwiony, ale jest jasny. Kochani ratujcie, bo ja oszaleje :((((((((((( ryczeć mi się chce non-stop

Mam masę badań za sobą i mimo ich przeważnie dobrych wyników wiecznie mam jakieś kłucia, bóle i inne skurcze. W niedzielę byłem na pogotowiu, bo kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa. Ale tu akurat mam realne schorzenie. Nieważne. W każdym razie z Twoją trzustką jest wszystko ok. Mogę się o to nawet z Tobą założyć jeśli chcesz. Wszystko Cię boli bo jesteś znerwicowana i wkręcona na maksa i mózg wysyła Ci fałszywe sygnały. Twoje jazdy akurat rozumiem doskonale bo sam to przeżyłem. Poza tym jesteś pewnie bardzo spięta i wszystkie mięśnie masz jak postronki, a to też sytuacji nie poprawia. Jednak oprócz tego nic Ci nie dolega. A tak z czystej ciekawości: ile kosztuje u Ciebie rezonans? Bo rozumiem, że prywatnie się zapisałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Teksas napisał:

Mam masę badań za sobą i mimo ich przeważnie dobrych wyników wiecznie mam jakieś kłucia, bóle i inne skurcze. W niedzielę byłem na pogotowiu, bo kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa. Ale tu akurat mam realne schorzenie. Nieważne. W każdym razie z Twoją trzustką jest wszystko ok. Mogę się o to nawet z Tobą założyć jeśli chcesz. Wszystko Cię boli bo jesteś znerwicowana i wkręcona na maksa i mózg wysyła Ci fałszywe sygnały. Twoje jazdy akurat rozumiem doskonale bo sam to przeżyłem. Poza tym jesteś pewnie bardzo spięta i wszystkie mięśnie masz jak postronki, a to też sytuacji nie poprawia. Jednak oprócz tego nic Ci nie dolega. A tak z czystej ciekawości: ile kosztuje u Ciebie rezonans? Bo rozumiem, że prywatnie się zapisałaś?

Tez mi się wydaje, ze badanie niczego nie wykaże. Dołączam się do pytania o koszt. I kto Cie skierował na ten rezonans?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Teksas @mieciu Coś ok. 700zl z kontrastem, jestem do tego stopnia zdesperowana, ze wydam każdą złotówkę. Wiem, ze to sporo. Nikt mi nie dał skierowania, sama się umówiłam, to rezonans, wiec da radę bez skierowania w przeciwieństwie do TK. A może Wy macie jakieś namiary na dobry rezonans na Śląsku szybko i tanio?

@Teksas @mieciu nawet nie wiecie jak mnie pocieszylisci! Chyba nawet nie wyobrażacie sobie co się dzisiaj stało? Poszłam z tym wynikiem amylazy do rodzinnego, żeby się dowiedzieć czegoś, a ta od razu, ze to ostre zapalenie trzustki i dała mi pilne skierowanie do szpitala i właśnie siedzę i robią mi badania, usg wyszło dobrze, robili mi rtg jamy brzusznej, po co się coś takiego robi ??? No i krew i mocz. No i czekam... a głodna jestem jak diabli. Tyle sobie narobiłam przez mija hipochondrię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mejkat77 napisał:

@Teksas @mieciu Coś ok. 700zl z kontrastem, jestem do tego stopnia zdesperowana, ze wydam każdą złotówkę. Wiem, ze to sporo. Nikt mi nie dał skierowania, sama się umówiłam, to rezonans, wiec da radę bez skierowania w przeciwieństwie do TK. A może Wy macie jakieś namiary na dobry rezonans na Śląsku szybko i tanio?

@Teksas @mieciu nawet nie wiecie jak mnie pocieszylisci! Chyba nawet nie wyobrażacie sobie co się dzisiaj stało? Poszłam z tym wynikiem amylazy do rodzinnego, żeby się dowiedzieć czegoś, a ta od razu, ze to ostre zapalenie trzustki i dała mi pilne skierowanie do szpitala i właśnie siedzę i robią mi badania, usg wyszło dobrze, robili mi rtg jamy brzusznej, po co się coś takiego robi ??? No i krew i mocz. No i czekam... a głodna jestem jak diabli. Tyle sobie narobiłam przez mija hipochondrię

Ja z drugiego końca Polski to nie pomogę z namiarami.

Dziwne z ta amylaza - ostre zapalanie to boli jak cholera. Informuj na bieżąco. Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mieciu napisał:

Nie nakręcaj się.

Ehh trochę się wystraszyłam bo ja miałam amylaze w moczu tez wysoka. Tyle tylko ze mi lekarka powiedziała ze to nic, ze tego się pod uwagę nie bierze bo amylaza w moczu wzrasta jak się coś zjadło tłustego czy słodkiego itd a tutaj taki sam przypadek jak ze mną... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zestresowana1990 napisał:

Ehh trochę się wystraszyłam bo ja miałam amylaze w moczu tez wysoka. Tyle tylko ze mi lekarka powiedziała ze to nic, ze tego się pod uwagę nie bierze bo amylaza w moczu wzrasta jak się coś zjadło tłustego czy słodkiego itd a tutaj taki sam przypadek jak ze mną... 

A ile miałaś we krwi i w moczu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mieciu @zestresowana1990 Pomału, zobaczymy co mi powiedzą dalej, będę Wam relacjonowała, bo póki co miałam rozmowę z chirurgiem (bo ja miałam w ogóle skierowanie na oddział chirurgii ogólnej) i powiedziała, ze tragedii nie ma i ze teraz zależy od poziomu elektrolitów we krwi czy mnie zostawią. Masakra, ale się dziś wysiedzę tutaj. Najgorsze jest to, ze zjadłabym konia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mejkat77 napisał:

@mieciu @zestresowana1990 Pomału, zobaczymy co mi powiedzą dalej, będę Wam relacjonowała, bo póki co miałam rozmowę z chirurgiem (bo ja miałam w ogóle skierowanie na oddział chirurgii ogólnej) i powiedziała, ze tragedii nie ma i ze teraz zależy od poziomu elektrolitów we krwi czy mnie zostawią. Masakra, ale się dziś wysiedzę tutaj. Najgorsze jest to, ze zjadłabym konia

Trzymaj się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, mejkat77 napisał:

@Alicjazkrainyczarów mnie tylko kręgosłup boli w odcinku lędźwiowym, brzuch mnie nie boli kurka, niestety badania z krwi i moczu się potwierdziły i mnie zatrzymują, usg wyszło dobrze.

To jakieś totalne Ferdydurke. Serio zostajesz w szpitalu? Nie mieści mi się to w głowie. Na mój gust to działania bardzo na wyrost. Dawaj znać na bieżąco co się dzieje i trzymaj się. A jakie miasto jeśli można wiedzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mejkat77 napisał:

Wypuścili mnie!!!! Dostałam dietę lekkostrawną i Kreon i mam się zgłosić do rodzinnego za 10 dni. Naewet nie wiecie jak się cieszę, ze będę mogła coś dzisiaj zjeść !!!!

To się nazywa sianie paniki:-). Rozumiem, że za te 10 dni masz powtórzyć badania? Jakoś nie wierzyłem od początku że coś Ci dolega. Smacznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarka mówiła, ze żeby stwierdzić zapalenie trzustki to enzymy musiałyby być podwyższone nawet o 10 razy 😮 i ze w ogóle sama amylaza nie swiadczy za bardzo o niczym. Liczy się tez ogólny stan pacjenta. To czy ma jakies bóle, zolknie itd  chociaż ja juz tez się wystraszyłam czy aby nie mam jakies Przewlekłego zapalenia trzustki 🤭

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mieciu napisał:

Więc we krwi ok, dziwne bo to idzie raczej w parze. Bierzesz jakieś leki na stale? Astma, nadciśnienie? 

Nie biorę żadnych leków takze nie mam pojecia skąd takie dziwne wyniki. Ale jem duzo słodkiego mimo ze jestem szczupła 🤭 czasem zdarzy się zjeść coś tłustego wiec może to tez spowodowało zawyżone wyniki. Mam nadzieje ponieważ strach nie pozwolił mi iść raz jeszcze na badania. Generalnie oprócz dziwnych stolcow „odpukać” nie mam innych dolegliwości takich które by mi nie dawały spokoju wiec może tez dlatego temat odpuściłam. Za to często mam lek wolnoplynacy, jestem mega zestresowana nawet nie wiem czym, ciagle serce mi wali mam bardzo szybki puls i jestem cała spięta 🤷🏻‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Mi lekarka mówiła, ze żeby stwierdzić zapalenie trzustki to enzymy musiałyby być podwyższone nawet o 10 razy 😮 i ze w ogóle sama amylaza nie swiadczy za bardzo o niczym. Liczy się tez ogólny stan pacjenta. To czy ma jakies bóle, zolknie itd  chociaż ja juz tez się wystraszyłam czy aby nie mam jakies Przewlekłego zapalenia trzustki 🤭

JA TEZ SIĘ TEGO WŁAŚNIE BOJĘ 😩

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mieciu @Teksas @zestresowana1990 Chciałam Wam bardzo podziękować za wczorajsze wsparcie. Naprawdę jesteście wspaniali! 

Jestem z małej miejscowości Zawiercie (woj. śląskie). Myślę, że lekarka pierwszego kontaktu zareagowała bardzo ostrożnie i stąd cały ten łańcuszek zdarzeń, a w szpitalu musieli sami porobić badania i tak jak wszyscy pisaliście doszli do racjonalnego wniosku, że nie ma podstaw do położenia mnie na oddział. Dostałam ten słynny Kreon i baaaardzo restrykcyjną lekkostrawną dietę i mam zgłosić się do lekarza za 10 dni celem zweryfikowania, czy te enzymy się unormowały. Ale jak to ja, raczej nie odpuszczę tego rezonansu :-)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×