Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Zakazana, cieszę się, że wszystko ok, ale z wędrówkami po lekarzach trudno skończyć, jeżeli weszło to w nawyk. 

Ja też myślę nad usg tego węzła pachowego, ale po pierwsze radiolog mnie wysmieje, że znów przychodzę z kuleczką, wielkości ziarna grochu, której normalny człowiek by pewnie albo nie zauważył, albo się w ogóle nie przejął. Po drugie usg zamiast mnie uspokajac, to nakręca mnie na kolejne i kolejne i kolejne... Każde u innego specjalisty 

🙄

A zresztą już tyle tych węzłów mam, i to ponoć nienowotworowych, że wątpię, żeby nagle Ten okazał się chloniakiem. Minęło półtora roku, bez jaj. To musiałby być najwolniej rozwijający się rak na ziemi. 

Teraz boję się trzustki. Ostatnio ciągle boli mnie w lewym boku, pod żebrami. Co prawda, wiem, jak wyglądają bóle związane z trzustka, ale boję się, że to może jakieś początkowe stadium.... W sumie na usg jamy brzusznej byłam w lutym zeszłego roku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Roza00 napisał:

Zakazana, cieszę się, że wszystko ok, ale z wędrówkami po lekarzach trudno skończyć, jeżeli weszło to w nawyk. 

Ja też myślę nad usg tego węzła pachowego, ale po pierwsze radiolog mnie wysmieje, że znów przychodzę z kuleczką, wielkości ziarna grochu, której normalny człowiek by pewnie albo nie zauważył, albo się w ogóle nie przejął. Po drugie usg zamiast mnie uspokajac, to nakręca mnie na kolejne i kolejne i kolejne... Każde u innego specjalisty 

🙄

A zresztą już tyle tych węzłów mam, i to ponoć nienowotworowych, że wątpię, żeby nagle Ten okazał się chloniakiem. Minęło półtora roku, bez jaj. To musiałby być najwolniej rozwijający się rak na ziemi. 

Teraz boję się trzustki. Ostatnio ciągle boli mnie w lewym boku, pod żebrami. Co prawda, wiem, jak wyglądają bóle związane z trzustka, ale boję się, że to może jakieś początkowe stadium.... W sumie na usg jamy brzusznej byłam w lutym zeszłego roku. 

Zaczynasz bardzo dobrze myśleć, nie ma co ciagle chodzic po tych UsG bo to tez nie jest takie dobre. Nie ma co się bez potrzeby naświetlać. Ty nie masz zadnego raka, być może masz tendencje do tych węzłów a może masz tak samo jak my wszyscy tylko ze my nie zwracamy na to uwagi 🙂 

Z bólem w lewym boku to możesz przybić sobie pione z @zakazana88 ze mną, @biedronka i @alicja_z_krainy_czarów 🙂 ja przecież byłam na tym badaniu moczu gdzie wyszła mi podwyższona amylaza. A wszystko przez bol w lewym boku wlasnie. Ciagle mi to gdzieś tam z tylu głowy siedzi ale mam nadzieje ze to nie swiadczy o raku trzustki lub jelita. 

Ja w sumie załatwiam się dwa razy dziennie z rana i wlasnie wtedy jest dosyć dziwnie ale mam nadzieje ze to nic takiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 No więc właśnie u mnie to w ogóle nie jest powiązane z jedzeniem. Dlatego się trochę boję, ponieważ tak jak pisała biedronka tamten biedny mężczyzna miał zgagi, niestrawności, a ja właśnie mam coś takiego w różnych miejscach w brzuchu. Ostatnio miałam spokój, ale teraz znowu się obudziło : |. W dodatku te stolce oraz teraz odbyt tworzą spójny obraz całości. Mogłabym sobie zrobić USG, enzymy i markery nowotworowe, ale wiem, że wyszłyby źle. I się boję bardzo. 
Tak jak Ty, nie wyobrażam sobie zrobienia kolonoskopii, ale może w końcu się odważę kiedyś. Albo sami mi zrobią, jak wyląduję w szpitalu w zaawansowanym stanie. Echhh przerąbane. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Tak jak Ty, nie wyobrażam sobie zrobienia kolonoskopii, ale może w końcu się odważę kiedyś. Albo sami mi zrobią, jak wyląduję w szpitalu w zaawansowanym stanie. Echhh przerąbane. 

ale wiecie co, ja slyszalam calkiem ok opinie. I to od ludzi ktorzy robili "na zywca", bo Ci w narkozie to w ogole spoko.
Mowili, ze wiadomo - troche dyskomfort jest, ale generalnie nic jakiegos strasznego, i nie trwa dlugo.
Zdarzaja sie sporadyczne przypadki, ze jelita są kiepsko ulozone i jes ból, ale jak jest zle to po prostu przerywają badanie i nie idą głębiej i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Roza00 napisał:

Zakazana, cieszę się, że wszystko ok, ale z wędrówkami po lekarzach trudno skończyć, jeżeli weszło to w nawyk. 

Ja też myślę nad usg tego węzła pachowego, ale po pierwsze radiolog mnie wysmieje, że znów przychodzę z kuleczką, wielkości ziarna grochu, której normalny człowiek by pewnie albo nie zauważył, albo się w ogóle nie przejął. Po drugie usg zamiast mnie uspokajac, to nakręca mnie na kolejne i kolejne i kolejne... Każde u innego specjalisty 

🙄

A zresztą już tyle tych węzłów mam, i to ponoć nienowotworowych, że wątpię, żeby nagle Ten okazał się chloniakiem. Minęło półtora roku, bez jaj. To musiałby być najwolniej rozwijający się rak na ziemi. 

Teraz boję się trzustki. Ostatnio ciągle boli mnie w lewym boku, pod żebrami. Co prawda, wiem, jak wyglądają bóle związane z trzustka, ale boję się, że to może jakieś początkowe stadium.... W sumie na usg jamy brzusznej byłam w lutym zeszłego roku. 

Ja właśnie nie wiem jak wyglądają bóle trzustki. Postaram się nie nakręca dalej.

Ale jeszcze mam te bóle pleców cały czas. Macie tak że Was no  stop plecy bolą nawet w nocy? Nie wiem co z tym zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, nerwa napisał:

ale wiecie co, ja slyszalam calkiem ok opinie. I to od ludzi ktorzy robili "na zywca", bo Ci w narkozie to w ogole spoko.
Mowili, ze wiadomo - troche dyskomfort jest, ale generalnie nic jakiegos strasznego, i nie trwa dlugo.
Zdarzaja sie sporadyczne przypadki, ze jelita są kiepsko ulozone i jes ból, ale jak jest zle to po prostu przerywają badanie i nie idą głębiej i koniec.

Ja bym się nie bała badania, tylko WYNIKU :o :o :o 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

@zestresowana1990 a Ty się nie masz czym przejmować. Niestrawności może mieć po tłustym jedzeniu każdy. A dwa razy dziennie toaleta to norma. 

Wiesz...jak człowiek się normalnie załatwia dwa razy dziennie to nie jest to nic dziwnego ale jak załatwia się tak dziwnie to sama nie wiem. Kurcze ale z drugiej strony jak tyle osób ma takie przeboje jak ja w wc to może rzeczywiście coś w tym jest ze to od nerwow bo chyba nie chorujemy wszyscy masowo na raka jelita bądź trzustki 😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej dziewczyny, ale sie wyglupiacie normalnie.

@alicja_z_krainy_czarów co znow wymyslilas, nie masz zadnego raka jelita cienkiego, rety po co ja to pisalam w ogole 🙄

@zakazana88 mozesz sie obrazic, ale Twoje wedrowki po lekarzach sie nie skoncza, tak jak pisze Roza, jak juz zaczniesz to ciezko przestac, skonczysz z trzustka zacznniesz z czyms innym, teraz znow zaczynasz walkowac plecy. Rok juz w tym siedzisz i dalej nie rozumiesz, ze jak o czyms ciagle myslisz to Cie to ciagle bedzie bolalo, skupiasz sie tylko na tym przeciez to jak moze byc inaczej? Plecy moga bolec z tysiaca roznych powodow, pokaz mi kogos kogo plecy w dzisiejszych czasach nie bola? 

@zestresowana1990 nie wypowiem sie na temat gastrologa, jesli mialoby Cie to uspokoic to idz, ale jesli czujesz, ze nie to szkoda kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Nie wiem, czy będę dalej pisac na forum, bo chyba umieram 😮 

Juz dawno nic mnie tak nie rozbawiło 😂

Kochana niby na co umierasz?? Bo masz zgagi i dziwne kupy?? To ja tez umieram w takim razie. A Twoj guzek w pupie który masz to hemeroid wiem bo sama taki miałam, cholernie bolał, piekła mnie dupa ale jakoś żyje. Coś Ty wymyśliła z tym umieraniem 🙈

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, biedronka napisał:

 

@zakazana88 mozesz sie obrazic, ale Twoje wedrowki po lekarzach sie nie skoncza, tak jak pisze Roza, jak juz zaczniesz to ciezko przestac, skonczysz z trzustka zacznniesz z czyms innym, teraz znow zaczynasz walkowac plecy. Rok juz w tym siedzisz i dalej nie rozumiesz, ze jak o czyms ciagle myslisz to Cie to ciagle bedzie bolalo, skupiasz sie tylko na tym przeciez to jak moze byc inaczej? Plecy moga bolec z tysiaca roznych powodow, pokaz mi kogos kogo plecy w dzisiejszych czasach nie bola? 

 

Co Ty nie obrazę się. Wiem, ze mogą tylko kurczę cały czas, nawet w nocy.

Może Mam za mało ruchu, wiesz ja już wcześniej miałam problemy z plecami nie mówię że nie, ostatnio we wrześniu miałam nawet zdj robione Ale nie przypominam sobie, żeby mnie nawet w nocy nie bolało. Hmmm

Bola Cię w nocy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, biedronka napisał:

Ej dziewczyny, ale sie wyglupiacie normalnie.

@alicja_z_krainy_czarów co znow wymyslilas, nie masz zadnego raka jelita cienkiego, rety po co ja to pisalam w ogole 🙄

@zakazana88 mozesz sie obrazic, ale Twoje wedrowki po lekarzach sie nie skoncza, tak jak pisze Roza, jak juz zaczniesz to ciezko przestac, skonczysz z trzustka zacznniesz z czyms innym, teraz znow zaczynasz walkowac plecy. Rok juz w tym siedzisz i dalej nie rozumiesz, ze jak o czyms ciagle myslisz to Cie to ciagle bedzie bolalo, skupiasz sie tylko na tym przeciez to jak moze byc inaczej? Plecy moga bolec z tysiaca roznych powodow, pokaz mi kogos kogo plecy w dzisiejszych czasach nie bola? 

@zestresowana1990 nie wypowiem sie na temat gastrologa, jesli mialoby Cie to uspokoic to idz, ale jesli czujesz, ze nie to szkoda kasy.

Masz racje jeśli chodzi o @zakazana88 od roku czasu ciagle coś Ci dolega i to się nie skonczy dopóki nie weźmiesz się w garść. Głowa tez Cię non stop bolała. Byłaś pewna ze masz taka mózgu. Nie możesz we wszystkim dopatrywać się raka bo zwariujesz!!! 

@biedronka mam jeszcze tydzień ale szczerze watpie ze wizyta i gastro mnie uspokoi bo co...co on tam wiele zobaczy, nic. Ewentualnie znów zapisze mi antybiotyk wezmie kasę i spławi. Trudno będę się bujać z moimi stolcami dopóki mam sile, dopóki nie chudnę i mam apetyt.  :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 ja akurat jakos bardzo duzych problemow z plecami nie mam, chociaz ostatnio troche zaczynaja mi dokuczac, bo niestety prace mam siedzaca i zero ruchu, ale za to moj maz, szkoda gadac, jego od chyba 10 lat plecy bola i w dzien i w nocy, tez juz mu raka diagnozowalam dziesiatki razy 😂

@zestresowana1990 bedziesz sie bujac dopoki sie w cos innego nie wkrecisz 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, biedronka napisał:

 co znow wymyslilas, nie masz zadnego raka jelita cienkiego, rety po co ja to pisalam w ogole 🙄

Nie jestem przekonana, czy akurat tego :D ale biorę taką możliwość pod uwagę.

Mój dziadek umarł na raka jelita we wczesnym wieku.

Godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

Kochana niby na co umierasz?? Bo masz zgagi i dziwne kupy?? To ja tez umieram w takim razie. A Twoj guzek w pupie który masz to hemeroid wiem bo sama taki miałam, cholernie bolał, piekła mnie dupa ale jakoś żyje. Coś Ty wymyśliła z tym umieraniem 🙈

Ale Ty masz mniejsze zgagi :D.

Ale mnie rozbawił Twój post z kolei. Ale przeszło Ci po jakim czasie ten guzek :D?

 

Nie wiem, powiem Wam, nie wiem. Już nawet nie histeryzuję, ale po prostu nie mogę sobie wybić z głowy, że coś mi dolega. Załatwiam się na ołówkowo dzisiaj, ale nie wiem, czy nie od tych kosmicznych hemoroidów. Mój stan to jest bardziej taka stagnacja, pogodzenie się, a nie już nawet paniczny lęk :D. Jedyne, co mnie pociesza, to fakt, że nie chudnę, rzeczywiście, to jako jedyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój tata ma hemoroidy, a objawy miał takie, że jedna lekarka wprost mu powiedziała, że to nie wygląda dobrze (jak jej opisał objawy). Potem powiedziała, że morfologia ok, zwłaszcza hemoglobina, crp niskie. Na kolonoskopii wyszło, że miał polipa, ale takiego, który nie przeradza się w nowotwór. A objawy miał iście rakowe. 

Mi ogólnie towarzyszy ciągły lęk. To znaczy, niby żyje normalnie, nie wpadam już w histerie, nie płacze całymi dniami, nie macam się obsesyjnie, ale ciągle z tyłu głowy mam te obawy o zdrowie, o węzły itp. We wrześniu moja przyjaciółka wychodzi za mąż, jestem świadkowa i się boje, czy dozyje, albo czy nie wyladuje w szpitalu. Paranoja. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Roza00 napisał:

Mój tata ma hemoroidy, a objawy miał takie, że jedna lekarka wprost mu powiedziała, że to nie wygląda dobrze (jak jej opisał objawy). Potem powiedziała, że morfologia ok, zwłaszcza hemoglobina, crp niskie. Na kolonoskopii wyszło, że miał polipa, ale takiego, który nie przeradza się w nowotwór. A objawy miał iście rakowe. 

Mi ogólnie towarzyszy ciągły lęk. To znaczy, niby żyje normalnie, nie wpadam już w histerie, nie płacze całymi dniami, nie macam się obsesyjnie, ale ciągle z tyłu głowy mam te obawy o zdrowie, o węzły itp. We wrześniu moja przyjaciółka wychodzi za mąż, jestem świadkowa i się boje, czy dozyje, albo czy nie wyladuje w szpitalu. Paranoja. 

Też mam takie myśli niestety i tez myślę  czy w czerwcu pójdę na wesele przez ten ból w boku i bóle pleców (całych  w różnych miejscach)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×