Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

[zestresowana1990]

48 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

To ja ze swoim cukrem chyba powinnam leżeć w trumnie, w dodatku pisałaś, że masz kilka kilogramów więcej, poza tym nie wiadomo, co jadłaś wczoraj...

Cukier przy trzustce to nagły skok, np. 300 nagle, a nawet to nie nie jest oczywiste, bo mój kolega miał 600 i nie miał żadnego raka, więc nie pisz nic o cukrze, bo nie chcę się nakręcać ze swoim . 

Słuchaj, ja mogłabym się z Tobą założyć o MILION, że masz trzustkę jak młody Bóg  masz po prostu okropne nerwobóle. Bierzesz chyba leki? Jak długo? Nie pomagają? Chodzisz do tego terapeuty? 

Jak to, ja sram prawie identycznie  ale masz rację z resztą posta. 

Już łykasz SANSPROBI ?

 

Jezu, a ja dzisiaj OKULISTA  jak baba mi powiedziała o tym podwyższonym ciśnieniu w oku, to pytałam się, czy to może oznaczać guza mózgu albo tętniaka, w sumie nic dziwnego, że później lekarze nie traktują mnie poważnie . 

Dzisiaj ostatni dzień urlopu, jutro do pracy  powiem Wam, że tam najbardziej nakręcam się na choróbska. 

Moje Sanprobi wlasnie czeka w Inposcie na odbiór mam nadzieje ze odczuje wyraźna ulgę dzięki niemu bardzo liczę na ten lek...dzis przeokropnie burczy mi w brzuchu co mnie nakręca. 

Mowisz ze w pracy jest gorzej? Wtedy więcej mysisz o chorobach? W sumie powinno być na odwrót bo jak się człowiek zajmie to niby powinny być lepiej chociaż ja tez jestem na takim etapie ze nie mam czegoś takiego ze jak się zajmę czymś to zapominam. Nawet jak coś robie to z tylu głowy analiza cały czas jest

[biedronka]

15 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Powiedz jak sobie radzisz na codzień z tym wszystkim? Piszesz, ze masz objawy typu bóle tu czy tam, rewolucje w wc ale chyba jesteś w lepszym stanie niż ja czy inni na forum. Boli Cie ale nie skupiasz się na tym czy jak? 

Masz na mysli stan fizyczny czy psychiczny?  Nie wiem czy jestem w lepszym stanie czy gorszym czy takim samym  Staram sie zyc normalnie i nie myslec o tym za wiele, wkurza mnie owszem to, ze CIAGLE cos mi jest, codziennie mam jakies dolegliwosci, ale probuje sie na tm nie skupiac, bo wtedy jest gorzej. Badania mam ok, moj stan fiyczny sie nie pogarsza wiec moze jednak nie jestem smiertelnie chora  Nie jest super, ale na pewno lepiej niz jakis czas temu.

[biedronka]

A i jeszcze teraz bardziej boje sie o dzieci i meza niz o siebie, ostatnio to jakas paranoja, corke boli glowa - guz mozgu, syna boli nozka - bialaczka, nastepnego dnia ma czkawke wiec sprawdzam ciagle czy mu przeszla, bo jesli nie to znow guz mozgu, maz kaszle - rak pluc. I tak w kolko, nie do wytrzymania po prostu. I jak na zlosc jaki film ostatnio nie wlacze to ktos na raka umiera, a ja od razu sie zastanawiam kiedy sie ostatnio badal 

[zestresowana1990]

@biedronka to faktycznie teraz masz bardziej taka nerwice dotycząca bliskich, tez czasem tak mam bo oczywiście boje się ze ktoś z moich bliskich mógłby zachorować ale jednak aktualnie najbardziej boje się o siebie oczywiście tez uważam ze wszystkie znaki wskazują na to ze coś mi jest bo a to jakaś reklama „pokonaj raka” leci a to zobacZe jakis artykuł w necie i tak w kolko. Tez staram się odpuscic trochę ale nie wychodzi mi. Dzis mam kryzys bo od rana jezdzi mi w brzuchu i mam gazy co rzadko zdarza mi się rano, zwykle od popołudnia się tak dzieje a dzis taka zmiana  

[zestresowana1990]

@zakazana88 ja tez boje się o trzustkę tym bardziej ze dzis mnie wlasnie kłuje w boku i plecy bola ale kurcze...jesteśmy w podobnym wieku, nikt w rodzinie (u ciebie chyba tez??) na trzustkę nie chorował i mamy podobne objawy zreszta kilka innych osób tez takie ma to chyba jednak bardziej świadczy o nerwicy no ale wiadomo, jeden pociesza drugiego ale każdy się boi. 

[biedronka]

2 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

@zakazana88 ja tez boje się o trzustkę tym bardziej ze dzis mnie wlasnie kłuje w boku i plecy bola ale kurcze...jesteśmy w podobnym wieku, nikt w rodzinie (u ciebie chyba tez??) na trzustkę nie chorował i mamy podobne objawy zreszta kilka innych osób tez takie ma to chyba jednak bardziej świadczy o nerwicy no ale wiadomo, jeden pociesza drugiego ale każdy się boi. 

Powtorze po raz 50-ty, TRZUSTKA NIE BOLI W BOKU

[alicja_z_krainy_czarów]

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Moje Sanprobi wlasnie czeka w Inposcie na odbiór mam nadzieje ze odczuje wyraźna ulgę dzięki niemu bardzo liczę na ten lek...dzis przeokropnie burczy mi w brzuchu co mnie nakręca. 

Mowisz ze w pracy jest gorzej? Wtedy więcej mysisz o chorobach? W sumie powinno być na odwrót bo jak się człowiek zajmie to niby powinny być lepiej chociaż ja tez jestem na takim etapie ze nie mam czegoś takiego ze jak się zajmę czymś to zapominam. Nawet jak coś robie to z tylu głowy analiza cały czas jest

Nie wiem, bo ciagle u mnie gadają o chorobach i ze ktoś zachorował bla bla. 

Mnie nawet wstyd pisać, co mnie dzisiaj boli 

[zestresowana1990]

23 minuty temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Nie wiem, bo ciagle u mnie gadają o chorobach i ze ktoś zachorował bla bla. 

Mnie nawet wstyd pisać, co mnie dzisiaj boli 

Tutaj to juz chyba nic nikogo nie zdziwi co i gdzie boli. A co Cię boli w takim razie?? 

[zestresowana1990]

45 minut temu, biedronka napisał:

Powtorze po raz 50-ty, TRZUSTKA NIE BOLI W BOKU

Ja mam bóle w różnych miejscach to której z nich może pasować do bolu trzustki

[alicja_z_krainy_czarów]

26 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Tutaj to juz chyba nic nikogo nie zdziwi co i gdzie boli. A co Cię boli w takim razie?? 

Boli mnie odbyt  co prawda mam hemoroidy, ale się i tak trochę boję. 

Czekam na wizyte u okulisty. Masakra. 

[zestresowana1990]

15 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Boli mnie odbyt  co prawda mam hemoroidy, ale się i tak trochę boję. 

Czekam na wizyte u okulisty. Masakra. 

Nie wiem czego się spodziewałam ale bol odbytu mnie nie zszokowal tez mnie czasem pobolewa. Dziwne uczucie ale znane mi tylko tez nigdy o tym nie pisałam

daj znać jak bedziesz po wizycie!

[zakazana88]

1 godzinę temu, biedronka napisał:

Powtorze po raz 50-ty, TRZUSTKA NIE BOLI W BOKU

To w takim razie gdzie? Przybylska miał bóle w plecach i brzuchu podobno tak piszą. Ale podobno trzustki rak rozwija się kilka lat A w tamtym roku badania były ok to mnie trochę pociesza.

1 godzinę temu, zestresowana1990 napisał:

@zakazana88 ja tez boje się o trzustkę tym bardziej ze dzis mnie wlasnie kłuje w boku i plecy bola ale kurcze...jesteśmy w podobnym wieku, nikt w rodzinie (u ciebie chyba tez??) na trzustkę nie chorował i mamy podobne objawy zreszta kilka innych osób tez takie ma to chyba jednak bardziej świadczy o nerwicy no ale wiadomo, jeden pociesza drugiego ale każdy się boi. 

No ja mam 30 mnie boli non stop w tym polu pod srebrem od tygodnia i plecy tez ale już dłużej chyba. Nie w mojej najblizszej rodzinie tego typu chorób nie było, przynajmniej o tym nie wiem. Moi  dzuadkowie zmarli mając 80 lat i to już że starości chyba bo nie chorowałi, za to rodzice oboje mieli nowotwór Ale nie zmarli na niego. Raczej problemy krazeniowe.

tylko kiedy ten ból,  może nawet to jest taki dyskomfort jakby cos tam dusilo. Czasem zaboli.

mojej znajomej mama chorował na to Ale też około 60 była, wiem tylko że była cała żółta A wiadomo o inne objawy się nie pytałam bo to przykre.

[zakazana88]

23 godziny temu, Issaa napisał:

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było bo miałam przez ostatnie pół roku dużo spraw na głowie. A wracam tu dzisiaj do was dlaczego? No oczywiście dlatego, że jutro ide do nowej pracy i również jutro mam odebrać wyniki badań krwi, moczu i rtg klatki piersiowej............Odwlekałam to rtg ile się dało w obawie przed guzem śródpiersia a jutro mam mieć wyniki. Masakra. Dzisiaj dzień cały zmarnowany, siedze i się trzęsę. Nie stresuje się nawet nową pracą tylko tym rtg. Ja nie wiem jak ja tam jutro pójde. Mam iść na rano, a wyniki dopiero w południe mam się urwać i odebrać. Przez ostatnie pół roku całkowicie zapomniałam o chłoniaku, ale teraz te myśli znowu wróciły. Znowu macam sobie węzły i sie zamartwiam :(((

Jak wyniki?

[Gość]

19 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

No jak mam do wyboru TO albo długie umieranie na RAKA . 

A serio nie myśleliście o badaniach genetycznych?

ale się boje okulisty, że powie mi, że oslepne  wtedy już nie będę pisać na forum . 

Też mi wybór. Na zasadzie mniejszego zła. Jedno i drugie straszne. Nie lepiej zasnąć i umrzeć na spokojnie we śnie? Albo wypadek samochodowy i śmierć na miejscu.

Jak u okulisty? Ja mam wadę wzroku od dzieciństwa, ale przy ostatniej kontroli też mi wyszło ciśnienie w oku za wysokie i za trzy miesiące mam przyjść ponownie, żeby zmierzyć jeszcze raz.

[nerwa]

8 godzin temu, zakazana88 napisał:

 

@nerwa A U Ciebie jak?

 

z jelitami u mnie ok, od czasu zapisania sie na kolonoskopie :) Nawet nie wiem czy nie przelozyc jej o kilka miesiecy, bo w sumie to się troche boje... Z drugiej strony chcualabym zrobic i miec z glowy. Ale serio, te bole z lewej strony ktore mi dosc czesto dokuczaly, nagle zanikly...   Wiec pod tym wzgledem calkiem ok :)

Ja za to mam wkrętke okulistyczną caly czas. Wiec w sumie nawet mnie ucieszyly  posty @alicja_z_krainy_czarów - bo wreszcie nie jestem z tym sama  
Boje się aktualnie, że oslepne. Ze cos mam z oczami, ze robi mi się jakies zwyrodnienie czy cos, i ze bede tracic wzrok. Nawet przyponialy mi sie jakeis artykuly, gdzie pisali "ktostam stracil juz 30% wzroku". Ogolnie mam pieczenie i zmeczone oczy (siedze baaardzo duzo przy  kompie), ale dodatkowo jakos tak widze dziwnie..  Nosze od lat okulary i ostrosc mi się nie pogorszyla. Ale jakos tak jest dziwnie. Nawet nie iwem jak to wyjasnic. Oprocz tego mam całą mase męt, ktore tez mnie irytują i powodują ze cięzko o tym zapomniec.
Tez sie boje, ze mam np cos z rogowka, siatkowka, jaskre, zacme itd. Bylam w grudniu u okulistki, ogladala oczy i dno oka, ale nic nie stwierdzila. I teraz sie zastanaiwam, czy takie rzeczy widac od razu, czy jednak mogla coś przeoczyc? 
Cisnienie w oku wyszlo mi ok. 

Biore tez pod uwagę opcje z zatokami - ze mam jakies zapalenie, i moze od zatok "rzuca mi się" na oczy. Dlatego teraz robie ciągle plukania zatok. No i nie wiem co dalej...
Tak naprawde przydalby się okulista + laryngolog.

[alicja_z_krainy_czarów]

9 minut temu, nerwa napisał:

z jelitami u mnie ok, od czasu zapisania sie na kolonoskopie Nawet nie wiem czy nie przelozyc jej o kilka miesiecy, bo w sumie to się troche boje... Z drugiej strony chcualabym zrobic i miec z glowy. Ale serio, te bole z lewej strony ktore mi dosc czesto dokuczaly, nagle zanikly...   Wiec pod tym wzgledem calkiem ok

Ja za to mam wkrętke okulistyczną caly czas. Wiec w sumie nawet mnie ucieszyly  posty @alicja_z_krainy_czarów - bo wreszcie nie jestem z tym sama  
Boje się aktualnie, że oslepne. Ze cos mam z oczami, ze robi mi się jakies zwyrodnienie czy cos, i ze bede tracic wzrok. Nawet przyponialy mi sie jakeis artykuly, gdzie pisali "ktostam stracil juz 30% wzroku". Ogolnie mam pieczenie i zmeczone oczy (siedze baaardzo duzo przy  kompie), ale dodatkowo jakos tak widze dziwnie..  Nosze od lat okulary i ostrosc mi się nie pogorszyla. Ale jakos tak jest dziwnie. Nawet nie iwem jak to wyjasnic. Oprocz tego mam całą mase męt, ktore tez mnie irytują i powodują ze cięzko o tym zapomniec.
Tez sie boje, ze mam np cos z rogowka, siatkowka, jaskre, zacme itd. Bylam w grudniu u okulistki, ogladala oczy i dno oka, ale nic nie stwierdzila. I teraz sie zastanaiwam, czy takie rzeczy widac od razu, czy jednak mogla coś przeoczyc? 
Cisnienie w oku wyszlo mi ok. 

Biore tez pod uwagę opcje z zatokami - ze mam jakies zapalenie, i moze od zatok "rzuca mi się" na oczy. Dlatego teraz robie ciągle plukania zatok. No i nie wiem co dalej...
Tak naprawde przydalby się okulista + laryngolog.

Ogólnie to tak - wszystko wyszlo ok, podobno mam ciśnienie przez gruba rogówkę podwyższona. Niemniej na jakimś sprzęcie, gdzie szczegółowo widać chyba wszystko, nie powiem Wam co to, ale nie dno oka  tylko cos jeszcze innego, wyszły mi wyniki w górnej granicy normy. I powiedział, że jaskry nie ma na razie, ale mam kontrolować co roku . 

Pytalam o mety w oku i powiedział, że to po prostu od tego, że jestem krótkowidzem i żebym nawilzala oko. Mam podobne problemy do Twoich i właśnie kupiłam krople.

Troche się uspokoiłam, bo jakiś czas temu bałam się stwardnienia rozsianego, a jak tutaj wyszło ok, to chyba mi nie grozi. 

ogolnie to się trochę wkurzyłam, bo dzisiaj zapłaciłam 250 za okulistę z tym badaniem, a w Vision express wyrabiałam drogie okulary. I tam powiedzieli mi, że powinnam nosić cały czas. A okulista powiedział, że z moja wada - mam 0,75 na jednym oku, w drugim chyba plusy, lekki astygmatyzm - tak naprawdę okulary nie są konieczne. Ze mogę do kompa, telewizji, książki, ale to tez nie konieczność. 

Ale moja babcia ma zaćmę na jednym oku i musi mieć operacje  nawet nic mi nie mówiła, ze nie widzi. 

 

Ale odbyt NADAL MNIE BOLI  mam okres i nie wiem, czy krwawię z odbytu, czy miesiaczkowo  wiem, jestem obrzydliwa.

[alicja_z_krainy_czarów]

Godzinę temu, Teksas napisał:

Też mi wybór. Na zasadzie mniejszego zła. Jedno i drugie straszne. Nie lepiej zasnąć i umrzeć na spokojnie we śnie? Albo wypadek samochodowy i śmierć na miejscu.

Jak u okulisty? Ja mam wadę wzroku od dzieciństwa, ale przy ostatniej kontroli też mi wyszło ciśnienie w oku za wysokie i za trzy miesiące mam przyjść ponownie, żeby zmierzyć jeszcze raz.

No wolałabym w śnie  ale nie wiem powiem Ci, ogólnie to chciałabym żyć wiecznie, byle w dobrym zdrowiu psychicznym  

[zakazana88]

2 godziny temu, nerwa napisał:

z jelitami u mnie ok, od czasu zapisania sie na kolonoskopie Nawet nie wiem czy nie przelozyc jej o kilka miesiecy, bo w sumie to się troche boje... Z drugiej strony chcualabym zrobic i miec z glowy. Ale serio, te bole z lewej strony ktore mi dosc czesto dokuczaly, nagle zanikly...   Wiec pod tym wzgledem calkiem ok

Ja za to mam wkrętke okulistyczną caly czas. Wiec w sumie nawet mnie ucieszyly  posty @alicja_z_krainy_czarów - bo wreszcie nie jestem z tym sama  
Boje się aktualnie, że oslepne. Ze cos mam z oczami, ze robi mi się jakies zwyrodnienie czy cos, i ze bede tracic wzrok. Nawet przyponialy mi sie jakeis artykuly, gdzie pisali "ktostam stracil juz 30% wzroku". Ogolnie mam pieczenie i zmeczone oczy (siedze baaardzo duzo przy  kompie), ale dodatkowo jakos tak widze dziwnie..  Nosze od lat okulary i ostrosc mi się nie pogorszyla. Ale jakos tak jest dziwnie. Nawet nie iwem jak to wyjasnic. Oprocz tego mam całą mase męt, ktore tez mnie irytują i powodują ze cięzko o tym zapomniec.
Tez sie boje, ze mam np cos z rogowka, siatkowka, jaskre, zacme itd. Bylam w grudniu u okulistki, ogladala oczy i dno oka, ale nic nie stwierdzila. I teraz sie zastanaiwam, czy takie rzeczy widac od razu, czy jednak mogla coś przeoczyc? 
Cisnienie w oku wyszlo mi ok. 

Biore tez pod uwagę opcje z zatokami - ze mam jakies zapalenie, i moze od zatok "rzuca mi się" na oczy. Dlatego teraz robie ciągle plukania zatok. No i nie wiem co dalej...
Tak naprawde przydalby się okulista + laryngolog.

Trzustke odpuscilas?

[nerwa]

2 godziny temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Ogólnie to tak - wszystko wyszlo ok, podobno mam ciśnienie przez gruba rogówkę podwyższona. Niemniej na jakimś sprzęcie, gdzie szczegółowo widać chyba wszystko, nie powiem Wam co to, ale nie dno oka  tylko cos jeszcze innego, wyszły mi wyniki w górnej granicy normy. I powiedział, że jaskry nie ma na razie, ale mam kontrolować co roku . 

Pytalam o mety w oku i powiedział, że to po prostu od tego, że jestem krótkowidzem i żebym nawilzala oko. Mam podobne problemy do Twoich i właśnie kupiłam krople.

 

No wlasnie, z tymi mętami to tez mi kiedys powiedziala, ze nieszkodliwe i tyle. Musze też regularnie nawizlac.
A kupilas jakies krople na recepte czy nie? Bo mi wtedy przepisala na recepte - jakies na alergie. Ale teraz kupilam sobie takie jakies zwykle. 

Ja wlasnie tez mam astygmatyzm i wydaje mi sie, ze to przez niego bardziej się odczuwa różne zmiany, bo to zdaje się powoduje jakąś krzywizne soczewki czy czegos i pewnie jakies drobne zapalenia juz bardziej zniekształacją obraz - tak to sobie tluamcze.
Ale z drguiej strony boje isę, ze mam jakiegos guza na nerwie wzrokowym i naciska mi na oko i dlatego tak dziwnie to odczuwam :)
Bo ja to w ogole czasem mam wrazenie jakbym jedno oko miala bardziej spuchniete albo  napiete.
Pocieszam się tez tym, ze mialam cos IDENTYCZNEGO ze 4 lata temu. I tez trwalo dosc dlugo, z 1-2 mies. Ale potem przeszlo...

Moja mama ma z kolei lekką zaćme, ale wtedy podobno widzi się obraz za mgłą (chociaz ona twierdzi, ze widzi normalnie).

[nerwa]

13 minut temu, zakazana88 napisał:

Trzustke odpuscilas?

ja to trzuską się nigdy nie przejmowalam :) Nawet dobrze nie wiem gdzie ona leży... na szciescie!

[Issaa]

4 godziny temu, zakazana88 napisał:

Jak wyniki?

Wszystko w porządku niby, rtg nic nie wykazało...po tym jak mi lekarka powiedziała, że wszystko ok obiecałam sobie ze nie bede oglądać tego zdjęcia, ale oczywiscie wróciłam do domu i musiałam zerknąć i zobaczyłam jakiś cień XD potem sprawdzałam jak wygląda prawidłowe rtg na internecie i niby podobnie...sama nie wiem, ale wole już nie wnikać. Mam już to gdzieś, za dużo stresu mam ostatnio i tak. W ogóle ta lekarka mi mówiła ze teraz juz przez kilka lat mam nie robić rtg klatki O.o dziwne, myslałam, ze to kontrolnie należy robić jakos raz w roku chociaż. W każdym razie w kwietniu ide do psychiatry i mam zamiar skończyć z tą nerwicą. 

W ogóle dzięki, że pytasz, miło że ktoś o mnie pamięta

[zakazana88]

25 minut temu, Issaa napisał:

Wszystko w porządku niby, rtg nic nie wykazało...po tym jak mi lekarka powiedziała, że wszystko ok obiecałam sobie ze nie bede oglądać tego zdjęcia, ale oczywiscie wróciłam do domu i musiałam zerknąć i zobaczyłam jakiś cień XD potem sprawdzałam jak wygląda prawidłowe rtg na internecie i niby podobnie...sama nie wiem, ale wole już nie wnikać. Mam już to gdzieś, za dużo stresu mam ostatnio i tak. W ogóle ta lekarka mi mówiła ze teraz juz przez kilka lat mam nie robić rtg klatki O.o dziwne, myslałam, ze to kontrolnie należy robić jakos raz w roku chociaż. W każdym razie w kwietniu ide do psychiatry i mam zamiar skończyć z tą nerwicą. 

W ogóle dzięki, że pytasz, miło że ktoś o mnie pamięta

Cieszę się, że wszystko ok

mam nadzieję,  że moja trzustka tez tak będzie.

[alicja_z_krainy_czarów]

10 godzin temu, nerwa napisał:

No wlasnie, z tymi mętami to tez mi kiedys powiedziala, ze nieszkodliwe i tyle. Musze też regularnie nawizlac.
A kupilas jakies krople na recepte czy nie? Bo mi wtedy przepisala na recepte - jakies na alergie. Ale teraz kupilam sobie takie jakies zwykle. 

Ja wlasnie tez mam astygmatyzm i wydaje mi sie, ze to przez niego bardziej się odczuwa różne zmiany, bo to zdaje się powoduje jakąś krzywizne soczewki czy czegos i pewnie jakies drobne zapalenia juz bardziej zniekształacją obraz - tak to sobie tluamcze.
Ale z drguiej strony boje isę, ze mam jakiegos guza na nerwie wzrokowym i naciska mi na oko i dlatego tak dziwnie to odczuwam
Bo ja to w ogole czasem mam wrazenie jakbym jedno oko miala bardziej spuchniete albo  napiete.
Pocieszam się tez tym, ze mialam cos IDENTYCZNEGO ze 4 lata temu. I tez trwalo dosc dlugo, z 1-2 mies. Ale potem przeszlo...

Moja mama ma z kolei lekką zaćme, ale wtedy podobno widzi się obraz za mgłą (chociaz ona twierdzi, ze widzi normalnie).

Ale jak miałaś badania DNA OKA, to jak możesz mieć guza na nerwie wzrokowym? Ten nowotwór możesz sobie odpuścić, poszukaj innego  

TAK, no jak usłyszałam o jaskrze, to połączyłam fakty i byłam przerażona, bo czasami mam takie mety, ze głowa mała, szczególnie w intensywnym świetle. Przez to tez bałam się SM  ale skoro lekarz powiedział, że tez na takie mety i ze to wina krótkowzroczności, to odpuszczam. Zobaczę, czy po kroplach i okularach do komputera będzie lepiej  Ty tez spróbuj waśnie regularnego stosowania kropki. 

Nie, jakieś sylvenco, ale kupiłam w aptece tańszy odpowiednik. Chyba są jakieś lepsze, ale na razie spróbowałam tańszych, szczególnie ze okulista kosztował 250 mnie z tym badaniem, a moja babcia musi mieć na CITO operacje na zaćmę, wiec musimy skołować trzy tysiące.

11 godzin temu, zakazana88 napisał:

Trzustke odpuscilas?

To chyba do mnie miało być  nie, ale obecnie tak mnie boli odbyt, że to mi zajmuje myśli dosyć skutecznie. 

Kurde, chyba nie mogłam dostać raka odbytu, jak mnie badał w listopadzie lekarz per rectum. A może  sporo czasu minelo. Poszłabym do lekarza od tych spraw, zapomniałam nazwy, ale nie mam już hajsu na tych lekarzy. Na razie sprobuje czegoś na hemoroidy, powiem Wam, że masakra  

[zestresowana1990]

59 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

To chyba do mnie miało być  nie, ale obecnie tak mnie boli odbyt, że to mi zajmuje myśli dosyć skutecznie. 

 Kurde, chyba nie mogłam dostać raka odbytu, jak mnie badał w listopadzie lekarz per rectum. A może  sporo czasu minelo. Poszłabym do lekarza od tych spraw, zapomniałam nazwy, ale nie mam już hajsu na tych lekarzy. Na razie sprobuje czegoś na hemoroidy, powiem Wam, że masakra  

Na pewno nie dostałaś raka odbytu boli pewnie przez hemoroidy albo tak po prostu...ja często tez odczuwam TAM bol no może nie jakis wielki ale zdarza się. 

Ja dzis wzielam pierwszy raz Sanprobi i czekam na efekty ale jestem tuż przed miesiączka wiec pewnie jakiejś mega różnicy noe odczuje. Ale coś mnie zmartwiło i albo to jest juz obsesja albo nie wiem...

wczoraj na obiad jadłam buraczki a dzis rano jak się załatwiałam to stolec był jasny a nie ciemny jak po burakach i martwie się ze może trzustka tak go odbarwia ze juz nie reaguje na buraki i inne takie

[zestresowana1990]

@zakazana88 jak tam u ciebie?