Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, fuzzystone napisał:

Słuchajcie te akcje z żołądkiem i jelitami to jakaś masakra. Dawniej nie przejmowalam się tym, co jem i jak się po tym jedzeniu czuje. A teraz? Jedzenie i jeltia oraz załatwianie się urosły do rangi mega problemu: albo boje sir, że będzie biegunka, albo że koszmarne zaparcie. Do szału doprowadza mnie nawet najmniejsze poruszenie w jelitach: obsesyjnie się nad tym skupiam, cały czas rozmyślam o tym, co się w moich bebechach dziejee, dlaczego się dzieje. To jest chore, żeby głupie bebechy i kibel stały się dla mnie najważniejsze!

 

Ja mam dokładnie to samo! Każdy mój dzien zaczyna się od tego, ze zastanawiam się czy będę miała luźny stolec czy nie. Rano muszę min dwa razy skorzystać z toalety a później cały dzien tylko się wsłuchuję czy burczy mi w brzuchu, czy chce mi się to toalety czy jak zjem obiad to będę musiała iść się załatwić masakra 😕 brałam leki od gastrologa ale niestety niewiele pomogły :( do tego jestem cały czas zestresowana serce mi wali i nie wiem czy moje jelitowe problemy to stres czy realna choroba bo nie mam jak tego sprawdzić bo nie mogę się uspokoić :(  miałam wybrać się na badania ale tak się boje ze dosłownie nie mogę...wiem ze tylko kolonoskopia by mogła mnie uspokoić ale nie miałabym odwagi ;( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.09.2018 o 09:59, zestresowana1990 napisał:

Kochani czytam Wasze posty ale niedawno wróciłam z wakacji i ogarniam się przed nowym tygodniem. Dzis miałam straszny atak paniki czy nie wiem jak to nazwać. Serce tak mi waliło bolała mnie głowa i miałam wrażenie jakbym miała zemdleć :( juz miałam myśli ze może to jakis tętniak w głowie albo od anemi albo nie wiem czego :( tez tak macie? Zaczęło mi szumiec w uszach dosłownie jakby samolot leciał gdzieś blisko mnie. Na prawde się wystraszyłam. Oczywiście myśl o tym czy dostanę biegunkę czy nie tez mi towarzyszy dzien w dzien nawet na wakacjach się zastanawiałam co jeśli zachce mi się gdzieś do toalety a nie bedzie jej w pobliżu 😕 miałam tez uczucie mdłości dosłownie byłam pewna ze zaraz zwymiotuje, oczywiście tak się nie stało ale dosłownie nie wiem jak z tym walczyć i co powoduje te wszystkie dolegliwości :( 

Miałem tak parę razy. Ongiś w robocie, podczas bardzo stresującego dnia, gdy siedziałem spięty, jakbym miał na sobie za małe ubranie, poczułem, ni stąd, ni zowąd, uczucie uderzenia ciśnienia do głowy, jakby jakiś gejzer przelał się przez całe ciało i chciał znaleźć ujście w mojej bani. Szum, ścisk, serce naparza w klatkę piersiową, chce się wręcz wydostać na zewnątrz. Przerażony wstałem od kompa, zacząłem głęboko i powoli oddychać, bo miałem już wyuczone techniki radzenia sobie z atakami paniki. Po może 20 sekundach przeszło. Jak usiadłem z powrotem na krześle, podparłem głowę rękę, to aż zawrotów dostałem. Chwilowy skok adrenaliny, a następnie bardzo szybko jej spadek, spowodował, że kompletnie utraciłem siły. Wyszedłem z biura, pochodziłem troszkę po parku, który jest nieopodal, nawdychałem się świeżego powietrza, nerwy się rozeszły, wdeptałem je w glebę. Na szczęście byłem wtedy już na tyle świadomy swoich problemów nerwicowych, że udało mi się poradzić ze nawiedzającą zmorą, aczkolwiek gdyby był to pierwszy raz, to jak znam siebie, skończyłbym na pogotowiu.

Edytowane przez Tukaszwili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey,co tam u Was? 🙂 Z miesiąc mnie nie było. Jakos zajęłam sie czymś innym i zapomnialam o zz i tych guzkach pod pacha. Bylo calkiem ok az do dzis jak lezac w lozku wymacalam sobie znowu jakies zgrubienie pod lewym zebrem w okolicach zoladka ... Cos podobne jak to co mam pod pacha. Moze to jakies male tluszczaki? W dotyku tez podobne. To sie nigdy nie skończy :P postaram sie to olać i oczywiście nie macać w tym miejscu ;) Juz nie mam pomyslu co takie zgrubienie w tym miejscu mialo by oznaczac i szukac nie będę hehe :D moze znowu wymacalam cos normalnego a mi jak zwykle cisnienie skoczylo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, laveno napisał:

Od tej akcji i nerwów z ta pacha minely juz dwa miesiące. Samopoczucie bez zmian, nic sie ze mna niepokojacego nie dzieje, no od kilku dni mam znowu luzne stolce - jedynie trace czas i zycie na zamartwianie się 😕 a czas leci szybko jak strzała ..

Masz racje...czas leci strasznie szybko i zamiast korzystać z niego jak najwiecej to tracimy czas na zamartwianie się. To fajnie ze udało Ci się choc na chwile uciec od tych swoich leków o zz itp tylko szkoda, ze gdzieś tam znów to wraca :( ja byłam na wakacjach i powiem szczerze ze ani na moment nie zapomniałam o moich jelitowych problemach.ostatnio znów mam gorszy czas, tez mam jasne luźne stolce...mówisz ze Ty tez znów to masz? Ale biegunki czy po prostu takie mniej uformowane te stolce? Wiem ze o głupie pytania ale ja cały czas się boje bo ciagle mam te swoje dziwne objawy i wykańcza mnie to:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Masz racje...czas leci strasznie szybko i zamiast korzystać z niego jak najwiecej to tracimy czas na zamartwianie się. To fajnie ze udało Ci się choc na chwile uciec od tych swoich leków o zz itp tylko szkoda, ze gdzieś tam znów to wraca :( ja byłam na wakacjach i powiem szczerze ze ani na moment nie zapomniałam o moich jelitowych problemach.ostatnio znów mam gorszy czas, tez mam jasne luźne stolce...mówisz ze Ty tez znów to masz? Ale biegunki czy po prostu takie mniej uformowane te stolce? Wiem ze o głupie pytania ale ja cały czas się boje bo ciagle mam te swoje dziwne objawy i wykańcza mnie to:(

Papkowate albo papkowato-wodniste :P od kilku dni, jeszcze tydzień temu mialam lekkie zatwardzenie,tak to u mnie jest z tym 😕 duzo tez zalezy od diety zauważylam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na pewno jakiegoś guza na jelitach...muszę iść na kolonoskopię. To nie jest normalne zebym co rano miała skurce brzucha i musiała iść nawet ze trzy razy na toaletę. Do tego stolce są długie jakby taśmowate, załatwię się i zaraz mam znowu potrzebę pójścia na toaletę. Nie mam juz sił i wiem ze coś złego się ze mną dzieje 😢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Ja mam na pewno jakiegoś guza na jelitach...muszę iść na kolonoskopię. To nie jest normalne zebym co rano miała skurce brzucha i musiała iść nawet ze trzy razy na toaletę. Do tego stolce są długie jakby taśmowate, załatwię się i zaraz mam znowu potrzebę pójścia na toaletę. Nie mam juz sił i wiem ze coś złego się ze mną dzieje 😢

Tak, to jest normalne w przypadku nerwicy, bo miałem tak samo, gdy wkręcałem sobie raka jelita. Każdy rodzaj stolca w pełnej palecie barw. U mnie trwało to jakieś 3 tygodnie, bo się szybko zapisałem na kolonoskopię prywatnie, aby w końcu dowiedzieć się gdzie leży przyczyna. Standardowo była nią psychika. Nawet lekarz, zaraz po badaniu, gdy konsultowaliśmy wyniki, powiedział: panie Mateuszu, te cienkie stolce, to nie z dupy, ale z głowy. Zapisz się na kolo i miej z głowy jazdy. Mnie przeszło, tak jak Ci pisałem wielokrotnie, od razu po badaniu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tukaszwili napisał:

Tak, to jest normalne w przypadku nerwicy, bo miałem tak samo, gdy wkręcałem sobie raka jelita. Każdy rodzaj stolca w pełnej palecie barw. U mnie trwało to jakieś 3 tygodnie, bo się szybko zapisałem na kolonoskopię prywatnie, aby w końcu dowiedzieć się gdzie leży przyczyna. Standardowo była nią psychika. Nawet lekarz, zaraz po badaniu, gdy konsultowaliśmy wyniki, powiedział: panie Mateuszu, te cienkie stolce, to nie z dupy, ale z głowy. Zapisz się na kolo i miej z głowy jazdy. Mnie przeszło, tak jak Ci pisałem wielokrotnie, od razu po badaniu 🙂

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz. Wiem, ze wałkuje ten temat juz strasznie długo wręcz zamęczam to forum ciagle moimi kłopotami z jelitami ale po prostu tak się boje kolonoskopii i badań ze nie mogę się wziąć za to żeby zapisać się na nie:/ boje się ze wyniki wyjdą straszne, ze w moim przypadku akurat jest to rak jelita czy jakies polipy które mi wytną i będę czekać na badania tego wiesz jak jest...ale sama widze że dosłownie się wykańczam i nie mogę sama sobie z tym poradzic i dopóki nie zrobię badań to mi chyba nie minie 😕 a jeśli mogę spytać...szedłeś prywatnie na kolonoskopię? Drogie jest takie badanie? Wiem ze w każdym mieście jest inaczej ale chociaż tak mniej więcej bym wiedziała 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana ja mam ciagle takie same problemy, mimo zrobionych badan, czasem pojawi sie normalny stolec, ale to na palcach jednej reki policzyc mozna, tak to standardowo luzne stolce, cienkie, nieuformowane, w kawalkach, papki, z resztkami jedzenia, w roznych kolorach, no pelen wachlarz, mowisz i masz ;). Staram sie jednak nie nakrecac za bardzo, bo wiem, ze znow bym poplynela. Mam inne problemy, nerwicowe i nie tylko wiec tym sobie to tlumacze. Od jakiegos tygodnia znow mam okropne wzdecia i gazy, ale tez moja dieta nie jest jakos super zdrowa wiec mam nadzieje, ze to to i nerwica ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz. Wiem, ze wałkuje ten temat juz strasznie długo wręcz zamęczam to forum ciagle moimi kłopotami z jelitami ale po prostu tak się boje kolonoskopii i badań ze nie mogę się wziąć za to żeby zapisać się na nie:/ boje się ze wyniki wyjdą straszne, ze w moim przypadku akurat jest to rak jelita czy jakies polipy które mi wytną i będę czekać na badania tego wiesz jak jest...ale sama widze że dosłownie się wykańczam i nie mogę sama sobie z tym poradzic i dopóki nie zrobię badań to mi chyba nie minie 😕 a jeśli mogę spytać...szedłeś prywatnie na kolonoskopię? Drogie jest takie badanie? Wiem ze w każdym mieście jest inaczej ale chociaż tak mniej więcej bym wiedziała 🙂 

Tak, szedłem prywatnie w Sopocie. 700 złotych z narkozą plus 100 złotych za pobranie wycinka, łącznie czyni 8 stówek. Polip to jeszcze nie rak ;) poza tym na pewno nie masz żadnych problemów z jelitem, masz problem z głową, tak jak my wszyscy tu. Też się cholernie bałem badania, jechałem na nie blady jak śmierć. Choć z drugiej strony cieszyłem się, że w końcu dowiem się co tam się dzieje w środku. Też nienawidzę czekania na wyniki, ale trzeba to przetrwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Tukaszwili napisał:

Tak, szedłem prywatnie w Sopocie. 700 złotych z narkozą plus 100 złotych za pobranie wycinka, łącznie czyni 8 stówek. Polip to jeszcze nie rak ;) poza tym na pewno nie masz żadnych problemów z jelitem, masz problem z głową, tak jak my wszyscy tu. Też się cholernie bałem badania, jechałem na nie blady jak śmierć. Choć z drugiej strony cieszyłem się, że w końcu dowiem się co tam się dzieje w środku. Też nienawidzę czekania na wyniki, ale trzeba to przetrwać.

O proszę często bywam w Sopocie bo jestem z północy Polski 🙂 trochę to kosztuje ale inaczej trzeba byłoby czekać pewnie kupę czasu na takie badanie a po drugie i tak za narkozę trzeba dopłacić. Muszę się rozeznać gdzie robią u mnie takie badania i poważnie się wziąć za ten temat. Tak jak piszesz...człowiek się boi ale z drugiej strony później jest ta ulga ze w końcu się dowiemy co jest a juz najlepszy scenariusz to dowiedzieć się, ze jesteśmy zdrowi 🙂 bardzo dziękuje Ci za odpowiedz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, biedronka napisał:

Zestresowana ja mam ciagle takie same problemy, mimo zrobionych badan, czasem pojawi sie normalny stolec, ale to na palcach jednej reki policzyc mozna, tak to standardowo luzne stolce, cienkie, nieuformowane, w kawalkach, papki, z resztkami jedzenia, w roznych kolorach, no pelen wachlarz, mowisz i masz ;). Staram sie jednak nie nakrecac za bardzo, bo wiem, ze znow bym poplynela. Mam inne problemy, nerwicowe i nie tylko wiec tym sobie to tlumacze. Od jakiegos tygodnia znow mam okropne wzdecia i gazy, ale tez moja dieta nie jest jakos super zdrowa wiec mam nadzieje, ze to to i nerwica ;)

Kurcze ja to jestem tak nakręcona tym tematem, ze mimo iż byłam na wakacjach to nawet tam nie odpoczęłam bo ciagle przez głowę przechodziło mi co z moimi jelitami. 

A co u Ciebie? Dawno nic nie pisalas. Jest lepiej, gorzej czy bez zmian z Twoja nerwica? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Kurcze ja to jestem tak nakręcona tym tematem, ze mimo iż byłam na wakacjach to nawet tam nie odpoczęłam bo ciagle przez głowę przechodziło mi co z moimi jelitami. 

A co u Ciebie? Dawno nic nie pisalas. Jest lepiej, gorzej czy bez zmian z Twoja nerwica? 

Bo i w sumie nie ma co pisac ;). Sama nie wiem, z hipochondria troche lepiej, ale generalnie z nerwica bez zmian. Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie z tego wyjsc na dobre. Pewnie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, biedronka napisał:

Bo i w sumie nie ma co pisac ;). Sama nie wiem, z hipochondria troche lepiej, ale generalnie z nerwica bez zmian. Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie z tego wyjsc na dobre. Pewnie nie.

No wlasnie tez często się zastanawiam czy kiedykolwiek uda mi się z tego wyjść. Z tego wiecznego lęku, obawy o swoje zdrowie, wsłuchiwania się w organizm :( nie wyobrazam sobie z tym wiecznie żyć. Niby próbuje się czymś zająć albo mówię sobie ze nie będę zwracać na to uwagi i się przyjmować ale tak się nie da. I tak co chwile moja uwagę przykuwają moje jelita każde burczenie w brzuchu wzdęcia czy parcie na stolec wzbudzają we mnie tak ogromy lek ze nie potrafię sobie z tym poradzic :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć kochani, u mnie jak na razie bez zmian dziś rano znów było mi niedobrze i brzuch mnie bolał, mam też luźniejsze stolce jakby ale to próbuje sobie tłumaczyć tym że mam okres bo przy nim zawsze mam luźniejsze. Byłam dziś u lekarza zapytać czy dałaby skierowanie na te badania krwi i przy okazji wspomniałam o tym że wymyślam sobie choroby więc prawdopodobnie cierpie na hipochondrie oraz że 27 ide do tego psychiatry, a ona mi powiedziała że taka choroba jak rak to nie dla mnie bo jestem jeszcze za młoda zwłaszcza na ten typ raka...Po części mnie jakby uspokoiła ale jednak dalej o tym myśle i pewnie znowu jakiegoś 'ataku' dostane więc...No ale dała mi to skierowanie i idę na te badania we wtorek bo wiecie wole po okresie...Zrobię glukoze, mocz, kał na pasożyty, na krew utajoną itp i zobaczymy...boje się troche że może coś wyjść nie tak :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@patisson134 kochana faktycznie w Twoim wieku to na pewno nie żaden rak tylko nerwy 🙂 widzisz, ja tez się dalej mecze z tematem raka jelit. Rano muszę ze dwa trzy razy skorzystać z toalety, stolce są raz długie i cienkie raz papkowate raz w małych kawałkach no cuda...po weekendzie tez idę na badania krwi te wszystkie próby wątrobowe trzustkowe itp no i zastanawiam się czy nie isc znów do gastrologa i nie poprosić go o skierowanie na gastroskopię bo chyba tylko to by mnie uspokoiło albo co gorsza wyszło by ze coś strasznego mi dolega choc nikt w to nie wierzył ;( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 zaglądasz tu jeszcze??Jak Twoje samopoczucie? Wiesz co ja przeglądam sobie forum i trafiłam na Twoje wpisy. No jakbym o sobie czytała mam dosłownie identyczne objawy co Ty wtedy. Tyle ze Ty odważyłas się na badania i juz przestałaś bać się raka jelita. Przeszło Ci juz, normalnie się załatwiasz? Pewnie w ogóle juz na to nie zwracasz uwagi. A jak glowa? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, ja właśnie miałam tzw. luźny stolec - nie do końca biegunka... Normalnie seschizowalam. Boje się jak nie wiem, że jestem chora. Skoczyło mi tetno, serce wali i kręci mi się w głowie. Ja zwariuje!

W dniu Tue Sep 11 2018 o 13:54, zestresowana1990 napisał:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zestresowana1990 napisał:

@patisson134 kochana faktycznie w Twoim wieku to na pewno nie żaden rak tylko nerwy 🙂 widzisz, ja tez się dalej mecze z tematem raka jelit. Rano muszę ze dwa trzy razy skorzystać z toalety, stolce są raz długie i cienkie raz papkowate raz w małych kawałkach no cuda...po weekendzie tez idę na badania krwi te wszystkie próby wątrobowe trzustkowe itp no i zastanawiam się czy nie isc znów do gastrologa i nie poprosić go o skierowanie na gastroskopię bo chyba tylko to by mnie uspokoiło albo co gorsza wyszło by ze coś strasznego mi dolega choc nikt w to nie wierzył ;( 

Mam nadzieje że macie racje :( ehh no więc mamy to samo...Może spróbuj właśnie jak wykonasz tą morfologie i będziesz juz miała wyniki to dla świętego spokoju może pójdź do tego gastrologa jeszcze raz i zapytaj o to skierowanie na to badanie przynajmniej będziesz spokojna 🙂 ja to się jeszcze denerwuje tym bo nie wiem czy mnie nie zbiera coś...jakoś tak nie wiem albo mi się wydaje albo faktycznie mnie gardło zaczyna boleć no a jeśli będe chora to niestety będę musiała przełożyć te badanie bo wiadomo nie można podczas przeziębienia bo może coś źle wyjść 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fuzzystone napisał:

Słuchajcie, ja właśnie miałam tzw. luźny stolec - nie do końca biegunka... Normalnie seschizowalam. Boje się jak nie wiem, że jestem chora. Skoczyło mi tetno, serce wali i kręci mi się w głowie. Ja zwariuje!

Spokojnie kochana! miałam dokładnie to samo, również jakoś pod koniec wakacji miałam luźniejszy stolec i juz zaczęło się wkręcanie jeszcze bardziej że to rak i aż mi słabo zaczęło się robić i kręcić mi się w głowie o mało co bym nie zemdlała...jednak po rozmowie z siostrą wszystko mi przeszło a dlaczego? bo to była wina tylko i wyłącznie tego głupiego stresu! i jestem w 100% pewna że u Ciebie również jest to stres więc nie martw się nic a nic 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tak jak myślałam, złapało mnie przeziębienie...Mam katar i nos zatkany, gardło mnie strasznie boli aktualnie trochę przestało, głowa boli, kości i wszystko :( okropnie się czuje gorączke też już miałam no jak nie hipochondria to teraz jeszcze przeziębienie dołączyło i pewnie będę musiała przyjść w innym dniu na te badania ehh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez hipochondrię narobiłem sobie problemów żołądkowych. Non stop mnie to męczyło i nie wierzyłem, że kiedyś uda mi się z tego wyjść. A jednak się udało. Obecnie nie mam żadnych problemów z żołądkiem, a nawet nie stosuję jakiejś specjalnie zaplanowanej diety. Jedyne co to przestałem pić mleko i inne produkty mleczne - jogurty, napoje mleczne itd. Jedynie co ser jem, ale on mi akurat nie szkodzi. A walczyłem z tym problem przez bardzo długi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990, @biedronka

@zestresowana1990 u mnie nadal glowa dokucza. W przyszlym.tyg mam.neurologa i biore chyba na rezonans skierowanie bo juz nie wiem co robic. To juz 4 miesiace :( a do tegoa mam ciagle jakies glupie uczucie w glowie ktorego nie potrafi opisac. Nieraz mi.sie wydaje ze.kreci mi sie w glowie. Nie wiem juz co robic i myśleć.

A co do moich jelit to jest ok. TY masz pewnie to samo co ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2018 o 10:23, zakazana88 napisał:

@zestresowana1990, @biedronka

@zestresowana1990 u mnie nadal glowa dokucza. W przyszlym.tyg mam.neurologa i biore chyba na rezonans skierowanie bo juz nie wiem co robic. To juz 4 miesiace :( a do tegoa mam ciagle jakies glupie uczucie w glowie ktorego nie potrafi opisac. Nieraz mi.sie wydaje ze.kreci mi sie w glowie. Nie wiem juz co robic i myśleć.

A co do moich jelit to jest ok. TY masz pewnie to samo co ja.

Kochana spokojnie, ja miałam dokładnie to samo co ty i też miałam wrażenie że mi się kręciło w głowie a to jest również objaw nerwicy więc ty napewno masz tak samo jestem pewna, nie martw sie 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×