Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Roza00 napisał:

Issaa właśnie zaczęłam przez to macac swój duży twardy węzeł w pachwinie i się zastanawiać czy to groźne jednak!! :(

No nie, ja nie pisałam tego żebyś sie zaczeła macać :( ja mam w pachwinach symetrycznie dwa takie wałki, jeden ma 3cm na 5mm i mi jakos radiolog mówiła ze mam sie nim nie martwic też. Poza tym mam jeszcze kilka innych malutkich. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle Róża pociesze Cię tym co teraz rozkminiłam. Zawsze jak czytałam o chłoniaku to pisali ze I faza to węzly na szyi, II faza np. na szyi i pod pachami, III i IV to juz zajęte wszystkie węzły. Czyli jak ja mamy na szyi i w pachawinach (ja jeszcze pod pachami) to by znaczyło ze to ostatnia faza chloniaka. Raczej watpie ze bysmy wtedy miałe dobre wyniki krwi i zero innych objawów. Właściwie jest to niemozliwe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Issaa zgadzam się z Tobą !!! Jakbyście były tak chore jak myślicie, że jesteście 😎 to nie siedzialybyscie na forum tylko w szpitalu bo Wasz stan by się pogarszał. 🙂

A tak z innej beczki....proszę, trzymajcie kciuki za moje badanie bo idę dzis w końcu do ginekologa, do którego miałam iść juz wiele wcześniej ale dostał zawału w między czasie 🤭 no i dopiero od dzis przyjmuje. Mam nadzieje, ze nie dostanie kolejnego jak zobaczy co mi dolega 😏 bardzo się stresuje, od rana juz były toaletowe rewolucje no ale co zrobić. Na badanie muszę w końcu iść 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestresowana, trzymam kciuki! Bardzo dobrze, ze idziesz, będziesz dużo spokojniesza, zobaczysz. Na pewno wszystko będzie dobrze i jak zwykle po wszystkim będziesz się z siebie śmiała że tak się nakręcałas :) Daj znać jak już będzie po wizycie :)

Ale ta praca lekarza to musi być stresujący zawód...strasznie duża odpowiedzialność itd. Pewnie nie trudno o taki zawał :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Issaa napisał:

Czyli nie masz powiększonych węzłów. Tak jak myślałam.

ale ja nigdy nie mówiłem, że mam powiększone, tylko że jeden został wyczuwalny :P no i nigdy się nim nie przejmowałem, mnie w ogóle węzły nie przerażają. na pachwinach też mam ich pełno wyczuwalnych, ale kompletnie nie zwracam na nie uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, biedronka napisał:

  To chyba z tej radosci :). Super, wiedzialam przeciez 🙂 U mnie na razie poki co nawet ok dzis, 🙂

Masz racje, z tej radości kilka razy to samo wstawilam żeby wszyscy przeczytali 😂

Super, ze u Ciebie tez ok 🙂 wiadomo ze w tej nerwicy raz są lepsze dni raz gorsze. Ja dzis mam lepszy dzień wiadomo dlaczego ale zdaje sobie sprawę z tego, ze to pewnie nie będzie trwało wiecznie. Ale co tam... musimy się cieszyć z każdego lepszego dnia🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Wróciłam od lekarza....wszystko w jak najlepszym porządku 🙂 tak się cieszę, na prawde nic lepszego nie mogło mnie dziś spotkać jak usłyszenie takich słów od lekarza ze wszystko jest idealnie 🙂 

A co u Was? 🙂

No i super! Zycze nam wszystkim zeby za kazdym razem jak pójdziemy do lekarza to żebyśmy wracali z takimi wiadomościami jak Ty dzisiaj :) Wiedziałam, ze wszystko bedzie dobrze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Issaa napisał:

  No i super! Zycze nam wszystkim zeby za kazdym razem jak pójdziemy do lekarza to żebyśmy wracali z takimi wiadomościami jak Ty dzisiaj 🙂 Wiedziałam, ze wszystko bedzie dobrze :D

Ja tak samo, mam nadzieje ze wszyscy zawsze będą wychodzić tacy szczęśliwi od lekarzy 🙂

Issaa na pewno się gdzieś uderzyła nawet nie wiadomo kiedy i stad siniak i lekko ból. 

Ja często mam tez bóle kręgosłupa promieniujące wlasnie na jajnik 🧐 ale teraz po badaniu jestem o to spokojna.

jeszcze marzy mi do badanie jelit ale na to się nie odwarze 🙄

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, bardzo się cieszę!!! Wiedziałam, że na pewno będzie ok, ale cały dzień trzymałam kciuki 🙂

Szczerze, to na tym forum to norma, że jak ktoś idzie do lekarza to jest ok, albo jakaś niegroźna pierdola 🙂 oby się to nigdy nie zmieniło 🙂

Ciesz się z tego spokoju, i broń Boże nie zaczynaj sobie wkrecac czegoś nowego, a myśli o raku jelita też porzuc! Wiem, że to nie proste, wszak sama myślę o chorobach krwi, albo węzłów. Co prawda, powstrzymuje się od macania. Bo mam jakieś natrectwo sprawdzania obojczykow. Z tym, że ja sobie wręcz wpycham głęboko palce w te doly obojczykowe i czuję tam różne dziwne struktury, ale tłumacze sobie, że żaden lekarz nie bada mnie tak nachalnie, jak ja sama siebie. I że ludzie, którzy chorowali na To też sobie obojczykow natretnie nie macali, tylko przypadkiem wyczuwali. 

Ale proste to nie jest. Całe szczęście, jutro psycholog. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Roza00 napisał:

Ania, bardzo się cieszę!!! Wiedziałam, że na pewno będzie ok, ale cały dzień trzymałam kciuki 🙂

Szczerze, to na tym forum to norma, że jak ktoś idzie do lekarza to jest ok, albo jakaś niegroźna pierdola 🙂 oby się to nigdy nie zmieniło 🙂

Ciesz się z tego spokoju, i broń Boże nie zaczynaj sobie wkrecac czegoś nowego, a myśli o raku jelita też porzuc! Wiem, że to nie proste, wszak sama myślę o chorobach krwi, albo węzłów. Co prawda, powstrzymuje się od macania. Bo mam jakieś natrectwo sprawdzania obojczykow. Z tym, że ja sobie wręcz wpycham głęboko palce w te doly obojczykowe i czuję tam różne dziwne struktury, ale tłumacze sobie, że żaden lekarz nie bada mnie tak nachalnie, jak ja sama siebie. I że ludzie, którzy chorowali na To też sobie obojczykow natretnie nie macali, tylko przypadkiem wyczuwali. 

Ale proste to nie jest. Całe szczęście, jutro psycholog. 

Róża bardzo Ci dziękuje, strasznie się bałam tej wizyty ale całe szczęście wszystko jest dobrze🙂

Ja tez staram się gdzieś tam te złe, negatywne myśli odganiać co nie jest łatwe ale ile można się zamartwiać. Wiadomo, ze jeszcze nie raz dopadną Nas wątpliwości i strach ale trzeba sobie radzić. 

Oczywiscie węzłami się nie martw bo tak jak napisałaś, Ty naciskasz mocno te węzły a raczej miejsca w których ich szukasz. Jakby każdy tak robił, to nie byłoby osoby która nie miała by czegoś pod skóra 🙂

ludzie chorzy nie szukali sobie choroby. Oni po prostu czuli, ze wyskoczyło im coś co jest bardzo podejrzane i wtedy szli na badania, nie zastanawiali się czy to rak czy to coś innego. A my z góry zakładamy ze każda dolegliwość to rak, nie rozpatrujemy innej możliwości. Co by nas nie zabolało, co by nie wyskoczyło to dla nas rak. 

Takze trzeba się wziąć w garść. Jutro masz psychologa? Fajnie ze zdecydowałaś się na te wizyty u niego. Na pewno to będzie miało bardzo pozytywny wpływ na Twoje myślenie 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Roza00 napisał:

 . Całe szczęście, jutro psycholog. 

Jak przebiegaja u Ciebie wizyty z psychologiem? Ja mam jutro, niby sie cieszę ale wiem, ze nie uleczy bolo glowy. napewno znów sie rozplacze jak dziecko to jest standard. :(

 

Ten bol mniw przeraża, nie potrafie o nim nie myslec. Wczoraj nawet przy zblizeniu z mężem myslalam czy mnie boli ;(

Najbarszij czuje to w jednym miejscu i mysle, ze tam mam jakiegos guza. A neurologa sie boje isc ;(

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana, ja Ci się nie dziwie. Jak miałam fazę kiedyś na chłoniaka i raka piersi to tez myślałam o tym w różnych sytuacjach. W ogóle szczerze mówiąc nerwica odebrała mi chęć na cokolwiek. Myśli ciagle krążą wokół jednego tematu i tyle.

Ale ostatnio jak czytałam o stresie to w wielu artykułach było napisane ze stres oprócz biegunek itp bardzo często powoduje bóle głowy, między innymi taki punktowy, w jednym miejscu i odrazu pomyślałam o Tobie!!! Ty się tak na tym skupiasz, ze dosłownie wywołujesz ten ból głowy. Uwierz w to, ja wiem ze to jest mega trudne ale stres bardzo złe wpływa na nasz organizm jeszcze jak Ty się cały czas skupiasz na tym to nie ma opcji żeby przeszło 🙁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie najgorsze są poranki. Otwieram oczy i pierwsza myśl, to węzły. Sprawdzam, czy się nie spocilam w nocy. A potem myślę, czy przez noc nigdzie mi nic nie wylazlo. I idę do lustra się obmacac. Dziś ledwo otworzyłam oczu, już pomyślałam o węzłach i nagle zaczęła mnie znów swedziec skóra. 

Zakazana, moje wizyty wyglądają różnie, na pierwszej tuż po szpitalu, to cały czas płakałam i mówiłam, że on mi nie pomoże, bo ja wiem, że mam chłoniaka. No to kazał mi wymienić jedna rzecz wskazująca na tą diagnozę, potwierdzona wynikami badań. To mu powiedziałam, że usg węzłów wykazuje powiększone. No to mu odpowiedział, że PRAWIDŁOWE. Nic innego w wynikach nie znalazłam 😛

Z tym, że u niego nie panuje atmosfera pacjent-psycholog, tylko taka luźna, przyjacielska. Nie siedzimy za biurkiem, tylko np wychodzimy na dwór na ławkę i tam rozmawiamy. 

Dziś znów mam jakiś atak :( mam na szyi jednego nieruchomego węzła, twardego. Nie kulkę, tylko takiego podłużnego. Wyczuwam go co najmniej od 3 miesięcy i wiem, że był już badany, ale teraz mi się ubzduralo, że się powiększa :( i ciągle go dotykam :(

 

Miłego dnia życzę wszystkim 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest wlasnie to...chwila spokoju i znów się nakręcamy. Róża Ty jesteś przebadana wiec na prawde nie masz się czym martwić ale wiem...to się tak tylko łatwo w teorii mówi.

ja miałam chwile spokoju wczoraj ale dzis z rana miałam biegunkę. A w sumie nie byłam zdenerwowana i to mi dało do myślenia. co jeśli mam w tych jelitach jakiegoś guza albo polipa i zamiast to leczyć czy wyciąć ja zwalam to na nerwice 😢 brzuch mnie często piecze, pobolewa. Na prawde idzie się załamać 😥

Nie mam odwagi iść na kolonoskopię. Jakis miesiąc temu była znaczna poprawa, załatwiałam się prawie normalnie a teraz jest dosłownie co raz gorzej 😞

Musialam się wygadać bo chyba zwariuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania, mi psycholog mówił, że ludzie, którzy nawet pomyślnie przechodzą terapię i uchodzą za uleczonych długo borykają się z problemami jelitowymi. 

Polipa na jelicie miał mój tata. I uwierz mi, że objawy były straszne. Szczerze, to balysmy się z mamą najgorszej diagnozy. A wyszedł najprostszy polip. U taty była obecna krew. A Ty przecież nie masz takich objawow. Także spokojnie 🙂

Chociaż, tak jak napisałaś, wiem, że to nie jest proste. Ja wiem, że jesteście zdrowi i dolega Wam nerwica. Gdzieś tam w podświadomości też wiem, że jestem zdrowa. Ostatnio czytałam wcześniejsze wpisy na tym forum. Tyle ludzi się tu przewinęło z problemami jelitowymi albo z powiększonymi węzłami, że to wręcz problem powszechny. Nie mniej jednak, zazdroszczę ludziom, których węzły nie przerażają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×