Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie nadal tężec na topie, a do tego czerniak. Po pachą mam takie dziwne " coś" wygląda niby jak pod skórą wrośnięte włosy, ale jednak... Mam to ze 3 tyg

 

 

TĘŻEC ??? na to sie chorowało w średniowieczu :D Nie grozi

 

Co tam u was ? zaraz lookne, kilka ostatnich stronek :P

Ja to mam prawdziwy dramat, Mgr inż Bezrobotny :D

 

Choroby mnie psychicznie nadal nie tykają. Jakas odporna sie zrobiłam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie Kochani, dawno nic nie pisalam, ale w miarę systematycznie czytam. Ciągle coś nowego na tapecie, skąd ja to znam...

 

U mnie ostatnio średnio. Wczoraj wmówiłam sobie, że mam cukrzycę, bo glukoza wyszła 100,5 chociaż na kartce z laboratorium norma jest od 70-115 wiec jakby się mieszcze, ale w necie wyczytałam, że norma jest do 99, a powyżej stan przedcukrzycowy. Martwię się tym.

 

Druga kwestia - zacięłam sobie płaskiego pieprzyka pod pachą jakieś 10 dni temu, leciała trochę krew i teraz zrobił się strup, który póki co nie schodzi i jest ciemniejszy od pieprza. Dzisiaj byłam u rodzinnego po skierowanie do dermatologa, bp wiadomo, od razu panika a on obejrzał i dał mi to skierowanie, wiec chyba jednak coś jest nie tak, skoro mi wystawił, nie? Tak bardzo się boje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie Kochani, dawno nic nie pisalam, ale w miarę systematycznie czytam. Ciągle coś nowego na tapecie, skąd ja to znam...

 

U mnie ostatnio średnio. Wczoraj wmówiłam sobie, że mam cukrzycę, bo glukoza wyszła 100,5 chociaż na kartce z laboratorium norma jest od 70-115 wiec jakby się mieszcze, ale w necie wyczytałam, że norma jest do 99, a powyżej stan przedcukrzycowy. Martwię się tym.

 

Druga kwestia - zacięłam sobie płaskiego pieprzyka pod pachą jakieś 10 dni temu, leciała trochę krew i teraz zrobił się strup, który póki co nie schodzi i jest ciemniejszy od pieprza. Dzisiaj byłam u rodzinnego po skierowanie do dermatologa, bp wiadomo, od razu panika a on obejrzał i dał mi to skierowanie, wiec chyba jednak coś jest nie tak, skoro mi wystawił, nie? Tak bardzo się boje :(

zagubiona ja tak zrobiłam na nodzę. codzienne ogladanie a on zmieniał kolor:) potem była białaczka na tapecie to zapomniałam o tym piprzu i sam wrócił do normalnosci ale jak byłam u drematologa to oczywiście pokazałm:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie Kochani, dawno nic nie pisalam, ale w miarę systematycznie czytam. Ciągle coś nowego na tapecie, skąd ja to znam...

 

U mnie ostatnio średnio. Wczoraj wmówiłam sobie, że mam cukrzycę, bo glukoza wyszła 100,5 chociaż na kartce z laboratorium norma jest od 70-115 wiec jakby się mieszcze, ale w necie wyczytałam, że norma jest do 99, a powyżej stan przedcukrzycowy. Martwię się tym.

 

Druga kwestia - zacięłam sobie płaskiego pieprzyka pod pachą jakieś 10 dni temu, leciała trochę krew i teraz zrobił się strup, który póki co nie schodzi i jest ciemniejszy od pieprza. Dzisiaj byłam u rodzinnego po skierowanie do dermatologa, bp wiadomo, od razu panika a on obejrzał i dał mi to skierowanie, wiec chyba jednak coś jest nie tak, skoro mi wystawił, nie? Tak bardzo się boje :(

 

 

Narzeczony mojej siostry ma cukrzyce.... jego cukier wynosił 300, więc 100 to nadal Ci troszke brakuje :D:D:D

 

 

Maleństwo Mgr Geografii ( geomorfologia) a inż. Rewitalizacja Dróg Wodnych... Miesiąc poszukiwań za mną :D:D:D:D........ Makdonald spotkajmy sie.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, ssri pomagaja jesli sa dobrze dobrane, na poczatku brania jest jakby gorzej, bo to efekt sniegowej kuli- musi sie skumulowac wszystko zeby lek skutecznie to blokowal...

pierwszy ssri ktory bralam nie byl skuteczny, ale ten ktory biore teraz naprawde mi pomaga.

 

 

sciskam Was mocno!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć moi drodzy,

 

dawno mnie tutaj nie było, ogólnie czułam się lepiej, bo jestem mgr inż od niedawna i dostałam pracę więc nie miałam czasu na myślenie. aczkolwiek, od poniedziałku zaczęłam tę pracę, jest to praca w której dużo chodzę albo stoję, około 7h, do tego około 15 minut w jedną i w drugą stronę jadę do niej rowerem. i właśnie od tego poniedziałku, odczuwam drżenie mięśni na udzie w jednej nodze i ogólnie bolą mnie nogi. wcześniej czasami miałam jakieś skurcze albo drżenie, ale nie często. ogólnie zauważyłam, że mam słabe ręcę (bolą mnie jak susze włosy) i nogi (jak jadę tym rowerem tak krótko to i tak mnie bolą). no i oczywiście - ja beznadziejnie głupia - poradziłam się googla i wyszło - stawrdnienie rozsiane boczne. trochę się boję, co Wy o tym myślicie? pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio wmówilam sobie czerniaka, czy jakieś inne bardzo groźne pierdoly. Poczytałam w necie i wszystko wskazywalo ze to mam. Poza tym zaczely mnie boleć te znamiona. Poszłam do lekarza, lekarz (starszy pan doktor) spojrzal tylko nazwal to wszystko jakoś medycznie i na koncu mówi "Niechrze pani się tak nie denerwuje, jak ani chce to usuniemy znamiona, a jak pani się podobają to zostawimy". Ból znamion zniknął zaraz po wyjściu z gabinetu :)

A co u Was? :D

 

cześć moi drodzy,

poradziłam się googla i wyszło - stawrdnienie rozsiane boczne. trochę się boję, co Wy o tym myślicie? pozdrawiam

 

Ja myślę, ze po prostu my lubimy chorować na wyimaginowane cieżkie choroby, jak nie mamy powodu , to organizm zaraz znajdzie coś, by ten powód sie znalazł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, bola Cie od tej pracy- wiem, bo mialam tak samo. stalam tylko w pracy, a bolaly mnie niemilosiernie !!

bierz sobie wit b12 albo smaruj jakims przeciwzapalnym zelem miesnie- tylko nie rozgrzewajacym, po jakims czasie bedzie lepiej.

mozesz brac magnez jak zdarzaja sie skurcze albo drzenia... nie swiruj ;)

 

eN85, a widzisz- dla wlasnego spokoju usun, bo za jakis czas znow bedziesz shizowac...

 

a mnie od rana dzis boli glowa tak uciska dziwnie... nie wiem czy to od hormonow w 2 trymestrze ciazy... cisnienie mam 110/70

a moze za malo plynow pije ? nie wiem :( troche panikuje ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć moi drodzy,

 

dawno mnie tutaj nie było, ogólnie czułam się lepiej, bo jestem mgr inż od niedawna i dostałam pracę więc nie miałam czasu na myślenie. aczkolwiek, od poniedziałku zaczęłam tę pracę, jest to praca w której dużo chodzę albo stoję, około 7h, do tego około 15 minut w jedną i w drugą stronę jadę do niej rowerem. i właśnie od tego poniedziałku, odczuwam drżenie mięśni na udzie w jednej nodze i ogólnie bolą mnie nogi. wcześniej czasami miałam jakieś skurcze albo drżenie, ale nie często. ogólnie zauważyłam, że mam słabe ręcę (bolą mnie jak susze włosy) i nogi (jak jadę tym rowerem tak krótko to i tak mnie bolą). no i oczywiście - ja beznadziejnie głupia - poradziłam się googla i wyszło - stawrdnienie rozsiane boczne. trochę się boję, co Wy o tym myślicie? pozdrawiam

Kochana chyba inżynierowie mają tą sama przypadłośc:) ja to samo słabośc w rekach i nogach , czasami mam wrażenie sztywnych nóg a czasem rano budze się jakby całe moje ciało było "zcierpmnięte" wtedy znowu zaczełam świrować na punkcie SM.

ja ostatnio bardzo duzo siedze przed kompem i mam manie siedziec z nogą pod tyłkiem. Jak idę na budowe to jak robot na sztywnych nogach :)

Mili89 ciśnienie masz dobre , może troche nieskie ale w ciąży to wszytsko mozliwe, hormony też buzują wszystko na raz jak się złoży to mieszanka wybuchowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy moja obecność na tym formu coś zmieni. Dla mnie, dla Was. Ale chce powiedzieć, że z hipochondrią, nerwicą czy jakkolwiek to nazywać, zmagam się właściwie od kiedy sięgam pamięcią. Mam 25 lat, a różne "choroby", rzadko prawdziwe, częściej urojone, towarzyszą mi praktycznie od podstawówki. Zatkane uszy przez dwa tygodnie - panika i mśli, że już zawsze tak będzie. Od kiedy skończyłam liceum, wszystko się rozpędziło. Nowi ludzie, nowy tryb nauki, więcej czasu w domu. Bezsenność, mrowienia, drętwienia, ucisk w gardle, wrażenie powiększonych węzłów. Potem na trochę spokój. Rok, może dwa. Nagle zmarł mój dziadek, który mieszkał z nami od dziecka - miał raka. Ogromny ból, znowu strach o własne zdrowie. Bóle brzucha, biegunki, wzdęcia. Przez chwilę było lepiej - może miesiąc. Potem zaczęła się jazda bez trzymanki. Najpierw tachykardia - pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby serce tak szybko biło. Myślałam, że mam zawał i umieram. Byłam z chłopakiem - pojechaliśmy do szpitala. Różne badania - nic nie stwierdzil ( po lekarzach zaczęłam biegać na początku liceum). Dostałam Metocard czy coś. Chodziłam do kardiologa - nic nie stwierdził. Bałam się wychodzić z domu, co chwila nerwowo mierzyłam tętno. Czarne myśli same się nakręcały. I zaczęły dochodzić kolejne objawy. Przez pół roku bywało różnie. Późniejz znowu bóle brzucha. Schudłam ok 6 kg, co przy mojej wadze było sporą stratą. Zaczęłam czytać o celiakii. Przestałam jeść chleb i wszystko, co ma gluten. Chodziłam do gastrologa, ale ostatecznie, kiedy dał mi skierowanie na gastroskopie z pobraniem wycinka (bałam się niemiłosiernie), uznałam, że to na pewno nie celiakia. Wszystkie objawy ustąpiły samoistnie.

Napisałam pracę mgr, obroniłam się. Zaraz potem znalazłam pracę. Planujemy ślub. Dodam, że przez dwa lata chodziłam na psychoterapię, nie brałam żadnych leków, mimo silnych lęków i ataków paniki. Praca nad sobą, chociaż trudna, sporo mi dała.

Dolegliwości, w mniejszym lub większym stopniu towarzyszą mi codziennie. Z niektórymi nauczyłam się już żyć. Po prostu przywykłam. Ale cokolwiek nowego się pojawia (na przykład teraz - od dwóch tygodni uczucie ciężaru jak idę i stoję, jakby ciągnięcia do ziemi, omdlewania) - tracę grunt pod nogami. Nie czuje się bezpiecznie. Myślę ciągle o tym i nie potrafię cieszyć się życiem.Stale szukam powodu objawów. Ciąglę płaczę, zadręczam bliskich. Mam tego dość.

Czy powodem dolegliwości jest moja natura, czy rozwód rodziców, czy cokolwiek innego - do dziś nie wiem i może nigdy się nie dowiem. Ale wiem, że im bardziej jestem sama, im bardziej nie mam zajęcia, tym trudniej z tym żyć. Wszystko mija, kiedy jestem w towarzystwie ludzi, z którymi czuję się bezpiecznie, mogę być sobą i nie wstydziś się tego, mogę się śmiać, bawić, dzielić tym, co potrafię robić najlepiej. Pasja, zamiłowanie, do czegokolwiek, to jest dobra recepta na ten pieprzony lęk o własne zdrowie. Piszę o tym nawet teraz, kiedy jestem w okresie fatalnego spadku nastroju i doszukiwania się kolejnych chorób. Nie wymagajmy od siebie zbyt wiele. Przecież nadal żyjemy, mimo tego, że wydawało nam się już setki razy, że jesteśmy chorzy na śmiertelną chorobę i za chwilę zejdziemy z tego świata. Objawy, choroby - to nie my! Spróbujcie spojrzeć na to z dystansu - to tylko niewielka część nas. Nie próbujmy jej na siłę pokonywać, ale nie dajmy się jej zawładnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ajona, może warto spróbować psychoterapii i dotrzeć do źródła leków. Chociaż to nie jest zbyt przyjemne...

U mnie niby znaleziono przyczynę i to sprzed 18 lat ale nie potrafiłam nad tym pracować i przerwałam wtedy psychoterapię...

Do końca nie wiem czy akurat to było przyczyną nerwicy ...

Wczoraj tak mnie bolala głową i mojego męża więc może to kwestia pogody.

Dziś też trochę boli ale boje się że znów zacznie jak wczoraj. A idziemy z Corcia na urodziny jej koleżanki ... Ehh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milo, ze odpowiedzialas na moj post. Tak jak pisalam,bylam na psychoterapii 2 lata, ale pomoglo tylko czesciowo.Zrodlo problemu nadal we mnie tkwi i powoduje te nieznosne objawy.Siedze,żale sie narzeczonemu i placze z bezradnosci.Ale skoro nic nie moge poradzic na to,ze cos mi dolega,to szkoda tracic energie na szukanie przyczyn, doszukiwania sie a googlach. Zyjmy po prostu. Jak tylko cos mi dolega, mama zawsze mowi, ze to wina pogody. I pewnie jest w tym sporo racji. Dobrze jest znalezc wytlumaczenie dolegliwosci.Nawet jakies blache.Mnie to uspakaja, pozwala odpuscic, wyluzowac i dac sobie przyzwolenie na to,ze moge dzis czuc sie gorzej.Ale to minie - naprawde:) Sprobuj pobyc sama ze soba.Poczytac, napic sie herbaty, wziac kapiel - cokolwiek, co lubis.Pocieszyc sie przez chwile tym, ze masz przy sobie najwspanialsza przyjaciolke, ktora zawsze Cie wyslucha i zrozumie - Siebie :) Czasami chyba cialo sygnalizuje nam, przez rozne dolegliwosci, ze potrzebuje naszej uwagi. Przyslowiowego "poglaskania po glowie". Nie musimy bys idealne, czasem moze cos nas bolec, mozemy nie miec sily.Ale badzmy soba i sprobujemy sie pokochac z tymi problemami(to apel takze do mnie samej, zeby nie bylo;)Zycze Ci udanego wieczoru i pozdrawiam Ciebie i Córcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martini123, bo wlasnie bol miesni po wysilku, dlugim staniu to mini stany zapalne w miesniach i nie wolno ich dobijac jeszcze rozgrzewaniem...trzeba cos przeciwzapalnego np masc z ibuprofenem albo masc chlodzaca dla sportowcow... wtedy efekty sa dlugotrwale... kiedys powiedziala mi o tym znajoma rodzicow, a jednoczesnie lekarka, ze to bardzo czesty blad..

 

dzis glowa dzieki Bogu mniej boli... ale dalej troche cmi... bylismy na urodzinach i wszystko ok ...

teraz zjadlam duza miske malin- wreszcie, bo ochote na nie mialam od conajmniej tygodnia, a ciezko je teraz tu gdzies znalezc w normalnej cenie ...

Dzidzia mi po malinach skacze w brzuchu, robi akrobacje- chyba sie ucieszyl, ze wkoncu Mama zachcianke spelnila ;);)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Ostatnio mialam spokoj z chorobami, nic mnoe nie bolalo, ale przyplatalo sie jakies zapalenie pochwy no i dostalam leki. Podczas badania znow mnie bolal jajnik prawy i nadal pobolewa, pewnie dlateto, ze o tym mysle za duzo ;( za tydzien wychodze za maz. Juz sie stresuje. Boje sie, zeby nie wyskoczyla mi nagle jakas choroba... ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scooby, moze to owulacja? albo z tego zapalenia bol, mi wtedy czesto promieniuje... poza tym moze tez bolec glowa od kobiecych spraw.

wiadomo, ze stres nasila wszystkie objawy wiec staraj sie zrelaksowac i nie dac nerwicy odebrac sobie tego wspanialego dnia, ktory jest przed Toba :* pamietaj, ze masz duze szczescie i musisz je docenic ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scooby, czesto przy badaniu zaboli jajnik... np przed owulacja/ w trakcie/ lub przed okresem... moze poprostu Cie to zestresowalo i stad te objawy...

staraj sie skupic na przyjemnych rzeczach :*

 

a wlasnie Kochani! zapomnialabym sie pochwalic!!

musialam dzis wyjsc po recepte do lekarza i wracajac mijalam lidl... mialam ogromna ochote na czekolade- mam straszne zachcianki i wiecie co ?? weszlam do tego sklepu!! sama!!!! najpierw mialam plan, ze ide tylko po czekolade i prosto do kasy, ale kupilam jeszcze pare rzeczy i nawet stalam w kolejce !! to dla mnie ogromny sukces!! mialam mysli, ze nie dam rady, ze moze zaraz bedzie atak, ale udalo sie :):) jestem z siebie taka dumna :)))

niby to takie nic, ale ja od pol roku nie moglam wejsc do tego sklepu- bylam raz na benzo... i dwa razy bez benzo uciekalam zanim zdazylam cokolwiek wsadzic do koszyka... a tu taki malenki- wielki sukces :)

 

a co do moich bolow glowy, to wyczytalam, ze moze to byc objaw anemii w ciazy, do tego dokuczaly mi biegunki- pojde jutro albo pojutrze do lekarza sprawdzic poziom zelaza, bo przed ciaza bylo z tym slabo, od dwoch dni biore zelazo chela ferr- bo inne zle na mnie dzialaja i biegunki ustaly i bol glowy jest duuuzo mniejszy no i odzyskalam apetyt... dziwne...moze faktycznie to jest przyczyna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×