Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

bezsilna_22, benzo działa przeciwlękowo, nie bierzesz=masz lęki=masz objawy somatyczne. Benzo tylko doraźnie (ciesz się, że aplra na Ciebie działa bo na mnie np. nie :pirate: ). Jesteś na etapie przywracania zdrowia, a nie analizowania czemu, po co, jak. Myślisz tylko o tym, co jest teraz i o tym jak fajnie będzie w przyszłości. Cokolwiek się stało to to przeszłość, wracanie do niej nic nie da, a jedynie zatruwa Ci dzień dzisiejszy. Stało się, mogło być gorzej - zawsze może, wierz mi.

 

alu normalnie już Cię kocham :D

Ha, zobaczymy jak szybko to odszczekasz :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Jeśli ten błonnik witalny to to samo (nie wiem, ale sprawdzę) to oczywiście możesz, chodzi o efekt tego specyfiku.

 

(jak mnie wkur*isz, zawiedziesz, oszukasz to nie ręczę za siebie. Jest mi przykro, że nie masz przy sobie kogoś, kto by o Ciebie dbał o kopał Cię w dupę każdego dnia dla rozpędu, ale to nie jest tak, że nikomu na Tobie nie zalezy. Przede wszystkim sama musisz o siebie zawalczyć).

 

Nie wałkujemy tematu, pijesz teraz herbatę, bierzesz książkę i idziesz się relaksować. Jutro wieczorem nam piszesz swoj jadłospis i 3 pozytywy. Zobowiązałaś się, pilnuj się :) Dobranoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, benzo działa przeciwlękowo, nie bierzesz=masz lęki=masz objawy somatyczne. Benzo tylko doraźnie (ciesz się, że aplra na Ciebie działa bo na mnie np. nie :pirate: ). Jesteś na etapie przywracania zdrowia, a nie analizowania czemu, po co, jak. Myślisz tylko o tym, co jest teraz i o tym jak fajnie będzie w przyszłości. Cokolwiek się stało to to przeszłość, wracanie do niej nic nie da, a jedynie zatruwa Ci dzień dzisiejszy. Stało się, mogło być gorzej - zawsze może, wierz mi.

 

alu normalnie już Cię kocham :D

Ha, zobaczymy jak szybko to odszczekasz :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Jeśli ten błonnik witalny to to samo (nie wiem, ale sprawdzę) to oczywiście możesz, chodzi o efekt tego specyfiku.

 

(jak mnie wkur*isz, zawiedziesz, oszukasz to nie ręczę za siebie. Jest mi przykro, że nie masz przy sobie kogoś, kto by o Ciebie dbał o kopał Cię w dupę każdego dnia dla rozpędu, ale to nie jest tak, że nikomu na Tobie nie zalezy. Przede wszystkim sama musisz o siebie zawalczyć).

 

Nie wałkujemy tematu, pijesz teraz herbatę, bierzesz książkę i idziesz się relaksować. Jutro wieczorem nam piszesz swoj jadłospis i 3 pozytywy. Zobowiązałaś się, pilnuj się :) Dobranoc!

 

Oczywiście. Jutro napiszę jadłospis i 3 pozytywy.

Teraz idę umierać na sepsę jelitową. -_-

 

eh, biorę mirtagen i idę spac.

serce mi wali mega i czuje,ze stan zapalny mam, bo tak dziwnie słabo w rękach.

 

dobranoc. :(

<3 :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo juz nie mam sily :((((((((( chodze do psychologa i nic mi to nie pomaga, mam wrazenie ze ta kobieta siedzi zeby odsiedziec swoje, ziewa miejscami i czeka az jej zzaplace, a ze mna nie jest ani troche lepiej.

 

Boje sie być sama, a moja rodzina mnie nie akceptuje, wiecznie krytykuje i poniza. Ja sie na to wszystko zgadzam bo mimo wszystko ich kocham i sie boje samotnosci, ale czasem juz nie daje rady.

 

Do tego poza tym ze mam depresje i zaburzenia lękowe siada mi zdrowie, mam wrzody żołądka, nie moge jeść.

 

Nie chce juz mi sie zyc

 

niech ktos ze mna porozmawia bo umre :(

ja też umieram................

możemy pogadać!!! co jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo juz nie mam sily :((((((((( chodze do psychologa i nic mi to nie pomaga, mam wrazenie ze ta kobieta siedzi zeby odsiedziec swoje, ziewa miejscami i czeka az jej zzaplace, a ze mna nie jest ani troche lepiej.

 

Boje sie być sama, a moja rodzina mnie nie akceptuje, wiecznie krytykuje i poniza. Ja sie na to wszystko zgadzam bo mimo wszystko ich kocham i sie boje samotnosci, ale czasem juz nie daje rady.

 

Do tego poza tym ze mam depresje i zaburzenia lękowe siada mi zdrowie, mam wrzody żołądka, nie moge jeść.

 

Nie chce juz mi sie zyc

 

niech ktos ze mna porozmawia bo umre :(

ja też umieram................

możemy pogadać!!! co jest?

 

wiem, co czujesz kochana.

tylko co masz na mysli, pisząc ,ze rodzina Ciebie poniża?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musiałabym pisać 3 godziny a moja psycholog na to kreci glowa mowi "no rzeczywiscie słabo" i na tym sie konczy.

 

Poza tym na serio czuje się samotna, przez te wszystkie lata straciłam prawie wszystkich znajomych, nie mam nawet do kogo sie odezwac :(

a może warto pomyśleć o zmianie specjalisty, skoro obecna terapia nic nie pomaga, moze trzeba poszukac lepszego terapeuty..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heeejjj... kurcze no przespałam ten przełomowy moment :lol: :lol:

wzielam ten antybiotyk, który zapisal mi lekarz i tak się balam, ze będę się zle czuc, ze poszlam spac...

 

Alu ja oczywiście bardzo chce pomoc Bezsilnej, ale Ona moich jadlospisow nie slucha... usłyszy "jogurt" i już caly jadłospis pojdzie .... :bezradny: jak Bezsilna mi obieca, ze sprobuje wypic chociaż jeden jogurt naturalny- nawet maly to z przyjemnoscia pomoge...

 

Bezsilna- jutro na obiad zrob sobie rosolek- kup piers z kurczaka, nawet jedna- tylko dobra, u rzeznika czy w dobrym mięsnym... daj marchewki, pietruszkę, seler, pora - a później posyp koperkiem, natka pietruszki- zjedz z makaronem lub bez...! i nie dodawaj zadnych oleji i innych wynalazkow do tego- normalny, smaczny rosolek...

 

na sniadanie proponowałam kanapki- jedna buleczke z salata, chuda wedlinka, pomidorem i szczypiorkiem...

zadnych kasz z olejem, cynamonem itp. - nie kombinuj.

 

gdybys miała tak poważny zagrazajacy zatruciem stan to uwierz mi, ze lekarka skierowala by Cie do szpitala na jakies wypłukiwania czy cos.

ona widzi jak bardzo psychicznie sama na siebie wpływasz i wyraźnie powiedziała Ci, ze nic Ci nie grozi i ze masz dac spokoj z dietami i czopkami.

moim zdaniem psychiatra powinna zapisac Ci jakies leki, nawet doraźnie benzo zebys pierwszy tydzień normalnego jedzenia przetrwala bez schizow.

 

bo Ty ciagle masz objawy czegos- nawet przedawkowania wit. A mialas objawy ;) a sama widzisz, ze to nie jest możliwe...

 

mierzylas temperaturę, ze wiesz, ze masz goraczke ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezsilna- przekopałam trochę stron- i odpowiem co do tego błonnika witalnego- to nie jest to samo co Colon C !!!

błonnik witalny to sobie możesz brac jak będziesz chciała schudnąć.. Colon C pomaga na takie zalegajace masy kalowe... kosztuje ok 20 zl wiec warto jednak wydac te pieniądze, bo ten preparat ma naprawdę dobre opinie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstałam dziś ogromnym niepokojem. Ja nie wiem co mam zrobić by ie uspokoić. Czuje juz klucie serca, między zebrami - jeszcze zawału dostane... wczoraj wynalazlam kolejne 2 pieprzyki co ich nie pokazałam i schiz się włączył. Rano z kolei strach o męża powrócił... moja głowa ciagle nasuwa mi myśli, że mając tak wiele pieprzyk ów na ciele - a zaliczyłabym lekko z 70, to któryś napewno zamieni się w czerniaka :( wstyd mi iść kolejny raz do dermatologa... Dostałam jakaś lekka wysypke i juz kombinuje żeby lecieć do lekarza i przy okazji pokazać znamiona. Co mam robić z sobą? Pije teraz melisy, wezmę tabletkę Kalms bez recepty może... mam ochotę ryczeć... czy ktoś zmagał się z takimi lekami? Pomocy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniulec, psychoterapia bo musiz popracowac nad tymi lękami.

 

Ja jestem na samej terapii juz prawie poltora roku i jest duzo , duzo lepiej niz bylo.Nie jestem zdrowa i chyba do konca nigdy nie bede ale funkcjonuje normalnie a mialam strach zeby wyjsc z domu , zreszta w domu tez mialam. Moze mniej u mnie hipochondrii chociaz ta tez sie wlaczala ale za to stale w myslach mdlalam ;) Milion razy na dzien a to mnie blokowalo przed czymkolwiek.

 

Witajcie :)

 

nerwa, :******* tez tak miewam , pozniej mam spokoj jakis czas i znow w okresie wiekszych stresow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, ja dzis akurat mam trudne rozmowy w pracy i juz od wczoraj mega mdlosci.

A na domiar zlego, jeszcze mnie zaczelo kolano strasznie bolec (na deszcz chyba) :)

 

alu, nigdy nie bralam hydroksyzyny, nie mam :( Ale wzielam ugryzlam kawalek benzo juz, moze tez cos da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, to może spróbuj? Nawet rodzinna wypisze Ci receptę, bo to delikatny lek, ale nie uzależnia i działa uspokajająco, przeciwlękowo i przeciwwymiotnie. Mi dłuuugie lata pomagał wyśmienicie, teraz mniej, bo mój organizm się przyzwyczaił, ale na pewno lepsze to niż benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasmarowalam posta, wyslalam i nie ma go...WTF :bezradny:

 

nerwa ja lubie hydoksyzyne :) Delikatny lek i spie po nim jak niemowle :D

 

Aniulec pisalam o tym w poscie, ktory znikl, wiec raz jeszcze: sprobuj terapii ( ewentualnie wspomaganej doraznie lekami). Hipochondria wymaga duzej samodyscypliny i pracy nad soba. Bez terapii trudna z nia skutecznie walczyc. Ale przede wszystkim nie czytaj i nie szukaj zadnych info o chorobach...to podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam po czasie

co u mnie...no wiec codzienne lęki o zdrowie i wnikliwa kontrola samopoczucia na porzadku dziennym

dziś rano nie wytrzymałam i poszłam sobie zrobic morfologię, poza tym hormony tarczycowe, estradiol, prolaktyne (podobno trzeba badać gdy bierze sie/brało antydepresanty), ferrytyne, D3, B12.

to czekanie mnie wykancza, odświezam strone laboratorium co minutę :( aż zawiesza sie komputer

jutro jade do osteopaty żeby mi ponaciskał tu i ówdzie co pomoże podobno zniwelować lęki, rozluźni kark, miednicę, podobno też pomaga na przezyte traumy i napięcia w ciele.

zrobiłam juz obiad, posprzątałam i czekam, musiałam wszystko zrobić przed odczytaniem wyników bo wiem, że jak wyjdą źle to nie będe w stanie NIC robić, nie mówiąc o jedzeniu.

 

Nadzien dzisiejszy - stały lęk, pobolewania w stawach, mięśniach, i najgorsze wrócił bol w prawym boku (pod żebrem i idzie do pachwiny). Tak sie tego boję. Czytałam wczoraj cały dzien forum o Crohnie, że wszystkich tam własnie boli. Dziś od rana biegunka (ogólnie nie mam biegunek wcale), z powrotem podły nastrój. Brak apetytu ważenie się czy aby nie chudnę.

Ta nerwica nigdy sie nie skonczy, raz jest ok a raz do d... (to drugie częściej i trwa dłużej). I będzie juz do konca.

 

marta80 jak sie masz? pisałas cos o mięsniach, a jak brzuch? pobolewa czasem? pamietam, ze pisałaś, że bolało pod prawym ż. i nawet w pachwinie, przeszło całkowicie?

 

bezsilna, myslałaś kiedys o crohnie? bo ja ciągle:(( ja tez mam non stop wzdęcia, skurcze, trudność w oddaniu gazów. Boje się, ze mam niedrożne jelita. Jestem przecież na diecie bg i bezml. co to cholera jest?? Na innym forum podpowiadają że może candida, stąd wzdęcia i bóle po prawej.

 

mili widzę, że jesteś codziennie i zwykle masz dobry nastrój, przynajmniej jedna z nas :smile: który to tydzień? jak sie czujesz?

 

Ardash, alu, też się witam z Wami:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, wszyscy tu się o Ciebie już martwili! Kurcze, terapia ani leki nic nie pomagają na Twoje lęki? :(

 

Poza tym od kilku dobrych dni nastawiamy tu pozytywnie Bezsilną, a Ty wyskakujesz z Crohnem .. Bezsilna miała kolonoskopię, która wyklucza tę chorobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniulec ja tez nie wiem jak sobie poradzic z lekiem ... raz jest caly dzien ok a na drugi dzien ten lek nie wiadomo skad ....od wczoraj znowu mnie mdli, co zjem to cofa ... Jakos na sile zatrzymuje wymioty ....

nie wiem czy kiedys z tego wyjde :( przez to nie mam sil nigdzie wyjsc ... jestem zmeczona ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejoo:))dzisasss dzis jeszcze gorzej bola mnie kosci miesnie...i stop dziwne...no i oczywiscie przeczytalam ze wiele nowotowrow z krwi objawia sie bolem kosci miesni((:helppp do tego jest mi niedobrze....i jestem jakas senna..... :zonk::zonk:

 

nerw witaj kochana;))) :papa::papa:

 

nefretis...tak mialam bole pod zebrem dlugo..ale to byla moja watroba od lutego mam diete i poki co spokoj z watroba plus leki....a klucia to mialam z prawej str tez jak wyrostek....i promieniowaly do nogi pachwiny....chyba z 2lata...i samo przeszlo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Aniulec pisalam o tym w poscie, ktory znikl, wiec raz jeszcze: sprobuj terapii ( ewentualnie wspomaganej doraznie lekami). Hipochondria wymaga duzej samodyscypliny i pracy nad soba. Bez terapii trudna z nia skutecznie walczyc. Ale przede wszystkim nie czytaj i nie szukaj zadnych info o chorobach...to podstawa.

myślisz ze samo nie przejdzie? Ze nie poradzę sobie bez psychologa? Zapisałam się do jakiejś babki na poniedziałek. Dopóki nie usuną mężowi tego pieprzyka to myślę że się nie uspokoje. 15 sierpnia ma umowiona wizytę u chirurga onkologa. Ale chyba na tej wizycie nie wytnie mu tego? Ustali pewnie kolejny termin... Ktoś się orientuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa- mi po hydroksyzynie się bardzo chce jesc, ale i ogromnie spac... usypia mnie jak nic innego :lol:

możesz sprobowac :D

 

Nefretis- jeśli tak bardzo się boisz to idz do gastrologa na badania- przynajmniej będziesz miała o kilka myśli mniej. mi się wydaje, ze to wszystko przez stresy, podświadomie ciagle o tym myślisz...i ciagle się obawiasz...

sprawdziliby Ci te jelitka to bylabys troszkę spokojniejsza ;)

 

A co do mojego nastroju to nie jest tak, ze jest dobrze ciagle- pisałam o tylu bolach i dolegliwościach, ale jak czytam co inni pisza to staram się im pomoc przez co przez chwile mniej skupiam się na sobie... ;)

u mnie to 13 tydzień :) i powoli wraca apetyt...:)

 

kurcze, zastanawiam się co u Olgi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×