Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie kłuje bardzo szyja cała i najlepsze że tylko w dzień a na noc czuję się mega fantastycznie..dziś choćby cały dzień, wzdęcia, jakieś dziwne zatykanie w gardle , kłucia w całym ciele , bóle wszystkiego po 21 wszystko poszło sobie jak ręką odjął ... No ale węzły mam i to takie guzowate...a nie każdy jak miał ziarnicę skarżył się na poty itp...czasem jeden jakiś węzeł wystarczył ...ja mam krew ok , ekg ok , usg ok a bóle są ...wczoraj np. bolała mnie lewa noga całe kolano pachwina dziś nie boli nic...ja zwariuje z tymi dolegliwosciami ....ale nie powiem węzły nie dają mi żyć :( i ciągłe zatykanie w gardle ja mam wizję że węzeł tam jaki rośnie i mnie dusi ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje drogie....nie wkręcajcie sobie tych różnych chorób. Nerwica daje najróżniejsze objawy somatyczne, może nawet symulować zawał serca. Ja chorowałam na ziarnicę, wtedy miałam przez ok.rok stany podgorączkowe, OB-50 i nocne poty.

Nie myślcie o najgorszym, bo naprawdę jest wiele chorób, które można wyleczyć, a czasem wystarczy iść na psychoterapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem masz rację , wiele moich bóli jest spowodowanych stresem totalnym cały czas ... Gdyby lekarze tutaj w Anglii byli kompetentni i sprawdzili dlaczego mam takie a nie inne węzły czuła bym się lepiej a tymczasem, jeden lekarz mówi , że ezły mam ok ( lekarz w Pl powiedział że niestety ale są powiększone i to pakietowe), następnie kolejny lekarz w Anglii , że mam alergię ...pf...a nastepny to mistrz a raczej mistrzyni , że wymiotuję ropa i mam powiększone węzły od migreny . No ludzie kochani i jak ja mam normalnie funkcjonowac ??? Tak sobie strzelają przepisują leki a ja już mam od tego nudności...Miewam nocne poty ( często przed okresem) , i nie wiem czy to znak jakiś czy nie ...poty nie są mocne , nie budza mnie ...nie mam mokrej koszulki ...Chce tylko wiedziec co jest nie tak , że one wyskakują co rusz to nowe ....najgorszy nadobojczykowy jak guz i pakiet z lewej strony .

 

Mogę powiedzieć , że jedna rzecz która mnie martwiła to kłucia w odbycie i przedziwne bóle pachwin i pęcherza ..po ok 7 msc obserwowania tego wiem , że to dzieje się kiedy mam owluacje dokładnie 2-3 dni to trwa zawsze co miesiąc ...więc już tym za bardzo łba nie zawracam sobie . Pojadę do Pl i zrobię te badania wydam znowu kupę kasy i zobaczymy co to będzie .

 

Bardzo współczuje ci tej ziarnicy , już jesteś zdrowa tak??? Chyba jedyne pocieszenie w tej chorobie to to , że jest dość duża szansa na wyleczenie czego nie mozna o innych chorobach powiedziec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia 123, tak u mnie już jest dobrze, od 16 lat.

Te kłucia w odbycie mogą powodować guzki krwawnicze, które mają prawie wszyscy, polecam maść homeopatyczną Avenoc firmy /chyba francuskiej Boiron/, zresztą poczytaj trochę o tym schorzeniu, to wyjaśni Ci trochę inne objawy. Wystarczy jeść więcej błonnika w pożywieniu i problem znacznie zmniejszy się.

Owulacja też może mieć wpływ na wiele funkcji organizmu, więc nalezy to potraktować, z pewnością, jako przejściowe objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To super:) gratuluję wyjścia z choroby :)!

 

Chciałabym się w końcu dowiedzieć czemu moje węzły rosną ;/ ech ...

 

Z jednym masz rację moja diety jest uboga oj uboga , lubię jeść tłusto , słodko , ostro ( a mam 8 kg niedowagi ) ...mało co jem zdrowych rzeczy . Choć od jakiegoś czasu staram się to zmienić ... a potem myslę , po co jak i tak umrę na te węzły i mi się odechciewa ...w koło jedno i to samo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia, duszenie to moja najgorsza przypadłość :( i też czuję powiększone węzły chłonne , na szyji, choć Pulmonolog je badał i niec nie wyczuł. Według mnie są jednak powiększone, ewentualnie są chore bez powiększenia. Wystarczy że są nadwrażliwe według mnie a to już pewnie jakaś choroba. :zonk:

Dziś jeszcze wyczytałam w necie o złym zgryzie i aparacie ortodontycznym, jak duży ma wpływ na ściśnięte mięśnie szyji. I oczywiście uważam, że to od tego, że np. zaciskam zęby, co oczywiście robię, zarówno ze złego zgryzu, aparatu który noszę, jak i z nerwów. Ponoć napinają się wtedy mięśnie szyji. Czytałam też o wpływie kręgów szyjnych i dziś próbowałam robić ćwiczenia z internetu na rozluźnienie tychże mięśni. Poćwiczylam raz, do kolejnej wyczytanej w necie choroby...I tak w kółko...

 

Czy Wy też jesteście niewolnikami Internetu jeśli chodzi o naszą Hipochondrię? Czy każdy najmniejszy objawy wyszukujecie w Google jak Ja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Internet ..codziennie czytam milion postów o chorobach zamiast zająć się czymś pożytecznym ...rano wstanę i na kompa siup i wpisuje frazy o węzłach , duszeniu ...itp...dziś mnie właśnie masakryczne duszenie wzieło , i takie trzepotanie serca i w gardle ...i nagle całe życie przed oczami jezu jak się przestraszyłam od dwóch tygodni codzień po parę razy to mam :( wykańcza mnie to ...myslę o tętniaku aorty;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj się w miarę dobrze czuję, wczoraj tak naciskałam węzły, że dzisiaj mam karę, boli mnie szyja... Dzisiaj miałam zaliczenie na studiach, więc nie myślałam, dobrze, że studia mi chociaż jako tako idą :) bo wtedy to bym się załamała :)

 

edit: jasaw, serdecznie współczuję tej okropnej choroby :) Super, że już jesteś zdrowa. Co do stanu podgorączkowego, ja panikuję jak mam 37 stopni... najczęściej jednak wieczorem spada mi temperatura... więc mam nadzieję, że mi nic nie jest, ale czego to ja nie potrafię sobie wkręcić :) pozdrawiam Cię ciepło, dziękuję, bo Twój dzisiejszy post o północy dał mi jakąś taką siłę, że potrafiłam normalnie funkcjonować w ciągu dzisiejszego dnia :) Chyba tylko 1 raz macałam węzły :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia, 2 tygodnie? ja to mam już 5 miesięcy i już wymiękam... Ale znalazłam fajne artykuły o napiętych mięśniach szyji po prostu. I wiesz co, nawet w to wierzę. Raz, że mam strasznie napiete mięsnie karku a dwa zaciskam zęby, mam zły zgryz i noszę aparat. Przy tym wszystkim napina się strasznie mięśnie szyji co daje efekt zacisniętego gardła. Nie zaciskasz może zębów? A może kręgi szyjne? Oczywiście nie nakręcam, szukam racjonalnego wytłumaczenia na nasze "duszenie" ;) Acha, te ćwiczenia co są w necie, polecane są przy napięciach gardła właśnie na tle emocjonalnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

netusia_20, cieszę się bardzo :D Rozumiem te obawy o zdrowie, znam to z autopsji, niestety...ale można sobie z tym poradzić...

 

-- 23 cze 2014, 19:11 --

 

Alice in wonderland, masz rację, bo napięcie szyi, karku i ucisk w gardle, to podstawowe objawy nerwicy, stresów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy napinam szyje i gardło no napinam ..bo cały czas się boję że nadejdzie atak z duszeniem w roli głównej ..więc spinam gardło i szyję ...Miałam dziś na prawde dobry dzień...i siedzę i nagle uczucie gorąca trzepotania w klatce i uderzenie czegos do gardła ....tak to wygląda ...mam to tylko wtedy kiedy jestem rozluxniona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw jak mozesz podaj sposoby na rozuluznienie miesni,,,daj nam recepte:)

 

 

wiecie co ja mialam ostatnia rtg szyjnego i wyszlo mi ze mam mega spiete miesnie wszystko w jedna kupe;)to fakt czesto sie garbie...a od 10mcy zyje w ciaglym stresie,,,i przerabianiu 10tys chorob((:

 

Aliceja sie lapie czesto na tym ze mam zacisniete zeby..tzw szczekoscisk....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam wam zadać pytanie...kurcze mam takie coś od około roku , że jak sobie nie przypomnę żeby się napić to się nie napije i nie czuję nawet pragnienia ( może przez to mam drgania mięśni bo nawodnienie mam słabe)...czy to swiadczy o jakiejś chorobie? Nigdy o tym lekarzowi nie mówiłam nie widziałam w tym problemu ...czasem jedna szklanka na dzień na siłe wypita i tyle .... chyba trochę sama sobie szkodzę , ale jak pisałam pragnienia nie mam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia 123, mój Syn też za mało pił, nie czuł pragnienia i okazało się, że ma za wysoki poziom hemoglobiny, co sprawia, że krew jest za gęsta. To nie jest dobre, musi łykać Acard, by trochę rozrzedzić krew i zmusza się wręcz do wypicia czegokolwiek, byle nie słodkiego. Moga być zioła, herbata, woda gazowana i niegazowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw dzieki rewelka te kawalki...odplywam przy takiej muzie;))

 

Kakuniaja za to pije ok 2litrow;)))zawsze duzo pilam...nie dobrze ze pijesz tak malo...to nie jest zadna choroba...ale szkl o przesada...organizm nie jest nawodniony itd....pij wiecej kolezanko kochana;)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tku miałam problemy z wyleżeniem przez te 0,5h, ale teraz potrafię 2 razy dziennie słuchać i odprężać się. Kiedy miałam problemy z podwyższonym tętnem, relaksacje uratowały mnie, potrafiłam dzięki nim, obniżyć znacznie puls.

 

-- 23 cze 2014, 21:21 --

 

Nie wiem co się dzieje, nie mogę poprawić postu poprzedniego?

 

-- 23 cze 2014, 21:22 --

 

Miało być...Na początku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasaw, próbowałam relaksacji i nic to nie pomaga. Mam podobnie jak Kakunia, łapie mnie to również gdy jestem rozluźniona. Chyba, że tylko mi się wydaje, że jestem. Ale podam przykład, siedzę sobie wieczorem na łóżku, zrelaksowana, z mężem, córcia śpi ululana, oglądamy sobie komedię, śmieję się... i nagle dusi mnie !!! :( Relaks muzyczny i wyciszanie też nie działają bo wtedy jeszcze bardziej wsłuchuję się w swój organizm i wyszukuję nieprawidłowości, głównie w oddychaniu. Mam lęk, że źle oddycham. I wiecie co? Dopiero w tej chwili sobie to uświadomiłam. Przed czym mam lęk :zonk: .

 

Co do edytowania postu, ja też tak miałam gdy zbyt wiele razy edytowałam jakiś post. To potem już nie mogłam kolejny raz.

 

Kakunia, ja też niewiele piję. Lekarze krzyczą na mnie, że za mało. Zbyt wysokiej hemoglobiny ja np. nie mam, raczej za niską bo jestem po porodzie. Ale wiesz co, przez to, że niewiele pijemy, mamy na 100% suche gardło, co zwiększa dolegliwości. Od jutra zacznę więcej pić, może spróbujmy razem? Ja czuję, że mam suche gardło. Poza momentami kiedy mam w nim uczucie flegmy. Ale takto mam strasznie suche a laryngolog stwierdził zanikową błonę śluzową gardła. Myślałam o tym, zeby kupić w aptece taki preparat Gardvit A+E, nawilżający do psikania gardła. MOże kupię, może co pomoże?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×