Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Uwielbiam obcesowe, jadowite wypowiedzi głoszone ex catedra bez najmniejszego zastanowienia, byle komuś dokopać, bo ośmielił się mieć inne poglądy. Najlepiej oczywiście nie pytać o przyczyny tylko ocenić i dołożyć. Bo dopadła swiateczna frustracja.

Lisa wyraźnie napisała jakie były przyczyny zepsucia zeba ale zanim to napisała najlepiej było jej dokopać i stwierdzić, ze to wyłącznie jej wina, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lucy1979 moze lubi dokopywac :D

Lisa nie martw sie, ja mam 3 zdechłe a jeden wyrwany :D a o zabki dbam.... ale tak sie widocznie stac musialo ze syf zalagl sie od korzenia. < wzrusza ramionami> a w 2 pod plaba i nawet sie nie pokazal na wierzchu. Trudno :P mamy XXI wiek i sa implanty, takze nie przjemuj sie, ja pierwszego zdechlego zeba mialam w wieku 19 lat i "parami mi sie psuly" potem jak mialam 22 znowu 2 :D w tym jeden na ament :( nieuratowany, takze sie nie przjemuj :P:P a moj byly do dzisaj ma rope nad jednym zebem i sobieto igla przebija idiota jak go boli i zyje tak juz 8 lat :D.....

 

 

Szcześliwego Jezus Zombie Day :D :*

 

-- 20 kwi 2014, 16:00 --

 

Wogole WTF. czemu wy zamiast wpierdalac! pyszne sniadanko jakies tutaj brzydkie rzeczy piszecie :D!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokrzyczcie na mnie to lepiej Wam się zrobi, czego Wam z calego serca życzę.

 

Zresztą cięzko tu o interakcję z drugim czlowiekiem, no chyba, że napisze się coś niemiłego. Lepsze więc otrzymanie reprymendy jak ja teraz niż wrazenie, że zostało się zignorowanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie mam prawdopodobnie raka - tym razem w jamie ustnej. Za miesiąc laryngolog. Jak się okaże, że to nic takiego, to pewnie zacznie mnie boleć gdzieś w plecach albo gdzieś indziej, pomyślę że to rak płuc, będzie rentgen, i potem znowu coś.

 

A, i wątroba mnie ciśnie, a ściślej - pęcherzyk żółciowy, wątroba nigdy nie boli, bo nie jest unerwiona. No chyba, że dostałem hepatomegalii i uciska okolicę. Tak czy siak i tak jestem na dobrej drodze, bo ograniczyłem już spożycie tłuszczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marta80, hej!

Jak widac, święta chyba nieźle wpływają na nerwicowcow, odwracają uwagę od dolegliwości.

Ja dopiero dzis wracam do domu. Dotąd było w miarę spokojnie, choć nie do końca tak jakbym chciała.

Żołądek trochę pobolewal, ciężko mi było zupełnie się od tego oderwać.

Ale i tak lepiej niż przed świętami, kiedy dopadła mnie totalna rozsypka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też boli gardło od dobrego tygodnia ( to nie jest żadne przeziębienie, bo to jedyny objaw jaki mam). Nie boli 24 na dobę, ale czasem boli z prawej strony równocześnie z bólem karku. Do tego mam zgagę od czasu do czasu. Na początku sobie wkręcałem, że to jakieś przeziębienie, ale sam w to nie wierzyłem, bo mam za mocną odporność. Przez całą jesień, zimę i wiosnę w ogóle nie miałem kataru, więc to odpada.

Przej.ebane mam z tym, że pale papierosy i wkręcam sobie, że się nabawiłem przez to jakieś choroby krtani, chociaż nie ma żadnych zaczerwienień, kaszlu ani jakiś silnych bólów, tylko lekkie. Czeba żyć :?:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zauwazylam u siebie Lolo migdalka taki jakby drugi mniejszy..Nie boli tylko czasem mam tak sucho jakby...ocxywiscie wmowilam sobie ze to rak napewno...Juz leki sie pojawily a prized snem migawki jak lecze raka chemia jak sil nie mam ogolnie wyc mi sie chcialo ze jestem taka nienormalna. Poszlam do lekarza...baba zajrzala I mowi ze ok ze to jakies nadwyreone gardlo mam czy cos...Ale tu w UK nie mozna zbyt lekarzom ufac:) Wiec z bagazem pytan I niepokojow oraz teorii spiskowych udalam sie do lekarza stomatologa co bylo dla mnie nie lafa wyczynen juz miakam ucuekac jak mnie zawolal:) I jego sie spytalam o to:) oklamalam bezczelnie ze lekarka kazala mi sie spytac o to :) przy okazji:) no Wiec on powiedzial ze to jajas drobna infekcja nic piwaznego ale lekow nie dali mi zadnych I tak suedze I mysle co by tu:) zeby to zniknelo bo juz mam dosc tych natretnych mysli o umieraniu masakra jakas:) rozpisalam sie wybaczcie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w nocy mialam taka akcje, ze obudzilam sie bo bylo mi niedobrze. I nagle jakos sobie ubzduralam, ze pewnie jak zaczne wymiotowac to krwią, i pewnie cos mi sie wewnetrznie dzieje z narzadami albo cos :D hhehehe, i serio wystraszylam sie jak nie wiem. Ale potem jakos sie uspokoilam i zasnelam.

 

Ale ogolnie tak sobie sie czuje, jakos wszystko mnie boli, glowa, brzuch, ta szyja, gardlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boze wspolczuje Wam wszystkim to jest okropne:( Dzis mialam atak paniki jeszczevsie nie moge uspokoic za bardzo...xaczelo mi walic Serce jak szalone zrobilo mi sie niedobrze oczywiscie wmowilam sobie ze mnie zawal bierze I do siostry dzwonilam uspokoila mnie jakos ale biegunka mi zostala I trzese sie jeszcze ze prwnie dopiero mnie rozbiera I mysl czy moja corka zapanietala jak uczylam ja dzwonic do taty jak mi sue cos stanie?? Masakra:):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie przypisywałem chorowanie na raka - wmawiałem sobie raka trzustki, jądra (:lol: nawet z tego strachu się przełamałem i pobiegłem na badanie :D) wątroby i mózgu. Najwięcej nerwów mi poszło na wmawianiu sobie raka mózgu, nakręciłem się do tego stopnia, że ja dosłownie czułem większość tych objawów. W tym wszystkim miałem silny strach nie tyle przed samą chorobą, a przed tym, że lekarze nie będą mi mogli pomóc i zostanie mi tylko kilka miesięcy życia. Wmawiałem sobie tylko nowotwory, jedynym wyjątkiem było stwardnienie rozsiane.

 

Od ponad trzech lat nie wmawiam sobie żadnej choroby. Cała hipochondria odeszła, przestałem się diagnozować, czytać o chorobach, wrzucać w google'a symptomów chorób. Pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojne święta i po nich... come back, nerwica... Mam gulę w gardle, słabo się czuję, normalnie się chwieję... A chcę dziś zrobić trening, choć 30-40 minut takiego domowego treningu. Kiedyś to kochałam, teraz nie jestem w stanie zacząć, bo kręćka mam w głowie. Przytyłam przez to cholerstwo już 6 kg... Jestem gruba -,-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aga9115, ale super!!! gratuluje!!! :) :great:

 

-- 23 kwi 2014, 15:57 --

 

Kurde no, a ja dzis powiem wam kiepski mam dzien... Wczoraj spoko, ogarnialam rozne rzeczy, a dzisaj - niedobrze mi od rana, oslabienie i ten bol gardla, przy przelykaniu takie napuchniecie, ogolnie sennosc i oslabienie.

Wrocilam wczesniej z pracy, no i w domu (teraz w sumie) zaczelo mi sie troche kołatanie serca, albo taka arytmia jakas - nie wiem.

I co znalazlam? Ze jest cos takiego jak "zapalenie serca" :( i to przewaznie wystepuje po infekcjach, albo po anginie (a mnie ostatnio tak wlasnie cos to gardlo bolalo). I teraz boje sie troche, ze mam to zapalenie serca :( Jeszcze napisali, ze przy tym jest konieczna hospitalizacja :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×