Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

 

Lolek, fitohormony w koniczynie są za słabe żeby Ci się skrzepy porobiły, musiałabyś w tym celu tabletki anty brać i to przez dłuższy okres czasu, po miesiącu żylaków mieć nie będziesz :)

 

Brałam anty, po 2 miesiącach zaczęły nogi boleć,zrobiły sie żylaki.Poszłam do lekarza powiedział,że to nie możliwe zeby tak szybko anty zaszkodziły, poza tym jestem niepaląca ,młoda więc na pewno mam się nie bać zakrzepu. Nie posłuchałam zrobiłam prywatnie badania, okazało się ,że wyniki zakrzepu były podwyższone(niby lekko 21 a norma do 20, ale jednak) , lekarz kazał natychmiast odstawić anty. Co prawda powiedział,że po odstawieniu wyniki wrócą do normalności szczególnie ,że wcześniej jak miałam badane były w normie(mnie sie wydawało ze sa gornej granicy normy,ale skoro lekarz twierdził ,że są dobre to odpuściłam)

Teraz jak mnie poboleje noga to już mam schizę ,że jednak wyniki nie wróciły doo normalności i robi mi się zator.. W dodatku obiło mi się o oczy ,że stres powoduję problemy ze krzepliwością krwi.. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Lolek, fitohormony w koniczynie są za słabe żeby Ci się skrzepy porobiły, musiałabyś w tym celu tabletki anty brać i to przez dłuższy okres czasu, po miesiącu żylaków mieć nie będziesz :)

 

Brałam anty, po 2 miesiącach zaczęły nogi boleć,zrobiły sie żylaki.Poszłam do lekarza powiedział,że to nie możliwe zeby tak szybko anty zaszkodziły, poza tym jestem niepaląca ,młoda więc na pewno mam się nie bać zakrzepu. Nie posłuchałam zrobiłam prywatnie badania, okazało się ,że wyniki zakrzepu były podwyższone(niby lekko 21 a norma do 20, ale jednak) , lekarz kazał natychmiast odstawić anty. Co prawda powiedział,że po odstawieniu wyniki wrócą do normalności szczególnie ,że wcześniej jak miałam badane były w normie(mnie sie wydawało ze sa gornej granicy normy,ale skoro lekarz twierdził ,że są dobre to odpuściłam)

Teraz jak mnie poboleje noga to już mam schizę ,że jednak wyniki nie wróciły doo normalności i robi mi się zator.. W dodatku obiło mi się o oczy ,że stres powoduję problemy ze krzepliwością krwi.. :hide:

 

Może kup sobie Lioton 1000 i smaruj nogi.

 

-- 23 lis 2013, 17:34 --

 

A noga Ci puchnie? Bo objawem zakrzepicy jest właśnie obrzęk i to dość silny...

 

Może masz bóle od kręgosłupa? Mnie w najgorszym momencie problemów z odc. lędziowowo-krzyżowym bolała nawet stopa i palce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie tak brzuch rozbolał wczoraj ,że trafiłam na SOR . Na podstawie wywiadu przypisano rzekomobłoniaste zapalenie jelit (bez żadnych badań). Chcieli zostawić ale nie mogłam.Znowu dostałam antybioty. Usg nawet nie zrobili-pani powiedziała że powinnam sobie gastroskopię walnąć prywatnie oczywiście. A dzisiaj ból w klatce i uczucie duszenia,szczęka drętwieje i boli pod brodą . Ja oczywiście tylko jedno rak płuc w żołdku już mam i w szczęce. Chyba znowu psychotropy zacznę żreć . Już sama nie wiem co lepsze. Każdego dnia budzić się z myślą że umieram. Wir który wciąga i ma jak z niego wyjść. Mam dość:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć najtrudniej sobie uświadomić prawdziwy powód swoich lęków.Hipohondria moim zdaniem to nasza metoda na obronę przed prawdziwymi problemami i uczuciami(złymi i dobrymi).Moje choroby;

-czerniak.Masakra samo przeszło

-rak głowy.Bardzo dawno temu.

-rak jądra.umęczył mnie niesamowicie.

-schizofrenia.to dopiera odpałowa choroba nerwusów

-inne choroby psychiczne

-choroby serca kiedyś i teraz.Makabra wszystkie badania na serce wyszły dobrze(prywatnie robione u bardzo dobrego kardiologa).Mierze ciśnienie 30 razy na dzień,Panikuje nawet jak mam lekko odbiegające od normy.

ALE CO Z TEGO SKORO DALEJ MAM JAZDY ZWIĄZANE Z PIKAWKĄ.

Wszedzie się doszukuję choroby nawet w błachych normalnych fizjologicznych oznakach w moim organizmie.Przez to nie pije,nie pale,nie ćpam nie biore leków,tylko na nerwicę (wenla).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie bez zmian, jestem pewna ze mam przerzuty na kosci od jakiegos raka...bolą mnie już wszystkie kosci, z przewagą udowej....

do tego od 2 miesiecy pomaranczowy jak pomarancza język, od czego to moze byc....

same smutki, tydzien temu nagle na serce zmarla moja 41 letnia kolezanka, do tej pory zdrowa jak ryba, żle się poczuła i koniec...inna znajoma 35 lat, po bólach głowy okazalo się ze to rak...

wiecie, ja juz chyba nigdy nie bede taka jak kiedyś, żyję z piętnem choroby nowotworowej, nie mam poprostu siły, za 3 tyg zostanę mamą i wiecie co tylko myślę...kto wychowa dzieci jak umrę, zaczęlam myslec ze przy porodzie (będe miala cc)napewno jak mnie otworzą to zobaczą guza itd.

Przykre i smutne,mam 29 lat, a czuję się jak staruszka...poprostu wszystko mnie bboli...

gdy byalm u rodzinnego z moim językiem to zapisal mi nystatynę ale nie pomogla, wiec co to moze być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestię Twojego wyimaginowanego raka kości i depresję pominę.

 

gdy byalm u rodzinnego z moim językiem to zapisal mi nystatynę ale nie pomogla, wiec co to moze być

 

Nystatynę przepisują przy Candidzie. Sam lek Ci nie pomoże, musisz zmienić nawyki żywieniowe, minimum przetworzonego żarcia, żadnych coli, soków z pudełek, minimum słodyczy, jedz dużo kasz i warzyw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika chyba nie zdążę bo mnie wcześniej zamkną :( Nie tak poważnie byłam u psychologa dwa razy i się podłamałam jak zaczęła mi jakieś głupoty kazać sobie wyobrażać. Myślę jednak że chyba muszę zacząć. O ile część jest wymysłem mojego chorego mózgu o tyle druga część to te przeklęte objawy fizyczne. Jestem serio na skraju załamania. To wszystko jest takie dziwne. W nocy wstałam przeskakiwała mi kość w palcu, rano nic, dzień wcześniej skrzypiał łokieć, później ten staw żuchwowy skrzypiał i przestał. Na przełomie miesiąca miałam wyrywane dwa zęby, później miałam jaką przeczulicę na dwóch górnych( którą zresztą mam do dziś ) i myślałam że popsute zrobiłam i zaczęło się z tym drętwieniem. Ja się tylko zastanawiam czy drętwienie to to samo co uczucie drętwienia bo mnie trapi to drugie. Oczywiście znowu doczytałam co to oznacza ( płuca ). Dodatkowo pod brodą tam gdzie USG nie dotarło zrobił się (chyba węzeł) bolący cosik (płuca). Jak pomyślę , że znowu cały czas po lekarzach. Załamka. Przecież chyba w żadnych raku nie ma takiego spektrum objawów jakie ja mam (a może są?). Łatwo mi pisać a jest mi z dnia na dzień trudniej żyć. Nie życzę najgorszemu wrogowi tego co przechodzę. Nigdy nie wyobrażałam sobie że człowiek może czuć się taki zmęczony, zbity, obolały, nieszczęśliwy nie mając w zasadzie do tego żadnych słusznych podstaw. Nie jestem w stanie uwierzyć, że to tylko nerwica. Normalnie nie mogę. Może tak daleko z tym wszystkim zabrnęłam że nie potrafię się z tego wykaraskać? Nie widzę końca tej drogi. Codziennie coś mi się dzieje i codziennie wracam na start po pierwszym zrobionym kroku. Żal tylko bliskich że muszą to przeżywać razem ze mną :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amelcia, ja naprawdę nie wierzę, żeby skrzypienie w kilku stawach było objawem nowotworu:). A przeczulicę zębów możesz mieć i bez rwania czy leczenia.

 

Ja dzisiaj miałam bardzo stresująca sytuację w rodzinie i zaczęło się kołatanie i napady lękowe. W pewnym momencie miałam wrażenie, że umrę na kanapie.

 

Teraz jest deko lepiej, nawet wybieram się do kościoła, biorę ze sobą validol, mam w dupie i idę, najwyżej usiądę z tyłu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, noga na szczęście nie puchnie-chyba? bo czasami mam schizy? ze puchnie :roll: .Odmierzam je to obydwie mieszczą się w rękach :mrgreen: Aspirynę zaczęłam łykać, dzięki.

 

Byłam teraz na badaniach musiałam TSH zbadać i wchodzę a pani pielęgniarka "O! proszę kto to się pojawił,dawno nie byliśmy na badaniach" :mrgreen:

Potem mama weszła bo też TSH badała i pani do niej ,że widać ,że szukam chorób....Jaki wstyd :hide:

 

Po pobraniu krew bardzo słabo leciała-kiedyś w trakcie brania anty leciała ona dużo bardziej, czyli chyba dobrze, bo przy zakrzepliwości podobno krew leci,leci i zatamować nie można. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana dzięki, że pytasz :smile: Poza macaniem tej kulki nad obojczykiem co ją czuję a na USG nie ma ( Co to za cholerstwo???), dwa bolące węzły ( ???), brzuch zbolały, kosteczki i wysypka to wsio ok:) A i wątroba:) Ja leków jem całą masę, mam na co tylko chcesz ale psycho to tylko deprim obecnie. Teraz podążam tropem chorób autoimmunologicznych. Bo że mi coś nie teges to wiem na bank, aż takiej nerwicy to chyba nie mam co wywołuje wysypki i bolące węzły. Za to pysk trochę odpuścił:) A u ciebie jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amelcia, wątroba i wysypka mogą być od leków albo jakaś alergia???

U mnie, odpukać, trochę lepiej. Choć wkręt z sepsą nadal aktualny i co chwilę sprawdzam czy nie mam gorączki ;-)

Miałam kilka lękowych ataków, ale ogarnęłam.

Co do odczuwanego bólu, to widzisz, naszą bolączką jest to, że jego obecność jest dla nas równoznaczna z przeświadczeniem, że jesteśmy nieuleczalnie chore...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mialem morfologie krwii przez te wezly juz drugi raz i wszystko wyszlo idealnie, Przeswietlenie pluc tez. Lekarz mowil, ze te wezly sa zwlokniale przez to ,ze przechodzilem mononukleoze i mam wirusa epstein bar ktory jest nieaktywny - ale jest. Chyba po prostu przestane o tym myslec :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mialem morfologie krwii przez te wezly juz drugi raz i wszystko wyszlo idealnie, Przeswietlenie pluc tez. Lekarz mowil, ze te wezly sa zwlokniale przez to ,ze przechodzilem mononukleoze i mam wirusa epstein bar ktory jest nieaktywny - ale jest. Chyba po prostu przestane o tym myslec :P.

 

W sumie nie jestem zdziwiona ,że badania wyszły dobre ;) No to teraz mamy nadzieję ,że już nie będziesz wmawiać sobie tej choroby oraz żadnej innej.

 

 

U mnie istny koszmar :cry:

Mam wrażenie ,że zaraz umrę na zakrzep,białaczkę, raka gardła/skóry/guza mózgu . Jak na złość kilka chorób odczuwam..

Jeszcze głupia znowu wlazłam na wujka google i zaczęłam o tym czytać.. :time:

 

A było przez jakiś czas tak dobrze.. Nie myślałam o chorobach i przez to czułam się b. dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam za sobą koszmarny tydzień - umierała moja Babcia (odeszła dzisiaj rano). O dziwo czułam się ok mimo braku snu i stresu - niestety dzisiaj, po rodzinnej kłótni zasłabłam i dostałam ataku lękowego. Wylądowałam u lekarza, 2 razy robili mi ekg, dostałam hydroksyzynę, po której dużo lepiej się czuję.

 

Niestety lekarka zleciła także badania krwi - no i oczywiście robię w gacie ze strachu. Rozmyślam o wszystkich możliwych chorobach, które mi grożą. No i jak tu wyleczyć się z nerwicy lękowej?????

 

"A było przez jakiś czas tak dobrze.. Nie myślałam o chorobach i przez to czułam się b. dobrze.

 

U mnie identycznie.

 

-- 01 gru 2013, 21:24 --

 

Mam za sobą koszmarny tydzień - umierała moja Babcia (odeszła dzisiaj rano). O dziwo czułam się ok mimo braku snu i stresu - niestety dzisiaj, po rodzinnej kłótni zasłabłam i dostałam ataku lękowego. Wylądowałam u lekarza, 2 razy robili mi ekg, dostałam hydroksyzynę, po której dużo lepiej się czuję.

 

Niestety lekarka zleciła także badania krwi - no i oczywiście robię w gacie ze strachu. Rozmyślam o wszystkich możliwych chorobach, które mi grożą. No i jak tu wyleczyć się z nerwicy lękowej?????

 

"A było przez jakiś czas tak dobrze.. Nie myślałam o chorobach i przez to czułam się b. dobrze."

 

U mnie identycznie.

 

 

Edit: wyniki mam bardzo dobre (morfologia i inne). Zostaje nerwica i hydroksyzyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tez mam nadzieje, ze nie bede sobie wymyslal chorob. Moj kolejny problem to mlody wyglad :P mam 22 lata, a wygladam na max 18. W sklepie pytaja mnie o dowod prawie zawsze xd. Z kobietami to samo moge zarywac do malolatek, ale w gruncie rzeczy nie moge znalesc laski w moim wieku i na moim poziomie chyba przez to, ze sam wygladam na malolata. To chyba tez jeden z moich kompleksow i zrodlo problemow psychicznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w badaniu krwi wyszły mi zachwiane proporcje białych krwinek (za dużo monocytów i limfocytów).Wszystko inne ok, no ale jak to przystało na zawodowca moja diagnoza mogła być tylko jedna: białaczka/szpiczak/ziarnica złośliwa/mononukleoza. Nie wiem jak u was to wygląda, ja wpadłem w niezłą panikę. Planowałem już oczywiście usg węzłów i inne badania, ale na początek morfologia krwi z rozmazem ręcznym - żeby wykluczyć obecność atypowych odmian krwinek białych (typowe dla wyżej wymienionych chorób). I tu się okazało że drugie badanie krwi wyszło już całkowicie ok: wszystkie proporcje wróciły do normy, atypowych krwinek brak. Oczekiwanie na wynik - masakra!!! Jak się już dowiedziałem że znowu postawiłem złą diagnozę radość była ogromna!!! 2dni byłem zdrowym człowiekiem. Tak - CAŁE 2 DNI!!! Na trzeci dzień poczułem zawroty i ból głowy i sobie zdałem sprawę że minęło już 5tygodni od rezonansu mózgu. I co?? I od dwóch dni wkręcam sobie SM albo guz mózgu. Sam się z siebie śmieję, ale ja poważnie się boję i już mi po głowie chodzi zrobienie kolejnego rezonansu (po 6tyg od poprzedniego!!!!!!). Nie mam już siły na pomysły mojego umysłu :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! DżejnRołs ja mogę chętnie pogadać. ;)

 

U mnie dziś gorzej. Zauważyłam, że gdy czytam w necie i szukam informacji o wszystkich możliwych bólach, guzach itp, to jest gorzej i czuję rychłą śmierć.

Przykład:

mam 3 plamy takie a la kawa z mlekiem (z czego jedna wyszła chyba po opalaniu) i oczywiście ja jak to ja, wyczytałam, że może być to objaw choroby NF1 bądź NF2, z której gorsza jest ta druga postać (bo tworzą się glejaki, jakieś oponiaki i szybciej ludzie umierają) no i oczywiście ja jak to ja - już zaczęłam sobie ją przypisywac, bo mam szumy uszne i słabszy słuch (pewnie od tych nieszczęsnych słuchawek :D ), ale to też są objawy tej choroby no i wiecie, na pewno jestem chora. ;P Co do szumów, to lekarka mówiła, że ponoć prawie każdy je ma i u prawie wszystkich to nic groznego.

 

Poza tym choruję też na czerniaka, choć ponoć w badaniu wszystko okej. ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

scooby, Hej:P To ja od razu z grubej rury się dagnozuję, ból głowy-guzy, wylewy itp. Od 2 miesiecy mam bóle w klatce persiowej, skoki tętna oczwiście co? stany przedzawalowe zawał. Lekarz ma mnie już raczej dość bo co jakiś czas przychodze z nowym objawem. Teraz doszedł mi ból pod żebrem więc co? wątroba.. czas zbadać::) Jak sobie z tym wszystkim radzisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×