Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nadpobudliwość, dziwne objawy.


Shannon

Rekomendowane odpowiedzi

Postaram się w tym wątku napisać rzeczy, których nie rozumiem, niepokoją mnie i chcę jakoś z nimi się uporać, wymienić doświadczenia.

 

Mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw, fobię społeczną, niezbyt określone zaburzenia osobowości, ale moja diagnoza nadal trwa. Jest coś, co trudno przypisać mi do tych zaburzeń. Postaram się opisać:

-Ciągłe poczucie nadmiaru energii wewnątrz ciała, gdy o tym myślę, czasem mam ochotę, żeby wyszedł na zewnątrz i wtedy spinam mięśnie, robię dziwne ruchy. Nadmiar energii, nawet gdy jestem zmęczona, po mocnym wysiłku fizycznym - uczucie takiego niepokoju, tłumionych emocji, które jakby zamieniają się w niespożytkowaną energię.

-Chodzenie, niemożność usiedzenia w miejscu, skoncentrowania się, przymus ruszania rękoma, nogami, choćby bawienie się małymi przedmiotami - chusteczką, długopisem.

-Fantazjowania o przyszłości, poczucie uskrzydlenia - wtedy emocje jakby wychodzą, jestem podniecona, chodzę bez celu w kółko.

-Udawanie innych osób, poczucie, że tak nadmiar energii ze mnie wychodzi

-Niestałe poglądy, ciągłe zmienianie zainteresowań.

-Gdy stoję w miejscu, a jestem zdenerwowana, fantazjuje, że tak naprawdę krzyczę, walę w podłogę, tarzam się - i tak jakby odreagowuję.

-Ciągłe naśladowanie charakteru pisma innych osób.

-Tiki nerwowe w stresowych (np. przywitanie się) sytuacjach, grymasy.

 

Jeśli ktoś wie, co mogę z tym zrobić? Tylko nie proponujcie wizyty u psychiatry, bo wybieram się. Może pomyślę jeszcze nad neurologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe jakbym siebie widzial za dawnych czasow. Nawet z tymi grymasami..kiedys mialem miernie zachowanie przez głupie miny jakie stroilem do nauczycieli...tak odreagowywalem napiecie:D.

 

Teraz to nawet nie wiem jaki jestem..po tylu latach leczenia psychiatrycznego...

 

 

kalebx mial chyba na mysli leki typowo stosowane w adhd jak metylofenidat. Ale moze byc ze ta petarda jeszcze bardziej Cie nakreci...albo spowolni..Kto wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy leki stosowane w ADHD są bezpieczne? Tzn. w miarę bezpieczne jak SSRI?

Metlofenidat jest 100r azy bezpieczniejszy niż te SSri , srajce . We wszystkim ,,, poza tym nie uzależnia i działa po godzinie bez jakiś wielotygodniowych uboków.Działa! , a nie jak SSRI, działa ?, będzie działać ?, zadziała ?, itd prawie zawsze ze znakiem zapytania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczyłam się głównie na nerwicę natręctw, bo te objawy o których piszę to miałam większość od dzieciństwa i wyrobiło się we mnie takie coś, że to część mnie i nawet nie ma sensu walczyć z tym.

Sertralina - po stosowaniu nie miałam już natrętnych myśli, lepsze samopoczucie, jednak senność po jakimś czasie, więc dostałam fluoksetynę - lepsze samopoczucie, brak natręctw, lęków (wtedy już chorowałam na fobię społeczną.)

A co ciekawe

Przy pierwszym stosowaniu Rispoleptu czułam się dobrze - miałam pierwszy raz ciszę w głowię, spokój. Nie wiem czemu, ale tylko pierwszego dnia tak miałam, potem już działał tylko na sen.

 

-- 11 sie 2013, 19:23 --

 

Czy leki stosowane w ADHD są bezpieczne? Tzn. w miarę bezpieczne jak SSRI?

Metlofenidat jest 100r azy bezpieczniejszy niż te SSri , srajce . We wszystkim ,,, poza tym nie uzależnia i działa po godzinie bez jakiś wielotygodniowych uboków.Działa! , a nie jak SSRI, działa ?, będzie działać ?, zadziała ?, itd prawie zawsze ze znakiem zapytania.

Brałeś/bierzesz metlofenidat? Pomógł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czulas czasem wiekszego przymusu ruchu na ssri? takiego silnego wewnetrznego napiecia?

 

Na początku, potem zmęczenie, większa senność.

Teraz biorę tylko Abilify i czuję się okropnie. Faktycznie czuję większe napięcie, muszę być w ruchu non stop, wszystko mnie nudzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rada. odpusc sobie leki ktore nie dosyc ze nic nie daja to jeszcze wiekszy bajzel powoduja. Probuj dalej az w koncu trafisz na cos. Jezeli zaakceptowalas NN to juz duzy plus. Sprobuj z tym metylofenidatem. Przedstaw dokladnie lekarzowi te objawy i zaproponuj. Niech on tez kombinuje. Nie on to inny. Przymus ruchu/akatyzja na ssri to moim zdaniem powazny skutek uboczny. Zycze powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rada. odpusc sobie leki ktore nie dosyc ze nic nie daja to jeszcze wiekszy bajzel powoduja. Probuj dalej az w koncu trafisz na cos. Jezeli zaakceptowalas NN to juz duzy plus. Sprobuj z tym metylofenidatem. Przedstaw dokladnie lekarzowi te objawy i zaproponuj. Niech on tez kombinuje. Nie on to inny. Przymus ruchu/akatyzja na ssri to moim zdaniem powazny skutek uboczny. Zycze powodzenia.

Mam plan zaproponować ten lek, mam nadzieję, że lekarz będzie przychylnie nastawiony.

Dziękuję :)

 

-- 30 sie 2013, 09:07 --

 

Lekarz nie chciał przepisać mi leków na nadpobudliwość, bo stwierdził, że nie jest to chyba takim dużym problemem jak inne moje objawy, które będziemy teraz leczyć lekami :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×