Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odruch wymiotny na sama mysl o czymś nowym


Busia_runi

Rekomendowane odpowiedzi

Trafiłem na to forum z powodu pewnej uciążliwej dla mnie rzeczy.

Od jakiegoś czasu nie umiem normalnie funkcjonować. Każda myśl o wyjeździe gdzieś z domu powoduje u mnie odruch wymiotny. Miałem tak już od ponad roku,ale w ciągu ostatnich 3 miesięcy strasznie to się nasiliło.

Ostatnio nawet w dniu wyjazdu na którego tak długo czekałem - wymiotowałem rano.

Nie umiem sobie z tym jakoś poradzić. Nie wiem skąd to się u mnie wzieło,ponieważ patrząc wstecz np 2 lata to tak nie miałem.

Nawet zdobyłem numer do szamanki aby mi pomogła tak jak mojej znajomej której drętwiały strasznie nogi. Ale to kwestia finansowa na którą obecnie nie mam środków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie by zarzucić pigułę ale dlatego że stres tak działa wymiotujesz albo nic nie jesz

 

 

a jak uwierzysz szamance to endorfiny skoczą i przez jakiś czas

będzie niby dobrze a potem bum..............

jeśli człowiekowi wydaje się że coś neutralnego działa na jego ciało

to oun daje takie efekty endorfiny mogą wydzielić się od samego myślenia o szczęściu :bezradny: tylko tyle kasy za placebo ;)

 

-- 23 lip 2013, 20:58 --

 

a miansa mirta są na receptę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No z tym placebo masz rację. Też jakos nie wieżę w magików ale zacząłem od pewnego czasu szukac cos co by mi pomogło.

Bo kuźwa uwierz mi życie bywa trudne z takimi akcjami :D..

 

Mnie też byle co nie rusza. Nawet odżywki(suplementy) muszę mieć porządne aby na mnie działały bo byle jakie nie działają. Ale przez ta przygodę z wymiotami człowiek przestał nawet ćwiczyc i schudł do postury licealisty

 

-- 23 lip 2013, 21:03 --

 

ta i w dodatku 120 za godzinke :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta ja sie obawiam że też jak pójdę do psychola to mnie zamęczy i będzie gadał jak do upośledzonego umysłowo :D.

 

Ale potrzebny jest aby receptę wystawić na prochy :).

Najgorsze że to wszystko siedzi w podświadomości, bo jak np jadę autem gdzieś to czuję się dobrze a jak jadę np kolejką albo nie daj boże autobusem to zaraz mi się myślenie załącza. A jak wysiądę to przechodzi po 10 minutach jak ręką odjął. Masakra. Ostatnio aż zacząłem sobie przy takich wyjazdach pociagiem liczyć w głowie od 1 do 100:D żeby zająć czymś umysł. Ale np jak już skądś wracam to też czuję sie lepiej. Kuźwa co za upiorstwo.

Ze swego czasu na placebo stosowałem pół litrową Zimną coca colę oryginalną. Pomagało, ale jak np wygazowała się albo zagrzała to wracały nudności i potrafiłem rzucić pawiem o chodnik w środku miasta :D

 

-- 24 lip 2013, 10:23 --

 

Przechopdnie sobie myśleli pewnie " o nachlała się swinia i żyga." :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta ja sie obawiam że też jak pójdę do psychola to mnie zamęczy i będzie gadał jak do upośledzonego umysłowo :D.

 

Ale potrzebny jest aby receptę wystawić na prochy :).

Najgorsze że to wszystko siedzi w podświadomości, bo jak np jadę autem gdzieś to czuję się dobrze a jak jadę np kolejką albo nie daj boże autobusem to zaraz mi się myślenie załącza. A jak wysiądę to przechodzi po 10 minutach jak ręką odjął. Masakra. Ostatnio aż zacząłem sobie przy takich wyjazdach pociagiem liczyć w głowie od 1 do 100:D żeby zająć czymś umysł.

A czytać książek nie możesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×