Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zauroczenie dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Otóż sprawa ma się następująco - jestem w związku ze swoją dziewczyną już ponad dwa lata. W naszym związku bywały wzloty i upadki ale zawsze jakoś razem wychodziliśmy z tego wzbogaceni nowymi doświadczeniami. W Listopadzie zeszłego roku moja dziewczyna na imprezie pod wpływem alkoholu pocałowała się z innym chłopakiem. Starałem się zrozumieć i dałem jej drugą szansę. Dziś dowiedziałem się, że parę dni temu spotkała się z jeszcze innym chłopakiem i doszło do pocałunku. Powiedziała mi, że sama nie wie co do niego i do mnie czuje. Zaznaczyła jednak, że "wydaje jej się", że mnie tak naprawdę kocha a z nim to tylko zauroczenie. Kocham ją, nie chce przekreślać naszego związku tylko o niego walczyć pomóżcie mi proszę jak mam się zachować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma recepty, bo każda sytuacja jest inna, ale nie wygląda to najlepiej. Na różne osoby działają różne metody, do niektórych trzeba bardziej miękko, a do innych twardo i to sam musisz wyczuć - intuicyjnie. Najważniejsze, żebyś Ty wiedział czego chcesz, a czego nie chcesz, możesz szukać różnych rozwiązań, rozmawiaj, ale nic za wszelką cenę, nie trzymaj się jej kurczowo, jeśli się chce nadal z Tobą spotykać (a powinieneś moim zdaniem o to zapytać), to wymagaj od niej. I nie daj się zbywać byle czym, uważaj na to, czy dziewczyna wykazuje zaangażowanie w związku. Tak bym radziła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie już nic nie możesz zrobić, uczucia nie da się "kupić". Dziewczyna nie jest wobec ciebie w porządku i wszystko wskazuje na to, że nie będzie. Na twoim miejscu pogodziłabym się z końcem związku już teraz. Przynajmniej kiedy będzie po wszystkim nie będziesz sobie wrzucał, że żebrałeś o uczucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Skoro sama nie eiw co czuje,to nad czym tu debatowac?ona to nadal bedzie sprawdzala na innych kolesiach a Ty jestes zaangazowany iczuciowo.Dla Twojego dobra zakoncz ten zwiazek wg.mnie on nie ma przyszlosci skoro dziewczyna tak sie zachowuje i sama nie umie sie okreslic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam serdecznie za odpowiedzi. Dziewczyna dziś przyjechała do mnie, przeprosiła za swoje zachowanie i powiedziała, że to przemyślała i jest pewna, że chce być ze mną i mnie kocha a to była tylko jej głupota i o tamtym zapomni. Nie dałem jej jeszcze odpowiedzi, chcę z nią być a z drugiej strony boję się, że sytuacja może się powtórzyć lub najprościej Ona dalej będzie kontaktować się z tą drugą osobą. Chciałbym poznać także wasze zdanie na ten temat, co wy byście zrobili w takiej sytuacji bo chcę mieć jakieś "zaplecze doradcze" aby podjąć jak najlepszą dla siebie decyzję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

N7Inferno, Moim skromnym zdaniem prawdopodobne,że sytuacja się może powtórzyć .Omamiła Cię czułymi słówkami usłyszałeś to co chciałes usłyszeć ,ale czy o to Ci chodzi?możesz jej zaufać?Ona za chwilę znowu może Ci wyznać ,że nie jest pewna co czuje do Ciebie?chcesz tego?Wg.mnie Ona nie wie co to miłość .W związku trzeba dawać,ale i wymagać brać od drugiej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna dziś przyjechała do mnie, przeprosiła za swoje zachowanie i powiedziała, że to przemyślała i jest pewna, że chce być ze mną i mnie kocha a to była tylko jej głupota i o tamtym zapomni.

Możesz wyjaśnić co miało znaczyć " o tamtym zapomni"? Jeśli miała na myśli faceta, to wypadałoby i łaski wcale nie robi. Jeśli natomiast odniosła się do samej sytuacji, to nie tylko świadczy o jej głupocie, ale też wyrachowaniu. Ty owszem, możesz wykazać dobrą wolę i spróbować puścić jej wyskoki w niepamięć, ale pod warunkiem, że zrozumie istotę problemu czyli jej perfidne zachowanie. W przeciwnym razie nie prognozuję zmiany jej postępowania oraz zdrowej relacji w Waszym związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jesteś gotowy na związek, w którym partnerka często czuje potrzebę upewniania się czy kocha, co wiąże się z takimi zachowaniami jak bliższe kontakty z innymi mężczyznami to jak najbardziej daj jej szanse. Ale musisz liczyć się z tym, że taki związek prędzej czy później się skończy a nim do tego dojdzie ty będziesz żył w ciągłej niepewności. Bycie z osobą, której nie można zaufać ma wyjątkowo nieprzyjemne skutki uboczne. Ja w takiej sytuacji nie dałabym już szansy, natomiast dałabym ją sobie, pozwalając sobie szukać kogoś kto będzie kochał bez konieczności testów-pocałunków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam serdecznie za odpowiedzi. Dziewczyna dziś przyjechała do mnie, przeprosiła za swoje zachowanie i powiedziała, że to przemyślała i jest pewna, że chce być ze mną i mnie kocha a to była tylko jej głupota i o tamtym zapomni. Nie dałem jej jeszcze odpowiedzi, chcę z nią być a z drugiej strony boję się, że sytuacja może się powtórzyć lub najprościej Ona dalej będzie kontaktować się z tą drugą osobą. Chciałbym poznać także wasze zdanie na ten temat, co wy byście zrobili w takiej sytuacji bo chcę mieć jakieś "zaplecze doradcze" aby podjąć jak najlepszą dla siebie decyzję.

 

Nie znamy Ciebie, Twojej dziewczyny i nie wiemy za dużo o Waszym związku. Dobrze wysłuchać innych, ale jeśli chcesz podjąć "najlepszą dla siebie decyzję", to ją po prostu podejmij, nikt obcy nie wie, co jest dla Ciebie dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren, jak najbardziej o tym wiem jednak chcę poznać także zdanie innych osób bo wiesz, czasem człowiek zaślepiony jest uczuciami, emocjami i nie widzi najbardziej banalnych rzeczy. Naprawdę dziękuję wam za pomoc, czeka mnie dużo przemyśleń w tym temacie. Gregg1991 oczywiście chodziło jej o tamtą osobę. Ona wie, że ten temat nie pójdzie z miejsca w zapomnienie i będziemy żyć tak jakby nic się nie stało.

 

Po części jej wierzę, może tylko dlatego, że chcę wierzyć ale tak jest jednak zostaje ta nuta strachu. Nie chcę także żałować potem, że nie dałem jej/nam szansy choć z drugiej strony potem mogę żałować, że tą szanse dałem a za trzecim razem myśleć tak jak za tym więc ilość zmiennych tutaj jest duża. Uczucia czasem przejmują władzę nad umysłem tak jak w przypadku mnie i moich uczuć do niej. Miałem kilka dziewczyn przed nią i takiej sytuacji nie było więc najwidoczniej zakochałem się w osobie niewłaściwej. Staram się też tą sytuację przeanalizować pod kątem tego, że sam ostatnio stałem się dla niej jakby to nazwać "chłodny". Praca, ograniczony czas, natłok różnych problemów sprawił, że rzeczywiście zacząłem ją zaniedbywać i nie jest to podświadome przeciąganie winy na swoją stronę bo do tego muszę się przyznać - zaniedbałem ostatnimi miesiącami nasze relacje. Możliwe, że jest to jedną z przyczyn tego co się stało choć wiem, że mimo tego nie powinno do tego dojść. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć odpowiednie wyjście dla siebie a także dla niej bo mimo wszystko jest dla mnie ważną osobą i czy będziemy razem czy nie chce aby także była szczęśliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

N7Inferno, cześć.

Nie znam się na związkach aż tak, bo nigdy nie byłem. Ale z tego co wiem są ludzie, którzy uprawiają związkową filozofię. Kiedyś trochę siedziałem na forach PUA, czyli "eksperci od podrywu". Imponowało mi to, że mają taki staż i tajemną wiedzę ( :D ) jak to się robi. To było dla mnie coś nowego. Dodam, że wtedy siedziałem też w psychologii, gdzie poruszano temat jak to jest być mężczyzną. Taki ideał faceta, który "rozumie" tajemnicę jaką jest kobieta był dla mnie oczarowujący. Ostatecznie nawróciłem się na chrześcijaństwo (nie na długo) i kolesi zostawiłem. Ale spuścizna pozostała. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

N7Inferno, Tobie ewidentnie zalezy na niej bardziej niż jej na Tobie dając jej szanse będziesz żył z jakąś dozą niepewności,że tamto się powtórzy.Przecież ona nagle się nie zmieniła .Co dalej zrobisz to tylko od Ciebie zależy Twoja dziewczyna nie jest stabilna uczuciowo skoro Ci to nie przeszkadza to tylko wypada Ci życzyć dużo powodzenia przyda Ci się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniu całej sytuacji dałem jej dziś szanse. Być może szalę decyzji przechylił fakt, że Ona sama do mnie przyjechała i ze łzami w oczach błagała o to bym spróbował z nią być dalej. Jak będzie zobaczymy ale jednego jestem pewien - jeśli nawet to się powtórzy będę mógł spokojnie stanąć przed lustrem i powiedzieć, że ja zrobiłem wszystko by ten związek ratować a nawet więcej niż powinienem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło cztery dni i hmm... widzę u niej zmianę, w sumie w całym naszym związku ale i tu miłe zaskoczenie na lepsze mam nadzieję, że to nie jest przejściowe. W poniedziałek wylatujemy na dwutygodniowe wakacje do Hiszpanii - postanowiłem, że gdzieś nas zabiorę, odpoczniemy od tego wszystkiego, spędzimy więcej czasu razem. Może właśnie tego nam brakowało kiedy ciągle jakoś ten kontakt był strasznie ograniczony. Oby zostało już tak jak jest teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, taaaa, dziewczyna dopiero teraz dostala furtke do bezkarnego flirtowania. Jesli zrobila to dwa razy, to na pewno bedzie dziesiaty raz i dwudziesty itd dopóki autor nie zauwazy w koncu, ze jest zwyczajnie wykorzystywany. Ona dobrze wie , ze nie poniesie z jego strony konsekwencji za swoje zachowanie wiec nic nie stoi na przeszkodzie zeby to robila dalej, oczywiscie jak tylko wroca z Hiszpani... Takie jest moje skromne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chryste! Dziewczyna flirtuje z innymi facetami, a ty ja jeszcze za to na wakacje zabierasz Mimo wszystko powodzenia

 

Jesli zrobila to dwa razy, to na pewno bedzie dziesiaty raz i dwudziesty

Ja stawiam na to ,że tym razem naszemu koledze przyprawi rogi jakiś przystojny Hiszpan i z dorodnym sprzętem.

Dziewczyna , która tutaj występuje to taki rodzaj damskiego światka , który lubi takie bajki z innymi. Ją to keręci i chjcuje . Straciłes stary kasę na wyjazd . Ja bym na Twoim miejscu szukał innej , porządnej ,( ale szukał intensywnie , tak zeby jak najszybciej znależć ) a do tego czasu korzystał z jej ciała ile wlezie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, niestety, to jest wlasnie to dziwne uczucie zwane miloscia. Niestety ludzie to wykorzystuja jak tylko moga. Wystarczy, ze jedna strona jest zaslepniona i bezgranicznie zakochana i mamy piekny zestaw do zabawy druga osoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, niestety, to jest wlasnie to dziwne uczucie zwane miloscia. Niestety ludzie to wykorzystuja jak tylko moga. Wystarczy, ze jedna strona jest zaslepniona i bezgranicznie zakochana i mamy piekny zestaw do zabawy druga osoba.

 

Skoro tak , to życzyc Ci tylko Powodzenia i miękkkiego upadku , bezbolesnych cierpień ,,, i twardej skóry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, chcialam zachowanie tej dziewczyny inaczej ujac w slowa, ale stwierdzilam, ze to jest publiczne forum, facet jest zakochany wiec sie powstrzymalam. Nienawidze takiego zachowania.

 

-- 27 lip 2013, 13:37 --

 

Kalebx3, mnie? Ale tu nie o mnie jest rozmowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidze takiego zachowania.

Byłem raz w życiu Zauroczony Kobietą mlodszą od siebie o 22 lata. Obydwoje mysleliśmy o ostrym zjednoczeniu w miłosnej ekstazie ciał i orgazmów nieskończonych ,cudownych światów rozkoszy. Niestety , byla jeszcze żona...morale

Wiem jedno TO BYŁO OPĘTANIE. OPETANIE>>> dosłownie , które może uleczyć TYLKO trwający czas .Zauroczenie , które nie pozwala logicznie myslec , które na samą myśl o tym Drugim powoduje taki wyrzut endomorfin ,że głowa się gotuje , paruje mózg , paraliżuje wszystko w duszy i ciele ,w dodatku genitalia napływaja krwią na maxa , a pragnienie seksu , jako najpełniej wyrażonej bliskości jest Wszystkim czego sie pragnie ,,,ach ( stare czasy) Tak więc rozumiem kolegę,,, ROZUMIEM! Stan zakochania , o którym niektórzy marzą ,,, marzą i marzą,,,,,,, co niektórzy pragną tego haju przez całe życie . Morze twoja Pani tez szuka czegos takiego u innych? Nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×