Skocz do zawartości
Nerwica.com

W jaki sposób dawać samemu sobie miłość?


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Znacie jakieś sposoby? Jakieś artykuły do poczytania?

Większość jakie znajduje to takie o podłożu chrześcijańskim lub małżeńskim.

Mi chodzi o takie, gdy nie ma się nikogo lub na nikogo nie można liczyć, w jaki sposób okazać sobie miłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie chodzi o "obieraniu banana".

 

Dean- można się samemu przytuli. Obejmujesz się i wyobrażasz sobie, że ktoś inny Cię przytula. Mózg załatwi sam sprawę.

 

Kolekcjoner snów- po części i to i to (Chodzi o pokochanie siebie czy zapełnienie tej pustki emocjonalnej?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh co w tym jest,ale tak jak mowie z mojego doświadczenia wynika że kierowanie na siebie miłości,czy takie próby kochanie siebie jak to wmawiają nam psycholodzy źle się kończą.Powtórzę że naprawde nie warto szukać w sobie źródła miłości,lepiej realizować sie w świecie zewnętrzym i obserwować jak miłośc przychodzi do nas od innych ludzi.Ja tak zacząłem robić i widze poprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid- spotkałem się z podobnym podejściem w trakcie poszukiwań informacji u wujka Google, tylko że tam to było sformułowane tak, bym troszczył się o dziecko które jest we mnie. Swoich przyjaciół traktuje różnie (w zależności od płci). Składam życzenia na różne okazje, pytam jak widzę że coś jest nie tak (facetowi mówię co ma zrobić, a kobiecie daje się wygadać) i staram się zapamiętać kto co lubi.

 

Dean- trochę też nie przemawia do mnie to, co proponują psychologowie. Narcyzem nie zostanę więc spokojnie, daleko mi do tego:) Ok, nie szukam miłości w sobie, bo i tak nie wiedział bym jak to coś wygląda. Mówisz o realizowaniu siebie w świecie zewnętrznym, a jak zacząłeś? (jeżeli gdzieś już to pisałeś to podaj link) Nie wiem czy miałeś, bo ja obecnie to przerabiam, że mam wstręt do ludzi i z pacyfisty staje się dla wszystkich SSmanem.

 

Psycho- dzięki za propozycje gadżetowe ale to nie dla mnie.

 

veganka- veganka mi proponuje ciastka?!? No chyba, że owoce na niedojrzałym liściu palmowym polane mleczkiem kokosowym ;P Jednak muszę opanować jedzenie.

 

 

Ostatnio usłyszałem i muszę się zgodzić z tym, że pojęcia kochać i miłość się pozmieniały; i obecnie znaczą co innego. Najlepszy przykład, początek tego Posta. W tytule napisałem o dawaniu sobie Miłości, nie przyjemności czy rozkoszy, a ludzie piszą o obrabianiu bana (zabawne określenie :) ).

Wracając, nie wiem kto to mówił ale leciało to mniej więcej tak ".. miłość to uczucie jakie się czuje czy darzy osobę, a kochać to czynność. Jeżeli ją kochasz to jesteś z nią w trudnych chwilach, kochasz go to kibicujesz mu jak gra w piłkę, kochasz ją to przytulasz, kochasz jego to wspierasz..."

(nie jest to dokładny przekaz).

Może warto by pójść tym tropem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×