Skocz do zawartości
Nerwica.com

TOPIRAMAT (Epitoram, Etopro, Oritop, Topamax, Toramat)


Dora

Czy topiramat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

4 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy topiramat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      3
    • Nie
      1
    • Zaszkodził
      0


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.09.2013 o 11:00, depas napisał:

lost voyager, witam, ja sięgnąłem generalnie po topiramat licząc głównie na jego działanie stabilizujące nastrój i ewentualnie przeciwlękowe. Ale sporo o nim poczytałem i miałem również nadzieję że zmniejszy mój pociąg do używek i w mniejszym stopniu także apetyt. Biorę go zaledwie od paru dni, także za krótko na jakieś konkretne wnioski, chociaż jakieś efekty już na pewno są. Na pewno jednak nie chamuje mi apetytu, co dziwne bo czytałem że bywa stosowany właśnie w tym celu. Może taki efekt pojawia się z czasem? Nie jest to chyba też kwestia dawki, bo mimo że miałem zacząć od 25mg, w ramach eksperymentu zarzuciłem pierwszego dnia 100 i apetyt był bez zmian. Także jeśli ten lek ma działać na apetyt, a czytałem o tym w kilku miejscach, musi tak być po dłuższym stosowaniu.

Przy mianserynie to chyba 400 mg nie zahamuje Twojego apetytu. Mi hamował świetnie już od 100 mg na dobę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2019 o 14:00, kucharz napisał:

Jest tutaj osoba , która przechodziła z Lamitrinu z powodu braku efektu stabilizującego na  Topamax? Ja po lamitrinie czuję się dziwnie, jak zamknięty w jakimś kole gdzie emocji nie moge wyrzucić z siebie. Jakie macie porównanie z tymi lekami?

Nie było to przejście co prawda z powodu braku efektu stabilizującego co z powodu braku właściwej kontroli padaczki. Jednak przy lamitrinie właściwie nie czułem żadnego działania stabilizującego co było dla mnie efektem pożądanym, bo nie choruję na chad. Przy topamaxie z kolei wyraźnie czuję stabilizację. Po prostu ani płakać ze smutku ani z radości. Tak za bardzo po środku i często to irytuje. Jednak jest to jakaś cena za dobrze dobrany lek pod względem choroby. Wyrażać uczucia potrafię, śmiać też, a po prostu mniej rzeczy mnie wzrusza. Trochę chłodniejszy się zrobiłem i przez substancję jakby gruboskórny. Teraz po 2 latach brania tego leku mogę powiedzieć, że wszystkie efekty uboczne zniknęły poza jadłowstrętem i muszę pamiętać o jedzeniu. Ale tu to chyba jestem ewenementem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kofel napisał:

Nie było to przejście co prawda z powodu braku efektu stabilizującego co z powodu braku właściwej kontroli padaczki. Jednak przy lamitrinie właściwie nie czułem żadnego działania stabilizującego co było dla mnie efektem pożądanym, bo nie choruję na chad. Przy topamaxie z kolei wyraźnie czuję stabilizację. Po prostu ani płakać ze smutku ani z radości. Tak za bardzo po środku i często to irytuje. Jednak jest to jakaś cena za dobrze dobrany lek pod względem choroby. Wyrażać uczucia potrafię, śmiać też, a po prostu mniej rzeczy mnie wzrusza. Trochę chłodniejszy się zrobiłem i przez substancję jakby gruboskórny. Teraz po 2 latach brania tego leku mogę powiedzieć, że wszystkie efekty uboczne zniknęły poza jadłowstrętem i muszę pamiętać o jedzeniu. Ale tu to chyba jestem ewenementem.

Brrałem ten lek dość dawno przez 4-5 miesięcy i jadłowstręt nie znikał ,a w moim przypadku to bardzo wskazane, bo waże już 130 kg. Pregabalina nasila u mnie apetyt. Mógłbym obżerać się słodkościami bez końca. 

Mnie Lamitrin nie stabilizuje. Czuję jakieś tam działanie antydepresyjne, ale na stabilizację jest u mnie nietrafiony. Może w kombinacji z Topamaxem będzie lepiej. Z tego co pamiętam, to świetnie mnie wyciszał w przeciwieństwie do Lamitrinu. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2019 o 10:54, kucharz napisał:

Brrałem ten lek dość dawno przez 4-5 miesięcy i jadłowstręt nie znikał ,a w moim przypadku to bardzo wskazane, bo waże już 130 kg. Pregabalina nasila u mnie apetyt. Mógłbym obżerać się słodkościami bez końca. 

Mnie Lamitrin nie stabilizuje. Czuję jakieś tam działanie antydepresyjne, ale na stabilizację jest u mnie nietrafiony. Może w kombinacji z Topamaxem będzie lepiej. Z tego co pamiętam, to świetnie mnie wyciszał w przeciwieństwie do Lamitrinu. 

 

Znam ten ból, bo gdy miałem zalecone 2000mg/d depakiny to jadłem do momentu gdy kuł mnie żołądek, a dalej byłem głodny. I męczarnia z połową z listy uboków przez 2 lata.

U mnie przy wysokiej wadze doszło do bardzo szybkiego spadku wagi, bo z 96,5 kg do około 65-69kg (waha się) w rok. Ale jak teraz właśnie sobie przypominam to na początku poza standardowymi ubokami to nie było tej stabilizacji. Nawet po 3-4 miesiącach. Dopiero jak znacznie schudłem. Więc możliwe, że ten lek tak na mnie działa z powodu niskiej teraźniejszej wagi. Teraz eeg jest super, leków psychiatrycznych w ogóle nie używam. Jakbym był praktycznie zdrowy to może pogadam z neurologiem o ciachnięcie dawki. Nie ma co się truć bardziej niż jest to konieczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, picziklaki napisał:

Kiedyś załatwiłem sobie ten lek na zmniejszenie apetytu ale skutki uboczne takie jak zaburzenia funkcji poznawczych i otępienie były nie do zniesienia tak, że go wyrzuciłem do kosza. 

 

Ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi. 

Mam napady kompulsywnego objadania się. Biorę fluoksetynę, ale ona temu nie zapobiega, więc dostałam topiramat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, picziklaki napisał:

Powinny ci te leki pomóc bo to dobry zestaw na tą przypadłość.

Fluoksetynę będę niedługo odstawiać i wprowadzę duloksetynę. 

Poza tym biorę lamotryginę, arypiprazol, hydroksyzynę i kwetiapinę, czasami zolpidem. 

Moimi głównymi problemami są zaburzenia lękowe (w tym NN), zaburzenia osobowości (borderline) i być może ChAD. Objadanie się powróciło po kilku latach przerwy i stąd dodatkowo topiramat. Lekarz powiedział mi, że to słaby stabilizator i sprawdzi się tylko na zmniejszenie łaknienia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, picziklaki napisał:

Leki neuroleptyczne powodują wzrost apetytu .

 

Tak, wiem. 

Kwetiapinę przyjmuję w dawce 25 mg na sen, więc to tyle, co nic. 

Arypiprazol ponoć nie zwiększa apetytu. 

Muszę brać jakiś neuroleptyk, bo wpadam w hipomanię przez antydepresanty. Od większych dawek kwetiapiny lub olanzapiny wolę arypiprazol. 

A z jedzeniem miałam problem przez wiele lat i teraz mam nawrót choroby. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audreyhorne napisał:

Po jakim czasie stosowania topiramatu powinien zmniejszyć się apetyt? 

Wczoraj wieczorem wzięłam pierwsze 25 mg i dziś zjadłabym konia z kopytami ☹️

U mnie było podobnie po 2 tygodniach przeszło:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, audreyhorne napisał:

 

Czy dobrze rozumiem, że przez pierwsze dwa tygodnie miałaś większy apetyt, a później się zmniejszył? 

tak dokładnie:)

25 mg to tylko Ciebie będzie drażnić,na 100 mg dopiero efekt czuć:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, miuciia napisał:

tak dokładnie:)

25 mg to tylko Ciebie będzie drażnić,na 100 mg dopiero efekt czuć:)

 

 

Dziś wzięłam 50 mg. 

100 mg póki co nie mogę brać, bo mi nie starczy leku do następnej wizyty, a lekarz na urlopie... 

Kurcze, muszę jakoś opanować ten mój apetyt, bo wkrótce zamienię się w potwora ☹️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, audreyhorne napisał:

 

Dziś wzięłam 50 mg. 

100 mg póki co nie mogę brać, bo mi nie starczy leku do następnej wizyty, a lekarz na urlopie... 

Kurcze, muszę jakoś opanować ten mój apetyt, bo wkrótce zamienię się w potwora ☹️

 

OK, dziś eksperymentalnie wezmę 75 mg, jeśli nic się nie poprawi, to jutro wezmę 100 mg i najwyżej będę kombinować z receptą. 

Jestem już zdesperowana ☹️☹️☹️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, audreyhorne napisał:

 

OK, dziś eksperymentalnie wezmę 75 mg, jeśli nic się nie poprawi, to jutro wezmę 100 mg i najwyżej będę kombinować z receptą. 

Jestem już zdesperowana ☹️☹️☹️

 

Po 75 mg apetyt dopisuje 😑

Chyba ten lek na mnie nie działa. 

Dziś wezmę 100 mg i tak zostawię, może w końcu coś się zadzieje. 

Na szczęście tych negatywnych skutków, takich jak otępienie nie zauważyłam, więc mogę sobie łykać 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, audreyhorne napisał:

 

Po 75 mg apetyt dopisuje 😑

Chyba ten lek na mnie nie działa. 

Dziś wezmę 100 mg i tak zostawię, może w końcu coś się zadzieje. 

Na szczęście tych negatywnych skutków, takich jak otępienie nie zauważyłam, więc mogę sobie łykać 😉

To dość nietypowo hmmm:(trzymam kciuki,dawaj znac

W dniu 30.05.2019 o 18:05, audreyhorne napisał:

 

Czy dobrze rozumiem, że przez pierwsze dwa tygodnie miałaś większy apetyt, a później się zmniejszył? 

tak dokładnie:)

25 mg to tylko Ciebie będzie drażnić,na 100 mg dopiero efekt czuć:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, miuciia napisał:

To dość nietypowo hmmm:(trzymam kciuki,dawaj znac

 

 

Dziękuję 😉

Na pewno dam znać. 

Sama jestem zdziwiona i rozczarowana. 

Jedyne, co zaobserwowałam, to lekkie mdłości i zawroty głowy około pół godziny po zażyciu leku. 

Dzisiaj wzięłam 100 mg. 

Większych dawek już nie będę stosować bez konsultacji z lekarzem. 

Zobaczę jak jutro będzie z apetytem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, audreyhorne napisał:

 

Dziękuję 😉

Na pewno dam znać. 

Sama jestem zdziwiona i rozczarowana. 

Jedyne, co zaobserwowałam, to lekkie mdłości i zawroty głowy około pół godziny po zażyciu leku. 

Dzisiaj wzięłam 100 mg. 

Większych dawek już nie będę stosować bez konsultacji z lekarzem. 

Zobaczę jak jutro będzie z apetytem. 

 

OK, zdaję sprawozdanie, zjadłam śniadanie i w sumie, to mogłabym jeść dalej... No na pewno nie odrzuca mnie od jedzenia ☹️

Muszę zatem liczyć na silną wolę, a gdy nadejdzie kompuls, to ona nie istnieje 😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×