Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój chłopak kłamie


Rekomendowane odpowiedzi

Mój chłopak kłamie, i twierdzi że jest od tego uzależniony. Że jego sytuacja życiowa tak się potoczyła, że musiał kłamać. Mówił do niedawna, że kłamie wszystkim, oprócz mnie. To jednak się zmieniło, bo jego kłamstwo wyszło na jaw.

Po majówce potrzebowałam wykupić moje leki psychotropowe. R tak nalegał że to On wykupi receptę, że mu ją w końcu dałam. Minął już miesiąc a leków nie ma. Jak to się stało? Twierdził że czeka na zamówienie, bo lei zostały zamówione z hurtowni i jeszcze nie przyszły. To było wytłumaczenie na kilka dni, nie więcej. Potem była wersja że apteka zgubiła receptę, i stąd problem z wydaniem leku. W międzyczasie prowadził ze mną długie rozmowy na temat szkodliwości leków psychotropowych i neuroleptycznych, że nie powinnam ich brać, że nie muszę, i tak dalej. Był bardzo uparty.

Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy przez telefon. Dwa dni wcześniej mówił że już odbiera leki, że apteka dała ostateczny termin. Więc go wczoraj zapytałam czy poszedł i czy ma te leki. Mówił że nie... kręcił chwilę aż w końcu się przyznał że zgubił receptę On, a nie apteka. Podczas rozmowy byłam pod wpływem alkoholu, i nakrzyczałam na niego że codziennie mnie okłamywał, że okłamywałam innych ludzi zamieszanych w tą sprawę przez niego, że czasem kiedy mu nie wierzyłam a On się bronił to aż mi głupio było... a tu takie coś....

No i nie wiem co sądzić. Zastanawiam się czy w innych sprawach też mnie okłamuje. Od 3 miesięcy ma odebrać moje buty, i nadal tego nie zrobił. Zastanawiam się czy w ogóle je kupił....

Czy ktoś z was był w takiej sytuacji? Co sądzicie? Dziękuję za przeczytanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że ten gość kłamie, bo to lubi i tyle. Są ludzie, którzy lubią okłamywać innych, również bliskie osoby i im sprawia to przyjemność.

Ale co można zbudować na kłamstwie? To jest na krótką metę.

 

-- 08 cze 2013, 18:46 --

 

Gdyby mnie tak nałogowo okłamywała dziewczyna i nie zmieniłaby swojego postępowania, to ja na pewno nie tolerowałbym tego u niej.

Nie dałoby się żyć z taką dziewczyną, która tak traktowałaby mnie i innych ludzi. Może są tacy, którym coś takiego pasowałoby? Ale na pewno nie mnie. Zresztą, kłamstwa nie można tolerować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, niestety tez natknełam sie kiedys na kłamce, a własciwie mitomana, bo zauważyłam, ze wierzył w te swoje farmazony. Dlatego był zreszta niezwykle przekonujący, przez to sprawiał wrazenie osoby szczerej. Tyle ze kłamstwo ma kótkie nogi, i wszystkie krętactwa z czasem zaczęły sie sypać... wtedy po prostu kłamał dalej, aby znaleźć wytłumaczenie swoich wpadek. Odbierałam to jako żałosne, nie byłam w stanie utrzymywac kontaktów z człowiekiem, ktorego kazde słowo mogło być nieprawdziwe. Ile warte są w takim przypadku czyjeś zapewnienia o uczuciu albo inne obietnice ? zresztą - żadnych nie dotrzymał. To była gorzka pigułka :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×