Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak mam się zachować????


Rekomendowane odpowiedzi

Poznaliśmy się jakoś w połowie stycznia i chociaż przypadliśmy sobie do gustu to nasze spotkanie były sporadyczne. Praktycznie od imprezy do imprezy. Z tego co się później dowiedziałam on wtedy spotykał się też z inna dziewczyną. Później te kontakty zaczęły się zmieniać, spotykaliśmy się sami, codziennie rozmawialiśmy przez telefon, były wypady za miasto, czułe słówka, seks...

I teraz tak: w środę spotkaliśmy się w klubie (on był ze swoim towarzystwem, ja ze swoim). Widzieliśmy wcześniej o tym, że tam się spotkamy. Jak mnie zobaczył powiedział, że ładnie wyglądam i mówi choć Cie zapoznam ze znajomymi...i przedstawił mnie w sumie normalnie moja koleżanka X. Ja jak bylismy sami tak bardziej zaczepnie mówię do niego dlaczego przedstawiłeś mnie jako koleżankę a on na to: to co miałem powiedzieć, że jesteś koleżanka, która bzykam....i mi wtedy zrobiło się tak strasznie przykro, zaczęłam mu strasznie dogadywać. On w sumie przeprosił, za to, że tak powiedział, ale raczej zrobił to dla świętego spokoju i powiedział, że porozmawiamy o tym jutro, Ja taka w emocjach odpowiedziałam, że raczej już nigdy nie porozmawiamy. Do końca imprezy unikaliśmy się...Jakoś pod koniec on miał spięcie z kimś tam i był strasznie zły...podeszłam do niego chciałam go przytulić a on wtedy mnie odepchną i powiedział żebym go nie dotykało. Odeszłam i wyszłam wtedy z lokalu. To było w środę, od tamtej pory się nie odezwał...od znajomych wiem, że ma do mnie żal ze miałam do niego waty nie wiadomo o co...

..nie wiem co o tym mam myśleć, czy jest taki honorowy i się nie odezwie, czy ta sytuacja mu odpowiada bo nie zależy mu na tej znajomości

Ja czuje coś w stylu, że się na nim zawiodłam, czuje się wykorzystana...ale brakuje mi go...nie wiem jak mam się zachować????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały problem leży w tobie. Nawet jeśli zerwiesz tą znajomość, to szukając odpowiedniego typu faceta natrafisz pewnie na kogoś podobnego. Jeśli chcesz się wiązać z kimś, kto potraktuje cię poważniej to po prostu musisz takiego znaleźć. Poza tym to forum to trochę dla takich ludzi którzy pozbyli się złudzeń, a ty czy potrafisz pogodzić się, że nie każdy chłopak z którym się spotkasz jest w stanie zapewnić ci miłość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już sama odpowiedz sobie, czy wyobrażasz sobie z nim przyszłość. A żeby trafić na odpowiedniego chłopaka to po prostu trzeba odpowiedniej dojrzałości. Niektórzy lubią psuć sobie życie.

 

Ponoć z dziewczynami jest tak, że jak potrafi się żyć bez dziewczyny, to łatwiej ją znaleźć. Jeśli zbyt się tego pragnie to grozi frustracją. Polecam takie podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie ja mam takie podejscie...sama jestem juz od dwóch lat...nie chciałam byc tyko z kims aby byc...na tego faceta otworzyłam sie poraz pierwszy od ostatniego roztania i strasznie mi jest przykro po tym całym zajściu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agula81, przykra sprawa, ale nie żałuj, że tak się stało. Przynajmniej dowiedziałaś się, jaki ma stosunek do Ciebie i do Waszej znajomości, a stosunek najwyraźniej miał bardzo lekki. Lepiej dowiedzieć się wcześniej niż przykładowo za pół roku, bo wtedy byłabyś o wiele bardziej zaangażowana i byłoby Ci jeszcze bardziej źle.

 

Co do podejmowania dialogu, nie wiem czy to dobra rada, ale ja osobiście porozmawiałabym ostatni raz na spokojnie. Chciałabym usłyszeć, że to nic nie znaczyło wprost, bo skoro ktoś ma odwagę tak kogoś potraktować to i powinien mieć odwagę się do tego przyznać. Zrobiłabym to dla świętego spokoju, żeby nie mieć złudzeń ani żalu, że nie chcę znać takiego człowieka. Co zrobisz jednak zależy od Twojego stylu działania, charakteru i wewnętrznej siły, bo nie każdy chciałby przeprowadzać takie rozmowy. Poza tym może nie są Ci potrzebne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×