GBL

[xanonymous]

Amisulpiryd, sulpiryd to agoniści receptora GHB, a GHB i GBL są ze sobą "spokrwenione" więc może niech poprosi psychiatrę o "zamiennik" czyli Solian, amisan albo sulpiryd. Sam jestem uzalezniony od solianu... To taka moja rozkminka dziejsza....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_4-hydroksybutanowy

niektóre efekty odstawienne mają podobne, np. wzrost tętna czy lęki... miałem mdłości kiedyś przy dużych dawkach chyba ze to od czego innego było.... tyle że oprucz wpływu na GHB te leki sa poprostu neuroleptykami..... ale to nic nie zmienia..... to tak jakby zmieszać alkohol z krowim gównem i mówić że to nie to samo co czysty alkohol ....

chuj w dupe psychiatrom za ich ignorancje i uzaleznianie pacjentów od leków

Edytowane 21 Lipca 2018 przez xanonymous

[xanonymous]

niektóre efekty odstawienne mają podobne, np. wzrost tętna czy lęki... miałem mdłości kiedyś przy dużych dawkach solianu i potworną senność, zreszta na małych dawkach treż ... tyle że oprucz wpływu na GHB te leki sa poprostu neuroleptykami..... ale to nic nie zmienia..... to tak jakby zmieszać alkohol z krowim gównem i mówić że to nie to samo co czysty alkohol ....

 

chuj w dupe psychiatrom za ich ignorancje i uzaleznianie pacjentów od leków, uważają się za specjalistów a nawet nie wiedza jak leki działajom

ps. kiedyś w szpitalu doktor psychiatri mi gadała że doxepin nie wykazuje działania przeciwhistamiwnowego (albo suka kłamała albo była komplentym ignorantem) inny doktorek też bredził że tritico nie powoduje uczucia zatkaanego nosa.... jakby wiedział jak działajom krople do nosa udrożniające nos (np. otrivin tzn. poprzez wpływ na pewne receptory adrenergiczne alfa ) i jakby wiedział jak oddziałuje trazodon tzn. przeciwstawnie na te receptory to by wiedział że jaknajbardziej mogą zatykać nos - udawał mądrego - myslał chwile udawał że sie zastanawia i że szuka informacji w swojej pustej łepetynie po czy m odpowiedział kategorycznie żę tritico napewno nie powoduje zatykania nosa (mimo że po każdej dawce leku po pół godziny mi nosa zatykało a jak odstawiłem to od razu nie miałem z tym problemu, podobnie miałem po innym leku który wpływa na ten receptor adrenergiczny alfa..... ale cóż , przepraszam za oftopik)

 

ale zjebali to forum teraz, po kilku minutach nie można już edytować ani usuwac postów....

[xanonymous]

ja mam skutki odstawienia solianu dokladnie takie jak odstawienne skutki GHB napisane na wikipedi czyli: bezsenność, zmęczenie, lęki, drgawki (tzn. miałem takie gwałtowne szarpnięcie mięsni całego ciała to sie chyba nazywa mioklonie - jakby mnie ktoś prądem poraził albo jakbym dostał pół sekundowego napadu padaczki bez utraty świadomości - 3 razy dziennie, potem dwa razy dziennie , potem raz dziennie potem co pare dni az wreszcie to ustapiło po jakims miesiacu moze dwóch - jak odstawiłęm solian kiedyś), skurcze mięśni, przyspieszony puls i pogorszenie nastroju. nawet czytałem w jakimś opisie przypadku pewnego pacenta w literaturze medycznej żę po nagłym odstawieniu dużej dawki amisulpirydi pacjent dostał tachykardi i musieli mu ponownie wprowadzić lek

Edytowane 21 Lipca 2018 przez xanonymous

[xanonymous]

Sulpiryd up-reguluje (uwrażliwia) receptory GHB https://www.google.pl/search?&q=ghb+sulpiride To jak może być agonistą jak upreguluje??????/

[Niekurier]

Nie wiadomo czy sulpiryd jest agonistą GHB, jedyne co wiadomo to, że działa z tym receptorem, ale jeszcze nie zbadano w jaki sposób. Może jest odwrotnym agonistą GHB?

Co do tych lekarzy to trafiłem kiedyś na jedną co twierdziła, że "bupropion to neuroleptyk" i że też działa na dopaminę tak jak pozostałe neuroleptyki. A wiadomo, że bupropion to NDRI, a jakby neuroleptyki działały jak on to by potęgowały schizę zamiast leczyć, także ten. :) Dużo jest takich "specjalistów".

[xanonymous]

... bo to są sprzedawcy leków po prostu a nie żądni lekarze. Czy wykonuje się jakieś badania laboratoryjne itp w psychiatrii? Nie. Po prostu podaje się na chybił trafił różne leki psychoaktywne aż się utrafi tak ze lek pomaga w jakimś tam stopniu przy okazji zaburzając całą masę innych funkcji układu nerwowego/hormonalnego itp które działają prawidłowo -  pełne działanie leku zwane eufemistycznie skutkami ubocznymi/niepożądanymi.

Edytowane 8 Listopada 2018 przez xanonymous

[Niekurier]

W dniu 8.11.2018 o 14:56, xanonymous napisał:

Czy wykonuje się jakieś badania laboratoryjne itp w psychiatrii? Nie.

Laboratoryjne nie, ale na pacjentach tak. ;)

W dniu 8.11.2018 o 14:56, xanonymous napisał:

Po prostu podaje się na chybił trafił różne leki psychoaktywne aż się utrafi tak ze lek pomaga w jakimś tam stopniu przy okazji zaburzając całą masę innych funkcji układu nerwowego/hormonalnego itp które działają prawidłowo -  pełne działanie leku zwane eufemistycznie skutkami ubocznymi/niepożądanymi.

Bo zaburza naturalną homeostazę w mózgu (nawet bardziej niż używki, które tylko chwilowo coś zmieniają).

Mnie najbardziej smuci to, że psychiatra nie chce wymienić efektów ubocznych leku jaki przypisał (no bo przecież jest na ulotce), ale niektóre są na tyle częste, że powinny być wymienione już przez specjalistę (te z ulotek pacjenci bagatelizują, bo na ulotkach wpisuje się rzeczywiście skutki uboczne występujące 1:100000), np. hipolibidemia (neuroleptyki i SSRI), brain zaps (SSRI), upośledzenie myślenia (niektóre neuroleptyki). W ogóle nie tylko specjaliści są nieuczciwi, ale już sam fakt, że częste "skutki uboczne" (element właściwego działania leku) mieszany jest z prawdziwymi i rzadkimi skutkami ubocznymi (czyli tym co nie jest standardowym działaniem leku i nie wynika z farmakologii) na ulotkach od leków jest skandaliczne.