Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wewnętrzne drżenia


KeithRichards89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Ponieważ w dniu moich 24 urodzin uświadomiłem sobie, że znowu jestem w bagnie, które zaczyna się na literkę F. a kończy dwoma cyferkami, czyli mam nawroty zaburzeń nerwicowych, chciałbym prosić o rozjaśnienie umysłu.

 

Zmagałem... Zmagam się z nerwicą od 2010 roku. Brałem bardzo pilnie leki jak i uczestniczyłem w tak samo pilny sposób w psychoterapii. Obecnie jestem w drugim podejściu do leczenia jak widać "niewyleczonegodokońcaczycoś".

 

Pierwsze:

Psychoterapia psychodynamiczna

Lexapro (od 5mg do 20mg) później zamiast tego Efectin (75mg)

Xanax (od 0,5mg do 1mg)

 

efekt:

12 pięknych miesięcy życia bez objawów, leków, terapii.

czyli da się...

 

Drugie:

Deprexolet (2x10mg)

Chlorpothixen Zentiva (15mg)

 

Tym razem w odpowiednim momencie udałem się po pomoc do innego już lekarza, gdyż w innym miejscu na świecie żyję, pracuję, egzystuję.

Ataki paniki nie są i oby nie były aż tak mocne, pewnie dlatego, że temat jest mi już znany.

 

Jednak... WEWNĘTRZNE DRŻENIA to problem, którego nie zgłębiłem do końca w sposób dostateczny by poradzić z nim sobie samodzielnie.

 

Moje pytania:

1. Jaka jest przyczyna tego paskudztwa? (mam na myśli fizyczną, medyczną, jakąkolwiek jakkolwiek pokrytą nauką odpowiedź)

2. Czym jest to paskudztwo? (np. drżenie rąk - zaburzenia układu pozapiramidowego - np. (jakoś to można "namacalnie" wytłumaczyć)

3. Czym jest to paskudztwo - 2? (czyli psychologiczny punkt widzenie tego problemu)

3. Jak pozbyć się tego paskudztwa? (psychoterapeutyczny oraz farmakologiczny złoty środek cud - czyli po prostu nie daję już rady tego znieść).

 

Sądzę, że wiele osób miało lub ma ten konkretny objaw, a uważam go za zbyt tajemniczy w google.pl, bibliotekach, etc. etc., dlatego postanowiłem założyć temat dot. tylko i wyłącznie zgłębienia wiedzy tego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ponieważ w dniu moich 24 urodzin uświadomiłem sobie, że znowu jestem w bagnie, które zaczyna się na literkę F. a kończy dwoma cyferkami, czyli mam nawroty zaburzeń nerwicowych, chciałbym prosić o rozjaśnienie umysłu.

 

Zmagałem... Zmagam się z nerwicą od 2010 roku. Brałem bardzo pilnie leki jak i uczestniczyłem w tak samo pilny sposób w psychoterapii. Obecnie jestem w drugim podejściu do leczenia jak widać "niewyleczonegodokońcaczycoś".

 

Pierwsze:

Psychoterapia psychodynamiczna

Lexapro (od 5mg do 20mg) później zamiast tego Efectin (75mg)

Xanax (od 0,5mg do 1mg)

 

efekt:

12 pięknych miesięcy życia bez objawów, leków, terapii.

czyli da się...

 

Drugie:

Deprexolet (2x10mg)

Chlorpothixen Zentiva (15mg)

 

Tym razem w odpowiednim momencie udałem się po pomoc do innego już lekarza, gdyż w innym miejscu na świecie żyję, pracuję, egzystuję.

Ataki paniki nie są i oby nie były aż tak mocne, pewnie dlatego, że temat jest mi już znany.

 

Jednak... WEWNĘTRZNE DRŻENIA to problem, którego nie zgłębiłem do końca w sposób dostateczny by poradzić z nim sobie samodzielnie.

 

Moje pytania:

1. Jaka jest przyczyna tego paskudztwa? (mam na myśli fizyczną, medyczną, jakąkolwiek jakkolwiek pokrytą nauką odpowiedź)

2. Czym jest to paskudztwo? (np. drżenie rąk - zaburzenia układu pozapiramidowego - np. (jakoś to można "namacalnie" wytłumaczyć)

3. Czym jest to paskudztwo - 2? (czyli psychologiczny punkt widzenie tego problemu)

3. Jak pozbyć się tego paskudztwa? (psychoterapeutyczny oraz farmakologiczny złoty środek cud - czyli po prostu nie daję już rady tego znieść).

 

Sądzę, że wiele osób miało lub ma ten konkretny objaw, a uważam go za zbyt tajemniczy w google.pl, bibliotekach, etc. etc., dlatego postanowiłem założyć temat dot. tylko i wyłącznie zgłębienia wiedzy tego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem z wewnętrznym drżeniem. Najbardziej odczuwam nogi i ręce i dodatkowo są jak z waty. Dziwna sprawa miałem tak czasem po dużym wysiłku fizycznym a teraz nagle bez niczego od dwóch tygodni. Może ktoś ma jakieś wytłumaczenie tego i jak sobie z tym radzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem z wewnętrznym drżeniem. Najbardziej odczuwam nogi i ręce i dodatkowo są jak z waty. Dziwna sprawa miałem tak czasem po dużym wysiłku fizycznym a teraz nagle bez niczego od dwóch tygodni. Może ktoś ma jakieś wytłumaczenie tego i jak sobie z tym radzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo i za cholerę nie wiem do czego to przypiąć. Ja nie mam nerwicy, mam borderline i depresję (przynajmniej tak twierdzą Ci mądrzejsi), a mimo to ręce trzęsą mi się jak u paralityka. Do tego stopnia, że nawet otoczenie zwróciło na to uwagę. Strasznie to denerwujące, bo nie umiem temu przeciwdziałać, a nie chcę się trząść jak osika. Najgorzej jest na terapii, kiedy to nie jest już wewnętrzne drżenie, ale kiedy po prostu cała się trzęsę. Mam tego dość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo i za cholerę nie wiem do czego to przypiąć. Ja nie mam nerwicy, mam borderline i depresję (przynajmniej tak twierdzą Ci mądrzejsi), a mimo to ręce trzęsą mi się jak u paralityka. Do tego stopnia, że nawet otoczenie zwróciło na to uwagę. Strasznie to denerwujące, bo nie umiem temu przeciwdziałać, a nie chcę się trząść jak osika. Najgorzej jest na terapii, kiedy to nie jest już wewnętrzne drżenie, ale kiedy po prostu cała się trzęsę. Mam tego dość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo i za cholerę nie wiem do czego to przypiąć. Ja nie mam nerwicy, mam borderline i depresję (przynajmniej tak twierdzą Ci mądrzejsi), a mimo to ręce trzęsą mi się jak u paralityka. Do tego stopnia, że nawet otoczenie zwróciło na to uwagę. Strasznie to denerwujące, bo nie umiem temu przeciwdziałać, a nie chcę się trząść jak osika. Najgorzej jest na terapii, kiedy to nie jest już wewnętrzne drżenie, ale kiedy po prostu cała się trzęsę. Mam tego dość...

Jezu, też tak mam. Nie umiem się powstrzymać. A najgorsze jest to że ludzie to widzą. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo i za cholerę nie wiem do czego to przypiąć. Ja nie mam nerwicy, mam borderline i depresję (przynajmniej tak twierdzą Ci mądrzejsi), a mimo to ręce trzęsą mi się jak u paralityka. Do tego stopnia, że nawet otoczenie zwróciło na to uwagę. Strasznie to denerwujące, bo nie umiem temu przeciwdziałać, a nie chcę się trząść jak osika. Najgorzej jest na terapii, kiedy to nie jest już wewnętrzne drżenie, ale kiedy po prostu cała się trzęsę. Mam tego dość...

Jezu, też tak mam. Nie umiem się powstrzymać. A najgorsze jest to że ludzie to widzą. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, nie mam pojęcia czemu nie znika. Nie wiem nawet czemu to przypisać. O ile podczas terapii mogę zrozumieć, że to także skutek stresu i zdenerwowania, to za nic nie potrafię pojąć dlaczego trzęsę się cały czas. Nawet wtedy gdy czuję się w miarę dobrze. Nawet teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, nie mam pojęcia czemu nie znika. Nie wiem nawet czemu to przypisać. O ile podczas terapii mogę zrozumieć, że to także skutek stresu i zdenerwowania, to za nic nie potrafię pojąć dlaczego trzęsę się cały czas. Nawet wtedy gdy czuję się w miarę dobrze. Nawet teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×