Skocz do zawartości
Nerwica.com

Łóżko - mój azyl


xxxl96

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem - idę spać,

nie mam problemu - idę spać,

ktoś mnie wyciąga z łóżka - mam problem.

Aż w końcu się podnioooooosę z tego łóóóżżżka.

Potrzebuję dużo snu (kiedyś wystarczało mi 6-7 godzin). Poza tym w stresie też chce mi się spać. W ogóle prawie zawsze chce mi się spać tylko nie wieczorem, kiedy powinienem iść, a nie przesiadywać przed tym kompem :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem - idę spać,

nie mam problemu - idę spać,

ktoś mnie wyciąga z łóżka - mam problem.

Aż w końcu się podnioooooosę z tego łóóóżżżka.

Potrzebuję dużo snu (kiedyś wystarczało mi 6-7 godzin). Poza tym w stresie też chce mi się spać. W ogóle prawie zawsze chce mi się spać tylko nie wieczorem, kiedy powinienem iść, a nie przesiadywać przed tym kompem :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie ostrzegał psychiatra " choćby nie wiem jak ciężko Ci było,a choroba atakowała ze zdwojona siłą ,łózka unikaj w ciągu dnia jak rozpalonego żelaza". Ma służyć do spania i TYLKO nocą.

Miał rację. DZIŚ nie sypiam w ciągu dnia( a czasssem by sie chciało),a kiedyś to była moja ucieczka , dwa klony popołudniu i trzy godziny "wytchnienia". Gorzej niż przykre , chorobliwe , beznadziejne , depresyjne .

Łóżko nie jest dla chorych na depresję! I zgadzam sie łóżko to synonim depresji i nie tyle seksu,ale bardziej bezdennej samotności, umierania,,,,dla mnie. Poczęcia i umierania ,,,choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie ostrzegał psychiatra " choćby nie wiem jak ciężko Ci było,a choroba atakowała ze zdwojona siłą ,łózka unikaj w ciągu dnia jak rozpalonego żelaza". Ma służyć do spania i TYLKO nocą.

Miał rację. DZIŚ nie sypiam w ciągu dnia( a czasssem by sie chciało),a kiedyś to była moja ucieczka , dwa klony popołudniu i trzy godziny "wytchnienia". Gorzej niż przykre , chorobliwe , beznadziejne , depresyjne .

Łóżko nie jest dla chorych na depresję! I zgadzam sie łóżko to synonim depresji i nie tyle seksu,ale bardziej bezdennej samotności, umierania,,,,dla mnie. Poczęcia i umierania ,,,choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, być może. Ale ja np. w trybie ciągłego uczenia, gdzie pomiędzy uczeniem w szkole a uczeniem w domu nie wyobrażam sobie niespania w dzień. I ani trochu depresyjnie, bo wracam ze szkoły, kładę się, budzę i mogę zabierać się do pracy. W naturze podzieliłam sobie sen na dwie kolumny i tak mi wygodnie.

Fakt, jak siedzę w domu i 'lamię' łóżko to bardzo złe stworzenie, trzeba go unikac i tu się zgodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, być może. Ale ja np. w trybie ciągłego uczenia, gdzie pomiędzy uczeniem w szkole a uczeniem w domu nie wyobrażam sobie niespania w dzień. I ani trochu depresyjnie, bo wracam ze szkoły, kładę się, budzę i mogę zabierać się do pracy. W naturze podzieliłam sobie sen na dwie kolumny i tak mi wygodnie.

Fakt, jak siedzę w domu i 'lamię' łóżko to bardzo złe stworzenie, trzeba go unikac i tu się zgodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, mieszkam bo mam coś z płucami i siedzę i choruje i mam zakaz wychodzenia z domu. Chętnie bym gdzieś pohasała. 8)

 

Ogólnie jak człowiek potrzebuje około 8 godzin snu to ja np. śpię 5 z nocy i 3 popołudniu co w zupełności mi wystarcza. Co lepsze wyczytałam, że to zdrowe dla organizmu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, mieszkam bo mam coś z płucami i siedzę i choruje i mam zakaz wychodzenia z domu. Chętnie bym gdzieś pohasała. 8)

 

Ogólnie jak człowiek potrzebuje około 8 godzin snu to ja np. śpię 5 z nocy i 3 popołudniu co w zupełności mi wystarcza. Co lepsze wyczytałam, że to zdrowe dla organizmu,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem , choroby płucne.

Ten sam lekarz -filozof ( już mnie nie leczy ,ale dobry był ,mogłem miec u niego każdy lek jaki tylko sobie wyczytałem i wymyslilem) tez powtarzał ,że depresje to trzeba wychodzić , lub jak Ty wolisz wychasać.

8 godzin to spoko , książkowo i nie neurotycznie zapewne.

No to właśnie idę spać . Dobranoc . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem , choroby płucne.

Ten sam lekarz -filozof ( już mnie nie leczy ,ale dobry był ,mogłem miec u niego każdy lek jaki tylko sobie wyczytałem i wymyslilem) tez powtarzał ,że depresje to trzeba wychodzić , lub jak Ty wolisz wychasać.

8 godzin to spoko , książkowo i nie neurotycznie zapewne.

No to właśnie idę spać . Dobranoc . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×