Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moja historia...


Salem

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Kiedyś założyłem tu konto (chyba poltora roku temu), bo chciałem się dowiedzieć co mi jest. Przez lata bałem się wyjść z domu i miałem przez to same problemy, bo powinienem pracować... Napisałem tu w nerwicach o kilku rzeczach i co to może być. Jedna osoba z moderatorów napisała, że to może być fobia społeczna i żebym poszedł do psychiatry. Oczywiście nie poszedlem, dopiero w sierpniu byłem ^^ Rozpoznali u mnie fobie społeczną i lekarka skierowała mnie na oddział dzienny. Niedawno się dowiedziałem przy wypisie, że jednak to nie fobia tylko schizofrenia paranoidalna - urojenia ksobne, prześladowcze, wielkościowe i omamy słuchowe itp. o których nie wiedziałem, bo w nie wierzyłem ^^ Masakra jakaś. I teraz jestem zawieszony w dwóch światach. Z jednej strony wiem, że mam urojenia, a z drugiej są rzeczy w które wierze i się naprawdę wydarzyły (dałem przykład z wielkościowych, hehe). To wszystko wprawia mnie w niepokój czy jak to nazwać. Jak sobie z tym radzicie? Jak to pogodzić xD Czuję się rozdarty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Kiedyś założyłem tu konto (chyba poltora roku temu), bo chciałem się dowiedzieć co mi jest. Przez lata bałem się wyjść z domu i miałem przez to same problemy, bo powinienem pracować... Napisałem tu w nerwicach o kilku rzeczach i co to może być. Jedna osoba z moderatorów napisała, że to może być fobia społeczna i żebym poszedł do psychiatry. Oczywiście nie poszedlem, dopiero w sierpniu byłem ^^ Rozpoznali u mnie fobie społeczną i lekarka skierowała mnie na oddział dzienny. Niedawno się dowiedziałem przy wypisie, że jednak to nie fobia tylko schizofrenia paranoidalna - urojenia ksobne, prześladowcze, wielkościowe i omamy słuchowe itp. o których nie wiedziałem, bo w nie wierzyłem ^^ Masakra jakaś. I teraz jestem zawieszony w dwóch światach. Z jednej strony wiem, że mam urojenia, a z drugiej są rzeczy w które wierze i się naprawdę wydarzyły (dałem przykład z wielkościowych, hehe). To wszystko wprawia mnie w niepokój czy jak to nazwać. Jak sobie z tym radzicie? Jak to pogodzić xD Czuję się rozdarty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Kiedyś założyłem tu konto (chyba poltora roku temu), bo chciałem się dowiedzieć co mi jest. Przez lata bałem się wyjść z domu i miałem przez to same problemy, bo powinienem pracować... Napisałem tu w nerwicach o kilku rzeczach i co to może być. Jedna osoba z moderatorów napisała, że to może być fobia społeczna i żebym poszedł do psychiatry. Oczywiście nie poszedlem, dopiero w sierpniu byłem ^^ Rozpoznali u mnie fobie społeczną i lekarka skierowała mnie na oddział dzienny. Niedawno się dowiedziałem przy wypisie, że jednak to nie fobia tylko schizofrenia paranoidalna - urojenia ksobne, prześladowcze, wielkościowe i omamy słuchowe itp. o których nie wiedziałem, bo w nie wierzyłem ^^ Masakra jakaś. I teraz jestem zawieszony w dwóch światach. Z jednej strony wiem, że mam urojenia, a z drugiej są rzeczy w które wierze i się naprawdę wydarzyły (dałem przykład z wielkościowych, hehe). To wszystko wprawia mnie w niepokój czy jak to nazwać. Jak sobie z tym radzicie? Jak to pogodzić xD Czuję się rozdarty...

 

Welcome to the club, zwłaszcza z tym zawieszeniem pomiędzy dwoma światami.

 

Ale beka, c'nie?

 

Ale skończony nie jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Kiedyś założyłem tu konto (chyba poltora roku temu), bo chciałem się dowiedzieć co mi jest. Przez lata bałem się wyjść z domu i miałem przez to same problemy, bo powinienem pracować... Napisałem tu w nerwicach o kilku rzeczach i co to może być. Jedna osoba z moderatorów napisała, że to może być fobia społeczna i żebym poszedł do psychiatry. Oczywiście nie poszedlem, dopiero w sierpniu byłem ^^ Rozpoznali u mnie fobie społeczną i lekarka skierowała mnie na oddział dzienny. Niedawno się dowiedziałem przy wypisie, że jednak to nie fobia tylko schizofrenia paranoidalna - urojenia ksobne, prześladowcze, wielkościowe i omamy słuchowe itp. o których nie wiedziałem, bo w nie wierzyłem ^^ Masakra jakaś. I teraz jestem zawieszony w dwóch światach. Z jednej strony wiem, że mam urojenia, a z drugiej są rzeczy w które wierze i się naprawdę wydarzyły (dałem przykład z wielkościowych, hehe). To wszystko wprawia mnie w niepokój czy jak to nazwać. Jak sobie z tym radzicie? Jak to pogodzić xD Czuję się rozdarty...

 

Welcome to the club, zwłaszcza z tym zawieszeniem pomiędzy dwoma światami.

 

Ale beka, c'nie?

 

Ale skończony nie jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×