Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam problem z przykurczem szyi


beaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o jakieś rady, co zrobić w tej kwestii, gdzie się udać, jak leczyć. Jestem osobą zestresowaną, bez poczucia własnej wartości, nerwową, łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, ciągła depresja, przy tym jeszcze brak pracy. Od dwóch kilku lat dostaję kurczy szyi, gdzie skręca mi głowę o 90 stopni, ściska boleśnie mięśnie i nie mogę ruszyć głową. Tak dzieje się przez cały dzień. Rano, jak wstaję wszystko jest ok, do momentu kiedy sobie o tym przypomnę. Lekarz neurolog nie stwierdził nic, co mogło by być tego przyczyną. Ortopeda również. A ja wiem, że to wszystko spowodowane jest stresem. Nie myślę o tym- problem mija, ale niestety na bardzo krótko. Byłam juz na różnych fizjoterapiach, bez skutku. Proszę o pomoc, co mam robić? Boję sie podjąć jakąkolwiek pracę, bo jak zobacza taką "cofniętą" to z mety mi podziękują. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę o jakieś rady, co zrobić w tej kwestii, gdzie się udać, jak leczyć. Jestem osobą zestresowaną, bez poczucia własnej wartości, nerwową, łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, ciągła depresja, przy tym jeszcze brak pracy. Od dwóch kilku lat dostaję kurczy szyi, gdzie skręca mi głowę o 90 stopni, ściska boleśnie mięśnie i nie mogę ruszyć głową. Tak dzieje się przez cały dzień. Rano, jak wstaję wszystko jest ok, do momentu kiedy sobie o tym przypomnę. Lekarz neurolog nie stwierdził nic, co mogło by być tego przyczyną. Ortopeda również. A ja wiem, że to wszystko spowodowane jest stresem. Nie myślę o tym- problem mija, ale niestety na bardzo krótko. Byłam juz na różnych fizjoterapiach, bez skutku. Proszę o pomoc, co mam robić? Boję sie podjąć jakąkolwiek pracę, bo jak zobacza taką "cofniętą" to z mety mi podziękują. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beaaa, ja też znam tę dolegliwość, dość typową u ludzi znerwicowanych, wylęknionych.

Jak z tym walczyć...rozgrzewając kark różnego rodzaju maściami, Amolem. Mnie pomagają także relaksacje, a kiedy już nie daję sobie rady, umawiam się z fizjoterapeutą, który zawsze mi pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beaaa, ja też znam tę dolegliwość, dość typową u ludzi znerwicowanych, wylęknionych.

Jak z tym walczyć...rozgrzewając kark różnego rodzaju maściami, Amolem. Mnie pomagają także relaksacje, a kiedy już nie daję sobie rady, umawiam się z fizjoterapeutą, który zawsze mi pomaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się walczyć z nerwicą, smaruje maściami i zażywam krople walerianowe, ale na nic. Słyszałam o takim samym przypadku, gdzie chory leczył tę przypadłość około 30 lat, dopiero pomógł mu hipnotyzer. Może by tak spróbować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się walczyć z nerwicą, smaruje maściami i zażywam krople walerianowe, ale na nic. Słyszałam o takim samym przypadku, gdzie chory leczył tę przypadłość około 30 lat, dopiero pomógł mu hipnotyzer. Może by tak spróbować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beaaa, ja bardzo sceptycznie podchodzę do hipnozy. Oczywiście są jej zwolennicy, jak i przeciwnicy. Osobiście, zaczęłabym od prostszych sposobów.

Zgadzam się z Candy14, że najskuteczniejszym sposobem na tę dolegliwość jest usunięcie źródła stresu, ale nie zawsze jest to możliwe.

Polecam kilka ćwiczeń:

 

http://www.cyberbaba.pl/medycyna-naturalna/1927-szybkie-odstresowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beaaa, ja bardzo sceptycznie podchodzę do hipnozy. Oczywiście są jej zwolennicy, jak i przeciwnicy. Osobiście, zaczęłabym od prostszych sposobów.

Zgadzam się z Candy14, że najskuteczniejszym sposobem na tę dolegliwość jest usunięcie źródła stresu, ale nie zawsze jest to możliwe.

Polecam kilka ćwiczeń:

 

http://www.cyberbaba.pl/medycyna-naturalna/1927-szybkie-odstresowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miewam podobnie...sprawdź czy ustępuje w ciepłej kąpieli, idź na masaż...ale nie do kręgarza, tylko taki odprężający, pewnie nie pozbędziesz się przypadłości raz na zawsze ale nauczysz się ją łagodzić...ja zaczynałem od kontrolowania ramion...żeby w stresie ich nie podkurczać, dodatkowo ćwiczenia rozciągające i MAGNEZ Z B6, wyeliminuj kawę i alkohol...tzn aklohol Cię rozluźni ale nastepnego dnia poskręca. Jeśli chylisz główkę w konkretnym kierunku z nawyku to staraj się to kontrolować zawczasu, wieczorne spacery i przyjemny rytuał typu mleko z miodem i termoforek też nie zaszkodzą...dasz radę sobie z tym bo za Ciebie nikt tego nie zrobi ok :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miewam podobnie...sprawdź czy ustępuje w ciepłej kąpieli, idź na masaż...ale nie do kręgarza, tylko taki odprężający, pewnie nie pozbędziesz się przypadłości raz na zawsze ale nauczysz się ją łagodzić...ja zaczynałem od kontrolowania ramion...żeby w stresie ich nie podkurczać, dodatkowo ćwiczenia rozciągające i MAGNEZ Z B6, wyeliminuj kawę i alkohol...tzn aklohol Cię rozluźni ale nastepnego dnia poskręca. Jeśli chylisz główkę w konkretnym kierunku z nawyku to staraj się to kontrolować zawczasu, wieczorne spacery i przyjemny rytuał typu mleko z miodem i termoforek też nie zaszkodzą...dasz radę sobie z tym bo za Ciebie nikt tego nie zrobi ok :)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za dobre rady. Staram się je wykorzystać. Zapisałam się też do następnego z kolei neurologa, ale mam wątpliwości, że mi pomoże. Poprzedni nic nie stwierdził. Chodzę ze skręconą całkiem w bok głową, gdy próbuję ją odwrócić, cała mi się chwieje na wszystkie strony. Nie mogę pracować, bo musiałabym siedzieć bokiem, a skurcz jest bardzo uciążliwy. Gimnastykuję się, ale to też nic nie daje. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za dobre rady. Staram się je wykorzystać. Zapisałam się też do następnego z kolei neurologa, ale mam wątpliwości, że mi pomoże. Poprzedni nic nie stwierdził. Chodzę ze skręconą całkiem w bok głową, gdy próbuję ją odwrócić, cała mi się chwieje na wszystkie strony. Nie mogę pracować, bo musiałabym siedzieć bokiem, a skurcz jest bardzo uciążliwy. Gimnastykuję się, ale to też nic nie daje. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×