Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze sny


eee

Rekomendowane odpowiedzi

Mi się dziś śniło że kogoś pogryzłam wyrywając kawał mięsa bo ten nie chciał mnie słuchać. Mieszkałam gdzieś na dworcu w przyczepie kempingowej. Potem karty przywołujące diabły i moja bardzo żarliwa modlitwa aby je odgonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ofelko! Jak tak w ogóle nawet mogłaś pomyśleć! :D - mówię (w zasadzie to piszę :D) oficjalnie i na forum!: CHCIAŁBYM, ŻEBY OFELII BYŁO INO DOBRZE - A NIGDY ŹLE! :D

Wykończony - chyba założę fun club amblypylugów i uropygógów! %21laugh.gif Normalnie jakbym umiał się zauroczyć, to do dziś bym stał i paczał zauroczony (jak ten kot Paczynek!) %21laugh.gif

jest dział "entomologia" ale są też przedstawiciele pajęczaków

więc też arachnologia

to wklejaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem zabawny, pokręcony sen podczas "poobiedniej drzemki".

 

Śniło mi się, że razem z dwoma kumplami z dawnej kapeli kupiliśmy dragi, naspidowaliśmy się, i postanowiliśmy pojechać nad morze... rowerami (!). Ruszyliśmy w szaloną podróż, jeżdżąc jakimiś polnymi drogami, gdzieniegdzie przeskakując na chwilę na autostradę (!!), oraz zatrzymując się w dziwnych miejscowościach - pamiętam że we śnie mało nie pękliśmy ze śmiechu kiedy zatrzymaliśmy się w jakiejś miejscowości, zaczepiając jakieś dziewczyny na mostku nad małą rzeczką i powiedziały że miejscowość w której się znajdujemy zwie się Obszczyjryje (!!!). Po krótkim postoju w Obszczyjryjach ruszyliśmy w dalszą drogę i niedługo dojechaliśmy już dość blisko morza (podróż z okolic Warszawy nad morze rowerami zabrała nam około 5 godzin, ale jak wiadomo, we snach wszystko jest możliwe), zatrzymując się w kolejnej małej miejscowości, tym razem na jakichś poniemieckich bunkrach, gdzie trafiliśmy na grupkę hiphopowców ćwiczących breakdance - a była w moim śnie już gdzieś około 3 w nocy (!!!!). Mimo że to zupełnie inny styl muzyczny od naszego to jakoś się z nimi dogadaliśmy, zapaliliśmy skręta, po czym hiphopowców strasznie złapało żeby nas uczyć break'a. W tym momencie uświadomiłem sobie (tzn - ja we śnie) że jest 4 nad ranem, jestem prawie nad morzem, a rano muszę przecież pójść do pracy (!!!!!). Ostatnią sceną jaką pamiętam był szaleńczy pęd z powrotem do Warszawy i narzekanie moich kumpli którzy mieli urlopy i zrzędzili że przez to że ja muszę jechać do pracy muszą wracać z tak zajefajnej wycieczki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiejszy sen aktual: ogłoszenie lotto: im dłuższa wyrosła ci brew, tym więcej hajsu będzie ci przelane. wyrwaną brew należy pokazać w punkcie. stoje przed lustrem i kombinuje. wyrywam jedną, na oko długości centymetra, zanoszę do pktu, babka przy kasie odmierza - jest centymetr, dostaję piątaka. wracam do kibla, staję przed lustrem i spinam się, żeby cokolwiek wyrosło. po chwili obok staje kumpel i z bananem na ryju pokazuje mi swoje z pięciocentymetrowe brwi. poziom wkurwa lekko wzrósł, słyszymy komunikat w radiu (radio w klozecie yep), że za 5 cm otrzymujesz z kilkaset patoli. obracam się, kumpla już nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu miałem taki sen, w którym byłem w pewnym sensie "czarnym charakterem". Zabiłem w tym śnie matkę z dzieckiem wywracając na nich drzewo (drzewem kierowałem używając nadprzyrodzonej mocy umysłu); następnie używając swojej mocy sprowadziłem na miasto wielką powódź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam tak ubogie wyobrażenia senne, że zastanawiam się czy mój mózg w ogóle pracuje ;)

Nic realnego mi się nie śni, żadne sytuacje, jedyną postacią w moich snach jestem ja sama (latam albo plączę się bezsensownie), ale i tak niezmiernie rzadko w nich występuję. Albo widzę tylko ciemność i mam poczucie, że mam coś za palcami i tak to se trwa w zwieszeniu do czasu aż się nie obudzę. A tak to jakieś maziaje mi się śnią, jak obrazki przedstawiające jakieś ciapki, plamki, linie (może mi się śnią wizualizacje z winampa :D).

Wolałabym jakieś koszmary zamiast takich bezmyślnych cośów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam tak ubogie wyobrażenia senne, że zastanawiam się czy mój mózg w ogóle pracuje ;)

 

Hmmmmmmmmm..... %21laugh.gif17-mrgreen.gif%21laugh.gif

 

 

To "Hmmm" to sugestia, że jednak mój mózg nie pracuje? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mi się śniło, że byłem uczniem szkoły średniej; była lekcja i trwała jakaś klasówka, a ja nic nie umiałem. Dodatkowo siedział koło mnie jakiś koleś, który był bardzo gadatliwy, co mnie dodatkowo rozpraszało podczas klasówki, a on tej klasówki jakby nie pisał. Miał ręce w mydle i cały czas to mydło rozcierał; zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem nie ma nerwicy natręctw. Potem była przerwa i postanowiłem pójść do toalety, ale na moim piętrzę do toalety już weszła grupa osób palić papierosa, więc postanowiłem sprawdzić toaletę na innym piętrze, ale tam była nieczynna. Postanowiłem więc pójść do innej części budynku i tam poszedłem do toalety. W toalecie był ten koleś i mył ręce; ja wszedłem do kabiny i zamknąłem drzwi; chciałem przekręcić na zamek, ale był zepsuty i on co chwilę otwierał mi drzwi i czyścił ścierką gałkę od wewnętrznej strony drzwi do kabiny; ja zamykałem drzwi a on je otwierał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrzuce absurdalne teksty z moich omamów przysennych:

'nie ma czasu na rozmowę z wakacyjnym głosem' - głos był urażony jakbym mu mentalem kopniaka zasadziła,

'a prawda jest taka, że miłość...' - głos nie dokończył, co wrzuciło frustracje,

'niektórzy próbują sobie uświadomić, pomaganie samemu sobie jest ładniejsze' - głos nie wyjaśnił o co chodzi, ja też pomine interpretacje,

tyle słownych bełtów na dziś. interesujące, zaskakujące, odkrywcze? nie sądzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrzuce absurdalne teksty z moich omamów przysennych:

'nie ma czasu na rozmowę z wakacyjnym głosem' - głos był urażony jakbym mu mentalem kopniaka zasadziła,

'a prawda jest taka, że miłość...' - głos nie dokończył, co wrzuciło frustracje,

'niektórzy próbują sobie uświadomić, pomaganie samemu sobie jest ładniejsze' - głos nie wyjaśnił o co chodzi, ja też pomine interpretacje,

tyle słownych bełtów na dziś. interesujące, zaskakujące, odkrywcze? nie sądzę.

Ja zazwyczaj szybko zapominam, co konkretnie mówią głosy przy przysypianiu, albo budzeniu się. Ogólnie dotyczą przeważnie albo snu, albo tego, o czym myślałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powtarza mi się sen o tym, że gdzieś mam jechać, jest to coś ważnego, w ostatniej chwili sobie o tym przypominam, pakuję się, kiedy już jestem właściwie spóźniona. Chcę wziąć wszystko co potrzebne, ale nie może być tego zbyt dużo. Do tego albo zegarek źle chodzi, albo ja źle odczytuję godzinę :P i mieszkam gdzie indziej niż mi się wydawało, że mieszkam.

 

Często miejscem akcji jest moja podstawówka albo różne dziwne połączenia kilku szkół, ośrodków, mieszkań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×