Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lek na alkoholizm


bellabella

Rekomendowane odpowiedzi

rredbull, wiem, ale trudno znaleźć dobre następstwo.

 

Kalebx3, Ja w zasadzie nie mam kaca, może czuję się bardziej lękowo, ale takiego typowego nie odczuwam :roll:

 

Tak ja wiem już jak nad tym zapanować . Wiem co to bezradność. Wiem , dziś mogę powiedzieć że wiem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rredbull, wiem, ale trudno znaleźć dobre następstwo.

 

Kalebx3, Ja w zasadzie nie mam kaca, może czuję się bardziej lękowo, ale takiego typowego nie odczuwam :roll:

 

Tak ja wiem już jak nad tym zapanować . Wiem co to bezradność. Wiem , dziś mogę powiedzieć że wiem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z biegiem lat pozytywne działanie alkoholu słabło, człowiek robił co raz więcej głupot a następny dzień był co raz to trudniejszy i jedynym lekarstwem na kaca był klin. To nie mogło się dobrze skończyć, i nie skończyło się. Były stany obłędu alkoholowego, napady furii i autoagresji. Na sam koniec już przepijanie każdych pieniędzy, nie tylko swoich a ostatecznie picie w pracy i jej utrata. Tak skończyło się paręnaście lat leczenia się alkoholem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z biegiem lat pozytywne działanie alkoholu słabło, człowiek robił co raz więcej głupot a następny dzień był co raz to trudniejszy i jedynym lekarstwem na kaca był klin. To nie mogło się dobrze skończyć, i nie skończyło się. Były stany obłędu alkoholowego, napady furii i autoagresji. Na sam koniec już przepijanie każdych pieniędzy, nie tylko swoich a ostatecznie picie w pracy i jej utrata. Tak skończyło się paręnaście lat leczenia się alkoholem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA, terapia itd. to jedyna słuszna droga - gdyby tak było, mój brat i miliony innych ludzi, wciąż by żył.

 

To prawda że AA nie pomaga bo to taka sama droga jak zaklinanie deszczu czasami się pomodlisz i popada tragiczna refleksja. Co do terapii to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

Ktoś za przyczynę braku skutecznosci podaje moralność pacjęta ,, nie jest uczciwy wobec siebie,,

 

A prawda jest całkowicie inna. Oni nie wiedzą co pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA, terapia itd. to jedyna słuszna droga - gdyby tak było, mój brat i miliony innych ludzi, wciąż by żył.

 

To prawda że AA nie pomaga bo to taka sama droga jak zaklinanie deszczu czasami się pomodlisz i popada tragiczna refleksja. Co do terapii to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

Ktoś za przyczynę braku skutecznosci podaje moralność pacjęta ,, nie jest uczciwy wobec siebie,,

 

A prawda jest całkowicie inna. Oni nie wiedzą co pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull, ,

trzy pytania:

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA,

a teraz w co wierzysz , co pomaga Ci NIE pic? Może bez wiary , jakieś osobiste sposoby, techniki?

 

To prawda że AA nie pomaga

Więc co pomaga ? Tobie pomaga?

 

 

A prawda jest całkowicie inna

JAKA?

 

Oni nie wiedzą co pomaga.

to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

 

Jeśli uważasz ,że terapeuci lecza tę chorobę , to chyba coś Ci się mocno pomyliło.

 

I jeszcze ,cieszę się ,że padły Tu tak kontrowersyjne TEZY . Zawsze watro sie konstruktywnie pospierać.

Paweł alkoholik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull, ,

trzy pytania:

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA,

a teraz w co wierzysz , co pomaga Ci NIE pic? Może bez wiary , jakieś osobiste sposoby, techniki?

 

To prawda że AA nie pomaga

Więc co pomaga ? Tobie pomaga?

 

 

A prawda jest całkowicie inna

JAKA?

 

Oni nie wiedzą co pomaga.

to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

 

Jeśli uważasz ,że terapeuci lecza tę chorobę , to chyba coś Ci się mocno pomyliło.

 

I jeszcze ,cieszę się ,że padły Tu tak kontrowersyjne TEZY . Zawsze watro sie konstruktywnie pospierać.

Paweł alkoholik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull, ,

trzy pytania:

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA,

a teraz w co wierzysz , co pomaga Ci NIE pic? Może bez wiary , jakieś osobiste sposoby, techniki?

 

To prawda że AA nie pomaga

Więc co pomaga ? Tobie pomaga?

 

 

A prawda jest całkowicie inna

JAKA?

 

Oni nie wiedzą co pomaga.

to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

 

Jeśli uważasz ,że terapeuci lecza tę chorobę , to chyba coś Ci się mocno pomyliło.

 

I jeszcze ,cieszę się ,że padły Tu tak kontrowersyjne TEZY . Zawsze watro sie konstruktywnie pospierać.

Paweł alkoholik.

 

A ja mam jedno pytanie? Co to ma znaczyć ten wpis na stopce?

 

uczynki pobożne: 1) Modlitwa, 2) Post, 3) Jałmużna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull, ,

trzy pytania:

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA,

a teraz w co wierzysz , co pomaga Ci NIE pic? Może bez wiary , jakieś osobiste sposoby, techniki?

 

To prawda że AA nie pomaga

Więc co pomaga ? Tobie pomaga?

 

 

A prawda jest całkowicie inna

JAKA?

 

Oni nie wiedzą co pomaga.

to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

 

Jeśli uważasz ,że terapeuci lecza tę chorobę , to chyba coś Ci się mocno pomyliło.

 

I jeszcze ,cieszę się ,że padły Tu tak kontrowersyjne TEZY . Zawsze watro sie konstruktywnie pospierać.

Paweł alkoholik.

 

A ja mam jedno pytanie? Co to ma znaczyć ten wpis na stopce?

 

uczynki pobożne: 1) Modlitwa, 2) Post, 3) Jałmużna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull,

Nie rozumiesz?

Skoro tak, spróbuję Ci nakreślić - rozjaśnić co TO OZNACZA.

Wszystko już i tak zostało powiedziane przez mojego Pana i Boga ,Zbawiciela świata Jezusa Chrysusa:

Ewangelia według Św. Mateusza 6.2-18

Każdego prawdziwego Chrześcijanina powinny cechować te TRZY Rzeczy. Powinien je szczerze i z sercem praktykować . Bez nich jego pobożność jest bardzo wątpliwa.I nawet jak brakuje jednej z tych Rzeczy w jego Miłości do Boga to " idziesz do przodu" ale wolniej ,ale kulejąc.

Nie wiem , czy jesteś osoba wierzącą ,dlatego to co mówię możesz odbierać jako wczorajsze bajki.

Dla mnie jednak to MERITUM.

Wiesz dlaczego dzisiaj Chrześcijaństwo jest słabe ,nie dzieją się Cuda ( jak za początków Chrześcijaństwa) , bo choć wiele się modlimy to mało pościmy,nie potrafimy sie podzielić ,a tylko grabimy do siebie.

Mi dane było poznać doświadczyć Potęgę Modlitwy , Postu i Jałmużny.

Ale to inna , osobna sprawa , nie na ten Dział . Nie będziemy robić tu Off- topu , bo nas jeszcze Moderatorzy pogonią.

Ode mnie to tyle .

A Ty i moje pytania?

Poddajesz się? Masz prawo.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rredbull,

Nie rozumiesz?

Skoro tak, spróbuję Ci nakreślić - rozjaśnić co TO OZNACZA.

Wszystko już i tak zostało powiedziane przez mojego Pana i Boga ,Zbawiciela świata Jezusa Chrysusa:

Ewangelia według Św. Mateusza 6.2-18

Każdego prawdziwego Chrześcijanina powinny cechować te TRZY Rzeczy. Powinien je szczerze i z sercem praktykować . Bez nich jego pobożność jest bardzo wątpliwa.I nawet jak brakuje jednej z tych Rzeczy w jego Miłości do Boga to " idziesz do przodu" ale wolniej ,ale kulejąc.

Nie wiem , czy jesteś osoba wierzącą ,dlatego to co mówię możesz odbierać jako wczorajsze bajki.

Dla mnie jednak to MERITUM.

Wiesz dlaczego dzisiaj Chrześcijaństwo jest słabe ,nie dzieją się Cuda ( jak za początków Chrześcijaństwa) , bo choć wiele się modlimy to mało pościmy,nie potrafimy sie podzielić ,a tylko grabimy do siebie.

Mi dane było poznać doświadczyć Potęgę Modlitwy , Postu i Jałmużny.

Ale to inna , osobna sprawa , nie na ten Dział . Nie będziemy robić tu Off- topu , bo nas jeszcze Moderatorzy pogonią.

Ode mnie to tyle .

A Ty i moje pytania?

Poddajesz się? Masz prawo.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA, terapia itd. to jedyna słuszna droga - gdyby tak było, mój brat i miliony innych ludzi, wciąż by żył.

 

To prawda że AA nie pomaga bo to taka sama droga jak zaklinanie deszczu czasami się pomodlisz i popada tragiczna refleksja. Co do terapii to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

Ktoś za przyczynę braku skutecznosci podaje moralność pacjęta ,, nie jest uczciwy wobec siebie,,

 

A prawda jest całkowicie inna. Oni nie wiedzą co pomaga.

Wiesz co znam alkoholików którzy min dzięki AA i terapii są trzeżwi i szczęśliwi długie lata. Wielu ludzi polega to prawda tak jak Twój brat ale tak samo jak rak - jednym pomaga chemioterapia dla innych jest za późno. Jeszcze jest coś takiego jak CHĘCI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej głęboko wierzyłam że ruch AA, terapia itd. to jedyna słuszna droga - gdyby tak było, mój brat i miliony innych ludzi, wciąż by żył.

 

To prawda że AA nie pomaga bo to taka sama droga jak zaklinanie deszczu czasami się pomodlisz i popada tragiczna refleksja. Co do terapii to terapeuci wiedzą ,,gdzie dzwoni,, ale kompletnie nie potrafią leczyć tej choroby , takie są fakty.

Ktoś za przyczynę braku skutecznosci podaje moralność pacjęta ,, nie jest uczciwy wobec siebie,,

 

A prawda jest całkowicie inna. Oni nie wiedzą co pomaga.

Wiesz co znam alkoholików którzy min dzięki AA i terapii są trzeżwi i szczęśliwi długie lata. Wielu ludzi polega to prawda tak jak Twój brat ale tak samo jak rak - jednym pomaga chemioterapia dla innych jest za późno. Jeszcze jest coś takiego jak CHĘCI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Wiesz co znam alkoholików którzy min dzięki AA i terapii są trzeżwi i szczęśliwi długie lata. Wielu ludzi polega to prawda tak jak Twój brat ale tak samo jak rak - jednym pomaga chemioterapia dla innych jest za późno. Jeszcze jest coś takiego jak CHĘCI.

 

nie mieszaj wypowiedzi dwóch totalnie różnych osób, to po pierwsze.

Po drugie, nie bluźnij mi tu o chęciach mojego brata bo mnie mocno wkurwiasz, nie masz o tym pojęcia.

 

Do pozostałych - ruch AA to żadne cudowne panaceum, to jedynie jedna z metod, zresztą o słabej skuteczności. Jak większość metod terapii alkoholizmu niestety.

warto poczytać zagraniczne stronki na ten temat i się nieco doedukować - co niedawno uczyniłam. tyle w temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×