Skocz do zawartości
Nerwica.com

Heloł krejzole


DeNiro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

jestem 24 letnim facetem z miasta wojewódzkiego na południu Polski. Zmagam się z depresją od dłuższego czasu. Jakieś 2 lata temu chodziłem na terapię do psychologa, jednak bez większych postępów. Problemem jest to, że nie jestem małomówny i ciężko ze mnie coś wyciągnąć. Tym bardziej ciężko mi się odkrywać przed psychologiem. Chciałbym znów iść na terapię, ale ten problem mnie paraliżuje, bo nie widzę sensu. Często też żartuję sobie, jestem uśmiechnięty przy innych ludziach, ale to wszystko na pokaz. Znajoma stwierdziła, że jestem ostatnią osobą jaką podejrzewałaby o depresję.

Także tego... witam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się męczyłem, żeby mówić. Dopiero po powrocie do domu uświadamiałem sobie, że wiele istotnych rzeczy pomijałem. Poza tym przy innych ludziach już mam wypracowany schemat zachowań, czyli często udzielam wymijających odpowiedzi, zamieniam w żart. Wiec wychodziło, że dużo żartowałem, a to tylko tak dla obrony.

Dzięki, że mi tutaj odpisałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się męczyłem, żeby mówić. Dopiero po powrocie do domu uświadamiałem sobie, że wiele istotnych rzeczy pomijałem. Poza tym przy innych ludziach już mam wypracowany schemat zachowań, czyli często udzielam wymijających odpowiedzi, zamieniam w żart. Wiec wychodziło, że dużo żartowałem, a to tylko tak dla obrony.

Dzięki, że mi tutaj odpisałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się męczyłem, żeby mówić. Dopiero po powrocie do domu uświadamiałem sobie, że wiele istotnych rzeczy pomijałem. Poza tym przy innych ludziach już mam wypracowany schemat zachowań, czyli często udzielam wymijających odpowiedzi, zamieniam w żart. Wiec wychodziło, że dużo żartowałem, a to tylko tak dla obrony.

Dzięki, że mi tutaj odpisałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog to była kobieta. Dosyć młoda, ok. 30 lat. Zbyt moralnie podchodziła czasem do tego co mówię, np. mówię, że miałem jednorazową przygodę z 18latką to skrzywiła się na twarzy. Nie drążyła tematu jeśli stosowałem te swoje mechanizmy obronne. Pewnego razu przychodzę na wizytę i dowiaduję się, że jej nie ma, bo skręciła kostkę. Miałem zadzwonić i umówić się na wizytę. Już tego nie zrobiłem.

Ostatnio szukam psychologa, ale dostaję odpowiedzi, że niektórzy przyjmują tylko prywatnie, albo muszę mieć skierowanie. Odechciewa się mi się dalszych poszukiwań.

Z tymi książkami to strzał w "10". Właśnie w tamtym okresie zakupiłem dwie książki na allegro "Mężczyzna i stres" oraz "Jak żyć między ludźmi czyli klinika relacji międzyludzkich". Szczególnie ta pierwsza książka dużo mnie nauczyła. W ogóle postawiłem duży nacisk na samoświadomość i dotarcie do samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog to była kobieta. Dosyć młoda, ok. 30 lat. Zbyt moralnie podchodziła czasem do tego co mówię, np. mówię, że miałem jednorazową przygodę z 18latką to skrzywiła się na twarzy. Nie drążyła tematu jeśli stosowałem te swoje mechanizmy obronne. Pewnego razu przychodzę na wizytę i dowiaduję się, że jej nie ma, bo skręciła kostkę. Miałem zadzwonić i umówić się na wizytę. Już tego nie zrobiłem.

Ostatnio szukam psychologa, ale dostaję odpowiedzi, że niektórzy przyjmują tylko prywatnie, albo muszę mieć skierowanie. Odechciewa się mi się dalszych poszukiwań.

Z tymi książkami to strzał w "10". Właśnie w tamtym okresie zakupiłem dwie książki na allegro "Mężczyzna i stres" oraz "Jak żyć między ludźmi czyli klinika relacji międzyludzkich". Szczególnie ta pierwsza książka dużo mnie nauczyła. W ogóle postawiłem duży nacisk na samoświadomość i dotarcie do samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog to była kobieta. Dosyć młoda, ok. 30 lat. Zbyt moralnie podchodziła czasem do tego co mówię, np. mówię, że miałem jednorazową przygodę z 18latką to skrzywiła się na twarzy. Nie drążyła tematu jeśli stosowałem te swoje mechanizmy obronne. Pewnego razu przychodzę na wizytę i dowiaduję się, że jej nie ma, bo skręciła kostkę. Miałem zadzwonić i umówić się na wizytę. Już tego nie zrobiłem.

Ostatnio szukam psychologa, ale dostaję odpowiedzi, że niektórzy przyjmują tylko prywatnie, albo muszę mieć skierowanie. Odechciewa się mi się dalszych poszukiwań.

Z tymi książkami to strzał w "10". Właśnie w tamtym okresie zakupiłem dwie książki na allegro "Mężczyzna i stres" oraz "Jak żyć między ludźmi czyli klinika relacji międzyludzkich". Szczególnie ta pierwsza książka dużo mnie nauczyła. W ogóle postawiłem duży nacisk na samoświadomość i dotarcie do samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz, można wyciągnąć wniosek, że to psycholożka ma coś wyciągać z Ciebie, ma za Ciebie mówić, ma Ciebie wyleczyć .... a w terapii to wygląda dokładnie na odwrót.

Skręciła kostkę i koniec terapii ;)

 

Wpierw sam sobie odpowiedz czy chcesz się leczyć.

 

I dwa, odradzam czytanie książek ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz, można wyciągnąć wniosek, że to psycholożka ma coś wyciągać z Ciebie, ma za Ciebie mówić, ma Ciebie wyleczyć .... a w terapii to wygląda dokładnie na odwrót.

Skręciła kostkę i koniec terapii ;)

 

Wpierw sam sobie odpowiedz czy chcesz się leczyć.

 

I dwa, odradzam czytanie książek ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz, można wyciągnąć wniosek, że to psycholożka ma coś wyciągać z Ciebie, ma za Ciebie mówić, ma Ciebie wyleczyć .... a w terapii to wygląda dokładnie na odwrót.

Skręciła kostkę i koniec terapii ;)

 

Wpierw sam sobie odpowiedz czy chcesz się leczyć.

 

I dwa, odradzam czytanie książek ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, właśnie aż odechciewa mi się latać po lekarzach tylko skierowanie. Zazwyczaj odwlekam takie sytuacje najdłużej jak się da.

z samoświadomością jest dokładnie tak jak piszesz. Właśnie po to potrzebuję psychologa, bo wiem co jest ze mną nie tak, ale nie potrafię sobie pomóc. No i ciężko o dobrego psychologa. A tak w ogóle to ile kosztują prywatne wizyty?

 

essprit, też jestem ciekaw dlaczego odradzasz czytanie książek... Masz na myśli te tematyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, właśnie aż odechciewa mi się latać po lekarzach tylko skierowanie. Zazwyczaj odwlekam takie sytuacje najdłużej jak się da.

z samoświadomością jest dokładnie tak jak piszesz. Właśnie po to potrzebuję psychologa, bo wiem co jest ze mną nie tak, ale nie potrafię sobie pomóc. No i ciężko o dobrego psychologa. A tak w ogóle to ile kosztują prywatne wizyty?

 

essprit, też jestem ciekaw dlaczego odradzasz czytanie książek... Masz na myśli te tematyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×