Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica natręctw - moje objawy.


shizuko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zdaje mi się, że już kiedyś pisałam na tym forum jednak nie jestem tego pewna.

Więc tak, moja nerwica pojawia się u mnie od dość wczesnego wieku.Gdy miałam 7/8 lat zaobserwowałam pierwsze objawy, a może po prostu zaczęły mnie denerwować. Pamiętam, że natrętnie dotykałam wszystkich włączników po 8 razy, czasem 4 ale NIGDY 3! Trzy to liczba zła!Coś może być 4 ale nie 3 razy. Jeśli jadłam ciastka a po dwóch miałam ochote na jeszcze jedno musiałam zjeść jeszcze 2, by było parzyście. Natrętnie naciągałam skarpetki do granicy wytrzymałości materiału.

W późniejszym wieku przechodziłam przez próg kilka razy, dotykałam przedmiotów po 8 razy a w skrajnych momentach powtarzałam słowa po dwa razy i w myślach jeszcze 6. Oczywiście sprynie to ukrywałam. Wplatałam "te" słowaw zdanie.Zazwyczaj były to wyrazy rzadziej używane lub tematy na które rozmawiałam z kimś kiedyś.

Przechodzenie przez progi skończyło siępo operacji na nogę, ciężko mi było chodzić i nie miałam siły dreptać tam i z powrotem przez próg (mimo że progów w domu nie mamy, są tylko łączenia paneli.) Mojemu dziwnemu zachowaniu zawsze towarzyszył lęk i niepokój. Strach, żeojciec przyjdzie pijany. Ta yśl nie pozwala mi pokonać natręctw do teraz. Kołdra musi być "nogami na dół", dywan musileżeć metką do góry... Kurki musząbyć podokręcane (urwałam tak dwie wylewki) a światło musi byćmignięte 4 lub 8 razy. Gdy byłam młodsza ustalałamsobie

3 - liczba zła

6 - połparzysta

8, 4 - wybawiona

Niemogęznieść tych natręctw.Pojawiająsię przy każdym kroku. Próbujęje ignorować ale to takie trudne... Byly momenty gdzie w wiadomosciach unikałam różnych słów np "namiętnie" lub "dobrze" lub chociażby "miło". Nie potrafietego wyjaśnić... Nie dajęsobie z tym rady. Chcę to powstrzymać lecz nie wiem jak.

Staram sięignorowaćale nie zawsze się udaje. Wypiszęna kartce wszystkiekiedykolwiek dręczące mnie rytuały...

 

Chęć, potrzeba, pragnienie ponownego dotknięcia klamki lub kontaktu mnie dobija! Przełączanie kanałów tam i z powrotem aż będzie 4 razy, 8 razy, mnie wprost wykańcza... Chcę żyć normalnie. Wejść do pokoju i usiąść przed telewizorem nie martwiacsiężedotknęłam obrusu, muszęgo dotknąć jeszcze kilka razy... Jeść jak człowiek a nie mieć "groźne potrawy".Jak zjem jajecznice tata sie upije! Askoro zjadłamjutro muszęzjeśćdrugą!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shizuko, prawie wszystko o czym piszesz jest jakby wyjęte z moich ust. Też wykonuje czynności po kilka razy i zazwyczaj parzyście. Jak 2 nie daje ,,zbawienia'' to czasem idę aż do 10, chociaż czasami i 7 daje mi spokój bo chyba jako jedyna nieparzysta jest u mnie tą ,,dobrą''. Nic nie może być, zagięte, nic nie może być tak jak być powinno tylko cały czas inaczej. Cały czas coś w mojej głowie mi nakazuje. Jak ostatnio powiedziała moja psychoterapeutka... ,,Ten policjant w głowie''. I cały czas boje się, że jeżeli nie zrobię tego jak on mi nakazuje to zginie ktoś z mojej rodziny, moj narzeczony, albo ktoś zapadnie na chorobę, albo że mi się coś stanie...

Jedyne co możesz zrobić to na prawdę zgłosić się o pomoc do specjalisty. Ja zmagam się dodatkowo z zaburzeniami odżywiania, od niedawna podjęłam swoja walkę z tym wszystkim. Przyjmuje leki, zaczęłam terapie. Masz szansę na pierwsza wizytę u psychologa/psychiatry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam możliwości udaniasię na terapię.Mam 15 lat. Moja mama twierdzi iż wszystko sobie wymyśliłam... Vhodź często samazwracami uwagęna wykonywane czynności. Gdy zaczynam mówićo nerwicy prycha tylko i się śmieje...

Mnie 7 nie daje spokoju... jest takajak 3 lub naet gorsza. Staramsię przezwyciężyć to robiąc cośwłaśnie po 3 razy i "jedząc 3 ciastka." Iść w zakazane (przez moje myśli) miejsce i wypowiadać zakazane słowa... Wmawiam sobie że to nie ma znaczenia lecz w końcu i tak pękam i dotykam tego kontaktu po raz kolejny.

Niemogę się przemóc... Chodź wiem że te rytuały niemająznaczenia...

 

Przepraszam za brak spacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w szkole nie ma jakiegoś psychologa? Może jest ktoś inny kto mógłby Ci pomóc? Albo może porozmawiaj z mamą tak bardzo szczerze, powiedz ze nie masz juz na to siły. Ja s wumie tyle lat to skrywałam, że w końcu coś pękło i wyryczałam wszystko. Wydaje mi się że to kwiestia czasu kiedy u Ciebie to wszystko ,,pęknie''. Powiedz jej, że musi Cię wysłuchać i pomóc, bo sama nie dasz sobie rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie chodzędo szkoły... Mam lekcje indywidualne zpowodówzdrowotnych. Mam problemy z nogami. Ale po operacji zawszeograniczająsię natrętstwa. Nie jestem w stanie ich wykonywać. Straszne to... nie moge być normalną dziewczyną, ubraćsię ładnie bo:

- Ta bluzka przynosi pecha,

-te bransoletki powodują chorobę,

- ten naszyjnik sprawia mi że się przewracam,

- "boże dotknęłam tej bluzki będęmiałaecha bo dawno jej niedotykałam i terazjej dotknęłam"

Takiemyśli sąstraszne.

- dotknęlam mojej mangi a dostałam ją w dzień wktórym taa sięupił więcteraz też pewnie sięupije.

Myśli zesłane przez diabła po prostu... Dokręcaniekurków... Mogłabym wymieniaćjeszcze długo... Może jak wyrzucę to z siebe to ustanie. Zmieniałam przed chwilą opatrunki. Zawiazałam bandaż o obręcz (mojego aparatu na nodze) rozwiązywałam go kilka razy bo pewnie o złą dziurkę zaplotłam... Logję się po kilka razy (2) i wchodzę po 2 razy na stronę... Wchodzędwarazy do gry... i deptam przezpróg do kuchni 2 razy. Zakazanemiejsce to:

- sypialnia rodziców,

- niegdyśkuchnia (od 3 lat jużw spokoju tam wchodzę)

- balkon.

Jeśli wejdętam to drugiego dnia też muszę wejść lub muszę po kolkanaście o ilenie kilkadziesiąt razy nadepnąćna próg. Otarłamsięo ścianę ramieniem. Tak dlapewności jeszcze otrę się kilka razy... Straszne to... Nie chce tak dalej żyć... Mama nie chce mi pozwolićiśćdo psychologa a leki to już w ogólewięc muszę sobie sama poradzić.

Byłabym zapomniałą. Są jeszcze piosenki. Nie mogę słuchać tego zespołu jeśli usłyszę będzie pech albo cośzłego się stanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja też mam 15 lat ;)

Generalnie u mnie zaczęło się z jedzeniem, że coś jest brudne i jak to zjem to się 'ubrudzę' i będę musiała myć setki razy ręce i zęby, żeby czegoś nie ubrudzić.

Ja przez dłuższy czas byłam niezdiagnozowana, ostatnio zaczęłam brać Asentrę. Nie mam jeszcze załatwionej terapii. Wizyta u psychiatry nie była w ogóle planowana, po prostu pewnego dnia dostałam z powodu nerwicy ataku paniki i rodzice uznali, że tak dłużej być nie może.

Może jednak spróbuj porozmawiać z mamą, a jeśli Ci nie uwierzy że jest taka nerwica to pokaż jej wydruki z jakichś wiarygodnych stron i nawet z tego forum. Jeśli masz ogarniętego wychowawcę i psychologa szkolnego, to spróbuj z nimi porozmawiać.

A i u mnie liczba 4 jest także dobra, a 3 zła.

 

Trzymam kciuki! :D

 

-- 08 lut 2013, 21:16 --

 

Ja też mam tak z ubieraniem się! I dodatkowo boję się, że jestem brudna i to wybrudzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychowawczyni jakoś nie ufam za bardzo... bardziej pani od Niemca ale mam słaby kontakt bo mnie już nie uczy... kiedyś jej opowiadałam o ojcu... boje się też niektórych stron w książce i latam oczami jak nienormalna żeby 8 razy spojrzeć na tę stronę a jak 8 nie wystarcza to latam oczami dopóki to nie minie... albo pocieram palcami puki mi nie minie... albo zasysam kubek lub oblizuje go by z niego nie obciekało... a jak widzę skroploną wodę to szału dostaje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja np przed kazdym pojsciem spac przygladam sie czy gaz pogaszony czy palniki sa tak jak gaz zakrecony i przygladam sie i przygladam i mysle tak doibrze jest dobrze jest dobrze jest sprawdzam czy gaz woda zakrecona czy drzwi zamkniete i to wszystko sprawedzam dlugo potem ide sprawdzic piec czy pozamykany czy z tyłu takie kólko sie niezamknelo bo sie boje ze bysmy sie podusili nienawidze miec okresu brzydze sie go strasznie okres do mnie to koszmar jak byłam mlodsza wiek 15 lat bodajze to dotykalam obrazow i liczylam do 150 klamki dotykalam przez rekaw teraz mam takze ze ciagle wydaje mi sie ze mam brudne rece jak sie myje to musze skupic sie tylko na tym juz mam tego dosc wszedzie wokolo boje sie kup jak wyjde na dwor boje zakladac sonbie klapkow w lecie ze mi noga sie ubrudzi.cały bdzien lekam sie ze dziecko zrobi kupe potem trzeba nocik i jej tylek wytrzec ze zrobie to zle i nielubie jak robi kupe mimo ze wiem ze powinna robic bo to jest naturalne jak tylko wstane mysle zebym byla juz po myciu i zeby miec spokoj niemoge sie na niczym skupic biore perazyne i seronil brak mi sil do walki z tym jak gdzies pojde to boje sie ze corka zawola kupe a ja sie tak panicznie boje ze u kogos rak dobrze nieumyje mam straszne leki jestem wtedy strasznie w stresie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja np przed kazdym pojsciem spac przygladam sie czy gaz pogaszony czy palniki sa tak jak gaz zakrecony i przygladam sie i przygladam i mysle tak doibrze jest dobrze jest dobrze jest sprawdzam czy gaz woda zakrecona czy drzwi zamkniete i to wszystko sprawedzam dlugo potem ide sprawdzic piec czy pozamykany czy z tyłu takie kólko sie niezamknelo bo sie boje ze bysmy sie podusili nienawidze miec okresu brzydze sie go strasznie okres do mnie to koszmar jak byłam mlodsza wiek 15 lat bodajze to dotykalam obrazow i liczylam do 150 klamki dotykalam przez rekaw teraz mam takze ze ciagle wydaje mi sie ze mam brudne rece jak sie myje to musze skupic sie tylko na tym juz mam tego dosc wszedzie wokolo boje sie kup jak wyjde na dwor boje zakladac sonbie klapkow w lecie ze mi noga sie ubrudzi.cały bdzien lekam sie ze dziecko zrobi kupe potem trzeba nocik i jej tylek wytrzec ze zrobie to zle i nielubie jak robi kupe mimo ze wiem ze powinna robic bo to jest naturalne jak tylko wstane mysle zebym byla juz po myciu i zeby miec spokoj niemoge sie na niczym skupic biore perazyne i seronil brak mi sil do walki z tym jak gdzies pojde to boje sie ze corka zawola kupe a ja sie tak panicznie boje ze u kogos rak dobrze nieumyje mam straszne leki jestem wtedy strasznie w stresie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×