Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obniżony napęd psychoruchowy


_Jack_

Rekomendowane odpowiedzi

Moja depresja jest przewlekła. Objawia się głównie obniżonym napędem psychomotorycznym.Obniżona sprawność intelektu, brak spontaniczności. Chciałem się zapytać czy wy też odczuwacie taką ociężałość każdego dnia? Męczliwość i brak energii do najprostszych czynności.Depresja mnie przeraża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, najczęściej tak. Zanim mnie to dopadło to wszystko mi się chciało, miałam tysiące planów i realizowałam wiele z nich naraz. Potrafiłam przed kompem nad robieniem czegoś przesiedzieć cały dzień i całą noc. Teraz mało co mi się chce, dzień zaczynam bardzo wolno, często jestem śpiąca aż do wieczora, rzeczywiście czuję się powolniejsza, snuję się często do południa po domu bez celu. Też słabiej się koncentruję, jak czytam książkę, to czasami nie dociera do mnie co czytam albo się zamyślam nagle nie kontrolując tego. Brak energii zdecydowanie, jak już napisałam, mało co mi się chce. Męczę się najszybciej od snucia się po domu. ;) Jakoś jak idę na spacer w mrozie po lesie to się nie męczę - to pewnie przez świeże powietrze. Właściwie tylko podczas tych spacerów czuję się ostatnio naprawdę zadowolona i czuję, że mam energię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Męczliwość brak energii jest tutaj niestety podstawowy są dni że wyczynem jest zwleczenie się z łóżka ,nie pisze już o podstawowych czynnościach ,najlepiej jak mam takie denne dni kiedy musze pracować wtedy masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jeżeli do tej "obciążałości" niedochodzą takie sprawy jak jakiś strach, paranoje czy wogóle podwyższone ciśnienie to dlaczego niespróbować poprostu kofeiny(np. kawa)?

Mi bardzo pomaga w wielu "słabszych" dniach, motywuje, dodaje energii, a pita sporadycznie, niema prawa uzależnić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak siły na chodzenie, jedzenie, myślenie, interakcje z innymi, w tym z płcią przeciwną, ogólnie na życie, na decyzje teraźniejsze i przyszłe to u mnie standard. Jedyne ukojenie daje sen, czasami nawet po 15 godzin na dobę. W każdej wolnej chwili uciekam do świata snu a następnie wstaje aby znowu dostać w ryj od obowiązków i realnego świata. Po każdej wymuszonej czynności, np zrobienia prezentacji na studia, czuje się wyssany z jakiejkolwiek energii i muszę natychmiast iść spać. Tak to u mnie wygląda. To wegetacja nie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×