Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pytanie jak dalej postąpić w trudnej sytuacji.


cojazlegorobie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam na imię Patryk mam niedługo 19 lat, dziewczyna ma 16 lat i jest drugi raz w ciąży, pierwszą poroniła, druga jest obecnie zagrożona (pozamaciczna) co zagraża życiu matki. Jest to pierwszy miesiąc, wcześniej też poroniła w pierwszym. Dziś się o niej dowiedziałem a nie jestem z nią już ponad tydzień. Chcę opisać inne sytuacje. Jej życiorys w skrócie: dziewczyna została zgwałcona w wieku 13 lat, miesiąc temu popełnił samobójstwo jej były chłopak z którym była 7 miesięcy, ja też z nią byłem równo siedem miesięcy, poznała go w zakładzie psychiatrycznym o którym mi powiedziała w połowie naszego związku, była też w ośrodku wychowawczym, była bita przez tego chłopaka, dwa lata temu dostała informacje o wadzie serca, lekarze jej dali 3 lata życia, od czasu kiedy pierwszy raz poroniła zaczynamy się nie dogadywać, ogólnie to normalna dziewczyna która się bardzo zmieniła w ciągu ostatniego roku na dobre, jednak mniej więcej raz w miesiącu przy mnie wykrywam zaburzenia u niej (agresja) dziewczyna się tnie, chciała kilka razy odjąć sobie życie, próbowałem jej pomóc ale już nie potrafiłem, zabraniała mi dosłownie wszystkiego, słuchania hip-hopu, spotkań z kolegami itp. kilka razy chciałem ją zostawić ale groziła że popełni samobójstwo, wiec robiłem wszystko co chciała, z jej rodzicami byłem bardzo zżyty, jest w mnie bardzo zakochana, jak ją zostawiłem to powiedziałem rób sobie co chcesz bo mi i tak psychika z Tobą nie wytrzymuje i tak, skoro i tak mam cierpieć i tak to już wolę bez Ciebie.. ogarneła się, zaczęła się starać, ale ja z nią już nie mogę być, jestem normalnym nastolatkiem mimo że w końcu zakochanym nie mającym problemów z psychiką, ale do czasu gdy mi nie robiła następnej awantury o byle co, nie wiem co mam dalej robić po tym co się dowiedziałem dziś, świat całkiem się przewrócił, mam stracha i lęki przed nią i jej rodziną, co oni sobie teraz pomyślą itd.. przypadki tak ludzi łączą niestety, nie mam psychiki żeby do niej wrócić i z nią być ze względu na to że ciąża i życie matki jest zagrożone, ze względu na awantury jakie mi robiła, boję się jak społeczeństwo zareaguje na moje zachowanie skoro ludzie nie wiedzą gdzie była zamknięta i tak dalej, boję się mężczyzn w jej rodzinie, co ja mam robić w takiej sytuacji ? Proszę o szczere odpowiedzi jak największej liczby osób oraz pytania z Państwa strony. Pozdrawiam POMOCY !! :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cojazlegorobie, Rozumiem ,że teraz chcesz się zachować fair ze względu na ciążę? Jeżeli nic Ci się nie pomyliło i ta ciąża jest pozamaciczna to nie ma szans na jej donoszenie, Dziewczyna powinna być natychmiast operowana bo jest to poważne zagrożenie jej życia . Tak więc ten "problem" nie istnieje :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a masz pewność że jest w ciąży? jaką?

może specjalnie cie okłamuje

miałem podobnie zachowującą się dziewczynę kiedyś

po czasie okazało się że to co mówi to kłamstwo na kłamstwie i nie warto wchodzić w taki związek

 

nie przejmuj się , jeżeli nie chcesz z nią być to nie

a braćmi się nie martw, w razie czego jest przecież od tego policja

rodzina? to normalne uprawiać seks, wiele młodych ludzi ma "wpadki" i to nie tylko twoja wina, jak to się mówi "samo życie"

może im się to nie spodobać(tak jak zachowanie ich córki) ale cie nie zabiją i generalnie jeżeli już z nią nie jesteś to po co się martwisz o jej starych? nie ma sensu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciała mi pokazać USG teraz będzie miała operacje z tego co mówiła , 3 dni w szpitalu ja jej powiedziałem że nie chce nic widzieć że sorki ale to już nie moja sprawa , jeszcze mi nikt nie groził , jej ojciec o tym nie wiem jeszcze , jakoś daje sobie rade , znajomych odzyskuje w bardzo szybkim tempie , przyjaciółka mnie wspiera jeszcze afery z tego wszystkiego nie ma , w rozmowie telefonicznej z jej mamą powiedziałem że jak się ode mnie nie odczepi to podam ją na policję , to później do mnie zadzwoniła i zaczęła przepraszać ale nie mogę na nią patrzeć , chodzi na te same lekcje Beatboxu co ja ... :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cojazlegorobie, w sumie to nic dziwnego, jakby Cie zlali, W sumie jakbym byla Twoja matka to bym Ci paskiem po tyłku kilka razy przejechala, nie wiesz co to antykoncepcja? Nastepne czlowieku zanim sie uprawia seks z dziewczyna to trzeba myslec o konsekwencjach, nie masz pracy, z czego bys dziecko utrzymal? Wtedy Twoi rodzice byliby zobowiazani placic na Twoje dziecko. Jestes w ogole niepowazny i raczej moze normalnym nastolatkiem ale wlasnie nastolatkiem co widac w Twoim poscie. Nastepnym razem jak sie wezmiesz za seks to najpierw zaltw sobie prace i antykoncpecje. A teraz sie skup na nauce. Co do dziewczyny to byc moze ze sytuacja sie zakonczy tak, ze dziecka nie bedzie, ale zanim cos zrobisz stanow sie trzy razy i wypij szklanke zimnej wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie przejmuj się , jeżeli nie chcesz z nią być to nie

a braćmi się nie martw, w razie czego jest przecież od tego policja

rodzina? to normalne uprawiać seks, wiele młodych ludzi ma "wpadki" i to nie tylko twoja wina, jak to się mówi "samo życie"

może im się to nie spodobać(tak jak zachowanie ich córki) ale cie nie zabiją i generalnie jeżeli już z nią nie jesteś to po co się martwisz o jej starych? nie ma sensu

To nieprawda, bardzo niewielu ludzi "wpada" w tym wieku. A uprawianie seksu bez pracy i bez odpowiedniego zabezpieczenia to patologiczna głupota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszystko rozumiem , chciałbym podziękować tym trzem osobom które odpowiedziały ostatnie że nie napisały swoich opini w ciągu pierwszego tygodnia od opisania historii w tym temacie.. I po prostu teraz wszystko idzie w dobrą stronę i oby tak dalej. Dziękuję za pomoc. Do usłyszenia , pozdrawiam :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×