Skocz do zawartości
Nerwica.com

Deja vu...


innge

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, ja mam bardzo często. To takie wrażenie, to podobno się bierze stąd (podobno), że jak byliśmy mali, to nam się całe nasze zycie przyśniło. I teraz mamy takie wrązenie. Ja ogólnie nie wierzę w te teorię, lecz zdań na ten temat nie ma zbyt wiele...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, wiele Osob tak ma, chyba wiekszosc. Ponoc wynika to ze specyfiki zapamietywania, ze ponoc to tylko iluzja, ze dana sytuacja juz byla-mogla byc bardzo podobna i mozg plata nam figla. Wersje o reinkarnacji tez znam. Wedlug mnie jest i tak i tak, ale faktycznie mialam takie stany, jak bylam zdrowsza.

W ogole, przy gorszej dyspozycji wszelkie syndromy postrzegania ''pozazmyslowego'' przestaja istniec. Kieruje mna LĘK, a ze jest obezwladniajacy, to nie ma szans na cos innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, wiele Osob tak ma, chyba wiekszosc. (...)ale faktycznie mialam takie stany, jak bylam zdrowsza.

W ogole, przy gorszej dyspozycji wszelkie syndromy postrzegania ''pozazmyslowego'' przestaja istniec. Kieruje mna LĘK, a ze jest obezwladniajacy, to nie ma szans na cos innego.

 

tak, wiem... bylam ciekawa, czy statystycznie ludzie z nerwica, maja deja vu czesciej czy rzadziej...

 

ja w sumie kiedys tez mialam czesciej... potem prawie zupelnie nie... a teraz mimo, ze czuje sie.....hm.... dosc zle.... znow zaczelam miec... ale moze to leki... :roll:

 

kiedys zawsze sie balam w czasie deja vu i czekalam, co dalej sie wydarzy... :shock:

pozniej mialam tak czesto, ze jak nagle jego czestotliwosc spadla, zaczelam sie bac, ze zaczyna sie dziac cos nie tak... :( mialam wrazenie, ze jak mam deja vu, to to jest potwierdzenie, ze zyje moim zyciem...

 

... ale mozg, zwyczajnie czasem myli sie i przezycia po prostu zle segreguje... proza zycia... i fizjologii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie czasami takie uczucie ze dana sytuacja juz sie kiedys wydarzyla? Ze juz gdzies lub kiedys cos takiego widzieliscie ? Mnie sie to zdarza czesto ok. 1-2 w tygodniu niby tajemnicze i ciekawe uczucie, ale u mnie wywoluje straszny lęk...Czy takie cos jest niebezpieczne? Czy to jakis znak ze to cos powazniejszego od nerwicy? Troche czytalem o tym zjawisku i chcialbym wiedziec jak to wyglada u nas nerwicowcow.

 

P.S wiem ze taki temat juz byl, ale bardzo krotki i bardzo dawno temu dlatego pozwolilem sobie go zalozyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem - u mnie to norma, często mi się zdarza:) i lubię to uczucie, bo fascynuje mnie i naszczęście lęku nie wywołuje.

Zauważyłam, że gdy w tej chwili (bo jest to chwila i uczucie znika, gdy tyko sobie ją uświadomię) "znam" dalszą wersję wydarzeń nie następuje ona...

To tak, jakby wcześniej mi się coś śniło, ale zmieniłam bieg wydarzeń.

 

Więcej na ten temat nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dejavu zdarza się często nie tylko nerwicowcom, z tym że u osób chorych nerwowo może przybrać na sile. U osoby zdrowej najczęściej posiada formę mocnego uczucia, że było się już w danej sytuacji, jednak zwykle nie możemy zidentyfikować poczucia czasowego śladu pamięciowego którego brak. Tzn. nie wiemy czy sytuacja miała miejsce tydzień temu, rok, czy kilka lat.

 

U nerwicowców i u osób przemęczonych takie dejavu czasem jest bardziej upiorne. Wtedy mamy poczucie że sytuacja się zapętla i potrafimy odczuć czas w którym ma miejsce dejavu.

 

Opowiem Ci o jednym takim niezwykłym dejavu które mi sie przytrafiło. Kiedyś moja rodzina wyjechała na jakiś czas, a sam musiałem wrócić do domu i zostać z psem. W nocy w ciemności nagle się obudziłem i odchyliłem głowę. Zauważyłem że Aisha (pies siostry) wykorzystuje sytuacje i wchodzi na łóżko kładąc się w kłębek na poduszce. Głośno powiedziałem: „Aisha oszalałaś. Zapomnij!” po czym zaspany rozpocząłem spychanie jej. Czułem wagę 15kg, nagle przy końcu zauważyłem że spadała poduszka (niewiarygodnie ciężka poduszka), psa nie było. Po sekundzie ta sama sytuacja się powtórzyła, powiedziałem dokładnie to samo, zrobiłem wszystko w tej samej kolejności. Tylko że tym razem zamiast poduszki zepchnąłem Aishe. Ciąg wydarzeń powtórzył się identycznie. Miałem wtedy 18 lat i był jedyny wypadek gdzie w dorosłym życiu bałem się zasnąć sam... Rozumiem Cię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie czasami takie uczucie ze dana sytuacja juz sie kiedys wydarzyla?

 

Zdarzyło mi się to kilka razy. Ale coś w tym jest bo raz gdy deja vu minęło powiedziałem o tym mojej mamie, która przy mnie była i ... stwierdziła, że miała w tej samej chwili podobne uczucie. Być może nasza świadomość miesza się tymi z innych wymiarów czy czaso przestrzeni? Zresztą kto to wie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jakiś mądry (?) psycholog - naukowiec określił deja - vu jako ... nieścisłości (prymitywnosć!? :shock: ) naszego umysłu i ma to związek z neurologią i takie tam.

Ja sama nie wiem zbyt wiele na ten temat ...

Ale tylko tyle, że :

Czy takie cos jest niebezpieczne?

To jest zupełnie naturalny odruch, czyli chyba raczej napewno nieszkodliwy :P . A gdyby szkodził - to każdy robiłby sobie szkodę co jakiś czas. ( Na 100 % każdy , przynajmniej nieświadomie miał taką "podwójną klatkę z filmem " :lol: )

 

Ale ja po cichu też tak wierzę, że to jest tak :

Być może nasza świadomość miesza się tymi z innych wymiarów czy czaso przestrzeni? Zresztą kto to wie?

 

:D .

Pozdrawiam

 

O, właśnie, mniej więcej chciałam to samo powiedzieć co Pajączek . Tylko że nie miałam takiej dokładnej wiedzy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może nasza świadomość miesza się tymi z innych wymiarów czy czaso przestrzeni? Zresztą kto to wie?

 

Ale ja po cichu też tak wierzę, że to jest tak :

Malcolm napisał/a:

Być może nasza świadomość miesza się tymi z innych wymiarów czy czaso przestrzeni? Zresztą kto to wie?

 

Skoro istnieje większe zainteresowanie to pozwolę sobie polecić ciekawy artykuł jako lekturkę i małe wprowadzenie do tzw. wielowymiarowości wszechświata. Link: http://dzogczen.budda.pl/garuda/Biuletyn/Garuda%20nr%2014/Duchowo%C5%9B%C4%87%20i%20nauka:%20holograficzny%20wszech%C5%9Bwiat.html

 

Dość dobre tłumaczenie artykułu Michaela Talbota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie się to zdarzało zanim zaczęłam brać leki i za każdym razem byłam przerażona straszliwie. teraz znowu wróciło i to po kilka razy dziennie. Oczywiście znowu się zamartwiam że jestem chora na coś duuużo poważniejszego niż nerwica. U mnie to wygląda tak. Trwa to ułamek sekundy. Wydaje mi się że już coś takiego widziałam, albo mi sie śniło. Nie moge sobie przypomnieć gdzie, kiedy i jak. Ogólnie to mało sobie skojarzę, bo to uczucie trwa bardzo krótko. takie mgnienie. I zawsze towarzyszy mu myśl że stanie się coś okropnego. Oczywiście nigdy sie to nie sprawdziło. ale stracha zawsze mam. Nie rozumiem tego kompletnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w nerwicy to uczucie pojawia sie bardzo rzadko. W ksiazce "Psychiatria" jest napisane o tym i jest to wytlumaczone psychologicznie. Otoz jest to uczucie 'mylnego przekonania', gdyby nas spytano co wydarzy sie za chwile nie moglibysmy na to pytanie odpowiedziec albo nie moglibysmy opisac pomieszczenia do puki tam nie wejdziemy i nie powiemy - ja tu juz bylem..

 

ksiazka to -> http://www.allegro.pl/item151263289_psychiatria_m_haslam_ksiegarnia_warszawa.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby nas spytano co wydarzy sie za chwile nie moglibysmy na to pytanie odpowiedziec albo nie moglibysmy opisac pomieszczenia do puki tam nie wejdziemy i nie powiemy - ja tu juz bylem..

takiego czegoś to ja też nie potrafię. Nie wiem co się wydarzy ani nic takiego. Mam tylko takie wrażenie że COŚ się stanie i na dodatek sama wiem że to bzdet. Ale zanim świadomość zareaguje jest taki maleńki ułamek sekundy w którym zdążę się wystraszyć - głównie tego że jestem stuknięta kompletnie i zaraz mnie zapakują w kaftan, bo dzieje się coś czego nie rozumiem.

Dzięki za lekturę- muszę zajrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×