Skocz do zawartości
Nerwica.com

Traktowanie w szpitalach psychiatrycznych


nieboszczyk

Rekomendowane odpowiedzi

zauważ że psychiatria jest jak najmniej dofinansowywana w przeciwienstwie do onkologii czy kardiologii gdzie chorych społeczenstwo darzy wspolczuciem i wydało miliony na coraz to nowsze badania w tych dziedzinach.psychiatria? to nadal tylko biały kaftan i walnięci ludzie.najpierw spychiatria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie byłem, ale uważam, że specyficznie może być na oddziałach zamkniętych (tym bardziej, jeśli są to oddziały sądowe), a poza tym szpital jak szpital. A spora część służby zdrowia lubi "pomiatać" pacjentem, obojętne, czy to oddział psychiatryczny, czy inny.

 

Edytowane przez mark123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie wnerwia "regulamin dla pacjenta", ciągła kontrola-co robisz, sztuczne uśmiechy personelu i lekarzy na wizytacjach, a w gabinecie-prawdziwe oblicze, pomiatanie niektórymi pacjentami, okropne jedzenie, stare łóżka trzeszczące, wyleniałe koce, poduszki i pościel, brak papieru toaletowego. Nieprofesjonalność pielęgniarek w pobieraniu krwi czy wykonywaniu ekg. Biurokracja podczas przyjęcia pacjenta do szpitala. Oszczędzanie-czyli faszerowanie starymi lekami. Mieszanie pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi z chorymi bardziej. Człowiek jest bardziej zdołowany niż u siebie w domu. Durnowate zajęcia typu szydełkowanie, wypalanie figurek , zamiatanie terenu wokół szpitala czy proste gry-jak pięciolatków. Przymusowe jedzenie np. kolacja. Brak wentylacji w łazience. Warczenie sprzątaczek żeby nie wchodzić do toalety-jak sprząta-a jak komuś akurat chce się siusiu...po prostu dno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.11.2019 o 06:14, Singielka napisał:

prawdziwe oblicze, pomiatanie niektórymi pacjentami

Podczas mojego tygodniowego pobytu na zamkniętym bardzo mi się to właśnie nie podobało. W stosunku do nas, zaburzonych, personel był raczej miły. Natomiast do pacjentów z demencją pielęgniarki nie miały już cierpliwości i potrafiły się z nimi niemiło obchodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2018 o 20:15, Gość weltschmerz napisał:

A są w ogóle w Polsce jakieś państwowe, zwykłe psychiatryki z dobrą reputacją, w których pobyt ludzie wspominają pozytywnie?

Tak. W Poznaniu. Ja leżałam tam 1,5 miesiąca i nie wspominam tego jakoś źle ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×