Skocz do zawartości
Nerwica.com

akupunktura - to dziala !


alien hell

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich. jestem nowym uzytkownikiem tego forum. z nerwica walcze juz wiele lat. bywalem u roznych lekarzy w roznych szpitalach. z czego w jednym z tych szpitali przydarzyla mi sie niesamowita przygoda :lol:

zaproponowali mi tam leczenie akupunktura. nie wiedzialem, ze to nie bedzie zwykla akupunktura...

nakluwanie mojego ciala zaczeli od szyi. przebili mi szyje, zrobili mi cos na ksztalt tracheotomii, czyli operacji polegajacej na przebiciu gardla. przebili na wylot. caly czas bylem skrepowany pasami bezpieczenstwa, dodatkowo, abym nie mogl sie poruszyc, lekarze podali mi chlorowodorek prodinolu + jakis lek zwiotczajacy miesnie. oczywiscie musieli mnie najpierw zaintubowac i defibrylowac, bo moje pluca nie pracowaly, byly zwitczone. odczuwalem ogromny dyskomfort. nastepnie wkluli mi sie w rdzen kregowy, tak, ze mialem zaburzenia widzenia, plyn mozgowo - rdzeniowy wydobywal sie poza wnetrze mojego ciala, czulem, jak zycie uchodzi ze mnie powoli...ale to nie koniec. natsepna igle wkluli mi w brzuch, przebijajac watrobe i dostajac sie do zoladka, nastepnie wychodzac przez plecy. bol byl wrecz niewyobrazalny. trzecia igla weszedla przez odbyt, powoli przechodzac przez brzuch w strone pluc, i w strone szyi, jak juz byla na wysokosci gardla, to spotkala sie z igla wykonujaca tracheotomie, co tylko potegowalo bol spowodowany wkluciami. nie robcie tego w domu. teraz, jak pije jakis plyn, to musze se zatykac te dziurki, bo inaczej caly plyn mi sie wylewa przez te dziurki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm.....bardzo ciekawa historyjka w stylu "Opowieści z krypty, odcinek 30-sty".....Uśmiałem się jak zawsze..... Jak następnym razem będziesz w tym szpitalu poproś o lewatywę..... Jakim płynem...wymyśl coś, jesteś w tym przecież dobry.... A temacik tak jak i poprzednie odcinki ląduje...gdzie? No, no......Taaaaaaaak........ w koszu....

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja Cie nie chce powstrzymywać drogi kolego.....bo wiem ze i tak pojawisz się ponownie z następną niesamowita historią.....i niedługo trzeba będzie założyć bibliotekę z opowieściami Chemicznego..... Dla ludzi o mocnych nerwach, lub z dużym poczuciem humoru...jak kto woli... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×