Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich dzis dolaczam do was zeby walczyz z nerwica


marcinek 23 latka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszytskich dzis dolaczam do was zeby walczyc z depresja i nerwica z ktora borykam sie od dawna a jednoczesnie pracowac nad swoim charakterem by byc lepszym uczyc sie od was sluchac i pomagac tego tu oczekuje.

na wstepie powiem ze jejstem marcin mam 23 lata od 5 dni biore rexetin i spadek libido do zera brak łaknienia tez spac nie umie za bardzo musze jedna czy 1/2 cloranxenu wziasc na sen i tak ciezko usnac postanowilem posluchac rady lekarza i rzucic wszytskie leki uzalezniajace tj cloranxen tylko doraznie przed snem i rzucam powoli ,relanium od dawna nie biore astazolam tak samo po lekach przeciwpadaczkowych zle sie czuje max i brzuch rosnie:( wiec tez odpada wlasnie teraz jak to pisze burczy m iw brzuchu max ale jesc mi sie nie chce a mam troszke brzuszka po tegretolu wiec moze schudne:PPPPP ile mozna stosowac rexetin taka jedna kuracja normalna???? recept mam max duzo bo pani doktor ze tak powiem mi podziekowala napisala lekow i stwierdzila ze nadaje sie do szpitala na psychoterapie ja jednak postanowilem sobie zrobic sam psychoterapie sam sie ulecze i moj charakter :) tyle na teraz jeszcze raz goraco witam wszytskich ludzi tu zagladajacych dobranoc ... ps pewnie kolo 4 rano usne:(((( :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

damy rady ja te zniedawno dolacyzlam i borykam sie ztym shitem od jakiegos roku,ale od neicalych 2 miesiecy radykalnie- terpaia start tj psychoterapia plus farmakoterapia heh ale leki dopiero 3 tydzien,jak narazie w sumie zero zmian,ale ajwazniejsze to cierpliosc jak sama wiemz doswiadczenia..czas pokaze,ale na pewno kiedys zaswieci znowu Slonce. pozdro ludziska

 

[ Dodano: Nie Lut 11, 2007 10:39 pm ]

ps. jest ktos z okolic zabrze gliwice ogolnie slaskie tereny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Marcin :D

 

ja jednak postanowilem sobie zrobic sam psychoterapie sam sie ulecze i moj charakter :)

Tak trzymaj! Psychoterapia w szpitalu nie jest chyba odpowiednim rozwiązaniem... Masz zdrowe podejście do problemu , a to jest bardzo ważne. Z tego da się wyjść, wystarczy tylko chcieć :)

Trzymaj się ciepło i nie daj się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wielkie za mile powitanie apropos jestem z tychów chyba wiecie gdzie to:)

 

[ Dodano: Wto Lut 13, 2007 11:36 am ]

Apropo jeszcze jednej kwestii gdzies tu na forum przeczytalem ten przepis na ziola od jakiegos mnicha wczoraj zakupilem wszystkie ziola wydalem 25zł ale wydaje mi sie ze mi pomaga uspokaja a co najistotniejsze jest to anturalne narazie pije to 2 dzien wiec zobacze co bedzie dalej pozdro papa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Marcinku. :D

jednak postanowilem sobie zrobic sam psychoterapie sam sie ulecze i moj charakter

 

Oby udało Ci sie pomóc sobie samemu

 

uda Ci się zwyciężyc w tej walce z chorobą

 

Tak trzymaj
i ja również wierzę w ciebie. Damy radę razem to paskuctwo pokonać .A co! Kto,a kto,jak nie my. :mrgreen: Pozdrawiam i trzymam za ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem to F42. Nerwica lękowa, napadowa.Czasami mam straszne obawy, że mógłbym komuś zrobić krzywdę. Szczególnie boję się ostrych narzędzi - noży, siekier itp. Mam troje małych dzieci i gdy mnie złapie w domu to koszmar. Byłem dwa razy u psychologa ( moim zdaniem z kiepskim skutkiem) Jeden posłuchał, drugi posłuchał i tyle. Potem był psychiatra. Ten kazał seroxat

raz raźnie Alprox. Biorę od 20 dni i na razie średnio lepiej (chyba tylko ten Alprox pomaga jak mnie łapie - ale starcza na jakieś 4 godziny).

Czy ktoś ma tak jak ja i jak się leczy i w jaki sposób radzi sobie z napadami. Proszę o kontakt. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem to F42. Nerwica lękowa, napadowa.Czasami mam straszne obawy, że mógłbym komuś zrobić krzywdę. Szczególnie boję się ostrych narzędzi - noży, siekier itp. Mam troje małych dzieci i gdy mnie złapie w domu to koszmar. Byłem dwa razy u psychologa ( moim zdaniem z kiepskim skutkiem) Jeden posłuchał, drugi posłuchał i tyle. Potem był psychiatra. Ten kazał seroxat

raz raźnie Alprox. Biorę od 20 dni i na razie średnio lepiej (chyba tylko ten Alprox pomaga jak mnie łapie - ale starcza na jakieś 4 godziny).

Czy ktoś ma tak jak ja i jak się leczy i w jaki sposób radzi sobie z napadami. Proszę o kontakt. Pozdrawiam.

 

 

witaj na forum.

kolega ostatnio założył temat o podobnych objawach.. poczytaj: ch-zrobienia-komu-krzywdy-t18971.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

Czuje sie tak jakby ktoś położył mi cegłę na piersi,albo ktoś deptałby mi na klatkę piersiową. Mam duszności zrobiłam badania i nic. Diagnozna : NERWICA. Nie wiem jak sobie radzić z tymi dusznościami przeraża mnie to. Pomóżcie !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Podoba mi się to że napisałeś o swojej nerwicy, tak na luzie, jakby tak już musiało być. Chyba to jest jedna z najtrudniejszych rzeczy w nerwicy, powiedzieć sobie samemu ,,Mam nerwicę" i przede wszystkim uwierzyć w to ...

Mi to zajęło prawie rok!!!

Chodziłem do psychiatry, brałem leki ( również jak ty REXETIN) ale tak głęboko w duchu, to nie wierzyłem że moje objawy to nerwica!!!

 

[Dodane po edycji:]

 

klarai

Podobno dobre jest systematycznie codziennie po 15 min. oddychanie przez słomkę.

Również bardzo dobre są ćwiczenia oddechowe.Regularne dotlenianie się na spacerach.

Mi to nawet pomogło.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem nowa czytam o waszych problemach,ale patrzę na daty ,są tak odległe -czy ktoś tu zagląda,jestem nowa w obsłudze komputera mało kumata ale czytam co piszecie -jestem jedną z Was tyle że z objawami chyba już nie do pokonania,poza tym czy to dziadostwo które mną zawładnęło,które nie daje mi żyć a nawet wegetować można przegonić.czytam co piszecie macie lęki,inne towarzyszące objawy ale trzeba iść do pracy idziecie ja nie mam tego komfortu lęk który mam w tej chwili nie daje mi nawet być w domu,domu-jeszcze do niedawna azylu w którym nic mi się nie stanie,teraz gdy tylko zostaję zostawiona sama dostaję duszności ,kołatania serca ,uczucia ze to już ta pora że trzeba odejsc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×