Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość unikająca (lękliwa)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

wkuuporr,

 

No jeżeli chcesz rozpędzić maszynę to wenlaflaksyna wydaje się dobrym lekiem.

A myślałem, że jesteś na ścieżce wojennej z tym swoim psychiatrą :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli chcesz rozpędzić maszynę to wenlaflaksyna wydaje się dobrym lekiem.

Daj Boże, Daj Boże...

 

A myślałem, że jesteś na ścieżce wojennej z tym swoim psychiatrą :roll:

Tak na prawdę to nigdy nie byłem. To mój mózg pod wpływem ataków gniewu z nim wojował. Ja zawsze swojego psychiatrę szanowałem.

 

Jeżeli to Twoja pierwsza przygoda z lekami przeciwdepresyjnymi to przez 3-4 dni odsyp trochę z kapsułki 37,5 bo objawy adaptacyje wenlafaksyny są dosyć nieprzyjemne.To b.dobry lek na lęk i depresję.Pozytywne rezultaty po 2-3 tygodniach od wzięcia najmniejszej skutecznej dawki czyli 75mg.

Brałem swojego czasu Sertraline. Ostatnio brałem Paroksetyne - po tym gównie to w początkowym okresie myślałem, że nogi wyciągnę, a brałem też do tego Alprazolam. Nic nie będę odsypywał. Nie będę bawił się w żadne ziarenka, wjeżdżam na grubo. Lek już zakupiony, a kapsułki czekają na jutrzejszą poranną konsumpcję. Niepokoi mnie jedynie informacja, że lek najlepiej zażywać wraz z posiłkiem. Tutaj pojawia się mały problem, ponieważ lek mam zażywać rano, a ja nie jem śniadań, ogólnie nic nie jem do godziny 14, bo jestem na diecie intermittent fasting. Będę musiał chyba dostosować się do leku i rano zjeść chociaż jakąś jedną kanapkę, trudno.

 

Musisz też mieć świadomość,że nie leczysz "osobowości lękliwej"/jesteśmy na tym wątku/ lecz jej skutki i być może odległe objawy stosowania używek.

Pozdrawiam.

Jak najbardziej leczę. Wiem co mam zdiagnozowane, a psychiatra wie co leczy i co robi. To specjalista wysokiej klasy. Osobowość unikającą to nic trwałego. Jak dobrze pójdzie to za kilka miesięcy nie będzie po niej śladu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Men.

 

Wyszlo chyba male nieporozumienie. Ponizsze slowa Johna:

 

 

 

Oczekiwałem rzetelnej dyskusji na argumenty, poważnego traktowania i wysłuchania. Nie uświadczyłem niczego z tego.

 

 

Odnosily sie do jego wizyt u psychologow a nie do dyskusji z Tobą.

 

Przynajmniej ja to tak odebralem. Moge sie oczywiscie mylic, to wtedy mnie popraw John.

 

Zgadza się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

John.no to się nie zrozumieliśmy.

Pozdrawiam.

Cieszę się, że się rozumieliśmy.

 

John.no to się nie zrozumieliśmy.

Nie obraź się, sam zresztą o tym piszesz,Twoje przekazy są takie "kostyczne" bez wyrażania żadnych emocji.Trudno się w tym nie pogubić.

Pozdrawiam.

Nie obraziłem się.

 

Wyrażanie i nazywanie emocji sprawia mi trudności. Często moje wypowiedzi cechu brak przekazu emocjonalnego.

 

Pamiętam że jako nastolatek uświadomiłem sobie że moja twarz może wyrażać różne emocję i podobnie jest z twarzami innych osób.

 

Teraz nie mam pewności ale będąc dzieckiem chyba ignorowałem emocję na twarzach innych osób. Były dla mnie obojętne.

 

Czy słyszałeś słowo "aleksytymia"?

Pozdrawiam.

 

Nie znam. Sprawdziłem definicję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz nie mam pewności ale będąc dzieckiem chyba ignorowałem emocję na twarzach innych osób. Były dla mnie obojętne.

 

Wydawało mi się , że jedną z głównych cech osobowości lękliwej jest właśnie silna potrzeba obserwowania i kontrolowania emocji innych (oczywiscie z bezpiecznego dystansu) . Takie bycie w ciągłej gotowości na atak ze strony innych ( przeczulenie na punkcie rzeczywistego i wyimaginowanego odrzucenia lub deprywacji emocjonalnej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz nie mam pewności ale będąc dzieckiem chyba ignorowałem emocję na twarzach innych osób. Były dla mnie obojętne.

 

Wydawało mi się , że jedną z głównych cech osobowości lękliwej jest właśnie silna potrzeba obserwowania i kontrolowania emocji innych (oczywiscie z bezpiecznego dystansu) . Takie bycie w ciągłej gotowości na atak ze strony innych ( przeczulenie na punkcie rzeczywistego i wyimaginowanego odrzucenia lub deprywacji emocjonalnej).

 

Mówię o swoich odczuciach/wspomnieniach. W tym czasie przebywałem w zamkniętym i bezpiecznym otoczeniu szkoła-dom. Stąd nie odczuwałem dużych nieprzyjemności w związku z moim problemem.

 

Swoją diagnozę opieram na dotychczasowych rozmowach ze specjalistami oraz własnych analizach. Jak zaznaczyłem w jednym z wcześniejszych wpisów. Poświęcam dużo czasu na analizy zachowań swoich i osób z którymi mam styczność.

 

Pamiętam do dziś jaką trudność sprawiało mi w dzieciństwie zakupy w kiosku ruchu. To mnie bardzo stresowało.

 

 

 

Wczoraj odbyłem pierwsze i ostatnie spotkanie z psychologiem w sprawie udziału w terapii grupowej. Prawdopodobnie nie wezmę w niej udziału. Psycholog mnie nie zna a pozostali kandydaci spotykali się z psychologiem wcześniej. Zaproponowała mi spotkania indywidualne. Pierwsza wizyta pod koniec lipca tego roku. Dodam, że na terapie grupową czekałem od końca wakacji ubiegłego roku:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

men, czyli mogę na własną działalność gospodarczą wynająć lokal lub nawet w mieszkaniu założyć gabinet terapeutyczny we własnym nurcie i leczyć chętne osoby? Gdyby nie było chętnych, to nawet za darmo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o pobycie na oddziale dziennym? Dostałam skierowanie i sama nie wiem co o tym myśleć, nie wiem jaka jest skuteczność takiej terapii.

 

ja polecam, bylam 2 razy i mnie to bardzo pomoglo.na osobowosc unikajaca to chyba najlepsze rozwiazanie :P

tylko pamietaj-terapia moze byc trudna i bolesna.nie zrazaj sie ,nikt nie bedzie zmuszal cie do mowienia o sobie az

sama nabierzesz ochoty.powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o pobycie na oddziale dziennym? Dostałam skierowanie i sama nie wiem co o tym myśleć, nie wiem jaka jest skuteczność takiej terapii.

 

ja polecam, bylam 2 razy i mnie to bardzo pomoglo.na osobowosc unikajaca to chyba najlepsze rozwiazanie :P

tylko pamietaj-terapia moze byc trudna i bolesna.nie zrazaj sie ,nikt nie bedzie zmuszal cie do mowienia o sobie az

sama nabierzesz ochoty.powodzenia!

 

Dzięki za odpowiedź. :) A jak wypada w porównaniu z terapią poznawczo behawioralną? Bo mam właśnie te dwie opcje do wyboru i sama nie wiem na co się zdecydować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochajacy,zle mnie zrozumiales-ja nie mowie ze naleze do tego procenta osob ale to jest tak,ze sa pewne osoby,ktore maja osobowosc lekliwa zakodowana w genach i u nich leki to nie jest choroba ale ich charakter i takich osob wyleczyc sie nie da bo nie choruja tylko juz takie sa.

 

Struktury charakteru również można zmienić w toku głębokiej psychoterapii, analitycznej/psychodynamicznej. Tak mi powiedziała terapeutka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochajacy,zle mnie zrozumiales-ja nie mowie ze naleze do tego procenta osob ale to jest tak,ze sa pewne osoby,ktore maja osobowosc lekliwa zakodowana w genach i u nich leki to nie jest choroba ale ich charakter i takich osob wyleczyc sie nie da bo nie choruja tylko juz takie sa.

Zaburzenie zakodowane w genach też jest zaburzeniem. Wyleczyć się nie da, fakt, osoby takie pozostaną zaburzone do końca życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam wszystkie posty z ostatnich dwóch lat i na końcu taka mało optymistycznie nastrajająca informacja "Zaburzenie zakodowane w genach też jest zaburzeniem. Wyleczyć się nie da, fakt, osoby takie pozostaną zaburzone do końca życia." :)

Moja mama miała osobowość unikającą i ja niestety też mam, ale wierzę, że to u siebie zmienię. Tyle chciałam napisać a nie wiem od czego zacząć. Teraz czuję, że jestem jeszcze bardziej zamknięta w sobie. Wcześniej mogłam powiedzieć cześć osobom, z którymi się zapoznałam, a teraz mam nawet z tym problem. W mojej nowej pracy pracuje już 7 miesięcy, a z nikim nie mam kontaktu, bo się boję odezwać. Może to dziwne, ale jeśli mam zapytać o coś co mi jest potrzebne w pracy to nie mam problemu, żeby się odezwać, a jeśli miałabym rozpocząć zwyczajną rozmowę to nie wiem nawet jakbym miała się do tego zabrać. Kilka osób próbowało ze mną rozmawiać. Kiedy się do mnie pierwsi odzywają to rozmawiam, ale ja boję się później do nich odezwać i już niektórzy stracili chęć rozmawiania ze mną. Ja bardzo chce z nimi rozmawiać oczywiście nie ze wszystkimi, ale niektóre osoby chciałabym poznać. I trochę mi żal osób, które do mnie pierwsze się odzywały, akurat najczęściej były to osoby które chciałam poznać. Byłam na dwóch terapiach grupowej i behawioralnej. Wiem, że to, że mam duże kłopoty z kontaktami przez to, że nie ufam ludziom i uważam, że jestem od innych słabsza. Niby na terapii doszłam do wniosku, że tak naprawdę to wcale taka słaba nie jestem i ludzie nie są tacy źli jak ich sobie wyobrażam, ale ja nie potrafię zmienić swojego sposobu myślenia.

Przez to, że się nie do nikogo nie odzywam chodzenie do pracy jest bardzo nieprzyjemne i codziennie mam ochotę to z niej zrezygnować, ale na szczęście tego nie robię. W ciągu ostatnich dwóch lat to jest moja piąta praca.

Czuję, że napisałam to wszystko bardzo chaotycznie i sama nie wiem po co. Chyba mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i spróbuje mnie wesprzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Długo nie pisałem tutaj.

 

Chce Was poinformować o moich postępach.

 

Psycholog odmówił mi udziału w terapii grupowej.

 

Wkrótce po tym miałem wizyte (prywatnie) u psychiatry. Przypisano mi zaburzenie schizotypowe oznaczone jako F21. Nie mam osobowości unikającej.

W połowie maja mam kolejną wizytę (na NFZ) u psychiatry. Być może potwierdzi pierwszą diagnozę.

 

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi na moje wpisy.

 

johnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog odmówił mi udziału w terapii grupowej.

Z jakiego powodu?

 

Przypisano mi zaburzenie schizotypowe oznaczone jako F21. Nie mam osobowości unikającej.

A co to za różnica. Mi psycholog wpisał osobowość unikającą, ale powiedział też, że nadaję się do osobowości schizotypowej i jak chcę to może mi to wpisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog odmówił mi udziału w terapii grupowej.

Z jakiego powodu?

Podała dwa powody:

1. Nie zna mnie. To było nasze pierwsze spotkanie.

2. Nie będzie mogła mi poświęcić dużo czasu bo swój czas będzie musiała podzielić na wszystkich uczestników terapii.

 

Muszę dodać, że na spotkanie kwalifikacyjne czekałem ok. 8 miesięcy. W tym czasie nie otrzymałem żadnej informacji zwrotnej poza dwoma telefonami z informacją o spotkaniu oraz konieczności doniesienia skierowania do psychologa.

 

Przypisano mi zaburzenie schizotypowe oznaczone jako F21. Nie mam osobowości unikającej.

A co to za różnica. Mi psycholog wpisał osobowość unikającą, ale powiedział też, że nadaję się do osobowości schizotypowej i jak chcę to może mi to wpisać.

Spotkanie z psychiatrą miało służyć potwierdzeniu lub wykluczeniu osobowości unikającej (wcześniej nikt mnie nie zdiagnozował). Na początku spotkania wprost poinformowałem o tym rozmówce. Konkluzja była taka jak podałem we wpisie tj. zaburzenia schizotypowe.

 

Gdzie psychiatra wpisał Ci swoją diagnozę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie psychiatra wpisał Ci swoją diagnozę?

Psychiatra zdiagnozował mi kiedyś zaburzenia depresyjno-lękowe czy coś takiego. Dzięki temu mam teraz zniżki na recepty. A co teraz mam? To nawet nie wiem. Tej diagnozy o której mówimy to psychiatra mi nigdzie nie wpisywał, tylko wysłał mnie do psychologa z tej samej kliniki na serię spotkań. Rozmawiałem z psychologiem, wykonałem mnóstwo przeróżnych testów i psycholog powiedział, że mam zaburzenie osobowości o typie unikającym, ale również pasuję do zaburzeń schizotypowych i jeżeli JA chcę to ona może mi to również wpisać. A gdzie wpisywali? W komputerze. Zarówno psychiatra jak i psycholog mają komputery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie psychiatra wpisał Ci swoją diagnozę?

Rozmawiałem z psychologiem, wykonałem mnóstwo przeróżnych testów i psycholog powiedział, że mam zaburzenie osobowości o typie unikającym, ale również pasuję do zaburzeń schizotypowych (...)

 

Mnie psychiatra pytał czy miałem przeprowadzane testy przez psychologów. Kiedy zaprzeczyłem była zaskoczona (nigdy nikt ani w formie pisemnej ani ustnej nie przeprowadzał testów).

 

Kiedy wspomniałem, że trzech psychologów odmówiło mi pomocy na pierwszej wizycie to powiedziała, że stało się tak bo uznali mnie za trudny przypadek. Czy tylko ja mam tyle szczęścia ? Czy kryje się za tym coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najblizsi to nie rozumieja co to zaburzenie osobowosci...chcialem znow probowac terapi ale juz nie wiem do kogo...wszedzie kolejki

 

Warto poprosić specjalistę o przeprowadzenie rozmowy z najbliższymi.

 

Czas oczekiwania na wizytę zależy od wielu czynników np wielkości miasta lub przypadłości. Jak długo oczekujesz?

 

Pozwolę sobie przypomnieć o czym pisałem wcześniej. Ja czekałem ok. 8 miesięcy na terapie grupową. Niestety spotkałem się z odmową:( A wcześniej trzech psychologów odmówiło mi pomocy na pierwszym spotkaniu. Wpłynęło to negatywnie na moje samopoczucie. Obecnie oczekuje na wizytę u psychiatry. Przyszło mi na nią czekać ok. 2,5 miesiąca. Na koniec lipca ma ustalone spotkanie z psychologiem.

 

Radzę Tobie ponowić swoje próby nawiązania kontaktu ze specjalistami i nie ustawaniu w tych staraniach:)

 

johnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×