Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psylocybina ?


kaszanka

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

czego Ci bardzo życzę (-:

 

idż i kieruj się w Stronę Światła , tam znajdziesz grzyby baby jagi , po których dostąpisz magicznego uzdrowienia .Nie wiem tylko jak poznasz ,że już jesteś uzdrowiony ? 

Nie wiem. Myślę że wtedy kiedy przestane bać się strachu, swojego cienia, samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Makku napisał:

Nie wiem. Myślę że wtedy kiedy przestane bać się strachu, swojego cienia, samego siebie.

rozumiem , 

 znaczy ,że wtedy kiedy lęk stanie się dla Ciebie czymś najbardziej obcym we Wszechświecie .

 Wątpię , żeby grzyby miały takie Moce . Mnie to po nich dopiero chapną mega lęk za grzdyla . Jednak jak nie sprawdzisz sam  na sobie to w dupe z moimi tutaj teoriami . Na jednych grzyby moga dobrze działac , na innych odwrotnie ,,, nie jestem szamanem (-:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to było takie proste, żeby grzyby leczyly bezwarunkowo to już dawno by nie było tego forum 

Psychodeliki zaczną w końcu odgrywać sporą rolę, ale to nie jest uniwersalne lekarstwo, zwłaszcza z podejściem że to mocniejsza trawa 

Jak chcesz brać odczekaj tydzień po zejściu z esci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzodiazepiny nie anuluja tripu, antagonisci 5HT2A owszem, tylko chce zobaczyć jak w stanie psychodelicznym będziesz o tym pamiętać 

A schodzenie z ssri na trawę to już się nadaje na hyperreal raczej, cpanie nie leczenie, możesz sobie wmawiać inaczej 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Makku, ja nigdy osobiście nie zbijałem, ale słyszałem, że benzo wtedy bardzo pomagają. Jeżeli potrzebujesz kogoś do pilnowania i podania w razie czego benzo czy zrobienia zastrzyku, to możemy się spotkać gdzieś, np. w Warszawie i ja mogę się tego podjąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psylocybina jest świetna, ale jak ktoś się leczy psychiatrycznie to wypadało mieć trochę mniej frasobliwy do niej stosunek 

Np zadbać o to żeby być w remisji jak się schodzi z ssri, albo przynajmniej w stabilnym stanie 

Psylocibina nie jest magiczna substancja, która po jednej sesji wyleczy depresję i mówię to z doświadczenia 

Warto próbować, kiedy sprzyjają ku temu warunki, ale desperacja nie jest dobrym doradcą 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, INTEL 1 napisał:

Nie tak dawno dużo na temat minimalnych, aczkolwiek pozytywnie na dłuższą mete działających dawek czytałem.

Brzmi dosyć rozsądnie i obiecująco.

W swoim życiu ( kilkanaście lat temu kilka porządnych, przyjemnych tripów zaliczyłem.

Pojawia się tylko zasadnicze pytanie

Skąd wziąć "prawdziwe" łysiczki lancetowate?

 

podobno ze Skrzycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie łącze trawe z SSRI póki co sobie chwale. 

Po za tym jakbym już miał brać grzyby to najpierw zaprawiłbym się benzo. Przynajmniej za pierwszym razem.

 

Jedno co wiem że leki nigdy ale to nigdy z niczego mnie nie wyleczą. Trzeba je ćpać do końca życia a i tak co pare miesięcy/lat trzeba zmieniać lek. I nigdy nie działa w pełni. Dla mnie to taki hamulec na krzywe jazdy przy paleniu trawy. Do leków to im daleko.

Wielka szkoda.  Potrzebuje terapii, i to najlepiej autoterapii a do tego potrzebuje wglądu. Czyli nie leków a psychodelików kto pali ten wie o co chodzi.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, DeathOfTheMotorneuron napisał:

Psylocybina jest świetna, ale jak ktoś się leczy psychiatrycznie to wypadało mieć trochę mniej frasobliwy do niej stosunek 

Np zadbać o to żeby być w remisji jak się schodzi z ssri, albo przynajmniej w stabilnym stanie 

Psylocibina nie jest magiczna substancja, która po jednej sesji wyleczy depresję i mówię to z doświadczenia 

Warto próbować, kiedy sprzyjają ku temu warunki, ale desperacja nie jest dobrym doradcą 

Jestem trochę zdesperowany przyznaje, jestem mega zawiedziony dzisiejsza medycyną.

Jak nazywasz trawę ćpanie to leki też wypada nazwać po imieniu. Jako środki farmakologiczne, syntetyczne narkotyki bo czym to się różni? 

 

Po za tym nie będę nigdy w stanie pozbyć się całkowicie wsparcia tych środków farmakologicznych. Prawda jest taka, że trzeba brać po trochu ze wszystkiego. Medytacja, ,,leki", psychodeliki, terpia. Z tym ostatnim jest największy problem. Wydałem na to tyle pieniędzy że się w głowie nie mieści.

Ostatni terapeuta życzył sobie 50funtów za 45 minutową sesje. Na początku mi powiedział: Mateusz Ty potrzebujesz 2 lat. Po roku mi powiedział, że jeszcze rok. Po pół roku, że pół roku. Po dwóch latach rozłożył ręcę i mówi, że muszę przychodzić tu bez oczekiwań hehhe :D I żeby nie było dużo robie żeby było lepiej, medytuje chodzę na siłownie, spotykam się z ludźmi. Koper taki że **uj ale pre na przód. Tylko, że przez bagno. Cały czas w syfie co to za życie.

Dałem sobie spokój z terapiami

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się, większość psychoterapii to strata czasu i pieniędzy 

Gdyby po prostu biorąc psylocybine można było wyleczyć depresję to bym nie brał maoi, było by miło i psychodelicznie, mikrodawki na codzień, trip co jakiś czas. W teorii bomba, reset default brain network, agonizm receptorów serotoninowych 

Tylko że jak robiłem przerwę na leki i wziąłem psylocybine remisje miałem na 2 dni, tyle z teorii i tyle z praktyki 

Można oczywiście próbować dalej, brać częściej, mikrodawkowac. Ale nie ma na to żadnych protokołów, to nowy temat 

I nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie jak coś się na takim leczeniu spierdoli to poszybuje do Syriusza dosłownie 

Używanie trawy raz na jakiś czas to jest cpanie, to nie jest tak że bierzesz to na epilepsje czy na ból chroniczny i imo jak zreplikujesz takie podejście do psylocybiny to imo będzie z tego dupa 

Schodzić z ssri na thc to słaby pomysł, kanaboidy nie leczą depresji 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2018 o 21:05, DeathOfTheMotorneuron napisał:

Myśli i plany samobójcze, coś się spieprzy to nie będzie kogo leczyć 

No cóż w sumie mam podobnie. Dlatego tak bardzo chcę uwolnić się od leków bo wiem, że z dnia na dzień mogą przestać działać.6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2018 o 20:19, Makku napisał:

Jak nazywasz trawę ćpanie to leki też wypada nazwać po imieniu. Jako środki farmakologiczne, syntetyczne narkotyki bo czym to się różni? 

Tym, że po lekach (nie licząc tych typu benzo, opio...) nie ma bani. Nikt nie idzie na imprezkę z paką wenli, żeby mieć czym przegryzać wódę. Po lekach nie ma euforii, po lekach nie ma ciekawych lub fajnych stanów. 

Na sajko dla nas, świrów obowiązkowo benzo. Ostatni mój trip - stary kartonik kwasa. Wizuali prawie żadnych nie miałem, ale wkręcił mi się przykry dla mnie temat i zjazd trzymał mnie kilka dni. Mimo że podczas podróży poza tym tematem miałem euforię i było raczej dobrze. Mogę sobie tylko wyobrazić, co w podobnej sytuacji działoby się z kimś z poważnymi zaburzeniami afektu.

Chcesz to brać bez sittera? Masz jakiś plan odnośnie sesji grzybowej lub kogoś, kto by Tobą pokierował? Jeśli nie, to nie wiem, czy miałoby to ręce i nogi. Mnie się podły nastrój trzymał przez kilka następnych dni nawet pomimo niskiej dawki, pomimo obecności drugiej osoby, pomimo śmiechawy i miłego spędzenia czasu, dlatego warto to jakoś dobrze zaplanować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2019 o 10:35, Psychoanalepsja_SS napisał:

Tym, że po lekach (nie licząc tych typu benzo, opio...) nie ma bani. Nikt nie idzie na imprezkę z paką wenli, żeby mieć czym przegryzać wódę. Po lekach nie ma euforii, po lekach nie ma ciekawych lub fajnych stanów. [...]

 

No tu bym się kłócił. Wszystko zależy od dawki. Najprzyjemniej się czułem po jednorazowej dawce 60mg escitalopramu. Ok może nie bania, ale skutki uboczne gorsze jak po narko. 

 

Co do sittera. Spotkałem sie ostatnio z moim byłym psychoterapeutą i poruszyłem temat kontynuacji terapii pod wpływem MDMA, powiedział, że poczyta, podzwoni, ogarnie sie z tematem i da mi znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Makku napisał:

No tu bym się kłócił. Wszystko zależy od dawki. Najprzyjemniej się czułem po jednorazowej dawce 60mg escitalopramu. Ok może nie bania, ale skutki uboczne gorsze jak po narko. 

Kwestia tego typu, czy zarzuciłbyś esci dla fazy. Potencjał rekreacyjny pomijalny.  Jest to owszem substancja psychoaktywna, lecz narkotykiem bym jej nie nazwał. Z drugiej strony na początku narkotyk oznaczał substancję wywołującą sen, ale już bardziej ponad współczesną definicję bym tego nie rozszerzał ;). Choć przyznam się, że mi się zdarzyło nawet neurolepsy zarzucić dla zabawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie się pali biorąc jednocześnie leki. Uczucia ścierania się dwóch sił. Chłodna, oddalona, którą czuć jak założony hełm gdzie wszystkie myśli pozbawione są emocji. I gorąca. Podgrzewająca twarde skamieniałe na lód serce które zaczyna szybciej bić, zaczynasz czuć i strach i euforie. 

Po 2 miesiącach przerwy zapaliłem sobie i po jakimś czasie moje ciało zaczęło się dławić ze śmiechu. W sensie - moje ciało się śmiało. Ja nie wiedziałem z czego się ono śmieje, kumacie. Zupełnie nie czułem tej energii, emocji śmiania się. Coś jak spuścić się ale nie dostać orgazmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×