Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dysleksja, dysgrafia, dyskalkulia


ladywind

Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, na temat dyskalkulii i akalkulii można przeczytać tutaj - http://parenting.pl/portal/dyskalkulia i http://parenting.pl/portal/akalkulia-na-czym-polega.

 

-- 06 mar 2013, 20:55 --

 

Dysleksja i ryzyko dysleksji to coraz częściej pojawiające się i znane wielu ludziom terminy. Zjawisko ryzyka dysleksji można już diagnozować na początku edukacji szkolnej w grupach przedszkolnych. Europejskie Towarzystwo Dysleksji definiuje dysleksję w następujący sposób: "Dysleksja to odmienny (niż u dzieci w tzw. normie rozwojowej) sposób nabywania umiejętności czytania i pisania oraz ortografii, który ma podłoże neurobiologiczne. Tę odmienność w uczeniu się czytania i pisania, a także liczenia, mogą powodować trudności poznawcze i zaburzenia umiejętności planowania. W szczególności przyczyną może być współwystępowanie trudności w zakresie przetwarzania fonologicznego, pamięci operacyjnej, szybkości nazywania oraz uczenia się materiału zorganizowanego w sekwencje, jak również automatyzacji podstawowych umiejętności. Oprócz wspomnianych wyżej problemów, dla osób z dysleksją ciągłe wyzwanie stanowi funkcjonowanie w świecie raczej nieprzyjaznym dla dysleksji. Badacze stwierdzają, że istnieje wiele możliwych przyczyn dysleksji, w tym również genetyczna. Nie ma związku między obecnoscią dysleksji a poziomem inteligencji, wkładem pracy czy pozycją społeczno-ekonomiczną". Pomimo 115 lat badań nad dysleksją, nie posiadamy pełnej wiedzy na temat jej przyczyn. Specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu mają charakter heterogeniczny, czyli są uwarunkowane różnymi przyczynami, co określa się mianem polietiologii. Wyróżnia się dwa poziomy przyczyn dysleksji:

- Poziom pierwszy - pierwotne przyczyny trudności w uczeniu się. Dysleksja ma podłoże neurobiologiczne. Jak określają to aktualne definicje, są to nieznaczne zmiany w strukturze środkowego układu nerwowego (nietypowy rozwój i/lub minimalne uszkodzenia mózgu i móżdżka). W literaturze przedmiotu tę nieprawidłową budowę ośrodkowego układu nerwowego wyjaśniają dwie główne koncepcje etiologiczne: genetyczna (dziedziczenie, wyodrębniono 4 geny) i organiczna (pod wpływem niekorzystnych czynników działających na dziecko w okresie prenatalnym i okołoporodowym), przy czym koncepcja genetyczna jest obecnie najlepiej znana i potwierdzona.

- Poziom drugi - to wtórne przyczyny, a mianowicie wąskozakresowe zaburzenia czynności układu nerwowego (mikrozaburzenia), przejawiające się jako dysfunkcje uczestniczących w czytaniu i pisaniu czynności poznawczych i motorycznych oraz ich współdziałania. Wyrażają się one zaburzeniami rozwoju funkcji wzrokowo-przestrzennych, słuchowo-językowych, integracji percepcyjno-motorycznej oraz automatyzacji czynności psychoruchowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przyczyn mojego bardzo niewyraźnego pisma, to podejrzewano kilka możliwości: że wynika ono z wady wzroku lub z dysleksji lub z przestawienia z leworęczności na praworęczność lub z tego, że podobno nieprawidłowo trzymam długopis.

Od podstawówki nauczyciele skarżyli się na moje pismo, z tego co mi wiadomo, to zawsze miałem najgorszy charakter pisma w klasie. Teraz na studiach w mojej grupie też podobno mam najgorsze pismo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast co innego.

 

Od pewnego czasu zauważam u siebie problemy z najwyraźniej ortografią i troszkę z fonetyką (?) jeśli o pisanie chodzi.

Lat 22, nigdy nie miałem problemów z ortografią, wręcz przeciwnie, raczej jestem purystą w tym aspekcie.

 

Mniejsza o ew. przestawianie literek na kompie, ale zarówno pisząc ręcznie jak i komputerowo zawsze miałem problemy z końcówkami fleksyjnymi (tzn. czasem końcówka niedostosowana do kontekstu, np.: ona jest mocny, tego typu; zwykle walnę parę na tekst pisany), ale to nic poważnego.

 

Od roku pojawiają się durne błędy, czasem jak przeczytam co napisałem to nie rozumiem czegoś (oczywiście bez przesady), bo pojawiają się "dziwne słowa" typu: "wogule", "terz" czy jurz.

Dziś się przyłapałem na durnym błędzie: zamiast bo [cośtam] napisałem do [cośtam]. Literki obok siebie na klawie nie są, więc błąd nie tkwi w motoryce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×