WENLAFAKSYNA + MIRTAZAPINA (California Rocket Fuel)

[Gość]

Hmm...poczytałem trochę, ciekawy lek ta reboksetyna, a właśnie u nas jest raczej moda na ssri, w sumie to leki najczęściej przepisywane tzw. pierwszego rzutu, na pewno kiedyś spróbuje rebo, ale na razie zostanę przy miksie wenli z mitrą, dam jej czas na rozkręcenie się, ponoć w stanach ma bardzo dużą skuteczność, również gdy ssri nie pomagają. Nie chce mi się już co chwilę zmieniać leków a warto przetestować ten mix.

[agonista]

Wenla z mirtą hmmm .Brałem to i akurat nic nie dawał taki mix ale na mnie mirta zawsze zle działala wolałem mianseryne .Mix mirty z wenlą to połączenie bardziej przeciwlękowe i zamulające niż antydepresyjne .Ja różnicę odczułem znaczącą ,leczenie przeciwlękowe zapewnia mała dawka wenli z maleńką dawką np mianseryny i tak bralem taki mix bez efektów specjalnych tzn zamulenie senność i brak sił ,owszem lęk ustał ale po dołączeniu rebo nie ten swiat .WIĘC 75wenli ,10 lerivonu, 4 reboksetyny.Wiesz najlepiej co ci pomaga każdy jest inny więc testuj.

[Gość]

Czyli teraz jesteś na takim zestawie?

75wenli ,10 lerivonu, 4 reboksetyny

To powiedz proszę jak tam ze sprawami seksualnymi? Tzn. u mnie problem jest taki że już po 2 dniu kiedy dorzuciłem do mitrozapiny 75mg wenli nie mogłem doprowadzić do orgazmu podczas stosunku, jestem strasznie wyczulony pod tym względem, libido i tak lepsze niż na paro ale zaburzenia orgazmu od razu się pojawiły.

 

Widzisz u mnie jest trochę inaczej, każdy organizm inny, na mnie 75mg już mocno działa, na początku to chodziłem nakręcony jak zegarek, zresztą pisałem to stronę wcześniej, skończyła się od razu senność w ciągu dnia i wenla daje mi kopa, ale jeszcze nie poprawia nastroju, więc trochę uczucie dziwne, bo jest pobudzenie a nie ma za bardzo co z nim zrobić.

 

-- 20 wrz 2012, 22:32 --

 

aha, jeszcze po wenli jaram jak smok i apetyt dużo mniejszy a nawet jego brak, co częściowo tez spowodowane jest tym że palę dużo ale po samej mitrozapine to konia z kopytami bym zjadł, natomiast już po pierwszej dawce wenli apetyt się skończył.

[agonista]

Na mnie też wenla na początku działała silnie tzn pełnoobjawowa anorgazmia. Po jakimś czasie dość długim to mija i dopiero dawka 150 powodowała problemy z dojściem .Po ok 3 miesiącach już moglem dojsć ale i tak trwało to długo .Więc problemy z orgazmem są przejściowe ale występują , natomiast po dołączeniu edronaxu problemów z orgazmem nie ma żadnych nawet pomimo brania wenli w dawce 75mg .Natomiast co do libido czyli popędu seksualnego to faktycznie wenla silnie go obniża i nawet 2 lata brania leku nie przynoszą poprawy w tym względzie że organizm się przyzwyczaji. Po reboksetynie libido wzrasta ale nie na tyle aby zrównoważyć wpływ wenlafaksyny .Całkiem inną kwestią jest fakt że za libido oprócz leków znaczny jeśli nie decydujący wpływ ma poziom testosteronu.Mnie lekarz kazała zbadać i mam niski ,w normie ale blisko dolnej granicy.Nie bez znaczenia jest fakt iż jednym ze skutków ubocznych reboksetyny jest ból jąder przez ok 2 tyg .Więc jeśli ochota jest aż jaja bolą to reboksetyna musi mieć wpływ na libido korzystny .Co ciekawe ból po ejakulacji mija natychmiast.

[Gość]

O widzisz agonista, takiej konkretnej odpowiedzi potrzebowałem, dzięki.

 

A co do tego testosteronu to też właśnie muszę badania porobić bo ja ogólnie nawet bez leków mam dość słabe libido jak na mój wiek, a po lekach to już całkiem mi się nie chcę, nawet porannych wzwodów teraz po wenli nie mam, o dojściu podczas stosunku nie ma mowy.

[aree1987]

Ja po dodaniu mianseryny czuje się na razie jak na speedzie. Ale to pewnie zasluga rozkrecajacej sie mianseryny.

[_Jack_]

Ja po dodaniu mianseryny czuje się na razie jak na speedzie. Ale to pewnie zasluga rozkrecajacej sie mianseryny.

 

300 mg Wenlafaksyny orzesz?. Też się zastanawiam nad tą fuzją. Boje się trochę zamulenia od tego combo.Łączyłem już wcześniej Wenle z nasennym Trittico piź***cho co tylko pogorszyło mój stan. Byłem za dnia naćpany w pracy i nie mogłem nic robić.Aktualnie jadę na Velafaxie 187,5 mg dziennie, ale efektów nie widać.Lepiej działała 75 na mój mózg. Tak myślę podkombinować ,żeby coś dorzucić. Myślałem o Metylofenidat, ale podobno to niezły sztynks i ma działania podobne do Koki i Amfetaminy.Druga opcja to CRF. Trzecia natomiast to dorzucenie do Wenli Nootropilu, bo moja depresja głównie objawia się zaburzeniem motoryki,myślenia,koncentracji i pamięci. Ale nie wiem czy taka fuzja byłaby dopuszczalna. Zapytam lekarza o te kombinacje.

[Amon_Rah]

_Jack_, ja jestem na CRF i do tego biore Nootropil 2400 mg/d, lekarz nie doszukal sie przeciwwskazan, tyle, ze dziala w synergii z SSRI czyli moze zwiekszyc ich efekt. U mnie, gdzie ja mam rzadka tendencje do wpadania w hypomanie, nic nie zagraza raczej. W razie czego zawsze moge przerwac, ale na koncentracje i pamiec zdecydowanie u mnie dziala

[Gość]

A ja mam jednak problem na wenlafaksynie 75mg, praktycznie całkowity brak libido, zero ochoty na seks, problemy z orgazmem, nie dochodzę podczas stosunku, może z czasem będzie lepiej ale na razie tragedia.

 

Wenla 75mg+mitra 30mg

[agonista]

Mija po 2-3 miesiącach czasem dłuzej ale można brac 150 i przemęczyc sie z miesiąc a pózniej zmniejszyc do 75 i powinno już być lepiej .Mnie w pierwszych miesiącach też to denerwowało.

[cytrynka84]

CRF na koncentracje,motywacje do działania raczej nie pomoże.Mnie mirta zamulala na maksa .Super się po mircie śpi,ale na drugi dzień czułam się jakby mi ktoś młotkiem w głowę przywalil,masakra

Jak brałam wenle wdawce225 to na lęk i depre działała bardzo dobrze,ale ta dawka juz dosyć mocno pogarszała koncentracje,nie miałam jasnego umysłu.300 dr nie chciał mi przepisać i prawdopodobnie będziesz po niej ciągle zmęczony,śpiący.

Nootropil niestety na mnie w ogóle nie działał,a brałam 2400mg /d w dawkach podzielonych

 

-- 26 wrz 2012, 10:23 --

 

Jack na mnie te leki działały tak,jak opisałam,ale na Ciebie mogą działać zupełnie inaczej.Niestety ,jak sam nie spróbujesz to się nie dowiesz.

[agonista]

Z antydepresantów na napęd i koncentracje to chyba lepszego niż reboxetyna nie ma , i bzury piszą że nie ma działania przeciwlękowego .Ma pod warunkiem że lęk wynika z depresji i jest jej objawem .Na mnie żaden ssri nie działał przeciwlękowo a nawet pogarszały sprawę ,edronax od pierwszej godziny zniósł lęki i poprawił nastrój ,niestety jego działanie słabnie z czasem .

[bigfish]

Powinna być jeszcze czwarta opcja do wyboru ' wypierdala z butów' , ale niestety ta serotonina...

[aree1987]

http://en.wikipedia.org/wiki/Tetracyclic_antidepressant#Binding_profiles Z tabelki na tej stronie wynika, że mianseryna mocniej działa na poszczególne receptory, z wyjątkiem H1 na który działa minimalnie słabiej. Więc jak ktoś chce być mniej zmulony powinien postawić raczej na mianseryne.

[Gość]

Ale mianseryna ma działanie antagonizujące alfa 1 co nie jest pozytywne. Pozatym w tej tabeli podane są działania na 5-ht2a a nie na c, co jest ważniejsze. Mirtazapina ma silniejsze działanie na c niż na a a to jest ważne działanie.

[aree1987]

Ale mianseryna ma działanie antagonizujące alfa 1 co nie jest pozytywne. Pozatym w tej tabeli podane są działania na 5-ht2a a nie na c, co jest ważniejsze. Mirtazapina ma silniejsze działanie na c niż na a a to jest ważne działanie.

 

 

Może i racja ale, że mniej zamula to prawda. Sprawdzone na sobie.

[samuraxo]

.Btw zauważcie że tlpd leki najskuteczniejsze nie osłabiają libido bo nie działają na serotonine .Serotonina w depresji nie jest wcale tak ważna jak w lękach a i w lękach nie zaszkodzi działanie noradrenergiczne.

.

 

 

Większych głupot nie czytałem. TLPD silnie działają na serotonine i są mało wybiórcze. W porównaniu do SSRI to jak kosiarka i scyzoryk. A libido po TLPD spada praktycznie do zera. Jak stanie to cud, a jak dojdziesz to już oklaski. Chyba, że raz na 2 tygodnie to na flaku się jakoś pojedzie.

[Gość]

TLPD działają średnio na serotoninę w porównaniu do SSRI poza jednym lekiem - klomipraminą. Działają za to w porównywalnym stopniu na noradrenalinę, prawie wszystkie mają działanie antagonizujące receptory 5-ht2, reszta to skutki uboczne.

 

Najbliżej działania TLPD jest moim zdaniem połączenie SNRI z antagonistą 5-ht2, czyli combo z tematu wątku.

[Gość]

Jeśli bardzo Wam zależy na antagonizmie 5HT2c to dobra w tym względzie jest agomelatyna.

[agonista]

Samuraxo bzdury to ty pleciesz po żadnym z tlpd wyjątek klomipramina nie miałem problemów z sexualną sprawnością .ŻADEN nie dziala silnie na serotonine a wyczytane dane bez wiedzy jak je interpretować między bajki włóż .Taka np imipramina podobno ma zrównoważone działanie ale zobacz jaki jest metabolit jej.Dezypramina substancja silnie działająca w zasadzie tylko na noradrenaline.To samo amitryptylina i metabolit /nortyptylina.Jedyny lek wpływający na serotonine silnie z tlpd to klomipramina.A problemy z dojściem czy erekcją to dopiero można mieć przy paroksetynie.

[Gość]

QueenForever ale jaka cena

[Gość]

miko84 no niestety cena jak była wysoka tak i jest nadal(190zł za op).

Co do TLPD to rzeczywiscie kastrują seksualnie niemal jak SSRI i to nie tylko zasługa ich wpływu na serotonine ale głównie antagonizm receptorów adrenergicznych a niemal wszystkie TLPD mają działanie adrenergiczne.

[Gość]

Kastruje działanie na serotoninę przez agonizm 5-ht2c głównie. Amitryptylina czy doksepina nigdy nie miały działania obniżającego libido w moim przypadku, klomipramina za to działała tak samo jak SSRI.

[one-half]

Potwierdzam - na klomipraminie czułem - w przeciwieństwie do np. takiej amitryptyliny, którą też brałem - silną stymulację serotoninową. Nie gorszą niż na SSRI, mało tego - wydaje mi się, że nawet silniejszą. Do tego poważne dysfunkcje seksualne, których - uwaga - absolutnie nie mam nawet na paroksetynie

[samuraxo]

Samuraxo bzdury to ty pleciesz po żadnym z tlpd wyjątek klomipramina nie miałem problemów z sexualną sprawnością .ŻADEN nie dziala silnie na serotonine a wyczytane dane bez wiedzy jak je interpretować między bajki włóż .Taka np imipramina podobno ma zrównoważone działanie ale zobacz jaki jest metabolit jej.Dezypramina substancja silnie działająca w zasadzie tylko na noradrenaline.To samo amitryptylina i metabolit /nortyptylina.Jedyny lek wpływający na serotonine silnie z tlpd to klomipramina.A problemy z dojściem czy erekcją to dopiero można mieć przy paroksetynie.

 

 

Jadłem właśnie klomipramine. Istny koszmar

Penis był tylko do sikania...

Nie mówiąc o innych ubocznych których nie miałem po żadnych lekach, a brałem z 10...

Dlatego zraziłem się do TLPD konkretnie. Po za tym tyję się po TLPD co też nie jest fajne, wyglądać jak buła przy depresji.

Nom przy paroksetynie też było smutno ale klomipramina to już kastracja.

 

Mówisz, że żaden nie działa silnie na serotoninę, a skąd te informacje? Poproszę o jakieś źródło bo dawno nie czytałem i serio ale no mogłem zapomnieć co nie co. Ale większość z TLPD na nią oddziaływuje tak czy siak. Chyba dlatego potem powstały leki SSRI bardziej selektywne i bezpieczne, a na przykład potem taka zbliżona lekko do TLPD Wenla (SNRI) lecz mniej toksyczna (niestety pewnie też mnie skuteczna) lub inhibitory wychwytu zwrotnego noadrenaliny (NRI).