Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

Coz. Trudno mi powiedziec co ci dolega. Pewnie leki ci obnizyly libido. A to a wielkim skrocie oznacza koniec ruchania. Jakiegos dobrego psychoterapeute ci polecam. Ktory nawali ci do łba ze libido to nie wszystko. Tak wiemy wszyscy tutan doskonale ze bez ptaka ciezko zyc. Ale z mojego doswiadczenia( mowie calkowicie za siebie) lepsza dobra psychoterapia niz ładowanie sie w leki psychiatryczne.

Oczywiscie zeobisz co uznasz za sluszne. Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wszyatkich ktorzy mysla ze najgorsze dysfuncje powoduja ssri

Popijcie alkohol przez jakies 3 miechy a pozniej wezcie tritrico. 

Po tritico dlugo zastanawialem sie czemu ksztalt mojegl penisa sie zmienil. Mysle ze to jakas forma priapizmu. W czasie erekcji ma dziwny ksztalt. Co gorsza przez jakis rok zmienil sie jesCze bardziej. Moj penis wyglada w czasiw erekcji teoche tak jak na obrazku na wikipedii jak wpiszecie priapizm.

Jak myslicie by dalej ladowac sie w jakiekolqiek leki psychiateyczne mam nadzieje ze to bedzie skutecznym odstraszeniem. Aha dodatkowo mam wrazenie ze część naczyń w moim penisie rozerwało i zostaly najgrubsze. Jak je rozeewie rowniez to zostane najprawdpodobniej impotebtem.

 

I co ktos mi tutaj podskoczy? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurcze współczuje stary.. 😑

Dlaczego nie wyrzucisz tych leków do kosza i nie odstawisz raz na zawsze ? To gówno nikomu nie służy, ja tylko bralem 3 tyg i taka bieda 😒

 

Czekam już 3,5 miesiąca nic nie biorę a problemy z erekcja nadal się utrzymują boję się że to już się nie zmieni tragedia nigdy w życiu nie spodziewałem się że taki los mnie czeka, chociaż cały czas staram się wierzyć że się jakoś to unormuje i wszystko wróci do normy, jedno wiem na pewno nigdy w życiu się nie dotknę do tych paskudnych leków , żałuję że nie poczytałem wcześniej, nie miał bym problemu... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest to że ja jako takie pożądanie czuje gdy widzę zgrabna dziewczynę to mam takie myśli że bym ja bzykna etc podoba mi się tylko że mój penis nie reaguje na to w ogóle przedtem na widok zgrabnej dupy w legginsach czułem jak mi się pompuje w spodniach i nie musiałem specjalnie się wysilać, a teraz owszem podoba mi się wziął bym się za nią, tylko że tam na dole nie bardzo chce się coś dziac samo z siebie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze sprobuj jakiwgos braveranu do tego odpal dobre porno i zacznie ci ptaszek ćwierkać jak nalezy. Jak to mowia nadzieja umiera oatatnia.  Ja tam mam wrazenie ze jestem w beznadziejnym polozeniu ale sie nie poddaje. Poprzez zniszczenie nojej sfery seksualne mam zamiar wziac sie za prace i poki co na tym obszarze rozwinac sie. I za pewne nie bedzie to proste zapomniec o swoim pezyjacielu na dole ale chyba nie mam wyjsxia. Mam nadzieje ze sa jeszcze kobiety na tym swiecie dla ktorych mezczyzna to nie tylko penis. Heh. Bo jwstem kawalerem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej dlaczego nikt się nie odzywa na tym forum nikt nie ma obecnie tego problemu? Wszyscy zdrowi? Jeżeli komuś przeszło pssd proszę daj znać to da innym nadzieję, czekam już 4 miesiące od odstawienia SSRI i nic się nie zmienia tragedia.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosowalem 2 miesace tribulus terrestris, ginko biloba ,wit d3,omega 3 i magnez i nic to nie poprawiło, obecnie suplementuje zeńszeń, wit d3, magnez, omega 3 ale wątpię by to mnie wyłączyło z pssd tracę nadzieję że to mija.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam na pssdforum.org to ludzie po 10 lat mają z tym problemy i dochodzę do wniosku ze to wcale nie przechodzi jesteśmy w totalnej dupie... Boże kochany po co ja to gówno brałem ja tego nie potrzebowałem wystarczyły by jakieś zwykle tabletki uspokajające..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o czym tu pisać ? Wszystkie leki, suplementy czy inne substancje zostały przetestowane. Masz ogrom materiału na reddit / pssd forum. Wniosek jest prosty - nie ma leczenia. Albo przejdzie albo nie. U mnie to już trzeci rok. W pierwszym jeszcze się łudziłem ale teraz nie mam złudzeń

 

To jest ten etap w którym należało by zaakceptować stratę i bić się w sądzie o wielomilionowe odszkodowanie. No ale skoro PSSD nie jest proste do udowodnienia i wyjątkowo łatwo można zwalić je na chorobę psychiczną ( na którą konkretnie zależy tylko od kreatywności biegłego ) to lekarzom i koncernom uchodzi to na sucho. Cała historia .

Edytowane przez MArek44

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachorowałem mając 24-23 lata ,teraz mam 30 lat od 6 lat nie czuje chuja.Co tu dużo mówić ,przywykłem ,pogodziłem się że taki mój los,wyplakalem dużo litrów łez ,zaakceptowalem.Skupiam się na rzeczach które dają mi radoś.Jestem przystojnym singlem i chyba już tak zostanie.Niema na to leku i wątpię żeby się pojawił za mojego życia..

Pogody ducha !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Opisze swój problem, ponieważ przypuszczam ze mam PSSD (mogę się mylić).

Dodam że wszystko przed działało jak trzeba może czasami pojawiał się przedwczesny wytrysk.

W marcu 2019 roku zacząłem swój cykl sterydowy. Wiadomo jak to na testosteronie libido bardzo duże, stosunki można było uprawiać 10 razy w ciągu 2 godzin.

Zaczęły się imprezy i jak to imprezy ktoś mnie podpuścił i zacząłem faszerować się ekstazy(MDMA).

Sam szczerze nie wiem co w tym było i ile, imprezowałem przez około 10 miesięcy co tydzień biorąc jedną tabletkę extazy w weekend.

Będąc na cyklu testosteronowym i pod wpływem extazy wszystko działało jak trzeba ciężej było go postawić przypuszczam ze względu na zobojętnienie przez tabletkę ale jak już się udało to nie dało sie dojść i można było uprawiać seks godzinami.

 

W styczniu 2020 roku przestałem imprezować i brać extazy oraz odblokowałem się po cyklu stedyowym.

 

W marcu 2020 roku pewnego dnia wstałem i zaczęła boleć mnie głowa z lewej strony i w tym dniu wiedziałem ze coś jest nie tak ze wzwodem, kiedys wstawal na zawolanie a w tym dniu pojawił się problem jeszcze nie na tyle wielki jaki za chwilę opisze.

Z tygodnia na tydzień traciłem libido, pojawił się problem ze wzwodem nie potrafiłem go utrzymać jako że jeszcze wtedy miałem dziewczynę musiałem się wspomagać cialisami lub viagrami po których dało się odbyć stosunek.

Z kolejnymi tygodniami zaczęło się dziać coraz gorzej jakby łapała mnie jakaś depresja(wiadomo problem ze wzwodem i libido to pogłębiał) lecz w tych sprawach było coraz gorzej penis po cialisie juz nie stał tak długo jak powinien utrzymywało sie to może pare minut i wzwod sam sie tracił z libidio bylo roznie ale przewaznie nie mialem popedu jakiego kolwiek a jak juz mialem to nie dalo się postawic czlonka. Jako czlowiek nie bylem z niczego zadowolony codziennie przybity niezadowolony juz nie usmiechalem sie tyle co kiedys nie smialem sie.

 

Grudzień 2020 problem nadal nie minął problem ze wzwodem pozostal, libido bardzo niskie ale trochę sie poprawilo od marca, zdarzy sie ze rano wstanę z namiotem ale nie mam tak codziennie, lub leże i o rożnej porze dnia potrafi mi stanąć nie wiem czy tak calkowicie ale zdarza się cos takiego. Rozpocząłem na własną rękę znowu kuracje testosteronem lecz on nie pomógł, wydawało mi się ze w trakcie odbloku podając HCG widziałem lekką poprawę ale tylko na tydzien i potem znowu wszystko wrociło do normy.

 

Marzec 2021 Problem ze wzwodem nadal taki sam libido lepsze niż na początku ale dupy nie urywa psychicznie trochę zniszczony przez to co się dzieje jako że dziewczyna mnie zostawiła. Po konsultacji z endokrynologiem i okej hormonach oprócz trochę podwyższonej prolaktyny i estradiolu. Ciężko jest utrzymać wzwód bo po chwili opada, podczas masturbacji czy stosunku jest to samo, po wytrysku zaywazylem ze mój żołądź jest jakby wyschnięty. Rano budze się czasami z obspermionymi bokserkami, zdarzy się ze stanie ale nie w pełni i po chwili opada. Po wytrysku praktycznie musze odczekać cały dzień lub więcej żeby penis mógł znowu stanąć. Ciężko go postawić i szybko opada.

 

Aktualnie do paru dni parze herbaty z CBD biore olejki suplementuje sie ginkgo biloba gaba rozancem gorskim cynkiem zen szeniem i cytruliną i argininą, dodam że cwiczę codzienie i prowadze aktywny tryb zycia ale ze wzwodem nadal problem.

 

Za wszelkie podpowiedzi i pomoc będe bardzo wdzięczny mam wrażenie że ludzie bardziej tutaj pomogą niż lekarze.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera wie co sie stało. Jak zaczalem czytac to wpierw mi sie nasunelo ze moze z testosteronem problem po sterydach ale w dalszej czesci piszesz ze hormony chyba ok wyszly. Tak czy siak to ze hormony wyszly ok po mojemu nie oznacza ze mozg nie przyzwyczail sie do wyzszych dawek testosteronu i teraz bez tych wyzszych dawek nie chce stawac. A masz moze wrazenie ze z czasem robisz malusieńkie postepy? Ja bym nie kombinował tylko narazie dał czas sobie. 

Po za tym utrata przyjemnosci z seksu to chyba jeszcze gorsze od utraty erekcji. Ja bym wolal miec chyva miekkiego penisa niz nie odczuwac przyjemnosci podczas sexu. Glowa do gory. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są dni ze budzę się rano z namiotem nie jestem do końca pewny czy jest to pełny wzwód czy nie, najczęściej dzieje sie tak jak położe się spać obojętnie o jakiej godzinie i obudzę się. Jeśli chodzi o masturbacje to da się go postawić ale szybko opada a po jednym wytrysku jest bardzo ciężko o ponowny raz. Penis jest taki zwiotczały nie wiem jak to opisać. Suplementuje ginkgo biloba gabe i staram sie parzyć herbaty ale nie widze jakiejś poprawy. Tak jak napisałem wyniki w normie oprocz prolaktyny i estradiolu lekko ponad norme. Jak wszystko odstawiłem nie widzialem poprawy przez okolo 7 miesiecy znowu rozpoczalem cykl samym testosteronem gdzie mialem go 55 prawie 50 razy ponad skale i tez wygladalo to tak samo problem pozostal. Jedynie na pare dni widzialem poprawe po zastrzykach HCG (gonadotropiny). Zdarza się w miesiacu ze na jeden dzien wszystko wraca, a na nastpeny dzien jest to samo. Nigdy nie brałem leków antydepresyjnych, nie mialem depresji. Ale niestety extazy ma działanie antydepresyjne. Nie wiem czy mam PSSD ale objawy jakby sie zgadzaja slabe libido, trudnosc w utrzymaniu erekcji zdarza sie przedwczesny wytrysk penis jest mniej wrazliwy. Szczerze to nie wiem jak sobie pomóc suplementuje się zen szeniami, gaba, ginkgo biloba, olejkami CBG ale narazie nie widze zadnej poprawy moze komus udalo się z tego wyjść? bo brakuje juz mi pomysłow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×