Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

Mysle ze to skutek wielomiesiecznego braku masturbacji. Nie uzywany organ zanika a pozniej jest brak polaczenia mozg-penis. Jesli ktos ma odmienne zdanie zapraszam do dyskusji chetnie przecxytam

 

 

-dopamina Ci siadła w jakimś newralgicznym ( odczucia seksualne ) rejonie głowy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NSI 189 godny uwagi powinien ktoś zrobić test, myślę że niedługo tym kimś mogę być ja ale testuje dużo różnych rzeczy..., na wszystko nie starcza kasy czasu i nie chce mixować.

 

co do posta oko.grzegorz wątpię że to od masturbacji albo jej braku, w ogóle ta teoria z masturbacją jest dla mnie jakąś fantasmagorią, zostawiłbym to , dopamina? może i dopamina albo jakiś rejon mózgu po prostu został wyłączony lub wygaszony.

osobiście mam jeszcze jedną teorię , myślę ze może to być też czynnik biologiczny, oczywiście nie wykluczam PSSD, może nawet PSSD ułatwia zajście procesu zaniku libido, (taki zapalnik), ale myślę że może to być czynnik, biologiczny. Mój 1 albo 2 post w tym wątku zawierał listę objawów jako ze nikt z was nie podchwycił tego tematu zostawiłem go w spokoju i jeżeli ja mam rację to nie pomoże żaden psychotrop a raczej coś na wzrost odporności lub jakiś antybiotyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz istnieje temat odnosnie NSI na tym forum, polecam zajrzec:

viewtopic.php?f=10&t=53745

 

Jednak z tego co ludzie opisywali, raczej nie wplywal na libido.

 

Ze swojej strony moge polecic wysokie dawki dziurawca zwyczajnego (wyciag alkoholowy/ekstrakt). Bralem przez 20 dni 1700mg i jest lekka poprawa w tej kwestii (tez SSRI mi mocno obnizylo libido). Tylko teraz zaczyna sie lato i trzeba uwazac na slonce, gdyby skorzystac z mojej rady (jest fotouczulajacy).

 

Hej skoro nie mam co robic dodam do forum cos od siebie. Dlugi czas borykam sie z kompletnym zanikiem libido. Przez caly czas myslalem ze to polekowe. Ale jest tez druga strona medalu. W tamtym czasie bylem mlody i glupi(teraz tylko glupi;D) i wyczytalem ze porno powoduje obniz3nie popedu i nalezy unikac porno i masturnacji zeby poped wrocil. No i tak unikalem...z jakis rok jak nie lepij. Pozniej dopiero zdalem sb sprawe co ja takiego sb narobilem... do dzis mi prz6jemnosc podczas masturbacji nie wrocila. Moglbym ten akt nazwac masazem miesa bo nic innego nie czuje. Wiec eomyslam sie ze jak ktos lek przyjmuje miesiac to raczej nie bd mial dysfuncki ale jak np 3-4 miesiace. To raczej nie lek a brak masturbacji spowodowany lekiem po ktorym nie mozna dojsc... choc nie wiem jak to bylo ze mna do konca bo zanim zmadrzalem i zaczalem znowu sie masturbowaf to bralem m in paroksetyne itp. ... no ale biorac pod uwage to ze moje libido nie wrocilo po kilku latach sadze ze to nie skutek lekow. Mysle ze to skutek wielomiesiecznego braku masturbacji. Nie uzywany organ zanika a pozniej jest brak polaczenia mozg-penis. Jesli ktos ma odmienne zdanie zapraszam do dyskusji chetnie przecxytam

Glupoty gadasz. Abstynencja od masturbacji mogla tylko pomoc (jedynie w poczatkowym okresie odstawienia libido faktycznie moze spasc, ale potem powinien byc wzrost). Masturbacja jest zaspokojeniem swojego 'gadziego' ja, oszukaniem swojej potrzeby przekazania dalej genow. To nie zniknie, bo nie uzywasz sprzetu.

PSSD to nie objaw, ktory pojawia sie po ilus tam miesiacach uzywania konkretnej dawki, tylko jak nazwa mowi, post ssri [..] -> z powodu uzywania. Paroksetyna to jeden z najsilniejszych SSRI i jak najbardziej to moze byc powodem rozwalenia libido. Paroksetyna rowniez opoznia wytrysk, wiec moze po prostu troche dluzej sie pobaw (nie wiem czy probowales)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm ricach bralem valdoxan ostatnimi czasy i bylo ciut lepiej pod wzgledem szybkosci dochodzenia. Teraz przerzucilem sie na amisulpryd i tak jakby jesscze proces masturbacji sie wydluzyl. Mozliwe ze prolaktynka dziala. Ja juz glupieje chcialbym normalny lek jakis ale wszystkie sa tak zjeb*** ze juz nie mam sily. Atonistow dopaminy nie chca mi lekarze przepisac.

Co do mojej teorii moze nie u wszystkich ale w moim przypadku bardziej brak masturbacji niz leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W teorii lekowej jedna rzecz mi nie pasuje. Skoro uwazacie ze za wszystko odpowiada serotonina i jej zwiekszone stezenie w mozgu. To jak wytlumaczyc mase ludzi ktora brala np buproprion przez 3 miechy i nie zaznala poprawy a taki prozac w 6 dni rozwalil komus caly system libido razem z orgazmem pozadaniem i doznaniami.????

6 dni serotoniny > niz 3 miechy dopaminy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Probujesz to zbyt uproscic. Bupropion jest stosunkowo slabym lekiem, stad efekt jego dzialania moze byc slaby. W dodatku nie ma on zadnego wplywu na receptory, ktore prawdopodobnie w duzym stopniu odpowiadaja za PSSD (nie wiadomo co dokladnie odpowiada za mechanizm powstawania tego). Kazdy SSRI jest bardzo silnym lekiem (Ki < 10nM, chyba oprocz fluwoksaminy, ktora ma troszeczke wiecej <- czym mniej tym silniej dziala), podbijaja prolaktyne, ktora tez moze negatywnie wplywac na libido. Prozac o ktorym wspominasz ma dodatkowo bardzo dlugi okres poltrwania wraz ze swoim czynnym metabolitem (jezeli dobrze pamietam mozna go wykryc nawet przez 5 tygodni, jezeli nie poprawcie mnie).

Niestety, ale tego nie da sie sprowadzic do postaci zero jedynkowej.

 

Jak jeden nie chce wypisac agonistow, to moze piaty lub dziesiaty, ale dobrze by bylo, gdybys wiedzial co robisz. Jest rowniez multum sposobow na wycyckanie takiego leku, ale wtedy to juz musisz wiedziec co robisz. Najprosciej AD jest dostac na wysoka prolaktyne, ale nic wiecej nie podpowiem... Brales trazodon?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o prolaktyne robilem rok temu jakis i mialem okolo 10ng na w skali powiedzmy jakies 1ng -15 ng. A jakies pol roku temu mialem 2 przrcinek cos ng. Wiec watpliwe aby to byla kwestia prolaktyny chyba ze podbija w sposob niewykrywalny w krwi. Ale to raczej niemozliwe. A u mnie czy 10 ng czy 2 ng zadnej roznicy.

Innych powodow konkretnych nie podajesz Ricah. Dla mnie jedyna mozliwa opcja to taka ze kazdy ssri obniza po kilka dniach libido i ze ten efekt jest trwaly i nieodwracalny ale jak wytlumaczyc w takim razie fakt ze mi po odstawieniu fluoksetyny chcialo sie dymac i to dobry miesiac czasu?

 

Agonisci dopaminy okej sporo osob chwali te leki ale sa przypadki osob ktorym nie pomagaja. W dodatku jest mnostwo pozytywnych opinii o akisulprydzie ktory niby dziala od 1 tabsy a ja biore 8 dni i narazie nic. Gorzej niz bylo wrecz.

 

Sensowna teoria to taka ze serotonina blokuje te receptory dopaminy. I tylko agonistami idzie to odblokowwc ale to takie rozumowanie na chlopski rozum. A ty brales ricah agonistow? Jak wrazenia? Jakbym chcial na sile skolowwc to pewnie jakis sposob bym znalazl . Ale to silny lek przeciwparkinsonowi lodobny do ldopy i te leki wcale nie sa najbezpieczniejsze. Tobie pomogly na kuźkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie odchyly przy poziomie prolaktyny raczej nie maja wiekszego znaczenia, tym bardziej ze utrzymuja sie w normie.

Najczesciej chyba sie mowi o downregulacji receptorow 5-HT1a, 5-HT2a oraz 5-HT2c (chociaz wydaje mi sie, ze to ostatnie akurat powinno byc pozytywne). Wszystkie w pewien sposob wplywaja na uwalnianie dopaminy. Te receptory upreguluje m.in. dziurawiec zwyczajny, klonazepam czy inozytol (mozesz tez spojrzec do mojego tematu odnosnie obnizania poziomu serotoniny, jest tam tez kilka innych specyfikow ktore oslabiaja transmisje serotoninergiczna), aczkolwiek jest stosunkowo malo case reportow, wiec trzeba probowac na wlasna reke. Mi dziurawiec troche pomogl z libido (w dodatku efekt poki co jest trwaly, ale nie minelo jeszcze duzo czasu).

 

Co do Twojego efektu, rozni sa ludzie i roznie reaguja. Odstawianie tych lekow teoretycznie powinno przyniesc mala poprawe, jezeli takie objawy sie pojawily podczas brania (odsuwasz czynnik 'zapalajacy'). Nie zawsze tak musi byc oczywiscie, bo -> patrz 1 zdanie z tego akapitu.

 

Nie dowiesz sie czy Ci pomoze dopoki nie sprobujesz. Amisulpryd raczej wplywa negatywnie na libido. Sprobuj zmniejszyc dawke (do najmniejszej mozliwej, 12,5mg? 25mg?), bo efekt powinien pojawic sie od razu. Jezeli sie nie pojawia, to nie zadziala u Ciebie. U mnie tez nie dzialal, a szkoda sie truc niepotrzebnie.

 

Sensowna teoria? A czyms podparta? Tak, bralem pirybedyl przez miesiac w dawce 50mg, ale zero efektu (jestem przypadkiem o ktorym piszesz). I tak, sa przepisywane przy Parkinsonie, ale nie tylko. Maja wskazania m.in do hiperprolaktynemii, w badaniach wykazuja dzialanie antydepresyjne (szczegolnie przy objawach anhedonii) i podbijaja libido. Wydaje mi sie, ze sa bezpieczniejsze anizeli atypowe neuroleptyki ze wzgledu na brak wzrostu PRL, ale to moje zdanie.

 

Z substancji, ktore pozytywnie dzialaly u mnie na libido to bupropion, trazodon, dziurawiec, cynk. Ale malo co na mnie dziala w ogole..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze zmniejsza się wrażliwość receptorów 5HT2C pod wpływem przewlekłego stosowania SSRI nie oznacza ze leki te przestały ten receptor pobudzać. Przez cały czas stosowania SSRI ten receptor jest pobudzany z wszystkimi wynikającymi z tego tytułu konsekwencjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak do tej pory słabo, jeden dzień jest OK, kolejny zero, dosłowne zero, tak na przemian, a to już 12d bez SSRI. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale najlepszy dzień pod tym względem miałem po takim hardkorowym treningu, mega męczącym, 3h po treningu myślałem że mi pała zęby wybije.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie 2 miechy po fluo i chuja , nic flak , czasem sobie zwale na takim 60% wzwodzie , to wszystko , jebana fluoksetyna . po niej najgorsze PSSD jest.

dodem ze prolaktyne mam w dolnej granicy normy , testosteron prawie 2 x ponad normę . bo sobie to wyregulowałem.

jem wellbutrin ktory nic nie działa na to , jadłem Kabergoline i bromokryptyne i lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie a kto się nie wstydzi przyznać i może się poszczycić taką idiotyczną historią jak moja? O zaprzestaniu masturbacji na długi okres.?

 

Powiem wam, że coś w mojej dziwnej teorii jednak jest, bo od jakiegoś czasu mam przebłyski libido ale bardzo rzadko m.in dziś (hura), więc wygląda w moim przypadku to zdecydowanie tak:

-zaprzestanie masturbacji===> obniżenie libido w skutek hmmm ciężko powiedzieć czego ale pewnie jakiejś transmisji dopaminergicznej(nieużywany organ zanika , tutaj transmisja )====> próba masturbacji = flak flak flak i nie daje rady poczuć żadnej przyjemności, dopiero po milionowym razie gdzieś tam pojawia się punkt zaczepny i pojawia się libido. I co najlepsze biore amisulpryd 8 dzień wydawało się ze otumania mnie tylko a tu proszę wypiłem fantę i amisulpryd się schował. Może i troche to śmieszne, ale to fakty :)

Trzeba za wszelką cene dążyć aby te jednorazowe wyskoki stawały się częściej.

Głupia sprawa ale u mnie butelka fanty poprawia libido wypita od czasu do czasu. Wtedy chce sie żyć jak jest libido i nie ma się zadnego stresa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak sądzicie, można na tym jeść niebieskie piguły, czy nie bardzo? Szczerze mówiąc, mam już to w dupie, nawet nie chce mi się sprawdzać.

biore niebieskie piguły przy esci + paro . Spoko .

Moja dawka to 25 mg / wystarcza.

praktycznie to juz przed każdym aktem płciowym biore 1/4 niebieskiej tablety + calcium dobesilatum + proviron ( ten ostatni biore juz niezależnie od wszystkiego ) . Uwaząm ,że viagra to mimo wszystko lepsze odczucia seksualne ( najlepiej łączyć z pirybedylem ) i erekcja na cacy , na 100%.

Słysząłem ,że trzeba uważac tylko przy lekach nasercowych .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem jeszcze coś takiego, na rxisk.org, nie wiem czy to wiarygodne info, wiarygodny serwis, ale jestem z lekka kua przerażony:

 

 

 

 

Detoxification

For some people on treatment for years, their drug may get captured in adipose tissue and leak out slowly over the course of a year or more causing problems as it does.

 

Leakage like this may contribute to a risk of birth defects even in those off the drug for months. But it is not clear how much of a withdrawal problem it could cause if only because withdrawal can happen after only a few weeks on treatment, and leakage should alleviate withdrawal by smoothing out drops in blood levels.

 

The idea of a stored drug gives rise to attempts at detoxification. At present there is nothing we know of that reliably detoxifies more speedily than just the passage of time.

 

:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie coś ostatnio tknęło i wysnułem taką teorię być może się mylę ale działanie leków z grupy SSRI przypomina mi trochę działanie katalizatorów. Żeby nie przedłużać zauważyłem pewną prawidłowość co do leków z tej grupy

proszę zwrócić uwagę na załączone obrazki

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sertralina#/media/File:Sertraline_structure.svg

https://pl.wikipedia.org/wiki/Flupentyksol#/media/File:E-Z-Isomers_of_Flupentixol.png

https://pl.wikipedia.org/wiki/Citalopram#/media/File:Citalopram_structure.svg

https://pl.wikipedia.org/wiki/Escitalopram#/media/File:Escitalopram_Structural_Formulae.png

wszystkie najbardziej znane kastraty są fluorowcopochodnymi ( i nie chodzi mi tu o fluor który szkodzi na mózg lub nie szkodzi, nie o tym tutaj pisze), po to łączy się związki chemiczne z fluorem, chlorem itd żeby zwiększyć ich moc działania, gdyby np taka sertalina zamiast dwóch atomów chloru zawierała 2 atomy wodoru , wysoce prawdopodobnie że straciła by ona swoje właściwości lub działałaby na zasadzie placebo ale nie spowodowałaby takich nieodwracalnych zmian, dlaczego? bo naturalne związki organiczne z których zbudowane są nasze organizmy składają się z C,O,N,S z takich pierwiastków nie licząc soli mineralnych bo to inna bajka. Nawet amfetamina czy THC są zbudowane z tych pierwiastków i nie powodują tak drastycznych skutków, chyba że ktoś bierze latami. Do meritum, dodając fluorowce wzmacnia się działanie związku poprzez przesuwanie pary elektronowej w cząsteczce takie związki chętniej reagują z innymi substancjami lub chętniej przyłączają się "gdzieś">>>>> Wiki „SSRI wykazują powinowactwo do receptorów serotoninowych, muskarynowych i receptorów sigma w ośrodkowym układzie nerwowym.”<<<<< Tutaj tym sposobem te związki mogą trwale blokować te receptory przez właśnie opisaną siłę działania, to może być nie odwracalne tak że nie ma cząsteczki w naszym mózgu o takiej sile żeby wyrwać z receptora taki antydepresant bo jest on nienaturalnie zbudowany. Żeby jednak to odwrócić trzeba by wynaleźć taką cząsteczkę do której ten antydepresant chętnie by się przyłączył a oderwał od naszego receptora.

 

Pomału zbliżamy sie do punktu gdzie wszystkie środki z grupy psychotropów tak na tym jak i na innych forach zostały wypróbowane i nikt nie potrafi znaleźć drogi wyjścia. Jedyna nadzieja to zrzeszenie się i wywarcie nacisku na firmach farmaceutycznych lub lekarzach lub nie wiem na kim aby opracowali taką substancję bo widocznie nic już nie jest w stanie nam pomóc z ogólnie dostępnych środków.

Spróbuje wymyślić kandydata na taki związek ale jest to trudne bo środek musi przechodzić barierę BBB a nie jestem też alfą i omegą. Tu przydałyby się jakieś laboratoria i ludzie z bardzo dużą wiedzą biologiczno chemiczno neurologiczną.

 

PSSD to nie tylko problem wacka ale niszczy relację damsko męskie. Nie jestem w stanie okazać pełnego zainteresowania dziewczynie , nie mam tej tej iskry co dawniej wiecie o co mi chodzi. One myślą że nie jestem zainteresowany a przychodzę na randki chyba z nudów ale tak nie jest ale do cholery nie mogę inaczej, nawet gdyby to była Sharon Stone :(

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mnie wykatsreowały leki czy zrobiłem sam sb krzywdę nie masturbując się długie okresy, ale potwierdzam , że dopóki chociaż nie zaleczy się jakoś tego PSSD to o relacjach z kobietami można zapomnieć.

Ja ostatnio chleje dużo gazowanych typu fanta, jem truskawki i jakoś libido od 3 dni troche lepsze, ale to i tak lata świetlne od tego co było kiedyś.

Ratował będę się w fluoksetynie, lub ewentualnie wellbutrinie. W fluoksetynie dlatego że tak jak mówiłem zadziałała na moje libido jak ją odstawiłem. Nie pojmuję czemu, ale tak było i nie wymyslam sb :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lopez69 Pozwól że ponowię pytanie, byłeś z tym u odpowiedniego lekarza? Czy tylko załamka, już nic z tego nie będzie i kombinowanie?

 

Z PSSD nie byłem u żadnego, wasze wypowiedzi i moje doświadczenia z lekarzami innych dyscyplin wystarczają na tyle żeby spuścić nad tym tematem zasłonę milczenia, raz wspomniałem urologowi to przepisał mi viagrę, oczywiście lepsze to niż nic , co do psychiatry sami wiecie jaki mają arsenał, poczęstują mnie najpewniej jednym z tych prochów które już tu wymienialiśmy nie raz bo, nie mają nic innego i nie zależy im na dobru pacjenta, mogą was wodzić za nos latami przy czym ich posiadłości się rozrastają a wasze portfele topnieją.

 

"Ja ostatnio chleje dużo gazowanych typu fanta, jem truskawki i jakoś libido od 3 dni troche lepsze, ale to i tak lata świetlne od tego co było kiedyś."

 

nie ma w tym nic dziwnego jak s9ię nachlasz wody to pęcherz napiera na jedne mięśnie a rozpiera inne i fajka staje ale czy dałbyś radę tak dymać? wątpię.

ale jedno jest pewne , ludzi z takim problemem jest cała masa gdybyśmy się zjednoczyli i każdy wpłacił przysłowiową złotówkę to moglibyśmy sami sobie sponsorować takie badania trzeba by rzucić temat na PSSD. com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×