Skocz do zawartości
Nerwica.com

Języki obce


skynet

Rekomendowane odpowiedzi

carlosbueno, oj tam oj tam, nie każdy musi być geniuszem z języków, b0o świat byłby nudny.

poprawność gramatyczną, znajomość czasów tworzenie poprawnych zdań

to nie ma nic do komunikatywności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, oj tam oj tam, nie każdy musi być geniuszem z języków, b0o świat byłby nudny.

poprawność gramatyczną, znajomość czasów tworzenie poprawnych zdań

to nie ma nic do komunikatywności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie znacie języki ??

Ja znam :

angielski - średnio ( w technikum dostałam 3 na świadectwie maturalnym, a bałam się, że dostanę 2)

hiszpański - w pracy mówią, że gadam jak bym była rodowitą Wenezuelką.

niemiecki - miałam w technikum ale nie pamiętam prawie nic, gdyż nienawidzę szwabskiego (przepraszam jeśli kogoś uraziłam)

 

 

angielski- raczej dobrze - tzn. pracowalam w firmie, gdzie na codzien mowilo sie po ang, pracowalam w tlumaczeniach. od jakiegos czasu nie uzywalam jezyka, wiec zapomnialam. dogadam sie bez problemów, ale tez bez wiekszych szalenstw

rosyjski- nauka w LO- przeczytam, zrozumiem co drugie slowo, ale nie dogadam sie

serbski - dogadam sie, czytam w cyrylicy i łacinie, wykluce sie o zle wydana reszte. ;).po angielksim to moj drugi jezyk.

chorwacki - w sumie to jeden pies co wyzej, sa drobne subtelne roznice, znam podstawowe rozniece leksykalne i igramatyczne, ale lepiej idzie mi serbski

niemiecki- uczylam sie w podstawowce- o dziwo zrozumiem z kontekstu, podstawowe zwroty znam, ale nie wdam sie w dyskusje o Schopenhaurze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie znacie języki ??

Ja znam :

angielski - średnio ( w technikum dostałam 3 na świadectwie maturalnym, a bałam się, że dostanę 2)

hiszpański - w pracy mówią, że gadam jak bym była rodowitą Wenezuelką.

niemiecki - miałam w technikum ale nie pamiętam prawie nic, gdyż nienawidzę szwabskiego (przepraszam jeśli kogoś uraziłam)

 

 

angielski- raczej dobrze - tzn. pracowalam w firmie, gdzie na codzien mowilo sie po ang, pracowalam w tlumaczeniach. od jakiegos czasu nie uzywalam jezyka, wiec zapomnialam. dogadam sie bez problemów, ale tez bez wiekszych szalenstw

rosyjski- nauka w LO- przeczytam, zrozumiem co drugie slowo, ale nie dogadam sie

serbski - dogadam sie, czytam w cyrylicy i łacinie, wykluce sie o zle wydana reszte. ;).po angielksim to moj drugi jezyk.

chorwacki - w sumie to jeden pies co wyzej, sa drobne subtelne roznice, znam podstawowe rozniece leksykalne i igramatyczne, ale lepiej idzie mi serbski

niemiecki- uczylam sie w podstawowce- o dziwo zrozumiem z kontekstu, podstawowe zwroty znam, ale nie wdam sie w dyskusje o Schopenhaurze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angielski - bez szału,

niemiecki - trochę zakurzony, od 2. lat nie używałam, ale, myślę, kwestia odświeżenia,

rosyjski - dość zaawansowanie,

kirgiski - podstawowy, acz - brnę dalej,

turecki - analogicznie do kirgiskiego,

zapatruję się na hiszpański i arabski, ale jeszcze nie w tej chwili :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angielski - bez szału,

niemiecki - trochę zakurzony, od 2. lat nie używałam, ale, myślę, kwestia odświeżenia,

rosyjski - dość zaawansowanie,

kirgiski - podstawowy, acz - brnę dalej,

turecki - analogicznie do kirgiskiego,

zapatruję się na hiszpański i arabski, ale jeszcze nie w tej chwili :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna, witaj w klubie zainteresowanych Azją Środkową ;)

Na kierunku robię 2. specjalizacje - rosyjską i środkowoazjatycką (plus Syberia). Kirgiski wzięłam w ramach kierunku, turecki trafił się przypadkowo - diablo podobne; ja, w założeniu, iż chcę liznąć arabskiego postanowiłam wyjść właśnie od kirgiskiego, by przejść do tadżyckiego, z którego nie tak trudno i daleko do perskiego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna, witaj w klubie zainteresowanych Azją Środkową ;)

Na kierunku robię 2. specjalizacje - rosyjską i środkowoazjatycką (plus Syberia). Kirgiski wzięłam w ramach kierunku, turecki trafił się przypadkowo - diablo podobne; ja, w założeniu, iż chcę liznąć arabskiego postanowiłam wyjść właśnie od kirgiskiego, by przejść do tadżyckiego, z którego nie tak trudno i daleko do perskiego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam w jakimś tam stopniu angielski, ale ciężko mi to dokładnie określić. Ze słowa pisanego to wiele rozumiem, natomiast z wymowy niewiele. Sam raczej też nie potrafię zbyt dużo powiedzieć w tym języku.

 

Uczyłem się niemieckiego 10 lat, ale prawie nic nie pamiętam. Łatwiejszy jest pod względem wymowy i rozumienia ze słuchu, bo wymowę ma bliższą do polskiego. Choć podobno taki prawdziwy, nieliteracki niemiecki to jest w bardzo różnych odmianach regionalnych i trudno niektóre zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam w jakimś tam stopniu angielski, ale ciężko mi to dokładnie określić. Ze słowa pisanego to wiele rozumiem, natomiast z wymowy niewiele. Sam raczej też nie potrafię zbyt dużo powiedzieć w tym języku.

 

Uczyłem się niemieckiego 10 lat, ale prawie nic nie pamiętam. Łatwiejszy jest pod względem wymowy i rozumienia ze słuchu, bo wymowę ma bliższą do polskiego. Choć podobno taki prawdziwy, nieliteracki niemiecki to jest w bardzo różnych odmianach regionalnych i trudno niektóre zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie lepiej od razu perski. a do tureckiego podobniy jest gramatycznie? bo jesli tak, to by sie zgadzalo, bo tam chyba zamieszkuja ludy ugrofinskie - tak mi przynajmniej znajoma z hungarystyki mowila i faktyczne, z tego co aj sorientowalam. to wegierski, turecki, finski to w sumie "jedne" pies - skleja sie wyrazy. ja to zaluje ze nie poszlam na fillogie (chcialam isc na orienyalistyke lub slawistyke - poludniowa). ale przez 2 lata pracowalam z jezykami i musialam miec nosa do slwotworsta i pochodzenia wyrazów ;), osobiscie lubie etymologie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie lepiej od razu perski. a do tureckiego podobniy jest gramatycznie? bo jesli tak, to by sie zgadzalo, bo tam chyba zamieszkuja ludy ugrofinskie - tak mi przynajmniej znajoma z hungarystyki mowila i faktyczne, z tego co aj sorientowalam. to wegierski, turecki, finski to w sumie "jedne" pies - skleja sie wyrazy. ja to zaluje ze nie poszlam na fillogie (chcialam isc na orienyalistyke lub slawistyke - poludniowa). ale przez 2 lata pracowalam z jezykami i musialam miec nosa do slwotworsta i pochodzenia wyrazów ;), osobiscie lubie etymologie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że byłoby lepiej od razu perski, ale myśląc życiowo stawiam sobie drobniejsze cele - przystanki ;)

Gramatycznie - fakt, co do ludów - tu ludy tureckie, tam - irańskie, aczkolwiek wrzucając do większego worka powiedziałabym po prostu - indoirańskie plus pochodne (szpecjalistą tu nie jestem). Nie masz już szansy spróbowania więc wymarzonej orientalistyki lub slawistyki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że byłoby lepiej od razu perski, ale myśląc życiowo stawiam sobie drobniejsze cele - przystanki ;)

Gramatycznie - fakt, co do ludów - tu ludy tureckie, tam - irańskie, aczkolwiek wrzucając do większego worka powiedziałabym po prostu - indoirańskie plus pochodne (szpecjalistą tu nie jestem). Nie masz już szansy spróbowania więc wymarzonej orientalistyki lub slawistyki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi sie, juz jestem 6 lat po studiach. wole pojsc na kurs i zrobic sobie certyfikat. tak mialam z serbskim, z tymze nie podeszlam do egzaminu. chcialam studiowac w letniej szkole w belgradzie, ale nie wyszlo. kurs euro stanal mi na przeszkodzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi sie, juz jestem 6 lat po studiach. wole pojsc na kurs i zrobic sobie certyfikat. tak mialam z serbskim, z tymze nie podeszlam do egzaminu. chcialam studiowac w letniej szkole w belgradzie, ale nie wyszlo. kurs euro stanal mi na przeszkodzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a z tymi językami byłej Jugosławii to w ogóle jest niezły kocioł kiedyś był tam jeden język urzędowy serbsko-chorwacki a teraz każdy kraj ma swój i jest język czarnogórski, słoweński, bośniacki, macedoński i td a między sobą się niewiele różnią i każdy się z każdym dogada łatwiej niż np mieszkańcy Francji, czy w.Brytanii między sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a z tymi językami byłej Jugosławii to w ogóle jest niezły kocioł kiedyś był tam jeden język urzędowy serbsko-chorwacki a teraz każdy kraj ma swój i jest język czarnogórski, słoweński, bośniacki, macedoński i td a między sobą się niewiele różnią i każdy się z każdym dogada łatwiej niż np mieszkańcy Francji, czy w.Brytanii między sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×