Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

@warning Umknął mi twój post. Do lekarza idę w nadchodzący wtorek. Zastanawiałem się też nad szpitalem (bo miałem się zgłosić, jeżeli myśli samobójcze znów się pojawią). Zobaczymy co mój lekarz powie.

Co do antydepresantów itp. - bierzecie też jakieś stabilizatory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica fajnie ,że jest u Ciebie ok . Może już wszystko będzie ok i nie będzie żadnych nawrotów :).

Ja wspomagam się też suplementami co wam też bardzo polecam. Do Agomelatyny biorę Orotan Litu, Kwasy Omega i Magnez z Witaminą B6.  Przyznam szczerze ,że czuje się lepiej a nawet dużo lepiej niż na samym antydepresancie. Suplementy nie mają oczywiście właściwości leczniczych ale działają bardzo izotonicznie i szybko regenerują organizm a te leki wywalają masę elektrolitów z organizmu(wypadanie włosów, zmiany w skórze itd). Odkąd je biorę to czuje dużo mniejsze skutki uboczne, niepokóju praktycznie nie ma i zmęczenie dużo mniejsze i mam ogólnie więcej energii. 

Edytowane przez __Jack__

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Być może moje pytanie się gdzieś powtórzy, ale nie chce mi się czytać 470 stron żeby znaleźć odpowiedź. 

Niedawno zdiagnozowano u mnie Chad - wcześniej byłam leczona na zaburzenia lękowo-depresyjne. I mam prośbę o opinię odnośnie moich leków. 

 

Od 1.5 miesiąca biorę paroksetynę w dawce 20 mg + pregabalinę w dawce 150 mg dziennie - POPRAWY BRAK!

Niedawno brałam paro 40+ około 50 mg lamo i wg lekarza miałam po tym hipomanie i wtedy odstawiłam też wszystki leki myślac, że zajebiście jestem już zdrowa. 

 

I jako, że nie jestem pewna diagnozy, a może się z nią nie zgadzam poszłam do innego lekarza potwierdzić ją ( potwierdzona). 

Jeden lekarz do tego zesatwu chce mi dodać 100 lamotryginy ( wchodzenie stopniowo), a drugi LIT. 

Aktualne mam lęki i depresje. 

Co wy na to? Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z tymi lekami? Bardzo proszę o jakies opinie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @magda.saw!

Ja z tych leków znam i biorę tylko lamotryginę, ale rzucę parę ogólnych uwag.

 

Odradzam odstawianie leków bez porozumienia z lekarzem. Sama wiem, jakie to jest trudne, bo też tak robiłam...

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że bardzo długo nie mogłam trafić na dobrego lekarza. Gdy już takiego znalazłam, w pełni mu zaufałam, odwiedzam go regularnie i stosuję sie do wszystkich zaleceń. 

 

A teraz jedna z najbardziej wkurzających (przynajmniej mnie...) "prawda" świata: lekom trzeba dać czas zadziałać. Zawsze mnie denerwowalo, gdy to słyszałam czując się źle... 

 

Życzę Ci jak najszybszej poprawy i jak najszybszego dobrania właściwych leków!

9 godzin temu, magdaa.saw napisał:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Miałam taką przygodę: wyjechałam na tydzień do małej miejscowości, nie zabierając ze sobą leków. Nieodpowiedzialne, wiem... Ja raczej jestem teraz w równowadze, ale po trzech/ czterech dniach bez leków zaczęłam się gorzej czuć. Pojawił się ból głowy, trudności z koncentracją i rozhwianie emocjonalne. Nie mogłam za bardzo pracować, bałam się, że może być gorzej, więc zaczęłam rozglądać się za jakimś lekarzem, który wypisałby mi moje leki.

To było niewielkie miasto i jedyną możliwością, żeby to załatwić był SOR. Użalam się tak, wezwali psychiatrę, przeprowadził ze mną wywiad i wpisał mi moje stałe leki. Wiec dobrze.

 

Pech chciał, że chwilowo nie jestem ubezpieczona (chodzi o ubezpieczenie zdrowotne). Wiedziałam, że wizyta w szpitalu będzie się wiązała z kosztami, ale stwierdziłam, że zdrowie najważniejsze. Wystawili mi rachunek na 180 zł. Ale! Okazało się, że jako osoba cierpiąca na czas, czyli chorobę psychiczną mam do bezpłatnego leczenia (psychiatrycznego?), więc ten rachunek zapłaci szpitalowi pewnie NFZ, czy nie wiem, kto. W każdym razie nie ja. 🙂

 

Czy macie podobne doświadczenia? Czy gdybym nie zgłosiła się na SOR z powodu pogorszenia nastroju, tylko np. że złamaną nogą, to też by mnie przyjęli bez ubezpieczenia za darmo? Czy też obowiązuje to tylko w nagłych sytuacjach dot. zdrowia psychicznego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, magdaa.saw napisał:

A możesz mipowiedzieć czy tylko lamo bierzesz czy coś jeszcze i w jakiej dawce i jak działa na Ciebie?

 

Pewnie.

Mój zestaw leków to:

lamotrygina 100 mg

depakina 300 mg

setrialina 50 mg

 

Wydaje mi się, że depakina i lamotrygina to takie klasyki na chad. Choć może się mylę, bo nie czytałam w sumie wielu wypowiedzi o lekach. Mnie pomagają i raczej trzymają w równowadze.

Setrialinę biorę od września, zauważyłam wtedy spadek nastroju i lekarz mi to dodał. Ustabilizowało się.

 

Edytowane przez solei
Chce jeszcze coś dopisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej 🙂

 

orientuje się może ktoś (albo wie z własnego doświadczenia) czy w dwubiegunówce "epizody" depresyjne albo zwiększonego nastroju mogą trwać tylko kilka dni? Od pewnego czasu strasznie nasiliły mi się zmiany nastroju (wcześniej trwały one o wiele dłużej), np. przez 3 dni mam depresyjny, później nagle mi na dwa dni skacze na mega zwyżkowy, potem spada na depresyjny, wyrównuje się np. na jeden dzień na normalny. Zdarza się też, że zmienia się on w ciągu dnia - jest wyżej niż normalny i nagle "pyk" - obnżenie jest kwestią minut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Sharon456 napisał:

Hej, hej 🙂

 

orientuje się może ktoś (albo wie z własnego doświadczenia) czy w dwubiegunówce "epizody" depresyjne albo zwiększonego nastroju mogą trwać tylko kilka dni? Od pewnego czasu strasznie nasiliły mi się zmiany nastroju (wcześniej trwały one o wiele dłużej), np. przez 3 dni mam depresyjny, później nagle mi na dwa dni skacze na mega zwyżkowy, potem spada na depresyjny, wyrównuje się np. na jeden dzień na normalny. Zdarza się też, że zmienia się on w ciągu dnia - jest wyżej niż normalny i nagle "pyk" - obnżenie jest kwestią minut.

 

Jest to możliwe. 

Miałam teraz stan mieszany przez kilka dni, a dziś zjazd w dół. 

Lekarz potwierdził, że to ma podłoże afektywne... 

Zmiany w ciągu dnia też są możliwe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@warning rozpoznał to lekarz (wiesz który 😉).

U mnie objawiało się to dużym pobudzeniem, gonitwą myśli, słowotokiem, rozkojarzniem, euforią, ale jednocześnie co chwilę nachodziły mnie myśli samobójcze oraz uczucie, że moje ciało gnije od środka. Miałam również ochotę na czynności autodestrukcyjne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, audreyhorne napisał:

Jest to możliwe. 

Miałam teraz stan mieszany przez kilka dni, a dziś zjazd w dół. 

Lekarz potwierdził, że to ma podłoże afektywne... 

Zmiany w ciągu dnia też są możliwe. 

 

Ja nie mam zdiagnozowanej dwubiegunówki jako takiej. Na początku zaczęło się od zaburzeń lękowo-depresyjnych, ale mimo antydepresantów wahania nastroju się nasiliły. Obawiam się, że to może iść w kierunku ChAD właśnie 😕 Tylko zastanawiała mnie na długość okresów mega dobre i gorszego samopoczucia, bo podobno zazwyczaj to trwa dłużej niż te 2-3 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Sharon456 napisał:

 

Ja nie mam zdiagnozowanej dwubiegunówki jako takiej. Na początku zaczęło się od zaburzeń lękowo-depresyjnych, ale mimo antydepresantów wahania nastroju się nasiliły. Obawiam się, że to może iść w kierunku ChAD właśnie 😕 Tylko zastanawiała mnie na długość okresów mega dobre i gorszego samopoczucia, bo podobno zazwyczaj to trwa dłużej niż te 2-3 dni.

 

Trudno powiedzieć... 

Nie jestem lekarzem. 

Poza tym każdy przypadek jest inny.

To równie dobrze mogą być zaburzenia osobowości. Często trudno odróżnić ChAD od borderline. U mnie idzie to w parze. 

Mój lekarz specjalizuje się w ChAD (pracuje w szpitalu na oddziale chorób afektywnych), więc ufam, że diagnoza jest prawidłowa. 

Tylko że moja hipomania nie objawia się wyłącznie podwyższonym nastrojem. Ja mam wtedy skłonność do zachowań autodestrukcyjnych, robię głupie rzeczy, nie kontroluję siebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, audreyhorne napisał:

 

Trudno powiedzieć... 

Nie jestem lekarzem. 

Poza tym każdy przypadek jest inny.

To równie dobrze mogą być zaburzenia osobowości. Często trudno odróżnić ChAD od borderline. U mnie idzie to w parze. 

Mój lekarz specjalizuje się w ChAD (pracuje w szpitalu na oddziale chorób afektywnych), więc ufam, że diagnoza jest prawidłowa. 

Tylko że moja hipomania nie objawia się wyłącznie podwyższonym nastrojem. Ja mam wtedy skłonność do zachowań autodestrukcyjnych, robię głupie rzeczy, nie kontroluję siebie. 


Bordera mam wykluczonego w teście SCID. Z zaburzeń osobowości wyszły tylko cechy unikającego. U mnie tez nie jest to podwyższony nastrój tylko, ale zwyżkowa energia, motywacja, masa planów, skakanie od jednej czynności do drugiej, gadatliwość, brak senności i ogólnie takie uczucie jakbym wypiła ze 3 energetyki pod rząd :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sharon456 wg mnie to może być ChAD, ale to musi potwierdzić lekarz.

Wydaje mi się, że niektórzy lekarze są bardzo ostrożni w stawianiu takich diagnoz. Mój długo się wahał, dopiero jak drugi raz zobaczył mnie w hipomanii, to zdecydował, że to jednak ChAD... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Heledore napisał:

U mnie było podobnie. Dopiero kiedy zobaczył mnie mój lekarz w drugim hipo, to zdecydował, że to jednak ChAD. Bo przecież wcześniej mu nie wspominałam o tym bajecznym wręcz czasie.

Zostałyśmy oficjalnie uznane za psychicznie chore... 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Heledore napisał:

Tego hipo, to Ci jednak nie życzę. Potem zawsze się spada 😕

@audreyhorne jak u Ciebie w ogóle przebiega hipo?

 

Pobudzenie, roztrzepanie, tysiąc myśli w głowie, tysiąc pomysłów, bezsenność, brak apetytu... Euforia... 

Głupie, nieprzemyślane pomysły i czyny... 

Edytowane przez audreyhorne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×