Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie radzę sobie z depresją


karoline027

Rekomendowane odpowiedzi

Do niedawna jeszcze jakoś dawałam radę, ale znowu nadeszły czasy kiedy mam ochotę się zabić. Wiem, że tego na razie nie zrobię, ale boję się, że kiedyś może na prawdę do tego dojść. Moja sytuacja jest strasznie skomplikowana. Nie mam łatwo w życiu, jestem jedynaczką która mieszka z mamą i jakimś obcym facetem, którego nie lubię. W mojej rodzinie jest dużo przewlekłych chorób, także i moja mama, więc boję się, że zostanę sierotą. Nie mam tutaj przyjaciół, jestem samotna. Mam wrażenie, że nikt mnie nie lubi, zresztą zawsze tak było. Wszyscy mi tylko dokuczali i naśmiewali się ze mnie. Wiem dlaczego.. bo jestem dziwna. Wszystkich się wstydzę, kiedy ktoś podejdzie do mnie o coś się zapytać, robię się czerwona jak burak i próbuję się schować. Nie potrafię rozmawiać z innymi. Ciągle mówię jakieś głupie rzeczy, zachowuję się jak idiotka, wiem to. Może czasem przesadzam, ale z reguły tak jest.

Nie wiem po co tutaj o tym piszę, przecież nikt mi nie pomoże, nie wskaże mi jak mam się zachowywać i co mam robić żeby inni mnie lubili. Bo o to tak na prawdę chodzi. Czuję się zbyt samotna, żadnych znajomych nawet nie mam, wszyscy mnie nie lubią. I nie mówcie mi, że znajdzie się na pewno choćby jedna osoba która o mnie nie myśli w ten sposób. Nie potrzebuję opinii jednej osoby, co mi to da. I tak będę obiektem śmiechu w klasie i szkole.

Wypiłam ze 20 kropel walerianowych godzinę temu. Mama zawsze mówiła, że muli ją po 10. A mi nic, w dalszym ciągu nie potrafię się uspokoić!!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płaczę ciągle i ciągle, i łzy nie moga przestań napływać mi do oczu. Nie ważne czy jestem sama czy z kimś, w domu, w szkole, w autobusie. Ciągle mam mokre oczy. Mam już tego dość. Wstaję rano i mam strasznie zapuchnięte oczy. Brałam krople walerianowe. Wypiłam z ponad 20 kropel i nic, nic się nie uspokoiłam, ani sen mnie nie znużył. Nic mi nie pomaga. Nie wiem co mam zrobić

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płaczę ciągle i ciągle, i łzy nie moga przestań napływać mi do oczu. Nie ważne czy jestem sama czy z kimś, w domu, w szkole, w autobusie. Ciągle mam mokre oczy. Mam już tego dość. Wstaję rano i mam strasznie zapuchnięte oczy. Brałam krople walerianowe. Wypiłam z ponad 20 kropel i nic, nic się nie uspokoiłam, ani sen mnie nie znużył. Nic mi nie pomaga. Nie wiem co mam zrobić

 

Mi pomaga muzyka. Dobrze jest znaleźć jakiś utwór, który dobrze na nas działa. Raz nawet słuchając jednego, rano wstałam z łóżka z uśmiechem na ustach, i pomyślałam, że mogę żyć.

 

Dobrze by było na pewno znaleźć powód, bo płakać bez powodu się nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karoline027,

wiem że człowiekowi w depresji jest trudno cokolwiek doradzac jesli masz depresję, napisz więcej o objawach ten płacz jest czymś spowodowany tym, że nie masz znajomych, przyjaciól i czujesz się samotna, pewnie dodatkowo czujesz sie w domu odstawiona na tro boczny bo mama jest bardziej zainteresowana własnym życiem z partnerem niz z Tobą.

To,że masz pretensje o mamy i ta cała sytuacja Cie denerwuje rozumiem ,ale pamiętaj o tym,że jednak Cie pewnie kocha i sama do końca nie wie jak się zachować w tej sytuacji, jakoś musisz przystosować się do sytuacji występującej w domu ponieważ nie masz wyboru a mamą możesz rozmawiać o tym, że czujesz się samotna i jakby przestawiona przez nią na tor boczny.

Teraz druga sprawa dlaczego nie masz przyjaciół i nie funkcjonujesz w grupie rówieśniczej, masz leki, strach ,ze ktoś Cię wyśmieje? leki nie przeszkadzają wcale w tym by uczestniczyć w grupie rówieśniczej i mieć kolegów i koleżanki, chodzić na imprezy, wystarczy mieć w sobie poczucie chęci kontaktu z innymi ludźmi, może tutaj jest Twój problem?

Z jednej strony odczuwasz samotność a z drugiej wcale nie chcesz wyjść do ludzi i się zamykasz napisz cos więcej o Twoich odczuciach, może chodź na siłę nawet czasami na spacery sam i ciesz się światem nawet na siłę , wmawiając sobie ze jet fajnie a Twoje podejście może się zmieni z czasem.

Może do psychiatry po leki idź .

Porozmawiaj z mamą o tym i powiedz jej o swoim przygnębieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×