Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiste pytanie, mimo to odpowiem

- wybacz Toshiro jeśli tym pytaniem wkroczyłam w Twoja prywatną przestrzeń- może to dlatego, ze nie brzmisz jak osoba szczególnie skryta...

 

u mnie jest w miare podobnie, tylko końcówka jest inna- ja sie w miare dobrze maskuje i praktycznie nikt nie widzi we mnie neurotyczki- wtedy jest dobrze. Gorzej jest jak zaczynam przy kims czuc się bezpiecznie i próbuje odwrócic role- szukac w kims oparcia... wtedy mniej wiecej jest kniec :)

 

Oj dokladnie tak jest. A ja zawsze myslalam, ze faceci lubia slabe kobietki. A jak ja se bylam slaba to pies z kulawa noga sie za mna nie obejrzal.

Przyklad. Po prawie rocznym zwiazku, ze uzyje tego niezupelnie adekwatnego okreslenia, od faceta, ktory dosc skapo, wiec myslałam ze szczerze (...) zapewnia mnie o swojej miłości, grom z jasnego nieba. W kilka dni się posypało, oczywiście nie wiedziałam dlaczego. Więc odbyłam z nim treściwą rozmowę. ( Dodam na marginesie, że miałam wtedy nienajlepsze stosunki z rodziną i wypsnęło mi się to raz czy dwa). Usłyszałam, że... on nie może słuchać już tych moich zwierzeń! Byłam tak zdumiona, że wstałam i wyszłam, a kiedy sobie już popłakałam, pomyślałam, że palant. A dla siebie mam nauczkę - jak chcę się zabawić, to muszę być zabawna. Niestety.

 

ale jakby na to nie patrzeć te biedne kobietki nie potrafią się same odkleić od neurotyka

- ... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich...jestem tu nowa. Chciałabym, aby ktoś mi coś doradził, bo naprawde nie radze sobie. Ostatnio co wieczór płacze, jest mi smutno itp. Mam 18 lat, jeszcze nie miałam chlopaka - i własnie nie rozumiem dlaczego. Spotykałam sie z paroma, ale po 2 spotkaniach kończylo sie, nie rozumiem dlaczego, nie jestem ani brzydka, ani też nieśmiala to dlaczego nawet z jednym mi nie wyszlo. Denerwuje mnie to, jak koleżanki rozmawiają o swoich chłopakach, a ja musze tego sluchac......rok temu wstąpilam w układ sponsorowany -to glupie, ale myslalam ze może tak znajde chłopaka - jak zwykle też nic nie wyszło z tego, po paru spotkaniach skończyło się, ale tu sie ciesze, bo nie tędy droga......Ostatnio wieczorami myśle o swym życiu, popelnilam sporo bledów nie jestem z niego zadowolona.......w mojej rodzinie tez sie duzo rzeczy wydarzylo, nie zawsze przyjemnych......Kiedys jako dziecko chodzilam do psychologa, bo nie mogłam sie odnaleźć w szkole, nie trzymalam sie z rowiesnikami, byłam bardzo nieśmiała ale to minęło. Potem pojawil sie inny problem brzydzilam sie dotykac paru rzeczy - moze to byla nerwica naterctw?????? niewiem.....moja mama to zauwazyla i wyslala mnie do psychologa, on skierowal mnie do psychiatry, ale nie poszlam......w koncu minelo mi to......Moze to ma jakis wplyw na moje teraźniejsze życie...niewiem....ale naprawde doskwiera mi brak osoby, chłopaka............co powinnam zrobić??? Prosze doradzcie mi cos.........Dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie trafiłaś jeszcze na takiego... Jedni szukają krótko,drudzy dłużej a inni caaałe życie... ja bym się szczególnie nie martwiła tym stanem rzeczy,jak przyjdzie czas to się znajdzie i to w najmniej oczekiwanym momencie... najważniejsze to być sobą i na boga nic na siłę,bo tak się po prostu nie da.Ale rozglądaj się dookoła,ktoś na pewno czeka na Twój znak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co szukać chłopaka na siłę. Wmawianie sobie, że się koniecznie "jakiegoś" potrzebuje tak naprawdę jest okropne. Co później powiesz tej swojej "drugiej połowie", gdy już będziecie razem? "Żeby mi nie było smutno, to sobie Ciebie znalazłam. Fajny w sumie jesteś... " :-/

 

Oczywiście, jestem (w tej kwestii akurat "tylko") facetem, ale pewnie jeszcze jakieś dziewczyny odpiszą, to będziesz miała więcej punktów widzenia :-)

 

Mnie np. też brakuje kogoś bliskiego (już nie mówiąc nawet o dziewczynie:-)) ale nie umawiam się z każdą, żeby tylko sprawdzić: "A może ta?" Czekam, dobrze byłoby szukać nowych znajomości, ale na razie to wszystko. I myślę, że to jedyne wyjście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciezko jest sie przyznac ale tez mam jakis uraz na tym punkcie. Moge to smialo nazwac żalem do losu ... żalem ze zapomnial o mnie i nie obdarzyl mnie nikim oddanym i kochajacym.

Gina powiedziala starą i madrą prawde - nic na sile. W takim poszukiwaniu mozna naprawde sie zatracic i nawet tego nie zauwazyc. Slyszalas, ze jak sie nie szuka to samo przychodzi ? Inna sprawa jest, ze moze zabraklo Ci zaangarzowania ... moze napisalas "i" ale jeszcze zabrako kropeczki. Nie chodzi mi o jakis moment kulminacyjny przy jakiejs rozmowie ale na szczere otwarcie sie na druga osobe. O takich rzeczach sie nie mysli gdy to sie dzieje bo nic nie idzie tu wedlug podrecznika. Dopiero gdy przez dlugi czas nic sie nie rusza zaczynamy sie zastanawiac nad tym co jest nie tak. Nie dochodzimy do zadnych logicznych wnioskow bo przeciez wszystko jest ok tyle, ze jeszcze A) nie trafilismy na osobke B) nie jestesmy gotowi na zwiazek ... A moze poprostu intuicja mowila Ci, ze zwiazek z tym albo z tym na dluzsza mete bedzie niewypalem. Kazdy pragnie ciepla i kazdy marzy o tej wspanialej milosci. I czasem żal sciska ale wole to niz byc w zwiazku z regulaminem albo bez obustronnej milosci ... a zdarza sie to dosyc czesto wiec nie ma co sie zapatrywac na innych. Nie powiem Ci jak zdobyc chlopaka bo sam nie wiem jak zdobyc dziewczyne ... jestem niesmialy tyle wiem :(

... Moge Ci doradzic abys wyobrazila sobie, ze jest to ostatni dzien w Twoim zyciu. Nie boj sie napewno tak nie jest - tylko wyobraz sobie to ... Co bys wtedy zrobila przez ten jeden dzien ? Pewnie probowala bys tego co najlepsze w zyciu ... normalne ;) Co bys chciala przekazac ludzia ? Co powiedziec tym wybranym ? Pewnie masz kogos z kim chciala bys nawiazac lepsze znajomosci ... ale zostal Ci tylko jeden dzien, tak wiec spiesz sie z tym bo nie ma czasu na niepewnosci i lenistwo. Jednym slowem postaraj sie zyc przez najblizszy czas jakby kazdy dzien byl tym ostatnim. Jest to spore wyzwanie - wyobrazic sobie to i dzialac tak ale naprawde oplaca sie. Nie wspomnialas nic o depresji ... mam nadzieje, ze nie masz nic z tym wspolnego choc nazwa forum jednak cos tu sugeruje. Przy depresji ciezko tak robic bo pierw trzeba poukladac siebie od wewnatrz a dopiero pozniej mozna budowac przestrzen ale zawsze mozna sprobowac ... i tutaj na wszelki wypadek przytocze takie powiedzenie "nic na sile" ;)

Problem dotyka kazdego w mniejszym lub wiekszym stopniu i nie ma ludzi nie cierpiacych z tego powodu.

Madziu nie mart sie tym na zapas bo boje sie, ze jestes na drodze do zatracenia sie w tych poszukiwaniach :( ... gdy nie ma rezultatu wierzymy juz coraz mniej w wygrana a to obniza nasze szanse ... takie bledne kolo sie robi. Nic na sile ... wszystko musi byc w rownowadze ... nie nadarmo wymyslili w chinach tez znaczek zen (czy jak on tam sie zwie;))

To tyle z mojej strony ... nic madrego na temat samej milosci nie napisze bo sam sie na tym nie znam ... tylko domniemania ;) ... niestety :(

Zycze Ci abys nie zatracila sie w poszukiwaniach, abys nie smucila sie przez to, ze nie masz chlopaka i co najwazniejsze abys znalazla kogos, kochala i czula sie kochana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie moge sobie dziewczyny znależć....

Jestem nieśmiały,baardzo nieśmiały,boję się w ogóle rozmowy z kimś obcym,a co dopiero z dziewczyną....,zresztą żadna by mnie nie chciała,kto by chciał mieć chłopaka-debila? :( .A całą tą nieśmiałość zawdzięczam setkom "ludzi' których spotkałem na swojej drodze.Dlaczego nie moge znależć sobie dziewczyny?......bo wg ludzi jestem debilem,dziwakiem,ciulem tylko dlatego,że sie mniej od pozostałych do nich odzywam,no i podczas przerw gdzieś łaże po kątach zamiast rozmawiać z grupą....A może naprawde taki zły jestem? :roll:.Ludzie którzy się odzywają częściej,mają większe szanse znalezienia kogoś,mogą wybierać pomiędzy czekaniem na tą jedyną a działaniem-szukaniem dziewczyny gdyż na ogół są według ludzi lepsi od dziwaków,są inteligentniejsi,bo przecież w rozumowaniu ludzi nieśmiały=debil,ciul itp.-niestety tak jest....,a chciałbym żeby postrzegali mnie jako normalnego....

Jeżeli troche przekręcałem wyrazy to wybaczcie,ale to wszystko przez moje nerwy... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiem, że tak sie mowi, ze chlopak, miłość sama przyjdzie w nieoczekiwanym momencie, tylko, że ja nie moge przestac o tym mysleć. Po ostatnim spotkaniu z chłopakiem było miło a potem juz nie zadzwonił.....po tygodniu nie mogłam dojść do siebie gdyż ja nic nie zrobilam dlaczego więc nie zadzwonił!!! Miałam taka sytuacje juz kiedyś - podobna.....Może i jestem troche niesmiała, ale nie uważam że to była przyczyna, że już nie zadzwonil. Strasznie sie czuje kiedy kolezanki mówią o swoich chłopakach, jaki on jest czy byl wspanialy....mi to juz teraz zaczyna przeszkadzać. Codziennie wieczorami płacze....może myslicie że niewiem jestem nienormalna, głupia; ale mi to przeszkadza, bo miałam pare sytuacji (spotkań), ale się skończyly - niewiem dlaczego????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przypomnialo mi sie cos. na studiach byla dziewczyna byla bardzo niesmiala wszyscy mowili ze jest dziwna itd zawsze chodzila sama i pamietam ze kolegowal sie z nia taki chlopak ktory byl dusza towarzystwa i wogole bardzo wygadany odwazny, wszyscy sie dziwili dlaczego on sie z nia zadaje a on kiedys mi powiedzial, ze wie ze ona jest troche dziwna ale jaksie ja pozna to jest calkiem spoko i mozna z nia o wszystkim pogadac. i nie chodzilo tu wcale o to ze mu si e podobala. podziwiam go nadal za to ze nie poszedl z pradem i odwazyl sie myslec inaczej niz wszyscy. ludzie sa rozni ale grunt to zrozumiec ze trzeba znac swoja wartosc. nie wazne czy bedziesz samotnikiem, gadula, odwazny, niesmialy itd. swiat potrzebuje i takich i takich bo tak bylby strasznie nudny i bylyby same klony. nikt nie powinien mowic ze taki jest lepszy czy inny. po prostu jest inny. najgorzej jak sie siebie samego nie akceptuje, wtedy wlasnie ludzie cie nie sznuja bo nie potrafisz pokazac im ze mimo ze jestes niesmialy taki i owaki to masz np fajne poczucie humoru lub cos tam innego. kazdy cos w sobie ma pozytywnego kazdy, ale poki sam sobie sprawy z tego nie zdaje to nie bedzie akceptowany przez innych. ludzie uwierzcie w siebie w swoje zalety i uwierzcie ze niesmialy nie znaczy gorszy po prostu inny ale na charakter czlowieka sklada sie tak wiele cech ze na pewno mnostwo cech zrekompensuje wam niesmialosc i inne. pozdrowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madziu...a czy Tobie samej na pewno zależy na tym, by miec chłopaka? Czy sama tego bardzo mocno chcesz? Bo mi sie jakoś wydaje, że chcesz dlatego, bo koleżanki maja chłopaków. To błędne myslenie... na każdego przychodzi odpowiednia pora i miejsce. Nic na siłę, naprawdę.

 

Poza tym "posiadanie" chłopaka nie zawsze jest kolorowe. To nie jest takie łatwe, jak myślisz. A poza tym uważam, że gdyby zależało Ci tylko na tym, by kogos mieć, to zapewne by sie jakiś znalazł :D

Nie spiesz sie Madziu, nie warto. Bądź sobą i nie rozmyslaj o tym, a zobaczysz, że życie samo Cię zaskoczy:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może poprostu odstraszasz chłopców tym szukaniem i polowaniem na nich :P Znajdź sobie jakąś pasję a przy tym poznawaj jak najwięcej ludzi - i nie myśl od razu o wszystkich chłopakach jak o potencjalnych kandydatach na faceta ;) Może poznasz fajengo przyjaciela, który pozna Cie ze swoim kolegą, który pozna Cię ze swoim kolegą i tak dalej... Nie jesteś niesmiała wiec nie będziesz maiła z tym problemów ;) Trzymam kciuki :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś powiedział, że szczęście umyka temu, kto za nim goni, to samo można powiedzieć o miłości, bo chyba o tę prawdziwą miłość Ci chodzi?? Zgadzam się z moimi przdmówcami, iż nie warto mieć chłopaka tylko dla samei idei jego posiadania, bowiem w takim układzie można przeoczyć tego właściwego i jedynego. Osobiście wolę być sama niż z byle kim, nie warto użerać się z "burakami".

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie będę się powtarzać, poprzednicy dali ci już dobre rady.

jednak zauważ, że

sama masz czas na samotność..

pozwalasz się zdominować.

 

kochasz za 'duszę' czy płeć?!

każdy nieco lepszy chłopak, porównywany z większością nie powinien być od razu kandydatem na Jedynego. może oni wyczuwają twoje nadmierne zaangażowanie? i to zniechęca?

 

poza tym chyba bardziej potrzebujesz prawdziwych przyjaciół, niż chłopaka. czy nie jesteś samotna bardziej z powodu braku zrozumienia?

napisałaś:

Denerwuje mnie to, jak koleżanki rozmawiają o swoich chłopakach, a ja musze tego sluchac

wiesz, niektóre dziewczyny lubią taką ostentację i "wymianę doświadczeń". ale czy one swoje miłości traktują serio? czy nie ulegasz troszkę ich presji?

 

jestem pewna, że w końcu pokochasz, będziesz miała pewność, poznasz wszelkie wymiary miłości, nawet tej nieodwzajemnionej, podczas której, może paradoksalnie, nie jest się samotnym..

 

zajmij się sobą, miej otwarte serce na ludzi

pamiętaj, miłość wyzwala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy to chociaż macie jakieś przeżycia. Spotykaliście się z kimś. Ja to bym nie potrafił z dziewczyną tak sam na sam rozmawiać . Oj to by była porażka. W lustro chyba bym już nigdy nie spojrzał. Wstyd byłby niesamowity. Piszę to ponieważ Magdo skoro się spotykasz z chłopakami itp. to musisz mieć tylko trochę cierpliwości. Jesteś jeszcze przecież młoda. A czy przez te pół roku coś się zmieniło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiem? Wystarczy że jakaś dziewczyna coś do mnie powie i już jestem cały czerwony na twarzy, głos mi się załamuje, w głowie pustka i brak tematów do rozmowy. Tak się zachowuję gdy rozmawiam z kimś kto nie jest moją rodziną ani najbliższym kolegą :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ystarczy że jakaś dziewczyna coś do mnie powie i już jestem cały czerwony na twarzy,

Ja na przykład lubie jak facet sie czerwieni w mojej obecności - to komplement.... A może po prostu za bardzo się "spinasz"... daj sobie trochę luzu. W końcu dziewczyny to nie potwory, sa takimi samymi ludźmi jak twoi kumple. Zakumpluj się z kilkoma dziewczynami, a wtedy łatwiej ci będzie zagadać do potencjalnej przyszłej twojej dziewczyny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu za bardzo się "spinasz"... daj sobie trochę luzu. W końcu dziewczyny to nie potwory, sa takimi samymi ludźmi jak twoi kumple.

Dokładnie, nie myśl, że poznana dziewczyna Cię ocenia albo coś. Nie zadowolisz wszystkich w końcu. Te poznawane traktuj jak poligon doświadczalny... Generalnie nieśmiali faceci mają jedną wadę (jak zresztą nieśmiale dziewczyny także)-za szybko się angażują, gdy ktoś okazuje im sympatię. Potem cierpią, gdy okazuje się, że tamta osoba jest na zupełnie innym etapie znajomości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem cały czerwony na twarzy, głos mi się załamuje, w głowie pustka i brak tematów do rozmowy. Tak się zachowuję gdy rozmawiam z kimś kto nie jest moją rodziną

niewiemjaksienazwac rozumiem Cię doskonale!!

Sama rozmowa jest czymś trudnym, utrzymanie jej dłużej niż przez 2 minuty to nie lada wyczyn! Rachunek jest prosty: żeby się zakochać, trzeba kogoś polubieć - żeby się polubieć trzeba się porozumieć - żeby się porozumieć trzeba POROZMAWIAĆ.

I jak tu do czegoś dojść, skoro już na starcie jest porażka?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że jestem chory. Poczytałem sobie na Wikipedii definicję fobii społecznej i wiele z jej objawów do mnie pasuje. A to trudno wyleczyć samą siłą woli. Dlatego w październiku idę do lekarza. Ale co będzie jeśli i tam się zdenerwuję i nie powiem to co mnie dręczy. Albo jeśli trafię na lekarza który powie że nie jestem chory, bo nie mam schizofrenii albo jakiejś głębokiej depresji. Że wyolbrzymiam całą sprawę i jestem hipochondrykiem. Ale jak nie spróbuję to nic się nie zmieni. No ale odbiegłem od tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ potrzebujesz pomocy-lekarz musi Ci ją udzielić. W innym przypadku możesz go spokojnie podać do sądu. Generalnie, wystarczy, jeśli powiesz lekarzowi, że wydaje Ci się, że dolega Ci to i to. On sam już powinien pociągnąć wątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co będzie jeśli i tam się zdenerwuję i nie powiem to co mnie dręczy

Nic się nie martw, możesz spisać sobie na kartce to co chcesz powiedzieć i mieć ją ze sobą w kieszeni, tak dla siebie.

A jak się zdenerwujesz, to lekarz będzie miał jak na dłoni co ci jest i nawet nie będziesz musiał wiele wyjaśniać ;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama rozmowa jest czymś trudnym, utrzymanie jej dłużej niż przez 2 minuty to nie lada wyczyn! Rachunek jest prosty: żeby się zakochać, trzeba kogoś polubieć - żeby się polubieć trzeba się porozumieć - żeby się porozumieć trzeba POROZMAWIAĆ.

I jak tu do czegoś dojść, skoro już na starcie jest porażka?!

No właśnie sama rozmowa jest ciężka no i masz racje utrzymanie jej dłużej niż przez 2 minuty to wielki wyczyn,no i w rachunku wszystko się zgadza.Tylko jeszcze trzeba tak rozmawiać aby ta druga osoba dobrze o nas myślała.

 

za szybko się angażują, gdy ktoś okazuje im sympatię. Potem cierpią, gdy okazuje się, że tamta osoba jest na zupełnie innym etapie znajomości...

Tak to prawda masz racje Goplaneczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×