Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a sex. Wątek zbiorczy


Sertralina

Rekomendowane odpowiedzi

Aktywizująca jest, jako jedyny lek z grupy SSRI wpływa na dopaminę w niewielkim stopniu i dlatego seks jest OK po niej. Ale na różnych ludzi różnie działa. Na mnie akurat dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Ale podobno wszystkie leki SSRI źle wpływają na libido, a mój kolega bierze Seroxat i twierdzi, że nic się po tym nie da.

Ale słyszałem o tym Wellbutrinie i też o Edronaxie, jako o lekach aktywizujących ale nie wpływających na libido. I je głownie biorę pod uwagę, bo niestety aby przejść na Moklar, który jest bardzo neutralny pod tym względem, musiałbym zrobić miesięczną przerwę po fluoksetynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odsetek dysfunkcji seksualnych po sertralinie jest wysoki, wiec Liliana stanowi tu wyjątek, a nie regułę. Wszystkie SSRI zaburzają sferę seksualna, paroksetyna tez.

 

Masz do wyboru leki sprawdzone:

- Wellbutrin (antydepresant specyficzny i nie pierwszego rzutu)

- Trittico CR

- Lerivon

 

Ponoć nie wpływają negatywnie na potencje Ixel i Edronax. Nie ma jednak pewności.

 

Najlepiej zastosuj kombinację trazodonu i mianseryny. Sama biorę i bardzo sobie chwalę. Trittico i Lerivon brane razem działają nasennie (ale tylko w nocy ;) ), przeciwdepresyjnie, a zarazem aktywizująco. O żadnym zamuleniu nie ma mowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu R. przy moim typie depresji z zahamowaniem psychoruchowym, obojętnością i wyłączniem z życia Lerivon i Trittico to leki stanowczo nie dla mnie. Lerivon zażywałem dodatkowo przez początkowy okres brania fluoksetyny kiedy się ona rozkręcała, aby opanować nerwowość i bezsenność. Z listy którą wymieniłaś Wellbutrin pasuje najbardziej do mojego typu depresji. No i z tego co ja wiem to jeszcze Moklar też nie wywiera żadnego wpływu na funkcje seksualne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, Wellbutrin bierze się w przypadku, gdy typowe leki zawiodą. Bardzo niewielkiemu procentowi chorych on pomaga, bo tez rzadko komuś brakuje właśnie dopaminy. Ludzie dostają go na własną prośbę i jak widać na forum szybko z niego rezygnują. Ja również chorowałam na depresje z zahamowaniem psychoruchowym, wycofaniem i obojętnością (wiec dokładnie taką samą jak i twoja) i na aktywizacje brałam do antydepresantów Fluanxol. Jak dla mnie wspaniały lek i także nie ma wpływu na sferę seksualna. A to, czy trazodon i mianseryna (razem działają inaczej niż sam Lerivon) by ci pomogły, może wiedzieć lub przypuszczać jedynie lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam tak, ponieważ miałem też jedną nieudaną próbę z Fevarinem, a więc lekiem branym przed snem, wyciszającym, który nie aktywizuje i reakcji nie miałem żadnej. Lerivon i Trittico również są lekami branymi na noc, które jednak najczęściej są przepisywane na depresję z niepokojem.

 

Uważam, że depresja jest bardziej złożona i przy jej stosowaniu zaburzony jest cały układ neuroprzekaźnikowy a nie tylko serotonina lub dopamina. Jeśli na mnie również Welbutrin nie podziała tak dobrze jak fluoksetyna to pokornie wrócę do Seronilu.

 

Z tego też co udało mi się wyczytać na tym forum, cierpiałaś nie tylko na depresję, ale też ZOK i nerwicę, a PRZEDE WSZYSTKIM MIAŁAŚ PROBLEMY ZE SNEM, dlatego pewnie lekarz zdecydował się zastosować u ciebie leki wyciszające. W depresji z zahamowaniem problemy ze snem nie występują, w depresji z niepokojem przeciwnie.

 

U mnie problemem jest głównie apatia, obojętność, problemy z najprostszymi czynnościami; ale tylko to. Wierz mi, że ja problemów ze snem nie miałem nigdy. W depresji mógłbym spać 24h godziny na dobę i oczywiście ciągle być niewyspanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna, jak chciałbyś ja widzieć. Cierpiałam na ZOK (jest to nerwica natręctw) oraz na depresje nawrotowa, tak jak wcześniej pisałam, z zahamowaniem psychoruchowym, lękami, wycofaniem i anhedonia. Problemy z najprostszymi czynnościami tez były, a jakże. I mimo tego miałam problemy ze snem (nie spalam wcale), wiec nie mów mi, ze to nie możliwe. Lekami pierwszego rzutu były u mnie Anafranil i Fluanxol i to one wyprowadziły mnie na prosta. Niestety z Anafranilu zrezygnowałam zbyt wcześnie i miałam nawrot. Potem były rożne kombinacje leków i skończyło się na Anafranilu z Lerivonem i Tisercinem. Po poprawie wycofano mi Anafranil (na własną prośbę- problemy seksualne) i pozostałam na Lerivonie i Tisercinie oraz okresowo Fluanxolu. Obecnie w przerwie od neuroleptyków lekarka wprowadzila Trittico. Zestaw trazodon + mianseryna wcale nie działa uspakajająco, wręcz przeciwnie. Aktywizuje i dodaje energii, dlatego dobrze się na nim czuje i pozostanę przy tym na jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesze się, że Ci taki zestaw pomaga. Zapewnne dodaje ci energii dlatego, że dzięki niemu jesteś wyspana. Ja mimo, że spałem 12-14 godzin dziennie nadal domagałem się snu. Nie będę się sprzeczał czy w depresji z zahamowaniem też występuje bezsenność czy nie, bo po prostu nie wiem; ale jestem przekonany, że u ciebie lekami pierwszego rzutu były środki łykane na noc (Aafranil), właśnie ze względu na bezsenność. Dlatego uważam, za bezcelowe polecanie osobom, które problemów z bezsennością nie mają Lerivonu czy Trittico; bo w takich przypadkach lekami pierwszego rzutu są SSRI i SNRI łykane rano, a już chyba prędzej ten Wellbutrin, niż mianseryna lub mirtazapina. Ponadto odradzasz Wellbutrin mimo, że osobiście tego leku nie stosowałaś. A nawiasem mówiąc jestem też przekonany, że gdyby porównać negatywne wypowiedzi na temat Lerivonu i Wellbutrinu, to mianseryna nie miałaby ich dużo mniej. Ja jestem uprzedzony do tego leku. Uważam, go za typowego zmulacza, który powinno się przepisywać tylko przy dużym niepokoju. Tycie na nim jest potworne. 12kg w ciągu miesiąca na minimalnej dawce 15mg. Polecając go powinnaś o tym uprzedzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie polecam Lerivonu, a nie odradzam Wellbutrinu. Wyrażam tylko swoja opinie, którą opieram na wiedzy mojego lekarza, doświadczeniach osób z forum, w tym własnych oraz wynikach badan naukowych. Pytałeś o leki przeciwdepresyjne nie zaburzające sfery seksualnej i dostałeś wyczerpującą odpowiedz.

 

Gwoli ścisłości bezsenność nigdy nie była u mnie objawem depresji i przy pierwszym epizodzie wcale nie występowała, wiec nie miała wpływu na otrzymane przeze mnie leki. Anafranil zaś nie działa nasennie i brałam go rano oraz w południe. Kłopoty ze snem wywołał nie trafiony lek Efectin, po którym przestałam sypiać w ogóle. Mimo to znowu otrzymałam Anafranil, a nasennie Tisercin, który antydepresantem nie jest.

 

Poza tym przypominam, ze w temacie chodzi o leki, nie działające negatywnie na życie seksualne, a trazodon i mianseryna do nich należą, niezależnie czy depresja występuje ze współistniejącą bezsennością czy nie. U kilkunastu procent osób biorących bupropion zaburzenia seksualne się pojawiają, w przypadku Lerivonu i Trittico tak nie jest.

 

Natomiast co do przybierania na wadze, to tyje się od jedzenia, a nie od antydepresantów. Uprzedzać tez o niczym nie muszę, od tego jest ulotka i lekarze. Brałam mianseryne w ilości 60 mg (obecnie 30 mg) i chudłam, stosując dietę wysokobiałkową. Chudnę tez nadal, w sumie straciłam 10 kg. Tycie wiec nie jest regułą, wystarczy odżywiać się racjonalnie i uprawiać sport. Nie zwalajmy wszystkiego na leki, sami tez ponosimy za siebie odpowiedzialność.

 

A na koniec: gdyby wysypianie się leczyło depresje, dodawało energii i aktywizowało, to byłbyś przy twoich 14 godzinach zapewne najzdrowszym psychicznie człowiekiem na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matrixor jak chcesz czegoś na pobudzenie i kopa to śmiało możesz spróbować Wellbutrinu. U mnie problem jest złożony, bo mimo braku kopa mam nerwicę i nadczynność tarczycy, więc pocę się, mam szybkie bicie serca itd, a wellbutrin mi to nasila.

 

Ale to i tak pikuś przy tym co miałem na eseserajach ;) pociłem się jak świnia, a serce waliło jak oszalałe. Funkcjonowanie seksunalne - dłużej, ale bez "smaku", nie czułem przyjemności. Dopiero jak wskoczyłem na wellbutrin i agonistę dopaminy nastąpiła poprawa w tym względzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info miko. Z grupy leków, które mechanizmem działania nie oddziałują na funkcje seskualne czyli Lervon, Trittico, Welbutrin, Moklar; te dwa ostatnie wydają mi się najbardziej odpowiednie. A ponieważ na Wellbutrinie mniej się je i pali to dodatkowo przekonuje mnie do tego leku. Dlatego na najbliższej wizycie porozmawiam o tym z moją lekarką.

Czy dobrze Cię zrozumiałem, że z depresji i nerwicy wyleczyłeś się innymi lekami niż antydepresanty? Mi akurat pocenie nie przeszkadza, zresztą w ciągu miesiąca się unormowało i wróciło do normy, tak jak suchość w ustach i inne objawy uboczne; poza właśnie sferą seksualną. Podobnie jak ty problemy z dojściem i więcej się człowiek przy tym namęczy niż sprawi to przyjemności.

 

[Dodane po edycji:]

 

Anno R. pytałem o leki antydepresyjne nie zaburzające sfery seksualnej, otrzymałem odpowiedź i z listy leków wybrałem właśnie Wellbutrin. Zdziwiło mnie, że mimo to iż u mnie występuje nadmierna senność, dalej odradzałaś Wellbutrin, mimo że nie miałaś z nim styczności, a uporczywwie polecałaś Lerivon, który w przypadku osób z sennością raczej się nie podaje, gdyż mianseryna powoduje nadmierną senność. Rozumiem, że wspomniany lek bardzo Ci pomaga, ale nie jest to lekarstwo dla wszystkich. Ja miałem miesięczną przygodę z Lerivonem jako dodatek niwelujący skutki uboczne fluoksetyny, i obiecałem sobie, że nigdy więcej do tego speecyfiku nie powróce. Podobie ja mógłbym polecać Ci Effectin (bo u mnie przez prawie dwa lata sprawował się rewelacyjnie) na siłę w ogóle igorując twoje problemy z bezsennością. Zatem tak jak wenlafaksyny raczej nie podaje się osobom z bezsennością, tak mianseryny pacjentom z nadmierną sennością.

Natomiast korzystając z twojego własngo doświadczenia oraz wiedzy mam pytanie aporpo Moklaru? Czy to prawda że ten lek jest neutralny w sferze seksualnej i czy można go brać od razu po fluoksetynie, czy należy odczekać?

 

[Dodane po edycji:]

 

I jeszcze pytanie z jakiego źródła masz infromację o negatywnym wpływie Wellbutrinu na funkcje seksualne u pewneego odsetka pacjentów? Przyznam szczerze, że nigdzie się z taką informacją nie spotkałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano, trochę poeksperymentowałem. Ale miałem inne wyjście? Nie toleruję leków działających na serotoninę, a prawie wszystkie na rynku tak właśnie działają. Więc poszperałem trochę po necie, popróbowałem na sobie i znalazłem :) Sprawdziłem na sobie wszystkie dostępne leki, więc mam trochę doświadczenia xD

 

Odkryłem, że u mnie pozytywnie działają leki działające na dopaminę ( dużego wyboru nie ma, więc sięgnełem po Coaxil i leki na parkinsona, czyli agonistę dopaminy ).

 

W parkinsonie mamy za mało dopaminy i do głosu dochodzi rozszalała acetylocholina, co może się objawiać napięciem mięśni, poceniem, złym nastrojem, zachamowaniem psychoruchowym. To że mamy takie objawy nie musi świadczyć że to początek parkinsona. Po prostu z jakiegoś powodu mamy mało dopaminy i za dużo acetylocholiny.

 

Najlepsze dla mnie to zwiększyć dopaminę i lekko przychamować acetylocholinę (lekami antycholinergicznymi).

Czyli np takie połączenie: wellbutrin+amitryptylina, może okazać się bardzo skuteczne, chociaż nigdy nie próbowałem tych leków razem.

 

Na dzień dzisiejszy jestem na agoniście dopaminy Ropinirolu i Coaxilu, a gdy mam gorszy dzień wspomagam się lekiem antycholinergicznym Ditropanem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbować oczywiście może, ale jeśli remisja wystąpiła przy fluoksetynie, to zapewne jego problem dotyczy serotoniny, stad pomysł z Trittico.

 

Co do trazodonu i mianseryny branych razem, to ich energetyzujace działanie wynika być może z tego, ze oba leki blokują receptory α-adrenergiczne- Trittico α1, a Lerivon α2. Trazodon, co wykazano w badaniach eksperymentalnych, powoduje także zwiększone uwalniania NA z neuronów. Następuje wiec wyrzut noradrenaliny.

Nie nalezy on do SSRI, jest to lek z grupy SARI i stosuje sie go w depresji z zahamowaniem psychoruchowym. Ponieważ skutkiem ubocznym podczas jego brania bywa brak uczucia głodu, a co za tym idzie- ochoty na jedzenie, równoważy on zwiększony apetyt, występujący często przy mianserynie. W ten sposób leki te dobrze się uzupełniają.

 

[Dodane po edycji:]

 

Matrixor, jeszcze raz powtórzę, ze nie polecałam ci, jak to określasz, uporczywie Lerivonu, a jeśli już to kombinację Lerivonu z Trittico. Brałam tony rożnych leków, ktore mialy mnie zaktywizować oraz zmotywować i najbardziej energetyzujące okazały się połączenia antydepresantów z neuroleptykami np Seronil i Fluanxol, Lerivon i Fluanxol, Lerivon i Tisercin, a także kombinacje antydepresantów: Anafranil i Lerivon, Anafranil i Seronil oraz Lerivon i Trittico. Z tych wszystkich leków tylko to ostatnie połączenie oraz Lerivon z Fluanxolem nie powodują dysfunkcji seksualnych, stad tez moja propozycja. Jeśli chodzi o leki i zaburzenia seksualne, to przytoczę mój wcześniejszy post (źródłem były artykuły na psychiatrii.online) :

 

Przy sertralinie o orgazmie można raczej zapomnieć, w wypadku escitaploramu jest nieco lepiej, ale zaburzenia sfery seksualnej również się pojawiają. Czytałam wyniki badan naukowych, przeprowadzonych na bardzo dużej grupie osób, łącznie 830 i najlepiej wypadły mianseryna i bupropion. Najgorzej bylo z SSRI i wenlafaksyna.

 

Nawet na Wellbutrinie u 15 % pacjentów pojawiły sie zaburzenia orgazmu.

Dysfunkcje seksualne występowały zarówno u mężczyzn (u 10% leczonych bupropionem, 61% leczonych setrtraliną) jak i kobiety (7% leczonych bupropionem, 41% leczonych sertraliną)

W przypadku chorych leczonych escitalopramem zaburzenia wystąpiły u 30% osób.

 

Przy braniu paroksetyny, zaburzenia były w granicach 15%, czyli tyle samo, co przy bupropionie, przy czym znacznie częściej dotyczyły mężczyzn niż kobiet.

 

[Dodane po edycji:]

 

Moim zdaniem należy odczekać cztery tygodnie, zanim zacznie się brać moklobemid. W tym czasie fluoksetyna zostanie wydalona z organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na połączeniu Seronilu i Fluanxolu jak było z Twoją bezsennością? Pisałaś, że nie wynikała u Ciebie z depresji, że większość kobiet u ciebie w rodzinie źle sypia. Teoretycznie, jeśli faktycznie tak jest, to twoje problemy ze snem powinny się nasilić, mimo wyleczenia depresji.

 

[Dodane po edycji:]

 

Jednak będę się upierał, że leki mają pewne profile np. aktywizujący lub uspokajający. Zarówno trazodon jak i mianseryna zaliczają się do tego drugiego, wskazane wg producenta jest zażywanie go przed snem. Dlatego nie rozumiem jak mogą Ciebie pobudzać do działania. Pewnie coś przeoczyłem, bo głebiej tematami leków, ich mechanizmem działania i podziałem zacząłem interesować się od niedawna przy trzecim nawrocie depresji, kiedy okazało się że będę musiał je przyjmować bardzo długo; wcześniej grzecznie brałem wg wskazań lekarza i nawet nie interesowałem się jaka jest substacja czynna danego leku.

 

[Dodane po edycji:]

 

Miko a kto ci wypisuje recepty, psychiatra? Normalnie w karcie wpisuje leczenie nerwicy i ciach lek na parkinsona. Z tego co piszesz to faktycznie twoja nerwica musi być dość nieprzyjemna, ciągłe pocenie się i objawy związane z ciałem. Wg lekarzy wynika to z nieuświadomionych emocji, a u ciebie jak rozumiem to po prostu stały defekt neuroprzekaźnikowy? Od zawsze miałeś takie problemy z poceniem i kołataniem serca, czy np dopiero w okresie dojrzewania zaczęły twoje ciało zaczęło wysyłać takie sygnały?

A tak na marginesie, to ciekawe jak by się zakończyło twoje leczenie, gdybyś nie wziął sprawy w swoje ręce. Czy lekarz sam doszedłby do tego które leki są dla Ciebie odpowiednie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemy ze snem występują u mnie sezonowo. Jesień i zima- mogę spać cały czas. Wiosna i lato- bez leków nie sypiam wcale. Nie jeden lekarz już łamał sobie nad tym głowę ;)

 

Depresji już nie mam od dawna, ale ze snem lub jego brakiem niewiele ma ona wspólnego. Jedyną pozytywną rzeczą było wylądowanie w końcu u psychiatry, który zamiast karmić mnie lekami nasennymi i uspokajającymi (zresztą bez efektów z wyjątkiem Afobamu i Estazolamu) dobrał odpowiednie antydepresanty i neuroleptyki.

 

Natomiast podczas brania Seronilu z Fluanxolem dostalam na sen dodatkowo Tisercin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, psychiatra. Agoniści dopaminy są także stosowani w leczeniu zespołu niespokojnych nóg. Istnieje coś takiego jak użycie leków offlabel, czyli trochę inaczej niż są zalecane. Przy agonistach dopaminy offlabel to właśnie depresja i anhedonia. Bo ciekawe czym wyleczysz anhedonie? Jest coś takiego jak stała anhedonia seksualna po braniu SSRI i leczy się to właśnie agonistami dopaminy.

 

Potliwość i nerwowość nasiliły się w okresie dojrzewania, ale jak już pisałem mam nadczynność tarczycy, więc trudno rozgraniczyć nerwicę a nadczynność, bo mają one takie same objawy.

 

Jak by się zakończyło moje leczenie? Kiepsko. Brałbym pewnie SSRI wraz z benzo od którego bym się uzależnił a nadal bym się pocił i trwał a akatyzji którą SSRIi u mnie wyzwalały. Albo trwal w stanie półsnu na lerivonie lub jakimś neuroleptyku. Lekarze psychiatrzy mają ogromne doświadczenie, ale w większości przypadków wystarczy im przepisać SSRI i po kłopocie. Gorzej jak trafią na przypadek nietolerujący leków na serotoninę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matrixor, zbyt dużym uproszczeniem jest dzielić leki na dwa profile: uspokajający i pobudzający. Ważne jest na jakie neuroprzekaźniki dane antydepresanty działają, (już nie mówiąc o tym, ze reakcja na leki jest indywidualna- to, co jednego zmotywuje, drugiego uśpi). Dlatego tak rzadko stosuje się w politerapii dwa leki z tej samej grupy na przyklad SSRI czy tez SNRI (ryzyko zespolu serotoninowego lub manii)

 

Jesli chodzi o trazodon to działa on na serotoninę i w pewnym stopniu na noradrenalinę. Lerivon tez na noradrenalinę. Zdublowane działanie-wyrzut noradrenaliny- dopływ energii i chęci do działania.

 

Mam nadzieje, ze w miarę przystępnie to wyjaśniłam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matrixor, jesli jeszcze zagladasz na forum, to napisz jak sie zakonczyla twoja sprawa. Bierzesz Wellbutrin?

Ja mam bardzo podobna sytuacje. 1,5 roku leczylam sie na depresje SSRI ( z tym ze Citalopramem), bardzo dobrze na mnie dzialal, byl to czas mozna powiedziec bez depresji. Byl tylko jeden problem: libido zerowe

Przestalam brac leki i przez jakis czas dobrze funkcjonowalam, niestety jakis czas temu depresja wrocila, i to dosyc nasilona.

Do citalopramu jednak nie chce wracac z powodu tego libido. Lekarz przypisal mi Wellbutrin. Biore go od 5 dni, na razie 150 mg. Na razie nie dziala (ale wiem ze 5 dni to za wczesnie), ale boje sie ze w ogole u mnie nie bedzie dzialal, gdyz fakt, ze citalopram tak dobrze na mnie dzialal, swiadczy raczej o tym, ze u mnie jest gl. problem z serotonina, na ktora Wellbutrin nie dziala.

Dzisiaj mam wizyte u lekarza i chce zaproponowac polaczenie Wellbutrinu z SSRI. Czy ktos bral takie polaczenie?

 

Matrixor, u mnie depresja tez polaczona jest z nadmierna sennoscia. Ale po Wellbutrinie jak na razie mam problemy z zasypianiem, o spaniu w dzien nie ma mowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×