Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poszukuję mentora ;)


Rekomendowane odpowiedzi

shinobi, większość z tego jest rysowana ze zdjęć, więc się nie liczy, poza tym i tak już nie potrafię tego powtórzyć, większość tamtych prac jest sprzed 5 lat... :(

 

-- 18 sty 2012, 21:13 --

 

Tamta pani występowała w Twin Peaks, możesz sobie pooglądać :P Oczywiście podobieństwa nie uchwyciłam, ale to ona :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to prawda, dawanie rysunków ze zdjęć może się źle skończyć gdyż:

- przerysowywanie płaskich rzeczy - zdjęć innych rysunków, jest o wiele prostsze i nie zawszę (choć to już szczególne przypadki) zgodne z rzeczywistością :P

- po drugie, nawet jeśli (a raczej nie bardzo) przejdzie to w teczce, to i tak żeby się dostać do szkoły artystycznej zazwyczaj trzeba przejść egzamin i tu osoba rysująca tylko ze zdjęć nie ma raczej szans.

 

Ale to nie znaczy, że nie można rysować ze zdjęć. To bardzo pomaga w zrozumieniu np. anatomii człowieka, perspektywy, skróceń optycznych itd...

ale warto się jednak skupić na rysowaniu z natury, na obserwowaniu ludzi i przedmiotów, na robieniu szybkich szkicy, żeby nauczyć się oddawać podobieństwo (czego nigdy nie potrafię) i polepszyć swoją tzw kreskę ;)

 

Jak się wymądrzam to mnie 'walnijcie' ^^ ale mnie tak nauczono ;) a swego czasu myślałam o ASP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enoona, wymądrzaj się, wymądrzaj ile tylko chcesz ;) Ja lubiłam rysować ze zdjęć, bo zwykle urzekał mnie jakiś konkretny MOMENT, a nie całokształt. Widzę piękną kobietę i nie mam ochoty jej narysować. Ale widzę jej zdjęcie, które rzuca mnie na kolana i chce je POCZUĆ kawałek po kawałku.

 

Jakoś egzaminu praktycznego się nie boję, pod warunkiem, że nie byłaby to abstrakcja. Bardziej teczki i teorii.

 

Czemu nie poszłaś na ASP?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm, czemu? bo jestem tchórzem...

pół życia chciałam iść na architekture, na ASP, ale nie koniecznie, myślałam też o politechnice. W 1 liceum poszłam na kurs przygotowawczy, chodziłam ponad rok, ale jak zobaczyłam jakie rzeczy potrafią narysować inni, którzy chcą się tam dostać to się przyłamałam i zrezygnowałam. Poza tym wkurzało mnie narzucanie, że muszę rysować... i co muszę rysować.

 

Czasami mam dni, że żałuje, ale powiem szczerze, że to tylko te dni w których nie mam czasu rysować (a mi się chce), albo gdy na mojej uczelni jest ciężko. O ASP i innych Architekturach się nasłuchałam. Bardzo często ludzie są bardzo ekscentryczni, dziwni, żyją w swoim świecie, ciężko się dogadać... z tego co słyszałam, wielu z nich coś bierze i ogólnie mają sporo problemów... a ja mam taką kochana grupę ;) świetną po prostu, a dla mnie najważniejsi są ludzie.

Był taki dzień, że miałam po dziurki w nosie swojej uczelni i poszłam na dni otwarte ASP, ale tylko się utwierdziłam w przekonaniu, że to nie miejsce dla mnie.

 

Poza tym... ja bym chciała być artystą obibokiem, który tworzy jak ma wene, a z tego nie da się wyżyć.

 

P.S. Jakby co ja Cie nie odstraszam, bo znam parę fajnych osób z ASP, chodzi tylko o to, że trzeba dobrze trafić ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enoona, nie odstraszasz ;) Bo ja wcale nie chcę iść na ASP - po pierwsze nie uważam, żebym mogła się tam dostać, po drugie mam dokładnie takie same skojarzenia jak Ty :mrgreen: Uczelnia, którą sobie wypatrzyłam jest dużo bardziej praktycznie nastawiona do życia zawodowego ;) Podejrzewam, że po niej nie miałabym większych problemów ze znalezieniem pracy, a rysunek wciąż pozostałby dla mnie formą relaksu, a nie zarobku.

 

Na jakie studia w końcu poszłaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkońcu jestem na automatyce i robotyce ;P rysunek był, techniczny, ale pewność prowadzenia lini się przydała^^ Niestety nawet ten już się skończył :P

trochę mi za nim tęskno... a teraz mam taką masaakre, że szkoda gadać, właśnie wróciłam załamana z kolosa z wytrzymałości materiałów... Babka jest prze fajna na zajęciach, ciągle się z nami śmieje, ale jak dowaliła kolosem to ała ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

błędne przekonanie. większość ludzi po ASP nie ma pracy. :roll:

moja znajoma po ASP... po paru latach poszła tanczyć na rurze w nocnym klubie.

zarabia po 15-20 tys. zł średnio na miesiąc, i ASP do tego jej nie było potrzebne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

błędne przekonanie. większość ludzi po ASP nie ma pracy. :roll:

moja znajoma po ASP... po paru latach poszła tanczyć na rurze w nocnym klubie.

zarabia po 15-20 tys. zł średnio na miesiąc, i ASP do tego jej nie było potrzebne.

Zarabia w Polsce czy za granicą? W jakim mieście? 20 tys. to chyba w Warszawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×