Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakie macie sposoby na zasypianie?


mephion

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie macie sposoby na zasypianie? Myślicie o czymś konkretnym leżąc w łóżku, a może tłumicie myśli? Może liczenie baranów lub długu publicznego? A może telewizor bądź radio odprowadzające was w sen?

 

Ja zazwyczaj staram się zapewnić sobie wygodną pozycję i unikam jej zmiany. Odcinam się od dźwięków z otoczenia zatyczkami do uszu (co prowadzi do fiksacji tych dwóch zmysłów) i pozwalam przewijać się wrażeniom - urywkom obrazów - przed oczyma nie śledząc ich sensu i kierunku. To tak jakby słuchać języka który się zna i jednocześnie nie rozumieć wypowiadanych słów tylko słyszeć same jego brzmienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie opowiadam na dobranoc bajki. Serio - nie żartuję! Mam w zanadrzu jakąś historyjkę, którą czasem rozbudowuję, i opowiadam sobie ją przed zaśnięciem. Z reguły wystarcza mi na kilka miesięcy po czym muszę wymyślić następną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z takich ciekawostek, słyszałam już od dwóch osób o OOBE (czyli tzw. świadome śnienie). Za pomocą specjalnych ćwiczeń, osoby te (niezależnie) nauczyły się popadać w takie stany podczas snu, jak świadome spacerowanie (w owym śnie) po rozmaitych miejscach, dotykanie przedmiotów... mając przy tym pełną świadomość umysłu, że to tylko sen! Jeden z moich znajomych dotarł do takiego etapu, w którym miewał już trudności z odróżnieniem jawy od snu... Często popadał w tzw. "fałszywe przebudzenie".

Jeśli ktoś byłby zainteresowany bardziej tym tematem, to nieco tutaj o tym pisze: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen

 

Mój prywatny sposób na zaśnięcie? Najlepszy: wzmożony wysiłek fizyczny, totalne wycieńczenie. Najgorszy: alkohol, parę nieprzespanych nocek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee, opowiadasz sobie na głos czy w myślach? Czego taka historyjka dotyczy? Usypiasz w trakcie opowieści?

Oczywiście w myślach i usypiam w trakcie, przy czym wszystkie inne myśli odsuwam na bok. Czego dotyczy to mało istotne, bo to nie jest jakaś uniwersalna historyjka. Ważne żeby uspokajała a jednocześnie była na tyle zajmująca, by wszystkie inne myśli odsunąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaak, ja też opowiadam sobie bajki. Pomaga jak np. jestem w połowie książki i mogę sobie przemyśleć jak się w niej wątki rozwiną, ewentualnie mogę też wymyślić dalszy ciąg. Czasami wymyślam też własne historie. Grunt, żeby nie dotyczyło to mnie w żaden sposób.

Dla mnie sposób z filmem odpada, przeważnie jestem strasznie skupiona w trakcie oglądania i nie mogę zasnąć. Może jakby był strasznie nudny, ale na pewno to nie sposób na dłuższą metę dla mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spróbowałem metody odliczania od 100 do 0. Leząc w łóżku wyobrażałem sobie kolejne liczby na tablicy. Każdą koleiną w wyobraźni ścierałem i zapisywałem w rytmie mojego oddechu. Muszę przyznać że ostatnia liczba którą pamiętam to 20 a później zabrał mnie sen. Technika ta to zlepek kilku prostych chwytów. Po pierwsze sam etap odliczania indukuje sugestię zbliżania się do czegoś. W tym przypadku jest to sugestia snu. Po drugie odliczanie wraz z wyobrażeniem sobie tego procesu wizualnie i jednoczesna koncentracja na oddechu - absorbują uwagę na tyle by myśli mogły samoistnie odsunąć się od problemów dnia codziennego jak i samego problemu bezsenności. Po trzecie technika jest monotonna i jak zauważyłem mózg szybko wzbogaca wyobrażenia z tablicą o dodatkowe elementy wrzucane tam w sposób przypadkowy, takie drobiny różnych skojarzeń i wrażeń z całego dnia a z tego miejsca już tylko krok by spać.... A jeżeli ktoś doliczy do 0 bo może się i tak zdarzyć, to zaczyna przechodzi do odliczania w dół wyobrażając sobie schodzenie po schodach w rytm swojego oddechu. :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdy dotąd nie miałam problemów ze snem, dopadły mnie kilka tygodni temu... żeby zasnąć próbowałam przestać myśleć, ale to nigdy nie działa, więc jeszcze liczyłam od 1 wzwyż, albo od 100 w dół, nawet sobie kołysanki spiewałam. a ostatecznie poszłam ostatnio do apteki i dostałam benosen, który o dziwo całkiem pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że najlepszy sposób na bardzo szybkie zasypianie to zamknięcie oczu i wyobrażenie sobie białek kartki na początku będzie cięzko wyobrazić sobie i skupić sie tylko na niej przestańcie wtedy myśleć o czymkolwiek rano sie obudzicie i nie będziecie wiedzieli kiedy zasnęliście. Bardzo dobry sposób dla osób, które maja NERWICE- DEPRESJE wtedy uspokaja się organizm i zasypiacie bardzo szybko jestem tutaj nowa i chcę pomagać osobą, które tego potrzebują piszcie, a pomoge zawsze pomóc. To mój e-mail santus444@wp.pl zapraszam serdecznie

pozdrawiam Oneday. :papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×