Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chciałem się przywitać


Nice

Rekomendowane odpowiedzi

Pokazywanie uczuć nic nie daje. Szczególnie wśród nieodpowiednich osób.

 

O to mi chodziło.

To jak z chorobą, jestes chory śmieją się, życzą Ci źle etc.

Nieodpowiednie osoby to te, z Twojego otoczenia?

Skąd wiesz, że Ci źle życzą?

 

Ja nie mam takich doświadczeń, że ktoś się ze mnie śmiał, że byłam chora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No taka moja natura tłumić emocje w Sobie

 

Otoczenie, ludzie zazwyczaj mi nie odpowiadają, ogólnie jestem zawiedziony tym co jest wokół nie tylko mnie ale wogóle. Zawiedziony nie znaczy załamany :)

 

Zawiedziony jestem swoją przeszłością i przyszłością, tym co przeżyłem i czego nieprzeżyje.

Jesli już o otoczenie nigdy nie miałem prawdziwego przyjaciela, przyjaciólki, ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo samotny choć wcale śmiały, inteligentny i pewnie nie brzydki. (nie miejcie za złe jeśli ktoś uzna to za przechwałki, nie)

 

Jeśli chodzi o marzenia jest ich mnóstwo bardzo ważnych, bardzo dużo się już niestanie. Ale jeśli chodziłoby już o takie które może się zdarzyć szybko i łatwo. Mieć przyjaciela, spotkać kogoś wreszcie normalnego i odpowiadajacego mnie. Nieważna płeć.

 

No ale wróćmy do otoczenia, załamanie czy coś do niczego dobrego niedoprowadzi. Kiedyś sobie pozwoliłem uwage zwrócić paru osobą że źle się czuje czy jestem przygnębiony było po mnie widać tym bardziej widziałem atak na moją osobę. Taki sprytny, tak jak się konkuruje z kimś w pracy kogo chcesz wychaczyć. Wiem że dużo ludzi z chęcią zobaczyłoby mnie w upadku, nawet tych którzy mogą podawać się za znajomoch, bliskich, zyczliwych z jakiś względów.

 

Ogólnie jestem osobą uczuciową a jednocześnie stanowczą odporną. Otwartą na pewne sprawy i tajemniczą na inne. Taka jest moja ocena Siebie, skrajna. Nie wiem kiedy Siebie ostatnio oceniałem, ale bardzo dawno

 

Wogólę czuje się już nieswojo, dziwnie. Może przez pare lat depresjii, nie wiem jak wyglada normalne fajne życie. Wiem że takie jest i nie jest to moje. Mówię o czymś co ktoś może niezrozumieć co znaczy normalne. Nieoznacza bezproblemowe, latwe. Jak się już granice przekroczy ciężko to określić i zrozumieć. Ma ktoś depresje? Normalne może dla kogoś oznaczać gorszy dzień. A dla osoby jak ja taki dzień może być w mojej sytuacjii rajem. Ale nie mi oceniać kto ma gożej kto lepiej.

 

-- 27 gru 2011, 23:04 --

 

OOO :( aż się wszyscy wystraszyli :/

 

-- 16 lut 2012, 23:06 --

 

Usuwam się z forum, moja obecność nigdzie nie jest już mile widziana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×